Do dzis wytrzymalam bez podania smoczka mojemu 7 tyg synkowi! Taka bylam z tego dumna, maly caly czas wisial przy cycolku i to juz nawet nie o to chodzi bo to cudowne uczucie jak taka mala istotka jest przy Tobie, ale od jakiegos czasu ciagle mu sie ulewa a jak go odstawiam bo boje sie o niego to
biedulek pkacze w nieboglosy :-( i dzis maz nie wytrzymal jego placzu i podal mu smoczek, mam taki plan aby podawac mu w waryjnych sytuacjach bo nie jestem zwolenniczka smoczkow ale dla dobra i spokoju synka zrobie wszystko