Skocz do zawartości
Forum

Kari_nka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kari_nka

  1. Caly czas was czytam ale pisac nie ma kiedy :) Przedewszystkim gratualaacje dla wszystkich rozpakowanych mam i baziaczki dla dzieciaczkow :* i oczywiscie kciuki zacisniete za te, ktore jeszcze czekaja. U nas powoli do przodu :) Wczoraj odpadl malej pepuszek! Mamy maly problem z brzuszkiem niewiadomo dlaczego bo mala pije moje mleko a ja nie jadam nic co moglo by szkodzic. Dzis kupilismy butelke z dr. Browns ze smoczkiem dla wcesniakow i troszke lepiej z jedzeniem byloni spokojniej malutka spi. Ze mna troszke ciezko bo rana dalej sie goi i jest ciezko. Ani usiasc ani stac cale szczescie ze maz ma urlop i mi pomaga bardzo. Na szczescie duzo szwow nie zostalo wiec mam nadzieje ze do konca tygodnia bede mogla chociaz siedziec bo od poniedziaku tata wraca do pracy i zostajemy z Amelka same. Co do spania na brzuchu to jeszcze nie probowalam bo w piersiach mleko i leci jak przycisne
  2. Konstancja Czołem Majowe, ja mam termin na 30.05 ale z góry założyłam ze urodze na początku czerwca więc tam też czesciej pisałam. Choć widze ze tu Was kilka na koniec też jest. mam kilka pytań do tych co juz urodziły (przede wszystkim dziewczyny MEGA GRATULACJE i podziwiam ze wszystkie dzielnie dalyscie rade!) , , a widzę dziewczyny ze nie ma u Was tematów tabu :) - czy któraś z Was przed porodem miała bole jak miesiaczkowe? - jak wygladaja pierwsze h po porodzie? - jak radzilyscie sobie z higiena w szpitalu? (Prysznice, czeste podmywanie, chodzenie do kibelka)- co w tym czasie robilyscie z dzieckiem? - jak wyglądają obchody? Interesuje mnie kazdy szczegół ;) - przyjmowalyscie gosci w szpitalu? - jak to jest z tymi pomalowanymi.paznokciami? - a jak z owłosieniem krocza? Bylyscie wydepilowane na poród czy pojechalyscie "jak stalyscie"? ;) Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi 1. Ja miałam takie bóle, nawet mocniejsze :) zaczely mi się w piątek w nocy a we wtorek urodziłam. 2. Jak tylko wyciągneli małą polozyli mi ja na brzuchu i chwile tak polezala. pozniej ja na chwile zabrali zeby zwazyc i ogolnie zbadac i potem wzial ja tatus bo ja bylam szyta i balam sie trzymac dziecko w tym czasie. Po tym polozna przystawila mi malutka do piersi i lezalysmy dwie godziny. 3. Mialam pokoj dwuosobowy z lazienka tylko dla nas wiec bylo latwiej. Wszystkie czynnosci jak w domciu, jedyne co to nosilam caly czas majtki z podkladem bo mocno krwawilam a w szpitalu bylo goraco co skutkuje tym ze rana goi mi sie juz drugi tydzien. Mala spala zazwyczaj w tym czasie, a po za tym ja slyszalam jak cos w lazience. 4. Rano zadnego obchodu nie bylo. Ok 11 wolali do zabiegowego tam co drugi dzien patrzyli na rane i tyle. A wieczorem wchodzil lekarz pytal czy wszystko ok i czy czegos potrzeba i tyle. 5. Codziennie byl maz u mnie i kilka razy wpadli rodzice moi i tesciowie. Cieszylam sie bardzo z tych wizyt. 5. Ja nie mialam pomalowanych ale poloza ktora odbierala moj porod juz wczesniej mnie uprzedzila ze mam miec niepomalowane. 6. Ja mialam 3 dni na ogarniecie wiec bylam ogolona. Ale mimo to polozna podczas porodu i tak musiala sobie wyrownac Tak to u mnie bylo :)
  3. Patka kupilismy bebiko narazie. Zobaczymy jak bedzie po nim. Ja mysle tez wlasnie zeby w dzien dawac moje puki jeszcze mam a na noc bede dawala modyfikowane
  4. myszeczka i patka wy dajecie maluszka modyfikowane mleczko? A swoim tez jeszcze karmicie Dodatkowo? Ja dzis musialam kupic modyfikowane bo mala je juz tyle ze nie nadazam sciagac. Mleczka mam tyle samo caly czas i nie starcza. Polozna powiedziala ze jakbym chciala karmic dalej tylko swoim to musialabym co pol godziny sciagac a gdzie czas na inne rzeczy... Masakra jakas. Troszke sie z dolowalam bo planowalam dluzej karmic Małą moim mlekiem a tu prosze. Oj dziewczyny doskonale rozumiem wasze nastroje :) maz sie ze mnie smieje bo przed porodem caly czas chodzilam i mowilam mu ze musze nad morze pojechac jeszcze takie przeczucie i jak wkoncu sie wybralismy to w nocy mi sie skurcze zaczely i dwa dni pozniej Amelka na swiecie juz byla Moja coreczka na zlosc nam wlasniee robi. Tak to spac nie chciala, a jak tatus zaparzyl jej herbatke koperkowa zaparzyl zeby wypila to zasnela i niechce wstac lobuz jeden :)
  5. Czesc dziewczyny :)caly czas was czytam ale jakos czasu nie ma na pisanie. Zazwyczaj nadrabiam forum przy odciaganiu pokarmu :) A nam juz 5 dni w domku zlecialo. Fajnie nam sie wszystko uklada :) Amelka caly czas tylko na moim mleku rosnie jak szalona ile ona je. musze coraz wiecej pokarmu odciagac. Dzis pierwszy raz bylismy w miescie. Malutka przespala cala droge w ta i spowrotem i cale zakupy. Kochane dziecko. A balam sie ze bedzie marudna Teraz spi u mamusi na piersi. Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusia! :* tepo macie zawrotne. Dominika podziwiam i gratuluje:* Ja na brodawki uzywam maltan i w szpitalu tez polecali bardzo.
