mama Magda

kornelka: chyba normalne :P Nasza mała też wszystkożerna, zarówno z kategorii obiadków, owocków jak i kaszek. To co dla mamy paskudne i śmierdzące jej najlepiej smakuje. Ale o gustach się nie dyskutuje ;) Jeśli chodzi o rozwój fizyczny to Hania głowę do góry podrywa od jakiegoś czasu, na boki również się przewraca i opanowała już przewrót z pleców na brzuch. To co mnie martwi to to, że nie interesuje się zabawkami tj. nie wyciąga rączek w ich stronę. Jak się włoży jej w łapkę to macha, pcha do buźki ale sama po nie sięgać nie chce. Nie wiem czy jej nie interesują czy o co chodzi :(

Nasza Hania spi od 21 do 8 czasem nawet 9 rano, w nocy juz sie nie budzi. W ciagu dnia z reguly 2 godziny aktywnosci a potem ok 1 godziny drzemki. Czyli w sumie tez dosc sporo :) Dziewczyny macie jakies sposoby na plamy? Poki co z tymi po marchewce sobie nie radze. Staram sie zapierac od razu ale nie zawsze sie uda i jak tak dalej pojdzie mala nie bedzie miala ani jednego ubrank bez pomaranczowych plam :/

Kornelka a moze faktycznie to nic nie znaczy? Moze tak tylko zagladnal na jej konto. Moze warto sprobowac zakonczyc te ciche dni? Tez uwazam tak jak dziewczyny, ze do niczego dobrego to nie doprowadzi...

Moj partner zostal sam pierwszy raz z mala na dluzej gdy miala miesiac. Fakt, zw moje wychodne to z reguly do sklepu/lekarza/cos zalatwic ale ze mieszkamy na obrzezach miasta a ja nie mobilna to zawsze troche schodzi ;) Co by nie mowic tata malej zawsze sie nia zajmie, nie trzeba mu mowic, w nocy tez do niej wstawal gdy jeszcze sie budzila. Co do tesknoty za rodzina to chyba mam za duzo wolnego czasu, tak sie stwierdzila moja siostra ;) A po urodzeniu dziecka faktycznie w glowie sie przestawia, tez inaczej patrze na matki. A z siebie jestem mega dumna, ze podolalam z porodem. Mimo problemow, braku znieczulenia. Nie wrzeszczalam, nie wyklinalam i grzecznie sluchalam poloznej ;)

U mnie z kolei odkad sama zostalam matka jest ogromna tesknota za rodzicami, siostra. I mam wrazenie, ze rosnie z kazdyk dniem. Mieszkamy 450km od siebie i jak na taka odleglosc widujemy sie czesto, conjamniej raz na dwa miesiace. Mimo to jak pomysle, ze nie widza tak czesto wnuczki jakby chcieli, jej rozwoju to po prostu plakac mi sie chce. Moze to dziecinne i swiadczy o mojej niedojrzalosci ale co poradze, ze tak mam, tylko odliczam dni do nastepnego spotkania. Ehh to chyba ta pogoda tak na mnie dziala :(

Kinga88 my też nie robimy dnia przerwy ;)

Nie no ja też wychodzę codziennie. Dosłownie na palcach jednej ręki można policzyć dni kiedy sobie odpuściłam. Chodziło mi czy np. w przypadku mrozów można wyjść więcej niż jeden raz? ;)

Cześć dziewczyny! U nas wczoraj była pierwsza marcheweczka ze słoiczka. Ekscytacji nie było ze strony małej ale też nie pluła i wszystko połknęła Jak wyglądają u Was spacery przy minusowych temperaturach? Jak długo, jak często? Mnie w domu nosi i najchętniej latałabym ciągle po dworze ;) ale nie chcę zaszkodzić malutkiej.

Kornelka my chrzcimy teraz w drugi dzien Swiat i ksiedzu dajemy 200 zl, pytalismy czy tyle jest ok i powiedzial, ze wystarczy. W ogole mielismy problem bo ksiadz z rodzinnej parfi nie chcial nam ochrzcic dziecka bo nie mamy slubu i chrzcimy gdzies indziej. Z lokalem tez nie bylo latwo bo wiekszosc zamknieta i w jednym sie udalo i specjalnie dla nas otwieraja ale wiadomo wiazalo sie to z dodatkowo oplata. No i mala bije rekordy w ulewaniu wiec zazygana bedzie pewnie a chrzestna wynajela jej fotografa. Ubam bedzie po pachy ;) :/

A nasza mała dostała nawet cztery ukłucia w jeden dzień - trzy sanepidowskie + pneumokoki bo jest wcześniakiem. To teraz nie wiem czy może tyle czy nie...?

jana3: u nas też tak kiedyś było, że mała charczała a kataru nie było widać. Psikałam wodą morską, po jakiś tygodniu max dwóch przeszło. A co to było to nie wiem. Może suche powietrze...?

