
Magda mama Wiktora
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magda mama Wiktora
-
Madlen jestem z Białołęki :-) hak tylko ten mój mały szogun się uspokoi na pewno się odezwę. Nie mogę powiedzieć żeby mój mąż był tyranem, ale jest między nami źle. Dziś cały dzień się do mnie nie odzywa po porannej kłótni, zawsze dzwoni po kilka razy. Jak Wiktor się urodził to na początku naprawdę był pomocny, sam z siebie potrafił do niego w nocy wstać a teraz nie wiem co się dzieje. .. jeszcze jutro czeka nas wizyta u lekarza i prawdopodobnie szczepienie i jak sobie pomyślę o cyklach jakie urządzić moje dziecko to aż się boję. Wiktor jest dzieckiem antywozkowym i antysamochodowym. Na spacer jak idziemy to najpierw usypiam go w domu i dopiero na dwór a wizytę jutro mamy o 12.30 i nie będzie to jego pora spania wiec będzie mi się darł cała drogę, a na ręku żeby go wziąć jest za zimno, to i tak dobrze ze do przychodni mam 10 minut i oczywiście na męża liczyć nie mogę
-
Ja to coraz częściej mam takie myśli żeby spakować siebie małego i wrócić do rodziców. Czasem nie mam ochotynawet patrzeć na mmęża. Jest coraz gorzej nie wiem czy to ma sens po co Wiktor ma słuchać kłótni pretensji i wyzwisk
-
Mrufka u nas z kupami jest możeee delikatnie lepiej, przynajmniej narazie (nie zapeszając) nie ma krwi, śluz jak był tak jest. mój niedobry Szogun odbycia noc, jeszcze śpi, a ja ledwo żywa. W nocy jak się budził to brałam go do nas do łóżka i jak się najadl i zasnął to odkladalam go do łóżeczka, a teraz jak próbowałam go odłożyć to się budził. Chyba musze w nocy tez karmić go na siedzący
-
Jeszcze od męża*
-
Masakra. .. nie śpimy od 3 w nocy. Mały zasnął po 23 obudził się o 3 i przy cycu spał ale co chciałam go odłożyć to się budził, nie wiem co się dzieje, nigdy nie mieliśmy problemów ze spaniem w nocy :-( teraz wkurzona zostawiłam go samego w łóżeczku, mam dość. Jeszcze z samego rana pokłociłam się z mężem. Mam dość mały marudny, mąż wraca z pracy po 22, w sobotę mam egzamin na uczelni a nie mam się kiedy uczyć:-( jestem załamana, video męża usłyszałam w nerwach że jestem głupia i uparta ( bo kazałam mu zmienić małemu pieluche a i tak miał zaraz wstać do pracy
-
Wiktor dopiero zasnął, u nas raczej na bank jest to ząbkowanie, na białe dziąsełko na dole strasznie się wkurza jak wkłada coś do buzi. Padam na twarz. . Ciekawe ile pobudek mnie czeka. . Dobrej nocy Dziewczyny:-)
-
Osa pomiędzy moim Wiktorem a Twoją Zuzią są tylko 3 dni różnicy:-) u nas dzień minął całkiem dobrze. Ciekawe jaka będzie noc, jeśli znowu będę się tak często budził to jutro dam mu chyba trochę mleka modyfikowanego bo już nie wiem czy on się nie najada czy co. Ogólnie mam tak jak Wy miękkie piersi i raz byłoby że mały mi się strasznie wkurzał przy cycku ja naciskam a tu nic nie lecieci. .
-
Osa mój bardzo często robi kupkę praktycznie po każdym posiłku mam nadzieję że to nie jest nic złego. W życiu bym nie pomyślała ze kiedykolwiek będę analizować kupy:-)
-
Ankaczarny kot napisałam Ci maila
-
Mogu niestety tak, nie wiem co mu się porobiło zawsze budził mi się w najgorszym wypadku 2 razy a od dwóch dni jest jakaś masakra.
-
Mi oxy pomogła przynajmniej poród się rozkrecil i od jej podania po 4 godz urodziłam. Juz druga fatalna noc mały budzi się co 2 godz a nad ranem częściej, padam. Miłego dnia :-)
-
Asia ciesz się z cesarki bo urodzenie takiego olbrzymka to jakaś masakra, chociaż powiem szczerze, że jestem z siebie dumna :) Lekarze jak przychodzili na obchód w szpitalu i patrzyli w kartę i wagę Wiktora, że to pierwszy poród itd, komentowali, że musiałam być dzielna i że aż boją się mnie "tam" oglądać.... A ja wybrałam ten szpital bo w nim ordynatorem jest lekarz który moją ciążę prowadził i wiecie co żałuję jak cholera, myślałam że lepiej się mną zajmą a jak wyszło? rodziłam prawie 24 godz rozwarcie nie postępowało a doktorek zamiast od razu podać oksytocynę to czekał na kasę.... i się nie doczekał.... fakt przyszedł na poród i to dzięki niemu Wiktor jest na świecie bo to on nacisnął mi na brzuch i małego wypchnął, ale po co było tyle to odciągać. i przez długi poród zarazili nas jeszcze jakąś bakterią leżeliśmy tydzień w szpitalu mały dostawał 2 antybiotyki 3 razy dziennie crp miał coś ponad chyba 60 a norma jest poniżej 5.
