Skocz do zawartości
Forum

klusek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klusek

  1. Trzymaj się jakoś, wiem, że to Ciebie nie pociesza, ale chociaż się postaraj.
  2. Wiem co czujesz. Jak zdawałam pierwszy raz w 8 miesiącu ciąży i to w dzień kobiet, to kazał mi skręcić w prawo i piesi mieli zielone światło. Tylko, że Ci piesi jescze nie doszli do pasów, mieli ze trzy metry i on mi po hamulcach i drze ryja i mówi, że koniec egzaminu. Dobrze, że jechałam wolno, ale i tak poczułam pasy na brzuchu :( Tak mnie wnerwił i gadał mi dalej, ale ja już go nie słuchałam i jechałam po swojemu. Naprawdę debil mi się trafił, później się dowiedziałam, że to byly policjant i jest tam najgorszy w ośrodku :( Ale podchodziłam dalej, nie można dać im za wygraną. Jak się zaczęło zdawać, to trzeba do skutku.
  3. Już trochę mniej mnie ciągnie do słodyczy, ale niestety jeszcze ciągnie. Walczę wytrwale :) Jeszcze w planach mam stepper, bo muszę trochę jednak ćwiczyć. Może coś ze mnie jeszcze będzie :)
  4. Wczoraj byłam na wadze i miłe zaskoczenie 2 kg mniej. Jednak niejedzenie słodyczy i jedzenie mniej ma jakieś skutki. Tylko teraz muszę dalej tak trzymać, bo jak popuszczę to znowu wrócą, a ich nie chcę.
  5. Ja też zazwyczaj mam zapał przed. Ale teraz jakoś nie wiem skąd dotrzymuję tego co powiedziałam, nadal słodyczy nie jem. Więc może i teraz jak kupię stepper to będę go używać :) Oby tak było, bo naprawdę źle mi z tymi kilogramami :(
  6. Ja już wcześniej myślałam o steperze, ale jakoś ten pomysł uciekł, już raz nawet byłam w sklepie, ale jak zobaczyłam jakie to wielkie to stwierdziłam, że nia mam na to miejsca. Ale teraz chyba znowu zacznę myśleć, bo już się przeprowadziłam. Ale czy się zmobilizuję do ćwiczeń??
  7. Ja też zaczynam wychodzić na prostą :) Tylko żeby jeszcze te kilogramy spadły.....
  8. Ja przez 4 miesiące po porodzie zgubiłam 18 kg. Ale jak zobaczyłam, że Mała nie resguje już na smażone i słodycze to zaczęłam normalnie jeść i waga stanęła. A w ciąży przytyłam 20. Tylko, że przed ciążą weszło mi 10 kg i nie chce pójść sobie :( teraz zaczęło mi to przeszkadzać. Poza tym zauważyłam, że strasznie się zaniedbałam. Po porodzie brak dla siebie czasu. Teraz jeszcze praca i jakoś zapomniałam o sobie. Dlatego takie postanowienia.
  9. Pewnie, że pójdzie lepiej, trzeba w to wierzyć A kiedy masz jazdy??
  10. W sumie to chcę się pozbyć 9 kg na wstępie, ale łatwiej jest je nazbierać niż się pozbyć :(
  11. Właśnie się staram, ale ciągle myślę co bym zjadła. A w prcy mam dużo słodyczy i niestety kusi. Ale od stycznia naprawdę dobrze się trzymam, aż jestem zdziwiona, że tak dobrze mi idzie :)
  12. Mamy pierwszego ząbka, 9 miesięcy na niego czekaliśmy :) Jak już się przebił to Zosia przespała noc tylko z 3 pobudkami, a noc poprzedzająca była okropna :(
  13. Też bym chciała nielubić słodyczy, ale niestety to mój nałóg i to niezły.:Smutny:
  14. niestety testy są okropne, mają tyle pytań i są baardzo podchwytliwe. Ja mam pamięć wzrokową i tłukłam je na pamięć w komputerze. Ale i tak błąd zrobiłam. Co najlepsze bałam się testów a nie jazd i testy udało mi się za pierwszym, a jazdy za czwartym. Trzymaj się. Napij się meliski przed wyjściem.
  15. To że po 30 minutach to też słyszałam, ale od czegoś trzeba zacząć :)
  16. Wagą u mamy nie dałó się tak dokładnie zważyć małej. Teraz idziemy 31 na kontrol to się dowiem ile waży :)
  17. Oj niedobrze się ważyć codziennie. Ja nie mam wagi i nie ubolewam nad tym.
  18. A ja nie byłam na wadze i jakoś mi się na nią nie spieszy. Wiem, że nie powinnam, ale pozwoliłam sobie wczoraj na słodycze, bo czułam się okropnie. Teraz znowu nie jem. Stwierdziłam, że to jest mój nałóg. Ale jak fajki rzuciłam to i to może mi się uda. Stwierdzam, że chyba czas zacząć jakiś ćwiczenia, bo brzuszek po porodzie jest straszny. Niby zmalał, ale już nie taki...
  19. Niwzłe, a zamierzałam zacząć szukać swojej klasy. Teraz już mie się jakoś nie chce. Nie wpadłam na to, że może być to wykorzystywane w taki sposób. Może też bym była tą naiwną. Oj...
  20. Coś wiem o przeprowadzce, bo miałam to tydzień przed świętami i jeszcze do ładu nie możemy dojść. Pytanie na śniadanie jest chyba na 2 o 9-tej.
  21. Aż się boję dowiedzieć ile teraz będzie to kosztowało.
  22. Widzę, że coś wątek zamiera:(((
  23. Ja też mam gulasz z kaszą gryczaną :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...