Skocz do zawartości
Forum

vicctory

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vicctory

  1. brunetka321 ślub był zaplanowany bez wesela, tylko obiad dla najbliższych i bez alkoholu, więc w zasadzie pojawienie się Korneli niczego nam nie zmieniło :) Zdecydowałam się iść do szkoły rodzenia, wczoraj byłam po program tej, która jest na Kadłubka w przychodni - podoba mi się program i tam też mamy naszego lekarza, więc jeszcze się tam przejdę przy kolejnej wizycie. Na razie czekamy na pierwsze kopniaczki i połówkowe USG. No i oczywiście święta... oszaleć można z tymi przygotowaniami kuchennymi... wczoraj jak mnie naszło na makowiec to myślałam, że zjem cały :) Nie wiem czy w tym tempie coś na wigilię zostanie ;) Zdrówka wszystkim życzymy i samych łakomych brzuszków :)
  2. Na naszym ślubie dzidzia też z nami była i od 4 dni wiedzieliśmy o jej istnieniu ;) Hehe Dziękuję wam dziewczyny za informacje. Ostatnio koleżanka zasugerowała mi (matka 3 dzieci), że zamiast tracić kasę na szkołę rodzenia warto zainwestować w prywatną położną, w sensie by takowa była przy porodzie. Czy wy macie może takie doświadczenia i możecie kogoś polecić? Jeśli wiecie też jakiego rzędu koszta to są, to byłabym również wdzięczna za pomoc :) Pozdrawiamy z Kornelką a Karolkowi życzymy sto lat! :)
  3. POMOCY!!! Chciałam dopisać się do tabelki i niestety usunęłam którąś z was nieszczęśliwie. Pozycja nr 7. Nie mogłam cofnąć bo net mi się wyłączył. Przepraszam za zamieszanie, ale proszę sprawdźcie i ewentualnie się dopiszcie. Tabelka Majóweczki 2015
  4. Cześć Szczecinianki :) Szukam opinii o Szkołach Rodzenia w naszym mieście. Interesują mnie przede wszystkim te darmowe, ale niekoniecznie. Podzielicie się opiniami? Dużo dobrego słyszałam o szkole Katarzyny Zamiela na Monte Casino i program ma dość ciekawy. Ze szkołą rodzenia na Więckowskiego rozmawiałam telefonicznie i wrażenie zrobiła pani na mnie bardzo dobre - wstępnie się zapisałam. Moją uwagę przykuła również szkoła rodzenia w Centrum Narodzin Mamma na Sowiej, ale niestety nie dostałam jeszcze żadnej odpowiedzi na maila a telefonicznie nie można się z nimi skontaktować. Przekonuje mnie ilość spotkań - raz w tygodniu od 21 tc - warto się do nich fatygować? Z góry dziękuję wszystkim Szczecińskim mamusiom za informacje :) Pozdrawiamy :)
  5. Pozdrawiamy wszystkie mamusie po 30-tce i z radością dołączamy do tego zacnego grona :)
  6. Ja też dałam się na początku wciągnąć w zakupowy szał... jednak gdy zaczęłam konsultować się z mamami, tymi, które już mają kilkulatki to stwierdziłam, że poczekam z zakupami. Oczywiście podstawowe ciuszki na pierwszy czas kupiliśmy - używane. Z resztą wstrzymam się do pojawienia się dzidzi, postanowiłam jej zaufać i dopiero kiedy będzie już ze mną po tej stronie brzucha będziemy mogły uzgodnić co jest nam niezbędne. Polecam wszystkim książkę "Dziecko bez kosztów"... daje do myślenia i pozwala zapanować nad emocjami i w sposób przemyślany dokonać wyborów zakupowych dla malucha.
  7. A ja mam raczej dobre doświadczenia z lekarzami na NFZ. Chociaż może to zasługa mojego męża, który w czasie ciąży zawsze ze mną chodzi na wizytę. Raz poszłam sama i też miałam ciekawą wymianę zdań z panem dr, którego pacjentką już nie jestem :) Co do bólów kręgosłupa, to miałam ten sam problem po myciu wanny :) Nie myję więcej! A tak serio, to na wizycie u gin wstając z kozetki nie mogłam się wyprostować. Koszmar jakiś. Może macie na to jakieś ćwiczenia?
  8. Witam wszystkich nie witanych, dawno nas nie było :) Marta87 szkoda, że już taką poduchę nabyłam, ale dziewczynom, które jeszcze nie mają polecam - warto ją wygrać :) zaneta13579 podobnie do naszej historii. Przed ślubem ani się staraliśmy ani przeszkadzaliśmy sobie. Miało co ma być i nie było nic. Jak tylko ustaliliśmy datę ślubu - bum... w pierwszym cyklu, więc u nas to był ostatni panieński ;) Szkoda, że ta lista nie ma podziału chociażby na województwa... wszystkich wygooglać... ech.
  9. U nas USG przez brzuch było w 11/12 tygodniu i wszystko pięknie było widać :) a mąż się nie pyta - wie, że ma prawo wejść :) Chociaż jak stwierdzaliśmy ciążę w 5tc to czekał grzecznie w gabinecie, ale ja byłam tak wzruszona, że spontanicznie go zawołałam... kiedy zobaczył jak obcy facet trzyma mi rękę między nogami pobladł Widok, bezcenny :)