-
M4gd4 ćwiczę mięśnie kegla, ale one też sprawiają mi ból, chyba muszę iść jeszcze raz do lekarza
-
Ankaczarnykot napisze na pewno jak tylko będę miała chwilkę i przysiade do komputera
-
M4gd4 ciągle odczuwam ból jak dłużej pochodzę, jak się zalatwiam. Zycie łóżkowe hmm chciałabym żeby było jak dawniej, ciągle odczuwam ból, dyskomfort, suchość itp. Czuje się jak sorry za określenie ,, rozklapciocha, , jak laski z pornoli. .a mam dopiero 23 lata:( niby mąż twierdzi ze on nie czuje różnicy, ale ja czuję ogromną różnicę. Nie zgodzilabym się już teraz na poród naturalny ( rodziłam prawie 24 godziny, Wiktor miał 58 cm i 4280 wagi)
-
Ankaczarnykot właśnie odpisałam, nie widziałam Twojej wiadomości przepraszam:-) u nas bez zmian do 15, 16 kupki są ok a wieczorem się zaczyna znowu zielone śluz i czasem krew. Dziewczyny a ile razy dziennie Wasze brzdace robią kupkę? u nas ok 8 czasem mniej. Ja po porodzie jeszcze nie doszłam do siebie , z drugim dzieckiem zapłacę za cesarke
-
Tak tak, gastrologa, błąd przez słownik w tel. Dzwoniłam niestety wizyta możliwa dopiero w styczniu a my musimy szybko:-(
-
Mam pytanie do mam z Warszawy, macie namiary na gastronomia dziecięcego? :-(
-
Lekarz zalecił mi właśnie badania żeby zobaczyć co się dzieje mam rygorystyczne dietę. Zaproponował mi lekarz przejście na mm ale ja nie chcę, dla mnie to ostateczność. Dziewczyny wiecie może czy można przebadać swój pokarm? a z powodu komentarza męża mam dziś fatalny dzień ciągle becze co tylko sobie przypomnę, Wiktor mi się tylko przygląda:-(
-
Nawet cycek nie pomagał*
-
Cześć dziewczyny. Witam nowe Mamusie:-) Dawno się nie odzywałam, niestety mamy ciągle problemy z kupami Wiktora, coraz częściej pojawia się krew śluz jest ciągle i do tego doszła wysypka i odparzajaca się pupa. Wczoraj byliśmy u lekarza, mały miał mieć szczepienie ale Pani doktor kazała najpierw zrobić badania bo bała się szczepić. Wiktor tak mi wczoraj płakał że nie byłam w stanie go uspokoić i ogarnąć w przychodni, nawet chce nie pomagał mały był cały mokry musiałam go cała drogę z przychodni nieść na rękach a jak w domu zajęłam mu czapeczka to był tak mokry jak bym go z wanny wyjęła. Dziś byliśmy na badaniach wymusiła żeby zawiózł nas mąż żeby uniknąć takiej sytuacji jak wczoraj bo bałam się ze go przeziębie. I wiecie co jestem załamana mąż mi powiedział zer co ze mnie za matka że nie umiemdziecka uuspokoić i sobie z nim poradzić bo wszystkie matki jakoś chodzą same. Poprosiłam go pierwszy raz o pomoc. Ciągle jestem z małym wszystko przy nim robię a on mi coś takiego powiedział. Jest mi przykro płakać mi się chce, może faktycznie słaba ze mnie matka. I jeszcze to że nie wiem co jest mojemu dziecku
-
U nas z kupami bez zmian raz lepiej raz gorzej, dziś w dzień jest w miarę dobrze a w nocy to zrobił kupę okropna same ciągnące gile:( Osa mój mały na spacerach tak się drze jak wkładam go do wózka. Muszę usypiac go na ręku gdzie też się drze i dopiero jak z trudem zaśnie to do wózka. Moje dziecko nie trawi jazdy samochodem jest taki krzyk że muszę go brać na ręce:( na zakupy go zabrać albo gdzieś jechać to jest koszmar. W domu jest złote dziecko gada jak szalony
-
Asia, Osa słodkie dzieciaczki :) Osa, Zuzia ma świetne włoski, czarnulka mała :)
-
Ankaczarnykot właśnie wyskoczyła mu taka kaszka na czole wczoraj, ale ja myślałam,ze to może od czapeczki bo w niedzielę go chrzciliśmy i założyłam mu nie praną czapkę. Katar zazwyczaj ma w nocy, nad ranem, strasznie skrzypi mu w nosku. U nas też z kupami bez zmian, Od niedzieli podaje mu też koperek do picia. Tylko u nas mały nie ma problemów z bączkami czy tym, że jest niespokojny, kupy też robi tak jak zawsze tylko ten cholerny śluz w nich jest i wczoraj też pojawiły się znowu małutkie nitki krwi. Już nie wiem co to jest. A szczepiłaś na rota? Teściowe.... chyba kazdy ma znimi przejścia, ja swojej też nie trawię
-
Ale cisza na forum