Witam, Jestem mamą 3 letniego urwisa o imieniu Miłosz. Stwierdziliśmy z mężem, że przyszedł czas na kolejne dzieciątko. Los nas obdarował 2 :) Jestem w 16 tygodniu ciąży i od pierwszej wizyty u dr wiedziałam, że będą to bliźnięta dwujajowe. Jestem już po pierwszych badaniach prenatalnych i dzięki Bogu wszystko jest póki co ok :) według USG Maluszki są troszkę większe niż według obliczeń od ostatniej miesiączki. Zarówno mój Pan jak i Pani dr są zdania że to tylko lepiej dla nas. My sami z mężem nie jesteśmy drobni- ja mam 178 a mąż 190 cm ( już o wadze nie wspominając ) zatem nie dziwi to nikogo że i dzieci potem będą małymi gigantami :)
Moje samopoczucie jest fatalne od samego początku- mdłości , stany podgorączkowe i ciągłe infekcje. Kręgosłup i macica też wiecznie pobolewają :/ W poprzedniej ciąży czułam się super, no może do czasu jak zaczęły się problemy z nadciśnieniem i z tego powodu również miałam stan przed rzucawkowy co skończyło moją ciążę w 38 tygodniu cesarką. Synek był cały zdrowy i ważył 3450. ale również od początku według USG był większy - najpierw o tydzień a potem już o 2 :)
Przeczytałam cały wątek od początku ...... trochę mi to zajęło czasu :) Ale warto było poznać Was i Wasze maluszki , te w brzuszkach i te już urodzone. Cieszę się również, że mogę do Was przyłączyć i wspierać się wzajemnie w naszych troskach i obawach. Pozdrawiam zatem Wszystkie Mamuśki i Trzymam za Was kciuki