Skocz do zawartości
Forum

zieloona

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zieloona

  1. A tak sie trzymałam w ciązy już :)
  2. Emilka, no to z kolorem mi ne wyszło, też noszę oxy, ale zazwyczaj w torebce :P Dominika, proszę proszę pokaż się jak tak dziewczyny gadają chcę Cie widzieć :P
  3. Aż komputer odpaliłam! A mało rzeczy mnie do tego potrafi skłonić :P Emilia, coś poknociłaś chyba bo nie chodzi :( a wyobrażam sobie Ciebie Jako taką słodką młodziutką brunetkę Ha!
  4. Dominika ;-) Wróciłam w ważnej sprawie! Już parę dni o tym myślałam. Dobra Wróżko!!!!!!! Obiecałaś zdjęcie malutkiej w tej góralskiej sukieneczce!! Czekam
  5. Maratonka, to zaś urośnie chłopak! Cwaniara jesteś tak go moczyć za darmo <3<br /> A co do tych czerwonych kropeczek na ślicznej buzince to nie wiem co to takiego, ale nie potówki. Idę się myć w pachnących chusteczkach mojego synka ;P Dobranoc! Widzimy się przy karmieniach ;)
  6. Z braku wody zostałam zmuszona odpalić komputer! I co sie dowiedziałam? NIC! Nigdzie sie dodzwonić, nigdzie żadnej informacji a ja stopy usmolone i upocona jak mały wieprz... o tym, że chciałabym opłukać sałatę do kolacji już nie wspomnę... Co za wieś!!! Mam nerwa fest już, za mało wody pitnej w domu żeby kopyta w niej moczyć... W ogóle, z jakiej racji mam się myć w mineralnej skoro niemała kasę płacę złodziejom z wodociągów! :P Nathally, zostaw go, niech śpi. Filip też miał dziś dzień dziecka bez kąpieli bo niema wody do ku*wy nędzy Proponuję, nie myć dziś dzieci :P niech mają, a co!
  7. Jeszcze nie miałam odwagi bo wycyckać ale pachnie cuuudnie słodziutko i Filipowi smakuje ;D
  8. Udało mi się wpaść na kompa :) niestety niemam żadnej firmy tego misia, wiem , że jest włoskiej roboty ale ciotka pourywała wszystkie metki... Na brzuszku mu pisze sigikid :)
  9. Dziewczyny, czy jest jakiś adapter do butelek avent classic zeby pasował smoczek avent natural?
  10. Zapomniałam dodac,że Filip zasnął jak mu czytałam forum na głos :P Muszą go mega nie interesować Nasze sprawy, bo jak mu czytam bajki to nie zasypia
  11. Ehh, zjebałam faceta i zaraz skacze wokół Nas jak szalony :P Filip jest w Nim tak zakochany, że nie szło tacie odmówić tulenia synka dziś po zjebie heh. Marti, ale uciecha będzie na tym lotnisku mnie tez bolały kolana bardzo ale smarowałam parę dni altacetem i przeszło :) Dobra Wrózka, sukienezka pierwsza klasa! Wstaw fotkę jak mała w to ubierzesz, zrobi furore!
  12. agul, on jak go oli to tak nogami wywija ze niema szans go zawinąć chyba, ale będę próbować, chociaż to tylko go uśpi a nie pomoze mu w cierpieniu na dłuzej ale spróbuje wszystkiego! Co do rozmiaru to mi się udało wrócić w ten sprzed ciązy, zostało mi 2 kg do zrzucenia, nie jem słodyczy, raz sie skusiłam na białą czekoladę, nic smażonego, i codziennie dluugi spacer, i jestem wegetarianka to pewnie też mi pomogło. Mobile montesorii musza działać, my mamy w pokoju wielki obraz zebry ( czarno bialy cały) i Filip jak sie na Nim zawiesi to koniec, godzine lezy i patrzy
  13. Bardzo podejrzane to kupowanie leków przez net... odmówiłam już ten sab simplex kolesiowi, nie chcę ryzykować. Wolę chyba popróbować polskich odpowiedników.
  14. Majóweczki ja juz nie wiem jak pomóc swojemu dziecku, on rano aż piszczy z bólu :( probowałam mu teraz dac herbatke koperkowa hippa ale ani z butelki nie umie ani lyzeczka nam nie idzie nic!!! Próbowalam zamowić ten cudowny sab simplex ale wypełnilam jakis bezsensowny formularz na stronie i nic dalej?? Pomózcie jak mam zamowic to cudo\??
