Skocz do zawartości
Forum

Kamidi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamidi

  1. elus.dreptusa to fotki, juz tłumacze: 1.w piatek zostawilam Tomusia z rowiesnikiem i jego mama oczywiscie:) 2.tu maly mial miesiac, pojechalismy pierwszy raz do mojej mamy 3. tu fotka z wizyty u mojej mamy 4.ze szpitala 5.Mini z tata w szpitalu No zmienił się szkrabuś :)) I mamy trochę brakuje na tych fotkach :) A jak decyzja w kwestii pilnowania dziecka koleżanki? Bo miałam już dawniej spytać.
  2. stysiapysiaKobietki....czułam...mocnych może nie było...ale takie delikatne... mój maluszek mamusie poszturchał.... teraz przy kompie ...jaka ja szczęśliwa jestem...z tego wszystkiego się poryczałam i ucichło...buuuale i tak się bardzo cieszę ... Stysiu fantastycznie!! Teraz już będzie codziennie szturchał mamusię, głównie jak się zasiedzi przy kompie: Ej, mamusia, czy to nie czas na leżakowanie, hę? hehe
  3. mamutek Wszystkiego najlepszego dla Julci z okazji 7 miesięcy!!
  4. W sumie to ja też bardziej 'górowa' jestem. Tam mnie ciągnie, ale nad morzem wieki nie byłam, więc i tam chętnie bym się wybrała. My w Polanicy chyba 40 zł od łebka za nocleg, ale fajne warunki. Poza tym my nie szalejemy z wydatkami na wyjezdzie, jedzenie staramy się swoje albo w okolicznych marketach. Najwięcej to wydaliśmy na podróże hehe. bajustyna o rany boskie, znowu choróbska!! Ile Twoje dziewczynki się wymęczą i Ty razem z nimi!! A ile kasy na leki :(( Współczuję i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
  5. mamutek2KamidiankaNo i nasza Gabalas była w tym roku w Grzybowie z dziećmi ;) Więc to już niemal forumowa miejscowość wypoczynkowa hehe.Mirando tak właśnie podałam Lence, 5 kropel Cebionu Multi, na ten czas rezygnuję z wit. D. O jaki zbieg okoliczności,jak się pojawi to może się wypowie na temat Grzybowa.My tam byliśmy 3 razy.Z tego, co pamietam, to i Agula tam zawitała na jeden dzień z Pojezierza Drawskiego hehe. A Gabalas pisała, że drogo, tyle z tego pamiętam
  6. Mirando a Cebion to tylko wit. C ma w składzie? Bo mój M. kupił właśnie Lence tańszy odpowiednik Cebiony - Juvit.
  7. No i nasza Gabalas była w tym roku w Grzybowie z dziećmi ;) Więc to już niemal forumowa miejscowość wypoczynkowa hehe. Mirando tak właśnie podałam Lence, 5 kropel Cebionu Multi, na ten czas rezygnuję z wit. D.
  8. Stysia no jak to jakie imię: Franka of koz :)))
  9. Happy no właśnie się nie przesuwa, bo wniosek już poszedł. Ale może Tobie powiedzą coś innego. Ech, te przepisy to jakieś płynne są. Stysia ja wczoraj też zapaliłam za Gabrysię znicza na symbolicznym grobie Ej, to super, że Tomek się poprawił, teraz to już tak będzie do rozwiązania i potem Mirando a ile kropelek tego Cebionu dajesz? Ja mam Cebion multi, tam jest wit. D, więc nie wiem, czy dawać, bo wit. D też podaję.
