-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Hanka05
-
Witam się i ja po Świętach :) gratuluję córeczek i synków :) nie liczę dokładnie ale chyba w maju będzie więcej księżniczek? czy mi się zdaję? :) ja sporo przytyłam w tym tygodniu przed świętami i aż bałam się Świąt ale nie jest tak źle ;P mnie od piątku codziennie boli brzuch :( tak trochę jak na okres ale tak bardzo jednostajnie. Nie jest to ból bardzo silny ale cały czas to czuję :/ i stać nie mogę. Jak pochodzę za dużo czy postoję to robi mi się słabo i ból brzucha się nasila :( martwię się :/ na szczęście jutro mam wizytę.
-
Współczuje tych wszystkich paskudnych wirusów :/ ja nadal nie czuję Fasolki ale mam nadzieję że może mi zrobi niespodziankę na Święta ;p Dziewczyny ja jutro rano wyjeżdżam na święta i raczej bez neta także.... Radosnych, rodzinnych i magicznych Świąt :) i żeby brzuchole nie bolały w trakcie świątecznej wyżerki i żeby po świętach bez strachu można było wejść na wagę ;)
-
Ja farbowałam wczoraj Garnier Olia bez amoniaku, ogólnie spoko. Nie mogę się wypowiedzieć co do koloru bo moje włosy od stycznia są w fazie eksperymentu i każde farbowanie to niespodzianka - jak się zapewne domyślacie średnio ładna :p maratonka muszę pomyśleć o tym Hammeraid'zie - może efekt końcowy będzie pewniejszy niż przy tych zwykłych
-
maratonka ja myślę że swoje dziecko przestanę czuć jak się wyprowadzi :p ale wiadomo jak jest....człowiek chce to czego nie ma - nie czuję, to chcę poczuć - zacznę czuć to będę chciała żeby się wyprowadził ;D
-
Ja na szczęście nie mam problemów ze snem. Jedyne co to że śni mi się że mam brzuszek i jestem świadoma ciąży - to mam tak od tygodnia. Też nie czuje żadnych ruchów :( i też zaczynam się martwić a wizyta dopiero po świętach...ehhh
-
A gdzie jest Tola???
-
ja też czytałam że makreli nie wolno ale jak ostatnio Teściowa zrobiła pastę z makreli to wciągnęłam aż mi się uszy trzęsły :) i żyje :p z tego co wiem to ryby wędzone mogą mieć większą zawartość metali ciężkich ale z drugiej strony jak się zje kawałek makreli raz na kilka miesięcy to chyba zatrucia metalami ciężkimi się nie dostanie :p tak samo z serkiem pleśniowym. Ja pracuję w branży optycznej i mówimy kobieta w ciąży że nie wolno nosić soczewek kontaktowych. Ale nie chodzi o to że soczewki szkodzą, tylko o to że jeśli przytrafi się stan zapalny w oku (a soczewki zwiększają takie ryzyko) to nie ma bezpiecznego antybiotyku dla ciężarówek. Czyli jeśli kobieta w ciąży założy soczewki jednodniowe na sylwestra to nic się nie stanie, chodzi o to żeby nie nosiła ich ciągle.
-
Emilka super wieści :) gratuluje Księżniczki! ja idę po Świętach i już myślę co zrobić żeby mój Mały Śpioch znowu nie spał :)
-
Ja też zaczęłam od walki z NFZ dopóki nie usłyszałam że jak chce skierowanie na morfologie to na pewno jakiś inny lekarza mi wypisze....w drugim trymestrze. A że morfologii nie miałam robionej z 5 lat i przed ciąża miałam niedowage to stwierdziłam że zaszaleje i wydam prywatnie te 11zl. I lekarza zmieniłam przy okazji na prywatnego który pracuje w szpitalu. Do tego na NFZ chodziłam od 3 lat więc jeszcze nie zasłużyłam na darmową morfologię
-
Ja też pytałam o połówkowe i mój lekarz powiedzial że sam robi i jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości to odsyła ba konsultacje...brzmi rozsądnie więc nie wnikam :p więc chyba nie trzeba mieć jakiegoś super drogiego certyfikatu bo na prenatalne mnie odesłał do takiego jednego certyfikowanego
-
Maratonka napisz mi na priva albo podeślij link do Twojej książki, chętnie kupie :) i like your style :p
-