  15. Panifiona, świetnie, że ktoś to w końcu wytłumaczył :) będzie wszystko dobrze, dużo miłości daj córeczce, zasługuje na nią :) Marti, to masz już kg do noszenia ;D jak chustowanie? Mi dzisiaj pierwszy raz tak 100% pewnie wyszła kieszonka. Chciałam pozmywać z synkiem ale zaraz zasnął :P Płakałam dzisiaj z Filipkiem jak robił kupkę :/ tak bardzo cierpiał, jak już kupa była na końcu to objął moje przedramie mocno piąstkami, pocis, i poszło! a ja się aż popłakałam jak musiał mnie ścisnąć żeby wyszło :( Wydaje mi się, że patrzy mi w oczy jak jest blisko mojej twarzy, jak całuję nosek to patrzy na mnie na bank ale nie pamiętam czy w oczy To lada moment jak zacznie Cie obserwować :) Przedwczoraj na oczkach mojego synka było widać jak mu błonka schodzi, ( ta przez która widzial tylko jakby cienie czy cos) taki przezroczysty pasek, glutek przez całe oczko, dziś już tego niema. Skóra Nam już prawie zeszła, jeszcze czasem ma takie suche odstające skórki między oczami albo w brwiach ale wystarczy posmarowac oliwką. My się kąpiemy w parafinie, tak łyżeczka parafiny na wanienkę, to i z powodu tej skórki która schodziłą i już łądnie zeszła jest gładziutki, i też dlatego, że mamy tak twardą wodę, że ja mam balsam ten duzy Garniera na 2 tyg gora... Ale Filipkowi to pomaga, jest fajnie tłuściutki po kąpieli, czasem dowalę trochę oliwki i pięknie pachnie :) W ogóle, w naszym mieszkaniu jak się wejdzie pachnie dzidziusiem :) kocham ten zapach! Dziś minęło 4 tyg od porodu, a ja się tam nawet dotknąć nie potrafię tak boli... mam takie dwie wielkie buły- blizna taka ale skorka na niej jakby papier taka delikatna i to tak boli przy każdym dotyku majtek że szok, zastanawiam się czy jeszcze kiedykolwiek będę normalnie siedzieć. Jak za mocno nogę dźwignę to tak mnie w środku zakłuje, że szok! I nadal krwawie! Wy też tak macie kochane? Przespanej nocy życzę :)
  16. Juz się dowiedziałam, że Espumisan na kolki :P Pomóżcie dziewczyny po raz kolejny!!! W sobote moja kolezanka wychodzi za mąż, mieliśmy z D być świadkami ale ze względu na Filipka nie idziemy nawet na wesele ;) (co mnie cieszy, bo zmieniły ją te przygotowania do wesela w wielką damę szastającą kasą rodziców...) I na zaproszeniu, zażyczyli sobie zamiast kwiatów- alkohol, a zamiast prezentów- pieniądzę w kopercie... (co też mnie wkurzyło, bo stówy do koperty nie włoże bo mnie wyśmieje a na więcej mnie nie stać- chciałam zrobić własnoręcznie prezent) I tu moje pytanie, czy jak idziemy tylko do kościoła na ślub, nie na wesele to butelka dobrego wina to dobry prezent, skoro życzy sobie alkohol czy tam kasę??
  17. Asia, ja tez krwawie, juz 3 tyg po porodzie, był spokój, zwykła wydzielina była i od 4 dni wylewa się ze mnie sporo krwi, chwilami po nogach cieknie tak mocno. Myślę, że to przez dźwiganie, wózek, 5 kg dzieć, pranie itd, za każdym razem jak podźwigam to krwotok. I to żywo czerwona krew, mam nadzieję, że przeżyjemy :P
  18. emagdalenka, Aneczka, dziękuje dziewczyny :) Jak zawsze niezastapione ;) Juz chce nosić mojego synka!! Tym bardziej, że dzisiaj tak mocno ulewa, a moze nawet wymiotuje, nie rozrózniam tego :/ (ulewa na 3 cm do przodu) i znowu pozniej glodny! Teraz go nosilam chyba z pol godziny na rekach w pionie i nie ulal i zasnal... mam nadzieje ze nic mu nie jest taki smutny sie zrobil. Bede go nosic ladnie w pionie w chuscie i nie bedzie go meczyc to ulewanie ;) Dominika, teraz mam problem :P bo poszlabym jak najszybciej do gina, zeby uslyszec " spokojnie mozna uprawiac sex" ale jak pomysle, co ja tam mam za lifting zrobiony i ze bedzie badanie dopochwowe to bym to odroczyla na nastepny rok :P Ale niemoge mojego D tak zaniedbywac! Kurcze, niewiem, pójde po 6 tyg najwyzej ze lzami wyjde Moj Filip tez zezuje, ma dopiero 3 tyg ale zezuje bardzo czesto, na razie nie panikujemy, podobno i pol roku moga mu sie te galy wzmacniac :) Leila, my tez czasem mamy problem z karmieniem, czasem az mi cale piersi mrowieja tak rozciaga mi sutek na wszystkie strony! Proboje go trzymac za glowke blisko piersi - tak mi w szpitalu kazali- ale czasem nieda rady, musialabym na chama go trzymac a nie chce mu krzywdy robic!