Megane123: dzięki za podbicie ;) Kornelka: my już po szczepieniu, pani doktor powiedziała, że z kupkami tak może być. Wdając się w szczegóły: zbita to jest "starsza" a rzadsza to "nowsza" ;) No i u nas faktycznie, pojawia się w niedługim czasie po jedzeniu ;) A u nas głównie są zielone, mała od początku takie robi. Ja również będę wdzięczna za sprawozdanie z wizyty na basenie

Wg moich pomiarów ;) nasza mała też ma ok 62cm, ubranka nosi i rozmiar 62 i 68, nawet w niektóre 56 dalej wchodzi! To chyba zależy od producenta - tak jak z ubraniami dla dorosłych rozmiar rozmiarowi nierówny ;)

No i dodam, że żadnych objawów chorobowych u niej nie widać: temperatury nie ma, jest wesoła pogodna, je tyle co zwykle, śpi tyle co zwykle. Jest wręcz bardziej aktywna niż zwykle ;)

Dziewczyny mam pytanie z kategorii "qpek" ;) Mała praktycznie od początku robiła jedną kupkę na dzień (karmimy mm). Od jakiś dwóch tyg strzela jedną "zwykłą" + jedną rzadszą, początkowo taka sytuacja miała miejsce co drugi dzień, od trzech dni codziennie. I zastanawiam się czym to może być spowodowane...? Mleka nie zmieniałyśmy... Biegunka to nie jest bo jedna rzadka dziennie to nie biegunka ale co więc to jest? W piątek idziemy na szczepienie więc podpytam lekarki ale może macie jakieś sugestie?

Nasza mała od około miesiąca zasypia na pleckach, wcześniej układaliśmy ją na boczku ale jak zaczęła przekręcać się na plecki to tak właśnie ją kładziemy. Główkę zawsze przekręca na boczek. Na szczebelkach ma ochraniacz, przykrywamy ją cieniutką kołderką, pod główką płaska poduszeczka. Poduszka klin się u nas nie sprawdziła bo mała się z niej zsuwała. Co do ulewania to przez sen jej się to raczej nie zdarza, w dzień za to masakra :( Mamy również monitor oddechu.

kamila84 moja mała też bywa markotna, ale zazwyczaj trwa to góra dzień, nie było jeszcze tak żeby marudziła kilka dni pod rząd. Może to skok rozwojowy...? Dziewczyny a czy któraś z Was zamawiała na stronie bobovity poradnik żywienia dzieci i darmowe próbki? Myślicie, że warto?

Dziewczyny a jak bawicie się z maluszkami?

A pionowo noszę małą czasem do twarzyczką do siebie a czasem twarzyczką do świata ;)

Ja nie prasowałam ani razu, nawet podczas pierwszych prań przed narodzinami malutkiej - z tej prostej przyczyny, że nienawidzę prasować. Tak samo z praniem: kupiłam proszek dla niemowląt i prałam w nim dopóki się nie skończył :P Teraz w tym samym co nasze rzeczy, tyle, że osobno. Malutką noszę w pionie od dawna. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale w poziomie i tak cały czas zadzierała głowę do góry.

Byłam w dokładnie takiej samej sytuacji: gdy tylko pojawiła się pierwsza miesiączka rozpoczęłam opakowanie tabletek anty - Novynette (przed ciążą również je brałam). Nie pamiętam dokładnie po ilu dniach wtedy pojawiała się miesiączka ale na pewno szybciej - teraz było to w 5 dniu. Tak więc bez stresu, okres się pojawi. U mnie była tylko taka różnica, że był meeeeeega obfity :/ Mam nadzieję, że to jeszcze organizm oczyszczał się po ciąży...

Nasza Hania urodziła się 3,5 tyg przed terminem ale żadnych znaków wcześniactwa nie miała, nawet w inkubatorze nie leżała. Miałyśmy drobne problemy ale to związane z trudnym porodem (m.in. złamany obojczyk). A całą ciążę miałam wzorcową, bez większych problemów tak więc nie ma reguły. Melly Twoja mała to silna dziewuszka, teraz już będzie tylko bez problemów! :)

U mnie w domu rodzinnym nie bylo tradycji prezentow pod choinke. W ciagu roku z roznych okazji jak i bez okazji dostawalysmy od rodzicow mnostwo przentow i nie jakos nie czulam sie przez to gorsza. Samym prezentem byla gora pysznego zarcia :P Ale Hania to pierwsza wnuczka/siostrzenica i dodatkowo chrzcimy ja w drugi dzien swiat wiec pewnie prezenty sie posypia. Melly nasza mala tez wczesniak, tak z ciekawosci, w ktorym tyg urodzilas?

Lili91: na okolo tydzien - 6 posilkow po 120ml. Karmimy Nan Pro 1

Nam (za rada poloznej) pomoglo przemywanie naparem z bratka :)