  10. Tola33 - 23.04 jest super, wiem z autopsji ;) A lekarza widać masz wyrozumiałego, wybaczył Ci "zdradę" i z radością przyjął z powrotem ;) hihi Karola88 - ja też na opryszczkę polecam Ci maść cynkową, może nie wygląda efektownie ale pomaga i jest bezpieczna dla dziecka. U nas wczoraj wizyta na Izbie Przyjęć. Już raz w 7 tygodniu nam się to zdarzyło - plamienie. Wtedy lekarz zalecił Luteinę i pod nosem wspomniał coś o polipie. Później chodziliśmy na wizyty do dwóch ginekologów i żaden nie wspomniał o tym, że jakieś cholerstwo na szyjce jest, więc sądziłam, że mamy spokój. No i wczoraj znowu tylko bardziej obfite (tak jak końcówka okresu). Pani doktor nas zbadała i okazało się, że to ten sam polip. Nic się nie da zrobić w ciąży, dopiero ewentualnie po ciąży jakieś ukręcanie lub przy naturalnym porodzie po łyżeczkowaniu może wytną. Ciekawe, bo przed ciążą wszystko było w porządku. Trochę się martwię, bo zauważyłam ostatnio że krew mi słabiej krzepnie, może to początek anemii. Ech... spokoju potrzebuję! Nie ma tego złego... udało nam się wstępnie określić, że dzidzia ma cieniutką fałdę na karku, piękną kość nosową, serducho biło mocno aż 160 :) Wszystkimi czterema łapkami machało do nas :) To było super!
  11. Mam Cię Asiu :) Czekamy na resztę :)
  12. Wysłałam link do profilu w wiadomościach prywatnych :) Jak tylko się odezwiecie, pododaję :) Ale fajnie :)
  13. Moniq75 moja dentystka stwierdziła, że lepiej mamy nie stresować i znieczulenie jest gotowa dać, ja jednak wolę poczekać do II trymestry... i kto wie, może mnie odwaga ogarnie i zdecyduję się na brak znieczulenia? Ogólnie słyszałam, że jeśli jest konieczne to znieczulenie się daje nawet w pierwszym trymestrze, ale należy poinformować o tym lekarza, żeby wiedział jaki preparat użyć. Powodzenia! Kajka1 ja się do obolałych piersi przyzwyczaiłam, ale nie daję się przytulać za mocno. Nudności miewam w zasadzie cały dzień, teraz jakoś Kropek odpuścił ;) Zmęczenia w zasadzie nie odczuwam, no chyba, że się przejdę albo mam wejść po schodach. Senność w granicach normy biorąc pod uwagę pogodę i ilość światła. Nie biegam też co chwila do toalety. Tak, tylko to ciekawe bo ja mam termin na 19.05 więc różnica powinna być 2 dni, a nie jest. Czyżbyś miała termin ustalany z USG?
  14. Witaj Kajka, ja też mam taką nadzieję :) Jestem tu od wczoraj i jeszcze się nieswojo czuję
  15. Nie mogłam znaleźć, więc założyłam grupę tajną na FB. Jeśli któraś ma ochotę to zapraszam :) Majóweczki 2015
  16. AnnMarie no ja właśnie byłam na wadze i schudłam około 2,5 kg podobno to normalne. Nie panikuję bo też mniej jem - ciągłe mdłości. Dzisiaj Kropek trochę odpuścił i mam takiego smaka, ale sama nie wiem jeszcze na co :) Chyba zjem lodówkę po prostu ;)
  17. Najlepsze na zgagę jest woda z dużą ilością wyciśniętego soku z cytryny. Cytryna jako zasadowa neutralizuje kwaśny sok żołądkowy. Na mega zgagę polecam łyżeczkę sody oczyszczonej rozpuścić w szklance wody i wypić. Poza tym w moim przypadku sprawdza się profilaktyka: zero słodyczy, unikanie tłustego i smażonego oraz jedzenie mało a często :)
  18. Czy któraś z Was używała w ciąży herbaty ekologicznej "Polecana przy zaparciach"? Czy jej skład jest odpowiedni dla kobiet w ciąży? I jeszcze pytanie o babkę płesznik/ispagul/colon-C można?
  19. Mnie nieco zastanowił ból piersi jakieś 2 tygodnie przed okresem (trochę to dziwne było, ale mogłam to sobie jakoś wytłumaczyć, w końcu takie rzeczy przed okresem się dzieją) ale czekałam spokojnie na miesiączkę. Trochę szybko się męczyłam, bolała mnie głowa (jak nigdy) i miałam zawroty głowy... Również nieodparta chęć zjedzenia wrapa z KFC (to już mega dziwne, bo nie jadam śmieciowego żarcia) wskazywała, że coś dziwnego się dzieje... ale... wszystko racjonalnie można było wytłumaczyć :) Moja intuicja na różne sposoby próbowała mi wykrzyczeć radosną nowinę, ale ja uparcie racjonalizowałam wszystko. Nawet gdy 3 dni po planowanym terminie miesiączki kupowałam test powtarzałam sobie, że to tylko tak żeby była pewność, że mogę tą kawę hektolitrami pić :) Także, pewnie gdybym się tak nie broniła przed tym co było, to bym miała pewność, że na teście wyjdą 2 kreski :)
  20. Kilka lat używałam Moulinexu z czterema kolorowymi, wymiennymi nakładkami i się w końcu spalił. Teraz kupiłam w Lidlu 600 watowy... diabeł :) Polecam taki o większej mocy :)
  21. Dokładnie! Zasiej sobie w doniczce albo kup już wyrośnięte w jakimkolwiek hipermarkecie. Jeśli chcesz mieć suszone, to zwyczajnie sama sobie ususz. Będziesz miała pewność, że żaden gluten w najmniejszej ilości się nie dostanie. Podejrzewam, że Szyszunia wie czym jest gluten i jakie spustoszenie wbrew powszechnej opinii robi również w zdrowych organizmach.
  22. Koniecznie sprawdźcie sobie poziom ferrytyny! Jak szukać przyczyny wypadania wlosów?
  23. Fajnie, że jest już kilka majóweczek :) Dołączam się i pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...