
mussli
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mussli
-
lekarz mi powiedział, że jemu to nie przeszkadza i to moja decyzja czy życzę sobie męża przy USG dopochwowym czy nie :) ja zawsze chcę, bo potem następuje USG przez powłoki brzuszne. poza tym... lekarz nie powinien mieć nic do gadania. tym bardziej taki, który bierze niemałe pieniądze za każdą wizytę.
-
słyszałam kiedyś o dziewczynie, która kupiła ten detektor tętna płodu. mierzyła co chwilę... raz nie znalazła serduszka i biegała na IP co chwilę. wyobraźcie sobie ich wściekłość. okazało się, że z maluszkiem wszystko w porządku :) po prostu nie trafiła na serduszko. DZIEWCZYNY, NIE BAWMY SIĘ W GINEKOLOGÓW! to się może gorzej skończyć niż Nam się wydaje...
-
a mnie się rozciągają więzadła macicy ewidentnie, bo ciągną mnie pachwiny od wczoraj przy chodzeniu, ał :(
-
jakoś nie mam apetytu :)
-
Asia8222, no właśnie przez cały dzień tylko to. Nie mam apetytu. Już wiem dlaczego nic nie przybrałam jeszcze na wadzę w ciąży :) a za 6 dni zaczynamy 5. miesiąc.
-
Asia8222, ta u mnie wczoraj był szał z jedzeniem. - bułka - wafelek - mandarynka - bułka z parówką i nie czuję głodu.
-
agnes5413, bardzo ładny :) mnie też kolor różowy dla dziewczynek nie urzeka. Ja rozumiem dodatki, ale nie WSZĘDZIE! :p
-
poziomkowa86, Grander Tutek :) czytałam pozytywne opinie, w dodatku ma lekki stelaż i przepiękny kolor mnie urzekł. Nie jarają mnie same róże dla dziewczynek.
-
-
mnie na szczęście nie wysypało ani na plecach, ani na twarzy :) naszła mnie za to ochota na 7Days'a :) koniecznie z kremem czekoladowym. Ewentualnie ciasteczka Belvita.
-
agnes5413, polecam Ci "Moje Dziecko. Poradnik dla rodziców". Poza opisanymi fazami życia płodu, są tak świetnie opisane pierwsze miesiące życia maluszka. Jak karmić, ubierać, jak się bawić, co robić z dzieckiem, żeby się szybciej rozwijało :) czego się obawiać, a jakie sygnały nie powinny budzić strachu.
-
tak się łatwo mówi - uczmy spać maluszka w łóżeczku... tylko tak Nas będzie ciągnęło, żeby zabrać go do siebie, jak mężczyzna wyjdzie do pracy :) same zobaczycie. będę brała na pewno przykład mojej siostry odnośnie karmienia w nocy. NIC do małej nie mówiła, zapalała tylko jej lampeczkę, karmiła bez słowa, żeby jej nie rozbudzić. raz moja mama zaczęła do niej gaworzyć, bo nie mogła się powstrzymać i OHO od 2 w nocy mała była pełna energii
-
emi19900, no i bardzo dobrze! nie tyle co nie dasz rady ile NIE MOŻESZ pracować w taki sposób w ciąży :) ja siedzę przed kompem 8 godzin, to jeszcze pól biedy, chociaż z coraz gorszym samopoczuciem wracam do domu i męczę się coraz szybciej. Myślę o wcześniejszym zwolnieniu... albo chociaż o skróceniu godzin.
