Tamara114

no a ja właśnie uwielbiam, mogła bym je myś co tydzień . no i za każdym razem jakieś nowe firaneczki

A ja siedzę w domku i się nudzę. Ale pogoda ładna więc może okna umyję

Ja Ciebie też witam. oczywiście serdecznie. Super to wasze forum jest

Miłego dnia życzę Kayu

Ja wiem Skarbie że jest ciężko i nawet jak minie czas długi czas to i tak wspomnienia będą powodowały łzy. My się staramy też już prawie 3 lata. i jakoś nie wychodzi. teraz odpuściłam i zdam się na naturę . zobaczymy co czas nam da.

Oj przyleci przyleci ;))) Ja też w grudniu straciłam drugiego aniołka więc mam nadzieję że obydwa do mnie wrócą tylko w innym czasie

Wiem że Ci ciężko. Dziś mija rok jak straciłam pierwszego aniołka. Teraz musimy żyć tym co będzie a na pewno się wszystko ułoży.

Jestem tu nowa więc nie jestem w temacie , ale będzie wszystko ok , Trzymam za Ciebie Kayu kciuki. Powodzenia

U mnie też już dziś była Kawa z samego ranka.

Tęsknię

Właśnie dziś mija rok jak odszedł mój Aniołek. Kochanie światełko dla Ciebie [*]

Cześć , widzę że od rana można sobie z Wami poklikać. Swietnie bo podoba mi się tu.

Witaj. Ja poroniłam w 12 tyg. też miałam zabieg i mój gin powiedział że można po 6 tyg czyli mniej więcej po pierwszej miesiączce, po prostu oddać się narurze. No ale moja natura spłatała figla i nie umiałam zajść przez 7 miesięcy. Więc każdy organizm jest inny. Postaraj się o tym nie myśleć i nie rób dzidziusia na siłę. Pozdrawiam gorąco

Witamy się serdecznie, ja też jestem nowa i już mi się ty podoba. Na pewno znajdziesz tu coś dla siebie. Pozdrawiam

Ok ja na razie uciekam . Wpadne po obiadku lekko spóżnionym

no to smacznego, a ja sie tak u Was zadomowiłam że wstawiłam obiad do piekarnika ale go nie włączyłam a powinien się piec 20 min

no to smacznego, a ja geniusz tak się u was zadomowiłam że wstawiłam obiad w piekarniku ale go nie włączyłam, a powinien się piec od 20 min

No to cały dzień zajęty, ja pracuje na dwie zmiany od 6-14 i 14 do 22. masakra

Skoro pracujesz od rana to pewnie za niedługo do domciu

no to tylko pozazdrościć takiej pracy, ja obecnie jestem na chorobowym bo sie grypka przyplątała

u mnie troszkę wolno to pisanie będzie, nie umię wstawiać buziek więc jestem troszke zielona może bardzo zielona

Tak fajnie sie z Wami pisze że obiad robię w biegu. Dzień Kobiet spędziłam w gronie rodzinnym i z przyjaciółmi

Dziękuję serdecznie , teraz ide dokończyc obiadek bo moja rodzinka wróci . postaram sie wpaść jeszcze dziś może za jakieś pół godzinki

Justa głowa do góry będzie dobrze. My też w końcu się doczekamy naszych bobasków. ja walczę na ile mi sił starczy.

Przyłączę się do Was z przyjemnością i mam nadzieję że znajdę czas.