  6. Witam mamusie :) My od poniedziałku już w domu :) Niestety musieliśmy w szpitalu spedzic tydzien ze wzgledu na żółtaczke małej i podawanie antybiotyków ale już jest wszystko dobrze ;) Amelka jest cudowna, mały nerwusek. Wczoraj zrobiła tatusiowi chrzest bojowy w nocy kochany kazał mi się wyspać, a sam zajmował się mała. Ale dał rade więc jestem z niego dumna :) Dziecko naprawde wywraca życie do góry nogami! :) Gratuluje wszystkim rozpakowanym majóweczka i trzymam kciukasy za te, ktore jeszcze czekają :* Jeżeli chodzi o poród to jak tak teraz o tym mysle to powiem szczerze, że nie taki diabeł straszny. Wspominam go bardzo miło. Wiec brzuszki do gory i zycze wszystkim szybkiego rozpakowania :*
  7. Ja musiałam mieć nie pomalowane i u rąk i u nóg . Położna powiedziała że wrazie cesarki patrza na paznokcie u stóp. Więc lepiej dmuchać na zimne.
  8. patka88 A nie to ze ja anty cyckowa jestem ale wkurza mnie dazenie i naklanianie do tego co teraz jest modne np karmienie piersia nie wazne ze czasem kobieta choc by chciala to nie moze i traktuja na jak wyrodna matke :/ jak juz doszlam do siebie po tym stanie zapalnym to mowie poloznej ze nie bede jej piersia karmic to powiedziala mi ze dziecko krzywdze i pozbawiam ja wiezi ze mna i ze bedzie sie gorzej rozwijac zrobilo mi sie przykro i tyle przeciez kazdy chce jak najlepiej dla swojego malenstwa Doskonale cie rozumiem. Tylko mnie naciskali nie tylko w szpitalu polozne i pielegniarki co wszyscy nawet rodzina. Wkurzalam sie co tez nie pomagalo. Przez 5 dni spalam po 1.5 h bo musialam sobie radzic z malenka i przystawianiem az wkoncu jiz mialam dosyc. I wtedy pogadalam z taka jedna polozna i poradzila mi ten laktator i powiedziala zeby sie nie przejmowac bo masa kobiet nie moze lib niechce karmic piersia, a czy dzidcko dostanie moje mleko z piersi czu z butelki nie ma znaczenia wazne ze moje bo posiada przeciwciala. Bardzo mi pomogla bo juz myslalam ze sie psychicznie zalamie. A teraz mam w nosie co mi gadaja i jak sie czepiaja ze noe karmie to mowie ze to moja sprawa a dziecko kocham najbardziej na swiecie i nie karmienie jej piersia o niczym noe swiadczy. Postanowilam ze jak wyjde ze szpitala to dopiero postaram sie poprzystawiac mala do poersi bez nerwow ale to dla wygody bo jednak laktator super sprawa ale wiecej roboty :)
  9. Aha i przed kazdym odciaganiem masowac piersi, troszke postukac palcami zeby pobudzic. U mnie laktator dodatkowo powyciagal brodawki wiec jest szansa ze moze uda sie karmic piersia :)
  10. Myszeczka jak moge coś poradzić. Ja mam problem z karmieniem piersią dlatego ze mam ciulowe brodawki i mala ich nie chwyta. Powiem szczerze ze bardzo zalezalo mi na podawaniu swojego mleka a przez to ze mala nie ssala mialam go raptem 10 ml z obu piersi. Polozna polecila mi kupienoe laktatora. Kupilam reczny z aventu i odciagam pokarm co 2.5 h do karmienia ale sposobem ze 7 min jedna potem druga.5 min jedna druga potem po 3 i po min. I teraz mam mase pokarmu wiec malutka w sumie je tylko moj. W nocy raz czy dwa daje jej szpitalny ze wzhledu na to zeby nie stracila na wadze. A u nas w szpitalu podają NAN.