-
emi19900, a Ty przypadkiem nie powinnaś już dawno wziąć L4 ?! praca fizyczna czy stojąca w dodatku TYLE godzin jest kategorycznie zabroniona w ciąży !!! :(
-
witam Was z rana kochane :* jak samopoczucie? wyspałyście się? ja dzisiaj poleniuchowałam i wstałam dopiero o 7:30 aż mi wstyd, hehehe. zaczynamy 17. tydzień! jeszcze 7 dni i rozpoczniemy 5. miesiąc <3
-
caiyah, ja też bym się wtedy nie zastanawiała! Mimo tego, że przerażają mnie 3 USG w ciągu ciąży i słabej jakości zdjęcia bądź ich brak :( ale... stało się, jak się stało i nie żałuję, że znalazłyśmy się pod opieką tego lekarza, którego mamy. Może najtańszy nie jest, ale UWAGA ma gabinet cały w różu
-
caiyah, taa. mój nawet nie pracuje w żadnym szpitalu, a o przychodniach nie ma mowy. tylko indywidualna praktyka lekarska :)
-
pro po ginekologów... na samym początku dałam szansę jednemu z Luxmedu i potem jednemu z NFZ. Mówię, a co tam ?! Płacę takie składki, że niech się trochę pomęczą. Pierwszy z nich w 5 tygodniu odmówił mi zrobienia USG twierdząc, że jest za wcześnie i guzik będzie widać. Drugi natomiast grzebał we mnie, jak w worku po ziemniakach, naciskał podbrzusze, jak durny. Miałam łzy w oczach, no ale mu zaufała - w końcu PAN DOKTOR kuźwa. Na końcu dodał swój PS, żebym nie wstawała zbyt gwałtownie z łóżka, bo mogę poronić. Zapytałam czy zrobi mi USG - stwierdził, że on nie wykonuje takiego badania, a stałam tuż przed sprzętem. KONOWAŁ. Od tamtej pory jestem pod opieką prywatnego ginekologa. Mąż wchodzi na każde badanie, lekarz potrafi Nas rozluźnić i rozbawić żartami, przemiłą atmosferą, cierpliwością, bo jestem upierdliwą histeryczką :)
-
mussli też się martwi o figurę :(
-
UWAGA, UWAGA, UWAGA! mam nadzieję, że każda z Was zwróci uwagę na ten post !!! Specjalnie dla Nas stworzyłam Naszą spersonalizowaną grupę na Facebook'u "Lipcowe mamusie 2o15! :)" Tam będziemy mogły sobie doradzać, pytać, chwalić się brzuszkami, wyprawkami, maluchami, dzielić doświadczeniami. Tutaj często większość postów Nam umyka ze wglądu na sporą intensywność. Poniżej podaję link: https://www.facebook.com/groups/827577100635341/ ZAPISUJCIE SIĘ! :) ponawiam, gdyby komuś umknęło.
-
waga - wagą. najważniejsze jak się czujemy i czy maluch rozwija się prawidłowo :) takie są uroki ciąży, że przybieramy na wadze. jedne z Nas mniej drugie więcej. na pewno KAŻDA przytyje :) łączymy się zatem w tej radości i chowajmy w brzuszkach zdrowe pociechy, co by potem mąż/partner/chłopak przybiegł na porodówkę z bukietem kwiatów i dziękował za ten narodzony cud!
-
i_zaza, TURLAM SIĘ ZE ŚMIECHU!
-
wiedziałam, że ktoś mnie poprze
-
blondmama87, ma rację :) przecież nagle w ciąży nie tyje się z prędkością światła pomimo tego, że jemy normalnie. to wszystko za sprawą podwyższonej ilości krwi, wody, malucha, itp. Wystrzegajmy się jedzenia po nocach, np. boczku czy golonek zjedzmy wtedy owoc. Dzisiaj wejdę na wagę wieczorem i odejmę 5 kilo myślicie, że to dobra metoda? hahaha.
-
wiecie, jak szybko stracimy te kilogramy, które zostaną? o ile w ogóle zostaną? karmienie piersią po prostu wysysa, bieganie wokół malucha. nie będzie czasu wziąć kanapki do ust, a co tu dopiero o porządnym najedzeniu :) zrzucimy szybciej niż przybrałyśmy. poza tym... grunt, żeby się nie roztyć. jak idzie w brzuszek i piersi to okej :) gorzej jakby szło WSZĘDZIE! w nogi, tyłek, ręce...