Ja też biorę pregne plus i ostatnio zapłaciłam 39zł. Teraz koleżanka robi zamówienie w gemini i się do niej dorzucę, tam kosztuje 24 zł. Mam też w domu pregne DHA, i tam jest 250 mg DHA i tylko to. Jak mi się skończyła pregna plus to brałam kwas foliowy i pregne DHA ale lekarz zalecił mi wrócić do pregny plus. A czy te witaminy bierze się przez całą ciąże? czy do któregoś miesiąca? bo nie wiem czy robić większe zapasy. Dzięki za info o szkole rodzenia. Ja wiem że jest szkoła na NFZ przy szpitalu w którym chcę rodzić - jedynym w mieście :p Ale nie wiedziałam że trzeba mieć skierowanie od lekarza - w sumie dziwne, ale taki kraj :) muszę tam w końcu zadzwonić i zapytać czy nie jest za późno :p
-
A zmieniając pomału temat...ja też czytałam o krwi pępowinowej. Ktoś coś z doświadczenia? ze słyszenia? Bo ja tylko z ulotek ośrodków co to taką krew przechowują. I temat drugi...kiedy trzeba się zapisać do szkoły rodzenia? Bo z moim szczęściem to jak stwierdzę że najwyższy czas się tym zainteresować to jakaś "miła" Pani mi powie że najbliższe wolne miejsce mają na czerwiec :p
-
A dajcie już spokój z tym przerzucaniem się kto się zna na życiu a kto nie....szkoda zdrowia. Cieszę się że większość potrafi fajnie i mądrze napisać swoje zdanie i dać wsparcie bez oceniania. Doceniam także to co napisała Patryka. Ja (myślę że jak większość) to co tu czytam oceniam przez swój pryzmat, pryzmat kobiety w ciąży z jakimś doświadczeniem co do związków, życia itd. i rozumiem że kobiety mają różne problemy i różne myśli.... Ona - Patyrka- piszę z perspektywy dziecka bez rodziców, może porzuconego. Dziecka tęskniącego za matką, rodzicem nawet tym bardzo niedoskonałym. Nie podoba mi się oczywiście sposób w jaki to piszę, ale dała mi do myślenia. Pokazała drugą stronę medalu, pokazała inny punkt widzenia - doceniam. Patyrka myślę że jeśli zmienisz ton wypowiedzi i nie będziesz nas atakować tylko argumentować swoje zdanie, będziesz tu także miłym gościem. Maratonka - kciuki ściskam bardzo bardzo mocno!!! i myślę o Tobie i wspieram i wierzę że wszystko się ułoży. A dziś nawet przyszło mi do głowy że z Twoim talentem do oblekania myśli w słowa może odnajdziesz nowe powołanie i zaczniesz pisać... bajki dla dzieci PS. a tak w ogóle to już Cię lubię bo pasuje mi Twoje poczucie humoru :p wazeliną powiało
-
Nikt nie potrafi się postawić w czyjejś sytuacji i nikt nie wie jakby się zachował na czymś miejscu dopóki sam się na tym miejscu nie znajdzie. Zarówna Maratonka jak i Patyrka ma prawo wyrażać swoje zdanie. Ważne jest tylko to w jaki sposób te myśli się wyraża. Ja myślę że maratonka ma po prostu różne myśli i wątpliwości, ale przyznajcie że większość z nas takie ma. Jak nie dotyczące dziecka to innych sfer życia. Poza tym, Maratonka, nie wiem w którym jesteś tygodniu, ale ja nie czuję jeszcze ruchów dziecka, brzuch mam taki jak po dobrym obiedzie i wcale nie mam ochoty jeszcze na zakupy ani inne tego typu szaleństwa. Nie mówię do brzucha, choć staram się czasem w myślach z Nim rozmawiać. Ale może za tydzień wstanę rano z łóżka i nagle będę wiedziała jakie wybrać imię, jak przystroić pokój i co kupić na wyprawkę. Ja dzisiaj wstałam z wewnętrzna doliną i tak mi jakoś źle na świecie....ale wszystko tłumacze sobie bałaganem hormonalnym który wzmaga za równo te złe jak i te dobre emocje. I cieszę się że jest to forum, na którym mogę to napisać i wiem że część mnie zrozumie, cześć nie ale mi będzie lżej że mogę się wygadać. Miłej niedzieli Mamuśki
-
maratonka tak mnie rozwaliłaś tą irygacją pochwy że siedzę przed kompem ze łzami w oczach i śmieje się na pół osiedla THX
-