  11. Czesc mamusie. My dalej w szpitalu i przed weekendem raczej nie wyjdziemy. Z malutką wszystko okej tylko CRP miala podwyzszone i dostaje antybiotyk , narazie 5 dni jak bedzie poprawa to dopiero nas wypuszcza. Przed chwila byla doktorka i powiedziala ze poprawily sie wyniki po dwoch dawkach wiec jestesmy dobrej mysli. I jeszcze na dodatek przyszla zoltaczka. Dzis po poludniu lekarz zadecyduje czy bedziemy naswietlac. Tez mam problem z pokarmem Dianka. Czekamy.
  12. Dorisek ja dwa dni przed porodem dostałam skurczy i zaczela mi sie biegunka. Jak przyjechałam na porodówke to mialam 4 kg na minusie Cała ciaze zastanawialam sie jak to bedzie z wodami czy zauwaze jak odejda i wogole a jak sie to stalo wczoraj to az sie smialam najpierw uslyszalam taki dzwiek jakby pekl balon a zaraz potem polecialo ze mnie takim chlustem masakra.
  13. Pisze ten wpis po raz 4 i zakazdym razem sie usuwa :( Nacinanie nie bolalo. Zostalam znieczulona wczesniej i nawet niewiedzialam kiedy to sie stalo bo poprosilam polozna zeby mi nie mowila zebym nie spanikowala szycie tez luzik na znieczuleniu nic a nic nie czułan. Dopiero teraz zaczelo rwać ale kaza brac paracetamol i pomaga. Jestesmy mega dumni i szczesliwi. Cieszymy sie ze mała jest juz z nami. Mielismy porod rodzinny, super sprawa maz strasznie mnie wspieral, przeciol pepowine, byl bardzo wzruszony :) My pracujemy jeszcze nad karmieniem bo mała zasysa ale zaraz puszcza cyca i nie zabardzo chce pic :)
  14. Amelka 3150g i 52 cm szcześcia.
  15. Dzisiaj o godzinie 10.33 przyszła na świat nasza Amelka :) 10/10 punktow. Porod silami natury o 7 nas przyjeli a o 9.55 bylo juz pelne rozwarcie i skurcze parte :) Niestety nie obylo sie bez naciecia ale nie narzekam.
  16. Kinia jak beda juz te przepowiadajace i porodowe to bedziesz czula taki bol miesiaczkowy. Ja tak mam od piatku. Odrazu wiedzialam ze to te. Na poczatku byly znosne ale teraz sa coraz bardziej bolesne. Taka mocna miesiaczka. Zobaczymy jak bedzie dalej :p Klade sie spac :) Jak tylko bede mogla zdam relacje. Dobranoc :*
  17. Leila gratulacje! :) duzo uscskow dla ciebie i maluszka. Twoja relacja porodowa dodala mi troszke otuchy :) My juz spakowani, wlasnie kladziemy sie spac zeby rano miec sily na dzialanie. Staram sie nie stresowac i myslec pozytywnie ale gdzies tam troche starchu jest jak to bedzie :)
  18. Tak od piatku juz byla spokojniejsza tez sie martwilam. Teraz miedzy skurczami delikatnie daje o sobie znac :) Nie denerwuj sie kochana moze wasz czas tez juz nadchodzi i dziec sie przygotowywuje.
  19. Powiem wam ze sie bardzo boje ale staram sie zachowac spokoj :) Bol narazie duzy ale da sie zniesc. Dominika no nie ladnie ale masz jeszcze czas do srody :)
  20. Czesc dziewczyny. U nas dobrze, skurcze sa, szyjka skrocona, rozwarcie jest. Bylismy wlasnie u poloznej naszej bo ja niechce za szybko do szpitala jechac i kazala wrocic do domu i sie wyspac :) powiedziala ze wszystko jest na dobrej drodze i do jutra urodzimy. Wiec szykujemy sie na przytwitanie naszej kruszynki.
  21. Zaczelo sie! Zaraz jedziemy na porodowke...
  22. Dziewczyny ja znowu mam skurcze wczoraj w ciagu dnia znosnie. A teraz cała noc co godzine i od 3.50 co 10 min. a cholery tak bolesne jak nigdy. Teraz nospe wzielam zobacze czy przejda...
  23. Tak na poprawe humoru przesylam zdjecie slodziaczka :) Marti oby tak bylo
  24. Zieloona smieszne te fryzjerki. Ja bym nie wytrzymala :p Marti napewno wytrzymasz do niedzieli. Musisz poprosic Majke :) ponoc takie rozmowy pomagaja chociaz moja Amelka to juz w brzuszku mnie nie slucha. Dziewczyny nie wolno myslec o takich rzeczach. Kazda z nas sie boi ale niewolno takich mysli do siebie dopuszczac. Napewno wszystko jest dobrze tak trzeba sobie powtarzac i koniec!
  25. Darka rozumiem ze niechcesz sie szprycować ale apap nie zaszkodzi maluszkowi a szkoda bys sie meczyla. A jutro moze do dentysty jedz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...