
Anaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anaa
-
Chwila ciszy w domu zapanowała :) Małgosia śpi, Basia się (chyba) uczy, a T.zawiózł Adasia na bal przebierańców. Wczoraj godzinę przyszywałam frędzle do spodni i koszuli:) Dziękujemy za uściski :) Posłucham Waszych rad i będę brała do pracy jakieś małe co nie co, ale dziś rano waga drgnęła Wiem doskonale,że głodówka to nie jest dobry sposób, po prostu cieszę się, że mam mniej czasu na myslenie o jedzeniu. I że zjadam mniejsze porcje. Cały czas się drapie!!! Dziś się dowiedziałam,że jeden z naszych uczniów ma wszy. W poniedziałek był u mnie na świetlicy, jest to chłopiec 6 letni, nie chodzi, zaczął niedawno siedzieć samodzielnie Nie mówi, jest z nim bardzo słaby kontakt. W rodzinie jest biednie, ale najgorsze,że brak zainteresowania dzieckiem. Ma krzywą główkę, bo do lat trzech leżał w ciemnym kącie ciągle na plecach, mama zaglądała do niego jak dawała mu coś tam jeść. Jest ciągle przeziębiony, ciągle niedomyty od kataru strupy na nosku. Jak widzi,że się ktoś zbliża do niego z chusteczką, to już ucieka główką. Całe szczęście,że trafił do szkoły, bo przynajmniej codziennie zje porządny obiad i wreszcie ma jakąś rehabilitację. Wracając do poniedziałku: opiekowałam sie między innymi nim i na jakiś czas przed obiadem był bardzo niespokojny, bo i głodny i zmęczony i słaby. Pomyślałam,że wezmę go na ręce, bo cały dzień w tym wózku, to może i dlatego się tak złości, a w złości tłucze nogami o podnóżek, gryzie rękaw i pokrzykuje. Usiedliśmy przy stole i tak doczekalismy do obiadu. W domu tak mnie ręce zaczęły swędzić, przeszło mi przez myśl (bo wszy to nie jest coś rzadkiego ), ale nigdy jak pracuję w ośrodku nie przyniosłam ich do domu. No a dziś jak mi koleżanka opowiedziała, że czasem jak wraca ten mały z domu, to po nim całym, po ubraniu potrafią chodzić :( Kurczę muszę chyba profilaktycznie jakąś dezynfekcję przeprowadzić :( Piszę Wam o tym i ciągle się drapię. Małgoś wstała..... ooo w złym nastroju ...
-
Beacia Kurczę, ta Twoja sprawa! wygląda na beznadziejną, jak Ty sobie z tym radzisz? Niby pieniądze, to nie wszystko, ale jak bez nich żyć? Na początku małżeństwa mojego, już jak Basia się urodziła, też mieliśmy myśli o wyprowadzeniu się do dużego miasta. trochę strach, trochę niechęć zadecydowała,że zostaliśmy ale okupione to było latami chudego życia, niestety. Nie zapomnę jak prowadziłam dzieci do szkoły, Basia była już w 6 klasie i spojrzałam na jej wystrojone koleżanki, a moja "bida" w rzeczach po kimś lub zakupionych w odzieży uzywanej. Wtedy tak mnie ścisnęło z żalu. Ale nigdy się nie kłóciła o to, była taka wyrozumiała. Teraz próbuję to nadrobić :)) Oho, Kwoka wstała, już na brzuchu już mnie zaczepia :) Mela Bardzo Cię odmłodził ten rudy :) Nie poznałabym Cię, gdyby mi ktoś pokazał dwa zdjęcia to teraz i to sprzed
-
Hej! Poranna kawa z batonikiem jak za starych dobrych czasów. Poranek z Małgonią na ręcach i tak sobie myslę,że musimy szybko kupić nosidełko ( które przyda się nam w górach), bo odkąd pracuję, to więcej Małgosię noszę. Jak wrócę do domu, to już nie ma focha tylko pisk, radość, machanie wszystkimi członkami i nie mogę się rozebrać, bo już najlepiej od razu na wejściu jakbym wzięła Kwokę. A po pracy obiad trzeba przygotować, nastawic a ona sie nie da posadzić, więc w nosidełku była by u mnie a ja miałabym wolne ręce. A co z kręgosłupem, no to już inna sprawa :)) Wieczory są takie,że nie mogę na chwilkę zniknąć z oczu, siedzi, bawi się ale musi mnie widzieć:) Ale juz jakaś taka dorosła mi się wydaje Teraz namiętnie ćwiczy, tak jak Robercik na jednym filmiku, pozycja czworacza i macha się przód- tył. Komicznie to wygląda. Uwielbia w łóżeczku być i rządzić, na brzuchu, kręci się w kółko, zrzuca co się da, szczeble wykręca. Zaraz muszę napisać listę T.z instrukcją wieczorną dotyczącą Małgo . Kazał mi to zrobić, bo będzie bezpieczniejszy no i nie będzie musiał dzwonić do mnie co chwilę:))