maratonka ja kiedys się bujałam z nawracając infekcją i chyba dopiero piąty z rzędu gin mi zalecił provag w tabletkach. Miałam spokój przez 2 lata. Na początku ciąży znów zaczęło się coś dziać, i nawet zapytałam swojego prowadzącego co robić w razie gdyby się pogorszyło. Wypisał jakiś krem ale chyba na receptę, ale ja kupiłam znowu provag. To są kapsułki zawierające kwas mlekowy (chyba tylko to) i zjadasz jedną dziennie przez 20 dni z rzędu. U mnie za pierwszym i drugim razem poprawę poczułam dopiero pod koniec kuracji ale później już nie nawraca. I odpukać póki co mam spokój, a i na basenie byłam od tamtego czasu i nic się nie dzieje. No i ja w okresie infekcji, że tak powiem myję się 3 x dziennie żelem do miejsc intymnych. Marti no widzisz nie wiadomo jak to jest. Ty jesteś bardziej zaawansowana niż ja. Z drugiej strony czytała na którymś forum, może nawet na naszym, że 2 koleżanki były w ciąży i jedna tyła od początku, regularnie, a druga nic do 6 m-ca. Za to ta druga jak zaczęła tyć w 6-tym to do porodu przegoniła tamtą i sumarycznie przytyła więcej, także reguły nie ma. Ale chyba tak jak maratonka przerzucę się na ziemniaki :p
-
ja nie mam zachcianek, zero nic...ja to sobie tłumaczę że się po prostu tak super odżywiam że Fasoli nic nie brakuję :p kawę na pewno lubi tak jak ja jeśli Cię to pocieszy to ja też zawsze zapominam zapytać o kilka rzeczy...ostatnio poszłam z listą która trzymałam pod biurkiem a na prenatalnych zapomniałam zapytać o płeć, a tak się nakręcałam że na pewno już poznam...i co ....poszłam, wyszłam i ja nie zapytałam a lekarz nie mówił :p ale na szczęście 2 tyg później mój lekarz wypatrzył Księcia
-
maratonka czy Miki to od Mikołaja? :)
-
maratonka znam dziewczynę...typowa wakacyjna przygoda zakończona ciąża...wymarzony mężczyzna okazał się ojcem wielu dzieci w wielu miejscowościach....załamanie, depresja, bardzo nie chciała tego dziecka. Urodziła się dziewczynka...a koleżanka totalnie oszalała na jej punkcie. Cały jej świat kręci się teraz wokół dziecka. Ma większego fioła niż druga koleżanka która w tym samym czasie była w ciąży...może nadrabia? nie wiem....wiem że wszystko się poukładało a Ona jest bardzo bardzo szczęśliwa. Głowa do góry....wszystko się poukłada!
-
maratonka dzięki za poprawę humoru....o tak jak szyja zrówna mi się z głową to będę bardzo się martwić
-
Dziewczyny a ile przytyłyście od swojej wyjściowej wagi? Bo ja ostatnio jakoś mocniej tyje. I brzuch mi zaczął odstawać, i raz się cieszę że już coś widać a za chwilę martwię że może za szybko :/ ja przytyłam 2,5 kg - nie wiem czy to dużo na 15 tydz. Poza tym jestem w domu, czyli zero stresu i dużo jedzenia więc nie wiem czy tyje od ciąży czy od tłuszczu :p Moja mama z pierwszym dzieckiem przytyła 25 kg i bardzo bym tak nie chciała :p
-
Myszeczka gratuluję Księżniczki i udanych zakupów no i czytałam Twój opis o ostatnim usg...zazdroszczę :) mój lokator zawsze śpi...chyba następnym razem chyba przed wizytą zjem coś słodkiego, może się obudzi :) Tola a Ty znasz już płeć? Miałaś mieć jakoś teraz połówkowe jeśli dobrze pamiętam. Mnie w czwartek wieczorem tak brzuch rozbolał jak na okres i w krzyżu zaczęło mnie też boleć. Nie mogłam sobie miejsca znaleźć. Na szczęście nie trwało to długo, może niecałą godzinę, może pół. Pierwszy raz takie coś miałam, już chciałam jechać na IP ale przeszło. Martwię się tylko czy z Fasolkiem wszystko dobrze :( a wizyta dopiero po Świętach :/
-
Karola ale fajnie :) moja dzidzi zawsze śpi na usg :/ raz buzią do góry, ostatnio buzią do dołu - na brzuszku po mamusi :p Tola to trzymamy kciuki, może w końcu poznasz płeć Maluszka:)
-
SUknie polecam wystawić na OLX, ogłoszenie jest darmowe, na maila przesyłają informację że się kończy i można odświeżyć i wciąż jest mniej rzeczy niż na allegro a więc łatwiej się szuka. Mi właśnie na OLX udało się sprzedać a też miałam szytą na miarę i do tego sama pozmieniałam wzór więc nie była z żadnej kolekcji. Polecam też wystawianie na forum ślubnym z Twojej okolicy. Co do imienia Radek ja mam kolegę Radka który ma wadę wymowy - nie wymawia "r" i to dość mocno więc przedstawianie się jest dla niego kłopotliwe mimo że to już dorosły facet. Tak przy okazji ja też nie wymawiam "r" więc naprawdę go rozumiem. Nie wiem czy tego typu wady wymowy są dziedziczne ale myślę że to jedna z wielu rzeczy na którą warto zwrócić uwagę.