  19. Słodki miś, po porodzie już na sali poporodowej :) Pozdrawiamy!! Idziemy się tulić ;)
  20. Rzeź na porodówce- cz.2 Przy gazie, klęczałam przed łożem i kładłam sie pod łoże nna materacyk między skurczami- byłam taka wykamana po tym gazie ale nie szło mi go za cholere odebrać To był początek skurczy partych. Zostawiłam gaz na poczet kąpieli która była meeeega pomocna :) I później tylko chodzenie i opieranie się o cokolwiek przy skurczu, żeby posapać, tak znów parę godzin. Badanie- najgorsze, że w skurczu... 9 cm i ani centa więcej... Skurcze były już mega mocne, czułam takie parcie na kupę, że myślałam, że wybuchnie mi całe dupsko Najciężej było to przetrzymać, parcie, potrzeba wyparcia a położna ciągle że mam się powstrzymać, jeszcze 3 skurcze, potem oszukała jeszcze 2 :P Potem znowu prysznic 4 skurcze i potem znowu oszukała jeszcze parę. To było najgorsze, najbardziej bolesne. Jak już pozwoliła mi przeć bo się chyba ąz posikałam na podłoge (albo coś mi sie wylało) to była taaaka ulga że później to tylko przyjemność była gdyby nie zmęczenie Niewiem ile razy parłam, kilkanaście może, najpierw na plecach, później klęczałam na łóżku i D mnie trzymał- to byłą super pozycja! Jak już główka wychodziła to znowu na plecy i Położna mnie namówiła na dotknięcie wystającej główki, fest ogień! Taki kop w dupę Poczułam włosy i ciepła glówkę- dostałam energii i pare parć w których mnie nacinała ( 3 nacięcia pamiętam) i Wyszła mi cała główka między nogami- spanikowałam co teraz?!? Czy jemu tak jest dobrze? Niech coś Pani zrobi! Odwrócila go bokiem stęknełam jeszcze jedno parcie i wyszedł- położyła mi go na brzuchu, był taki ciepły :) SUper sprawa! D przeciąl pepowinę- mówi, że mega ciężko szło :) Rodzenie łożyska- pikuś! Położna ciągnęłą i kręciła tą resztą pępowiny a ja miałam troszkę popierać, chwila i było wielgaśne, obrzydliwe, czarno czerwone, żylaste łożysko Byłam tak zachwycona Filipem, jakie ma włosy, paznokcie i jaki jest duży że nie zauwarzyłam kiedy przyszła P. doktor poszyć moją pusię To był lekki dramacik. Pękła mi szyjka i miałam 3 nacięcia- ogólnie mam rozerwane pól dupy, nawet poślad poszyty! W tym czasie nakarmiłam Filipa- pikuś Po 2 godzinach, w sumie tyle nawet to szycie trwało, lifting niemiłosierny przewieżli Nas na salę poporodową i było po wszystkim. Do czasu! Do czasu, aż trza było wstać... Nigdy nie miałam nic poszyte ale nie wyobrażałam sobie, że to tak może boleć i ciągnąc, siedzę na jednym pośladzie, wstaje tylko w jedną strone, na jednej śpie- koszmar. Wszystko tak spuchnięte, że jak się podmywam to ciężko wszędzie dotrzeć :P Chodzić nie potrafię, idę skulona i ciągne jedną nogę za sobą. Strasznie cierpię ale warto było, jestem dumna z moich mężczyzn! Są wspaniali :) Niema się co nastawiać źle na poród, uśmiech między skurczami pomaga :) Moment kryzysu zapamiętacie każdy ale zróbcie wszystko, żeby nie pluć sobie później w brodę, że chciałam sobie w łeb strzelić, niedać rady. Rade damy dla naszych maleństw! Gdyby Filip tego potrzebował to dam sie jeszcze pociąć, urodzić i poszyć 100 razy Trzymam za Was kciuki, bądzcie dzielne, dzieciaki to wynagradzają w sekundę!