-
Dziś też umieram, ale dziś juz mam z górki i co najważniejsze jutro o 19.00 kolacja karnawalowa Beacia Zdjęcia urocze i Izoldy portret w opasce obowiązkowo na ścianę :) Zabawa z bańkami fajna:) Bia Zabawne to podciąganie Piotrusiowe, ale tylko patrzeć jak zacznie się czołgać. Mleko, żeby tylko nie zasmakował i nie zaczął woleć limonkowej butli Nicca Historia z dziadkiem śmieszna, ale nie za wcześnie takie uświadamianie? Albo jestem staroświecka:) Dziubala tamtej nocy jak dałam Małgosi mniej mleka, to obudziła mi się wcześniej na następne :( Na razie przestałam, poczekam jak oswoi sie trochę z nową sytuacją. U mnie jest widzisz tak,że w dzień wypija po 90ml a w nocy wypije 120ml i rano jak się obudzi też 120ml. Dziękujemy za buziaki Blania, Nicca Kuchnia i gotowanie - u mnie na odwrót, do dziś wypomina T. swojej mamie kotlety mielone i zupę ogórkową Blania Jeśli chcesz zmienić nick to musisz zarejestrować sie jeszcze raz. Ania Ale się cieszysz, prawda? z nowego mieszkanka? czekamy na okrzyk - parapetówka! :)) MamaŁobuza Ucałuj chorego Dominisia. Super że masz zumbę i żeby się Wam osoby nie wykruszyły jak na moim aerobiku. Chodzę do pracy cały tydzień, nie jem już tyle, bo nie mam czasu a i celowo nie robie kanapek do roboty. Wracam do domu ssie mnie w żołądku i co za tym idzie, nie mogę duzo zjeść. I fajnie, fajnie ale waga się nie zmniejsza!!! dlaczego??? Do kawy mały batonik tylko;0
-
Dziś umieram!! Marzy mi się łóżko już i teraz a tu jeszcze tyle do zrobienia. Ciężki dzień w pracy pt: jak umiesz liczyć, licz na siebie, a i w domu Małgonia marudna bardzo. Obudziła się z ostatniej drzemki o 15.40 i do 19.00 jej ciężko było wytrzymać. Kaszkę jadła ostatkiem sił. Do usłyszenia :)
-
Małgonia też już śpi, ale ja ciągle jeszcze mam ten strach,że się obudzi. Dopiero od niedługiego czasu zasypia około 20.00 i spi do rana, z mlekiem oczywiście w międzyczasie. Na sankach pojeżdziłam, ale nie sama, hahahaha. Zjeżdżalismy z Adasiem i czulismy się jak w bobslejach. Była już 19:00 ciemno wszędzie. Żaba Ciężko było rozczytać ale sens można złapać :)) Dobrze Beacia Ci napisała nie powinno się porównywać maluchów, na wszystko przyjdzie pora :) Małgosia z całej mojej trójki najpóźniej zaczyna robić wszystko. Ale zaczyna i to najważniejsze:) Beacia, Blania Ja też myślę o tym raczkowaniu,że może wreszcie by się tak szybko nie nudziła zabawkami i siedzeniem w miejscu. Ale czy tak będzie? Położyłam ją na podłodze dzisiaj,żeby zajarzyła,że sama sie przemieszcza ale pisk niezadowolenia nie pozwolił jej skojarzyć,że zmienia miejsce swoje Jutro przede mną maraton w pracy, robienie z dziećmi masek karnawałowych i dekoracji na zabawę. Biedna Małgo, dwa dni z mamą i znowu szok :)
-
Zima ma swoje uroki Wyjeździłam się na sankach za wszystkie czasy
-
Mela Liwi ma swoje zdanie ba-ba i już, hi, hi. Mała Blondyneczka. Bia a młody Kasparow kogo ma za przeciwnika? Zastanawiam się nad zabraniem Małgo na basen, tylko u nas żadnych zajęć nikt nie prowadzi. Powiedz mi długo maluchy trzymają w wodzie? Nie marzną?
