Skocz do zawartości
Forum

kania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kania

  1. No i po wizycie. Wszystko ok Ale okazuje się że ja jednak będę marcowka.... Z OM termin wychodzi na 22 luty ale dzidzia malutka dopiero 0,74 cm i wychodzi z usg termin dopiero na 10.03 pewnie owaulacja się przesunela i dlatego, a szkoda bo dwa lata temu byłam lutowka i się teraz jakoś też tak nastawialam :) Ale najważniejsze ze serduszko ładnie bije zobaczymy jak to będzie dalej
  2. Hej! Co tu tak cicho? Byłyscie już u lekarza bo chyba kilka miało mieć w tym tyg wizyty? Ja idę dzisiaj i już odliczam tylko godziny do spotkania z dzidziusiem :)
  3. Dziewczyny ja do tej pory jakoś nie bardzo wierzylam że jestem w ciąży pierwsza wizytę mam w środę dopiero więc wolałam się nie nastawiac ale dzisiaj pierwszy raz poczułam się jak w pierwszej ciąży.... Teraz już wątpliwości nie mam a swoją drogą to w ogóle jakoś późno się zorientowałam tym razem Ale to chyba dlatego że pierwszy cykl starań i od razu się udało w co nie wierzyłam bo przy pierwszym dziecku tak łatwo nie poszło ale los bywa przewrotny :p
  4. AmyLeah bardzo mi przykro i nawet nie chce wiedziec co teraz czujesz :( eh....
  5. Hej :) chyba mogę do was dołączyć chociaż wizytę u lekarza mam dopiero 20 lipca i wtedy na 100 % będę wiedziała co i jak. Póki co z moich obliczeń wynika że powinnam mieć termin na ok 25 luty :) w moim przypadku po 2 latach historia zatacza koło bo już jestem lutówką 2015
  6. Hej :) dawno się tu nie udzielałam, ale na bieżąco was czytałam. Za mną ciężki okres cały grudzień w szpitalu, ale teraz mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.:) Smyrna położenie dzidziusia rzeczywiście nie najlepsze, ale najważniejsze aby mała urodziła się cała i zdrowa ile by Cię to bólu nie kosztowało, a może okaże się że jak pojedziesz do szpitala to tamci lekarze uznają, że niezbędna jest cesarka? Kto wie.... Ja całą ciąże nastawiałam się na poród naturalny i nie wyobrażałam sobie innego wyjścia panikowałam na samą myśl cesarki a teraz okazało się że nie ma innego wyjścia niż cięcie ale przez miesiąc tyle się napatrzyłam na różne przypadki w tym szpitalu, ze teraz już tylko marzę aby mieć swoją małą przy sobie nie ważne za jaką cenę:)
  7. Elciaaaa90 norma Afi jest od 5 do 20 więc jak na Twój tydzień ciazy i jeśli maluszkowi nic nie dolega to chyba nie ma większego powodu do niepokoju. A co mowia lekarze? U mnie Afi wynosi 2 cm a do tego malutka ma powiększone miedniczki nerkowe co moze powodowac ze nie wydala tak jak trzeba a niestety nie jestem jeszcze nawet w 30 tyg. Lekarze już mowia o rozwiązaniu ciazy aby nerki nie przestały całkowicie pracować a ja od kilku dni o niczym innym nie myśle jak tylko o tym aby wszystko było w porządku i jak najdłużej nosić swoją małą. We wtorek wizyta w szpitalu i zobaczymy co dalej....
  8. Izka 26 widzę, że mamy ten sam termin porodu :) Walentynka u mnie jeśli chodzi o humory to jest temat rzeka. Mój K. już się chyba do tego przyzwyczaił i teraz stara się nie zwracać na to większej uwagi bo jak chce mi pomóc to i tak jest tylko gorzej :p sama mu czasem współczuję... A słuchajcie co do wózków macie już jakieś polecone? Wyczytałam tutaj, że dużo dziewczyn wybrało Camarelo i teraz mam mętlik w głowie. Jak byłam w sklepie fakt wózek mi się bardzo podobał, ale sprzedawca mi go zdecydowanie odradzał bo podobno ma słaby stelaż i jest na niego wiele reklamacji. Ostatecznie wybór padł na Expander modo, ale teraz już nie wiem. Skoro tyle osób poleca ten Camarelo może nie jest tak źle, a ja nie ukrywam że waga wózka ma dla mnie znaczenie, ale z drugiej strony chciałabym żeby ten wózek posłużył mi chociaż 1,5 roku (później najlżejsza spacerówka) bez potrzeby reklamacji no i super by było jakby po tym czasie nadawał się jeszcze na sprzedaż bo to zawsze jakaś kasa, a ja zamierzam kupować nowy wózek. Oszaleć można...
  9. Dzięki za zainteresowanie moim tematem chociaż nie trafiłam chyba na odpowiedni moment. Ja się wcale nie dziwię dziewczynom że założyły prywatny wątek bo sama nie chciałabym aby osoby postronne oglądały moje zdjęcia. Szkoda tylko że nie trafiłam tu wcześniej bo zaczęłam czytać forum wstecz i się oderwać nie mogłam. Najbardziej szkoda mi tych kocykow, naprawdę są śliczne i w dobrej cenie. Chyba będę musiała poszukac podobnych na allegro... Nie zawracam już nikomu głowy bo widze że ciężka tu obecnie atmosfera panuje. Trzymajcie się!!!
  10. chudzina bardzo dziękuję za odpowiedź, doczytałam później o nowym forum i myślałam że już nikt się nie odezwie. O tych miedniczkach wolałam nie czytać w necie bo zazwyczaj znajduje w nim to co chcę znaleźć i jakoś miałam nadzieję, ze natknę się na podobny przypadek... u mnie niestety poszerzenie jest znacznie większe niż w podanym wątku, no i ciąża wcześniejsza bo do 31 tyg trochę brakuje... lekarz coś wspominał o nakłuciu(?) ich żeby dalej nie rosły i tym mnie przeraził stąd moje pytanie. W każdym razie dziękuję za odpowiedź, postaram się nie stresować bo małej to na pewno nie pomoże.
  11. Hej, ja też jestem przyszłą lutową mamusią. Termin mam na 9 lutego. Mam pytanie czy u którejś z was stwierdzono powiększone miedniczki nerkowe u maluszka lub może slyszalyscie o takim przypaku? Mi lekarz kazał się nie niepokoić tylko je obserwować jednak to nie takie proste i cały czas o tym myślę. Może któraś z was ma podobną sytuację?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...