  21. Hej! Najpierw napisze, opiszę bo wiem, że czekacie a potem nadrobię, gratulację dla wszystkich nowych mam! :) Co z maratonką? Martwię się troszkę. A więc dla widzów, o mocnych nerwach: Dzień jak co dzień w szpitalu. Zapraszają mnie o 21.30 na ktg. Leżymy 30 min, i końca nie widać, piguły coś się zaczynają kręcić wokół mnie ale byłam taka śpiąca, że tam drzemałam. Obudziłą mnie Pani doktor " Pani nie czuje tych skurczy?!? (standardowe pytanie do głupiej młodej blondynki w ciąży) " nie, nie czuję..." no to kazała mi zabrać wodę, ręcznik, mydło i iśc na porodówkę. Ja zdziwiona, zaspana dzwonię do D, że idę rodzić i że czekam na Niego na porodówce. W sumie, to nie wierzyłam, że rodzę Na porodówce godzina wypisywania papierów, później Pani położna kazała mi chodzić po korytarzu. Minęłą kolejna godzina porodu :P Później lewatywa, (nic nie boli, jak wpuszcza płyn to jakbym sraczkę na chama trzymała :P) Pół godzinki wypróżnienia i badanie- 4 cm rozwarcia, Dzieć nisko. Wparzył D, blady jak ściana, a ja w najlepszym humorze. Podłaczyła mi oksy i zastrzyk z czegośtam do oksy wbiła. Poleżałam, pochodziłam ze 4 godziny i zaczęłam skurcze odczuwać (ból jak na okres, troche rozpierający plus twardnienie brzucha- nieda się przegapić) były juz co 3,2 minuty :)Po kolejnym badaniu 6 cm rozwarcia, znowu pochodziłam godzinkę, pół godzinki prysznic, znowu spacerek i badanie kulminacyjne! Wlazłam na to łoże, a położna tak pocisła paluchy, że wody przebiła, usłyszałam "pyk!" i "chlust, chlust, chlust, chlust!" Ona cała mokra, D opryskane nogawki a ja " o kurwa! Ale ulga!" Serio! tak mi jakoś lżej było, do pierwszego skurczu po przebiciu wód, zaczęły się bardzo bolesne, co 2 min. Dostałam tens- fajny bajer, przyjemnie wibruje ale nie pomaga, a pod koniec to już zapomniałam, że go mam :P Znowu jakiś czas spacer, worek sako- ciulstwo! Żeby z niego wstać musiał mnie D podnosić :P Skurcze, bardzo bolesne. Pomagało mi nachylanie się do przodu i sapanie jak pies w skurczu :) Dostałam gaz na próbe- niby na każdego inaczej działa, mnie nie pomógł, tylko się strasznie senna zrobiłam cz 2 po karmieniu Ciao!
  22. Magdzia, gratulacje!! A już myślałam, że wczorajszy majowy dzień dniem straconym a tu taka piękna niespodzianka :) Trzymajcie się cieplutko!! A dzisiaj ?!? Kto sie rozpakuje! U mnie lidl w remoncie, więc lipa. Ja też mam takie kłucia w pochwie ale krótkie po 30 sek i tylko czasami i to na bank nie szyja bo moja długa i zamknięta :( jutro wizyta, może by Filip chciał dziś wyskoczyć ?!? Tak bardzo chcę Go już zobaczyć obcałować Ponawiam pytanie, bo się ostatanio nie przebiłam z tematem :P Czy któraś mamusia używała domowego laseru do usuwania owłosienia? Takiego wiecie, który to niby po paru razach usuwa włoski forever
  23. Panifiona, teść to też chłop :P a wiemy jak z chłopami Z innej beczki, Dziewczyny, ja już mam dość golenia nóg, pach i bikini, wiecznych krostek, plamek i odrastających włosków. Próbowałam na wosk chodzić- za dużo mnie to kosztuje, więc nogi golę depilatorem a reszte żyletkami.... I tu jest moje pytanie! Czy któraś próbowała laserowego usuwania owłosienia? Planuję kupić take domowy laserowy usuwacz, ale nie wiem czy to warte 1500zł :/
  24. Magdzia, trzymam kciuki :) Ewelina, no pewnie to jakieś ułatwienie, najwyżej będę się kąpać 5 razy dziennie :P Dobra Wróżka, masz ptyśki??? Wszyscy już mają tylko nie ja :( chyba sobie chlebka ukroje :P
  25. Ewek, ja nie wiem jak to się stało, ale ja nigdy nie widziałam takich cudów w Biedrze :( Naprowadź żesz! Są one przy chlebie, ciastkach? A może przy chipsach? :P Marti, plan porodu dawałaś? :) Robiłaś już na pewno siku, szczypie? Musisz być taka szczęśliwa teraz, aż nie mogę sobie wyobrazić jak bardzo Po Twojej kondycji śmiem twierdzić, że drugi Dzieć niedługo? :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...