-
Werka Kaszka manna z jabłuszkiem - pychotka. Małgonia się zajadała :)
-
-
Blania U nas tak było teraz jest coraz rzadziej. Krzyk w środko spania i niemozność uciszenia, a jak już wybudziłam, to nie zasypiała. te krzyki zdarzały jej się podczas dziennych drzemek, w nocy raczej nie.
-
Beacia Sprawa kolczyków, ja jestem przeciwna z racji bezpieczeństwa. Małgosia często łapie się za uszka jak jest zmęczona i spiąca, kręci głową jak usypia,pieluszkę ma zawsze nie trudno o jakieś zaczepienie. Kłopotów po przebiciu nie miałam i Basia moja też nie. Była w 5-latkach jak poszłyśmy zalożyć kolczyki. Sama chciała, opowiedziałam jej o bólu wiedziała na co się decyduje:) Mela Ja tylko czasem ugotuję zupkę a poza tym same gotowce. Nie jesteś sama
-
Hej. Oj u nas tez dosypało. Małgos pobudkę zrobiła o 6.30 dałam mleko i do 8.00 wytrzymała w łóżeczku w miarę spokojnie. Oddałam ja potem T. i zostałam sama. Leżałam i probowałam spać do 10.30, dawno oj dawno tak nie miałam dobrze.
-
Śpicie???! dobranoc. Oglądam ją i płaczę :E
-
Kurczę, oglądam jednym okiem film z Anią Przybylską :(
-
Nicca Maile do pracowników - no jeszcze się z tym nie spotkałam, ha, ha, ha kaczki i orły, dobre porównanie :)
-
Nicca Kiedy zdążyłas taki piękny tort upiec dla Naszej Ani :)
-
Blania takie smakowite u Ciebie te ciastka, jak to jest jak pracujesz tam? masz ochotę? zajadasz, czy obojętne są dla Ciebie już? Borysek cudny i takie ma niesamowite spojrzenie.
-
Pati Mam koleżankę, która jak miała katar to chodziła w masce,żeby nie zarazić swojej córki. Dla mnie też było to bardzo dziwne, żeby nie napisać chore.
-
Werka Groszek najprostszy piszesz dwukropek i duże d a do kaszki owoce ze słoiczka dodajesz, gotowe, tak? chciałabym wypróbować, chociaż samą kaszke Małgoś też lubi, ale słoiczkowych owoców nie
-
A ja dzisiaj dałam jogurt i potraktowałam go jako oddzielny posiłek Dzisiaj Małgoni smakował i calutki zjadła, cieszyłam się,że cos innego będzie jadła a nie tylko mleko. No i co? to źle? wkurzają mnie te ciągłe zmiany, dopiero nagonka na gluten, teraz już nie tak ważny i po co męczyłam dziecko tak wcześnie? Nie przywiązuje i nie przywiązywałam nigdy bardzo uwagi do tego co piszą. Przeczytać przeczytałam i szukałam złotego środka dla siebie.
-
bravo ale jak spamiętać które jakie
-
-
Pati Nie wychodzą mi buźki a widzę,że Werce też się nie udało
-
Ze spaceru Małgosia wróciła z czerwonym noskiem, mroźno a raczej wietrznie, ale śnieg nie pada a zapowiadali. Dzis natrafiłam na artykuł jak oduczyć dziecko od nocnego picia mleka. Spróbujemy, zobaczymy. Należy nocną porcję stopniowo zmniejszać. Pamiętam,że moja Basia jak skończyła 8 m-cy to przestała pić w nocy. Nie zmniejszałam jej po prostu przestała się budzić. Małgorzata zjadła dziś obiadek - słoik 190ml Dziubala Jogurt gruszkowy po 6 m-cu z nestle.