  10. Witajcie dziewczęta, No i stało się, dopadło mnie choróbsko. Wczoraj po cmentarzu zaczęło mnie rozbierać. Temperatura powyżej 38 stopni, darcie w kościach i mieśniach i niemiłosierny ból gardła. Nie obeszło się bez lekarza i leków. Biorę antybiotyki, do piątku zwolnienie. Niestety tylko jeden dzień zwolnienia mogę wykorzystać, bo od jutra mam macierzynski i tylko za dziś mi to zwolnienie policzą :(( Oby tylko Lenka uszła zdrowo! Nie było już maseczek w aptece, więc obwiązuję się pieluchą tetrową jak podchodzę do Lenki mama2 może to samo, co mnie Cię dopadło. Myslę, że to od przeciążeń. Ja mam najgorzej rano, wtedy nawet nie mogę czajnika podnieść tak mnie boli i taka sztywna ta łapka. Życzę szybkiego dojścia do formy. Testem się nie stresuj, czekaj na lekarskie oko. Ewciaa fajnie, że zajrzałaś :)) Zuzia ładną ma wagę, ona przybiera, a mama traci hehe. Fajnie, że Ci się wszystko układa :)) Guniu złóż ode mnie i Lenki Maksiowi wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta :))
  11. Mirando gratulacje dla Miłoszka, no teraz to pewnie cały garniturek zacznie kompletować hehe. No i fantastyczne info od Joli!! beti super, pierwsze śliwki robaczywki, teraz już tylko lepiej będzie :)) A ile chcesz schudnąć? Happy no to mamy tak samo, bo do piątku zwolnienie hehe. ja też się boję o Lenkę, jakoś dziwnie charczała. Na razie śpi, zobaczę jak się obudzi. Mój M. zawiózł dzisiaj zwolnienie, powiedziano mi w pracy, że tylko 1 dzień tego zwolnienia mogę wykorzystać, no bo od jutra wychowawczy, a ich zwolnienie na wychowawczym nie interesuje. Tak więc u mnie sprawa wygląda. Zyskałam jeden dzień urlopu (za dzisiaj, bo mam zwolnienie), który po wychowawczym wykorzystam. Zdrówka!!
  12. beti24Gratuluję Miłoszkowi drugiego ząbka. Nie wiem czy Emilce czasem nie idą ząbki bo coś ostatnio marudna się zrobiła. My jak narazie zdrowe i oby tak dalej. Wszystkim chorowitkom życzę zdrówka. Za godzinkę zmykam na aerobik. Relacje zdam jak wrócę. KAMIDIANKA mieszkamy niedaleko siebie. Dopiero teraz zwróciłam uwagę że z Łodzi jesteś. Ja mieszkam k Tomaszowa Mazowieckiego a stąd do Łodzi to jakieś 50kilometrów jest. No to super!! Całkiem niedaleko od siebie, zważywszy odległości od innych dziewcząt :))
  13. Wiajcie kobietki :) Widzę, ze nieco chorobowo się zrobiło u nas, żeby nie być gorsza, to tez dołączam do klubu kurujących się. Happy mam to samo, co ty i sytuację identyczną. Wczoraj po cmentarzu i wizycie u rodzinki zaczynało mnie coś brać. Z godziny na godzinę coraz gorzej się czułam, ledwo umyłam Lenkę, nakarmiliśmy ją, a ja myk do lóżka. Trzęsło mną niemiłosiernie. Miałam 38,2! I przeokrutny ból gardła, jakby mnie kto skrobaczką skrobał. No i ogólne rozbicie jak u Mirandy, ból mięśni i rwanie w kosciach. Bez lekarza się nie obyło. No i mam silne zapalenie gardła i zwolnienie do piątku. A od jutra wychowawczy, więc podobnie jak Ty Happy. beti Emilka słodka, jaką ma śliczną sukienusię na pierwszej fotce. Aga ekstra wieści!! Nieobecność wybaczona Hanusia jaka duża i powiem Ci, że nie wygląda na chudzinkę. Jak ładnie na boczku sobie leżakuje :))) Wiki zgadzam się z dziewczynami, co do spacerów. Ja naprawdę rzadko nie wychodziłam z Lenką, wtedy, gdy lało. Jak mama z nią siedzi w domku, gdy Ty pracujesz, to co za problem ubrać ją w kombinezon i wystawić na podwórko? Mnie jak krlnk nieraz się nie chce pokonywać ciągle tych samych tras, ale robię to dla dziecka, żeby się dotleniło. Jakbym miała własne podwórko jak Wy to już w ogóle nie widzę problemu. Fotka rodzinna :)) Agula no tak, Karolcia wyraznie chce pójść na własnych nożkach :)) Tak z fotek wynika :)) mamutek oj, zapatrzona w tv Julcia, będzie trzeba uważać w przyszłości, żeby nie szantażowała kupnem zabawek z reklam hehe. Jak tak czytam, to widzę, że wiele z Was ma już jakieś plany urlopowe. No cóż, my ich nie mamy, ale trudno planować, jak nie ma funduszy. Naprawdę chciałabym pojechać choćby nad morze na kilka dni, ale nie wiem, czy wypali. Wiecej nie pamiętam, glowa mi puchnie, więc pojdę się położyć. Życzę zdrowia wszystkim chorowitkom :))
  14. miranda33Kami no to już zacznij odkładać Co do finansów, to u mnie też nie jest kolorowo... ale muszę (MUSZĘ) pojechać z Miłoszkiem nad morze... jeszcze nie wiem jak to zrobię... Trza mieć jeszcze z czego :P Miłek już śpi?
  15. miranda33No to teraz Mamulki petycję rychtuję Czy któraś z Was byłaby chętna na wyjazd np do Łeby po sezonie, czyli po 15-stym sierpnia??? Ja tam napewno w tym czasie będę i chętnie (baaaaaaaaardzo chętnie ) spotkałabym się z Wami i dzidziulkami oczywiście!!!!!!!!!!!!!! Co Wy na to??? Wiem, że macie już swoje plany na wakacje, ale może chociaż na dzień czy dwa mogłybyśmy wpaść tam wszystkie na raz... Jak tylko mi finanse pozwolą, o co się najbardziej boję, niestety, to piszę sie całą gębą :)
  16. pat-kDaffodilCześć dziewczynki. Dzisiaj obudziłam się z pięknym postanowieniem, że zaczynam dietę kopenhaską :) Nie wiem czy mi się coś w nocy przyśniło, ale jak wstałam, to od razu wysłałam M. po składniki :) W sumie nie mam dobrych doświadczeń związanych z tą dietą, bo parę lat temu schudłam po niej kilogram, ale wtedy byłam szczuplakiem. Tzn może źle napisane, bo ja zawsze miałam szerokie biodra i ogólnie jestem z tych kobiet mocno dołem zbudowanych, ale tłuszczyku nie było żadnego. A w sumie teraz to nawet 3-4 kg by mnie urządzały. Wchodzę w spodnie sprzed ciąży, ale zarąbiście źle mi się w nich siedzi :) No więc dzisiaj zaczynam, trzymajcie kciuki :)oj dziewczyny, a czemu akurat taka drastyczna dieta? Pijcie duzo wody, bo kawa odwadnia, stad m.in. szybki ubytek wagi. a organizm potem bedzie wode magazynowal. ja do tej diety jaos nie mam przekonania... Ja też. Strasznie uboga i wyniszczająca mi się wydaje. No i to chyba ostatnia deska ratunku dla mega otylych, a tu takich nie ma.
  17. pat-kKamidiankapat-ka Tosia tak sie wpatruje, kiedy jem kanapki, ze mi to jedzenie w gardle staje. Przeciez nie dam jej chleba z zoltym serem i pomidorem, skoro mala na razie banana nie trawi..... A co tam! Kanapkę może strawi hehe. w kawiarni slinila sie patrzac jak wcinamy ciasto. oka z nas nie spuszczala i rwala sie do talerzy. zdecydowanie chce juz jesc cos wiecej niz mleko. moze niemowlece zupki i owocki ja nudza? jak sie wkurze, to dam jej chleba z pasztetem i heja! Lenka niby je dużo innych rzeczy oprócz mleka i wszystko jej bardzo smakuje i służy, a na nasze jedzenie tak łypie zazdrosnym okiem, że aż nam staje w gardle. Wczoraj dałam jej moje jabłko polizać, to ucapiła zębami i ugryzła kawałek! Potem nie wiedziała, co z tym zrobić i się pałętało po języku hehe.
  18. pat-kwitajcie kochane babeczki wieczorowa pora, M u sasiada testuje miod pitny trojniak :)) Tosia spi slodziutko, wiec ja z karmi i kompem spedzam sobotni wieczor :) dzien mielismy dzisiaj pelen wrazen. rano zebralismy sie i nie zwazajac na marudzenie Tosi pojechalismy do Wawy. m chcial zajrzec do biblioteki, ja w tym czasie z malutka pospacerowalam, potem zaliczylismy kawiarnie... i wiecie co? jak tylko Tosia znalazla sie w kawiarni, marudzenie jej przeszlo momentalnie! nagle usmiechy, okrzyki, bable ze sliny i caly repertuar Dziecko mamy imprezowe najwyrazniej :)) nudzi jej sie ze starymi w domu sasiadka juz zdazyla mnie za ten wyjazd ochrzanic, ze epidemia grypy a ja tak dziecko narazam... mam nadzieje, ze wszyscy zagrypieni siedza w domu albo wyjechali do rodziny No cóż, rolą Antoniny jest bywać na salonach. Imię do czegoś zobowiązuje ;)
  19. miranda33Kamidiankamiranda33Kami ja to nawet w proporcji 3 do 1 3 zwiedzanie, 1 plażowanie Bardziej (bardzo bardzej ) od leżenia plackiem na plaży wolę (wolimy) włóczenie się po okolicy. No i wieczorne spacerki brzegiem morza... Uwielbiamy sztorm... Deszcz może padać, wiatr wiać, a my na skraju plaży obserwujemy naturę i jej przewagę nad wszystkimi i wszystkimi... To mi kochana narobiłaś smaka hehe. Kami u mnie to jakaś obsesja... sny w ciąży, marzenia po ciąży... tylko MORZE, MORZE, MORZE... A wiesz co sobie pomyślałam??? Może mogłybyśmy się zgadać w kilka Mamusiek nad morzem np. w sierpniu Mogłybyśmy spędzić urlop razem.... O to byłoby fajne przedsięwzięcie!! Mamuśki górą, ino piasek by frugał na plaży od tupotu naszych maluchów
  20. DaffodilJola30Więc wychodzi że Tylko ja robie sobie dodatkową prace z butelkami i wodą niegazowaną chyba musze zmienić to i przestać.Jolu ja się tak teraz zaczęłam zastanawiać czy to nie po tej wodzie Nikiego brzuszek boli? No chyba że to jest taka specjalna dla dzieci? Ale jeśli taka normalna, to tam na pewno różne minerały są, nie wiem czy dzieciaczki coś takiego mogą pić... Raczej nie powinny.
  21. elwiraDaffodilelwira Daffo u mnie nadal dieta , także możemy się wspierać tylko nie robię już kopenhaskiej , poza tym to pewnie nie dieta tylko to co ja wyprawiałam mi zaszkodziłoA co wyprawiałaś?? Na jaką teraz się przerzuciłaś? Jakaś gotowa czy sama kombinujesz? w czwartek miałam rano wypić kawę czego nie zrobiłam a później kurczaka z sałata i brokułami i nie zjadłam a wieczorem zjadłam tylko 2 jajka w piatek wypiłam rano herbate i nic nie jadłam do dzisiaj ranop, kretyn ze mnie ale tak sie wciagnełam w remonty ze zapomniałam o jedzeniu na razie sama kombinuje tzn małe porcje i nic po 19 góra 3 posiłki dziennie tak na przetrwanie O rany, jaka determinacja!! Ja nie wyobrażam sobie jak można zapomniec o jedzeniu hehe. Zwłaszcza na diecie, gdy jest ono zakazane i kusi.
  22. miranda33KamidiankaMiranda nad morze też bym chętnie się wybrała, ale po sezonie, gdy chłodniej i ludzi brak. NIe lubię upałów i tłumów. No i pół na pół: na plaży i zwiedzanie. To byłoby to!Kami ja to nawet w proporcji 3 do 1 3 zwiedzanie, 1 plażowanie Bardziej (bardzo bardzej ) od leżenia plackiem na plaży wolę (wolimy) włóczenie się po okolicy. No i wieczorne spacerki brzegiem morza... Uwielbiamy sztorm... Deszcz może padać, wiatr wiać, a my na skraju plaży obserwujemy naturę i jej przewagę nad wszystkimi i wszystkimi... To mi kochana narobiłaś smaka hehe.
  23. elwiraAdacho ma 2 zęba!!!! Gratulacje!!
  24. DaffodilKamidiankaJola30Daffodils kciukasy są !!!! ale po co Ci dieta jak świetnie wyglądasz? A spodnie to można kupić nowe,a zresztą w pracy na pewno schudniesz. Święta racja! To chyba nie jest dieta dla Twojej kategorii wagowej. Bałabym się, że sobie rozreguluję metabolizm. Mojego metabolizmu już bardziej się nie da rozregulować :) No cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak na razie pierwszy dzień znoszę dobrze. Ale myślę, że kryzys będzie koło czwartego :) Ty w ogóle mało jesz, to pewnie nie jest to aż taki szok dla Ciebie. Podziwiam!! Ja właśnie czekoladę wsuwam, no i ciasta się najadłam u babci.
  25. gunia43No i dzisiaj, zeby uczcic wejscie zakonczenie 6 miesiaca podalam Maksikowi pol zoltka w zupce. Zobaczym jaka bedzie reakcja. Smakowac to mu spakowalo nawet. Maksiku, wszystkiego najlepszego od Lenki i jej mamy z okazji pół roczku!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...