Skocz do zawartości
Forum

aniaradzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniaradzia

  1. udalo sie zalatwic skierowanie na te nieszczesna glukoze (gin wypisala i malem prezeslala do rejestracji w spoldzielni gdzie chodze, a panie tylko podbily pieczatka doktor-to i tak pic na wode). Ide jutro robic bo ma byc moja ulubiona pani... mama dzwonila, ze lekarka po zbadaniu taty wyslala go do szpitala wlasnie z podejrzeniem TIA(dzieki moje drogie, za sugestie w tej kwestii, bo odpowiednio ustawiłam mamę). Jak dotra na SOR to bedzie mi meldowac. Lekarka przy okazji ochrzaniła tate, ze nie poszedł z nami na SOR w Krakowie, bo Kraków to Kraków, a mały szpitalik to maly szpitalik...
  2. La Mariposa, probowalam w kilku laboratoriach i wszedzie rzadaja skierowania na prywatne obciazenie glukoza. To lekarz ma zdecydowac ilu punktowa krzywa... Diagnostyka, alab i kilka mniejszych labow. Tu podobno kiedys afera byla i wlasnie dlatego sie ubezpieczaja... A mlody dzis na usg pokazal ze wazy 3700, i 4100. I ka juz nie wiem jak wierzyc tym urzadzeniom;)
  3. Hej dziewczyny, juz po wizycie... Surikatko nie ma sprawy, jesli tylko beda sobie odpowiadac:) Mam termin cc na 10 czerwca. A ze zlych wiesci obciazenie glukoza musze powtorzyc, tylko nie mam skierowania i przez to nigdzie prywatnie mi nie chca zrobic... Musze kombinowac. We wtorek kolejna wizyta...
  4. Adaszelki, trzymamy kciuki Asiu witamy wsrod nas:) Aniu ja ze spa zdarzylam wczoraj;) mialam motywacje bo znow sporo wizyt u doktorow...
  5. Ado, dzieki za pomysl;) na pewno zaloze. Dzis wracaja do siebie i maja isc do lekarza i prywatnie do neurologa. Mama ma go zaciagnac na sile. Powiedzialam o Waszych przypuszczeniach i bedzie informowac lekarzy o nich. Noc przespal spokojnie w odroznieniu do mnie i mamy... Nie wiem jak jego stsn umyslowy bo nadal spi a my sie z mama krzatamy. Za chwile jade na klinike do PPC i pobrac krew do endo. Musze byc przed 8! Ale pogoda przynajmniej nastraja bo chlodniej sie zrobilo i jakos tak deszczowo. Zycze Wam Mimo tej pogody slonca na serduchu przez caly dzien.... Ps. Mam wizyte u tego doktorka co wysyla na oddzial z byle powodu nie do konca dobrze zapisanego ktg. Trzymajcie lciuki by tym razem mnie nie wyslal...
  6. La Mariposa, Monju, dziekuje za trop. Tato sie uparl i wolami go nie zaciagne do lekarza, nawet do internisty o sorze wogole nie ma mowy... Teraz zachowuje sie jakby nic sie nie dzialo. Troche sie zmeczyl dzis a i pogoda do bani, wiec moze wszystko to mialo jakis wplyw... Wiem ze w szpitslu by mi zrobili badania od reki a tak to bedzie czekal w kolejkach... Nie mam sily do tego uparciucha. Podziwiam mame, ze wytrzymala tyle lat z nim;) jak to milosc niesie poklady cierpliwosci;)
  7. Mi dzis doktor tylko przy okazji sprawdzania serduszka zerknela na buzie i mowi Oooo! I nie mogla si oprzec i nie wydrukowac tego zdjecia;) dostalam je gratis;) nawet malego nie wazyla bo jutro maja to zrobic w klinice w poradnii. Ado dzieki, ze mnie tak uspokajasz. Teraz faktycznie to dawny tato, pelen werwy i sil do zycia. Moze to cos z tetnicami szyjnymi, albo kregoslupem... Najbardziej to sie boimy tych trzech dni kiedy mama bedzie w szpitalu na operacji a tato sam w domu. Nie chce na ten czas do nas przyjechac... No nic trzeba go poobserwowac i tyle.
  8. Monju trzymam kciuki... Emiliusiu, na tym etapie ciazy wiekszosc lekow jest bezpieczna, a Ty dopiero zaczelas brac te leki:) jak mi walili leki i sterydy przy Danusi bo sie dusilam to jeden prof internista tak mi tlumaczyl i okazalo sie, ze mial racje bo mala zdrowa sie urodzila, a obecne problemy ze zdrowiem to raczej wina genow a nie lekow z konca ciazy. Ado, sprobuje. Chcialam zawiezc tate na sor ale akurat mu sie poprawilo i sie uparl ze nie jedzie i juz. Ja z Tych nerwow to zwariuje... Probowalam sie dodzwonic do sasiadki(jej syn jest neurologiem, ale pojechal na mecz...) Na glowce to nie wloski, tylko artefakt, a to przy brodce to stopa... Akrobata mi rosnie;) na dodatek podobny do cory;) Zobaczymy co bedzie jak sie urodzi...
  9. Aha termin cc ustalimy jutro o ile w klinice beda chetni do tego.
  10. Ado, prosisz masz;) Klotnia z mezem sie nie przejmuj. Ja tez wczorsj sie poklocilam, a dzis szukalam bledow w zadaniach ktore mu nie wyszly;) Sluchajcie, czy kilkugodzinna utrata psmieci krotkotrwalej u 70-latka to norma, czy mam jechac z tata do szpitala? Niby caly czas nas kojarzyl, ale nie wiedzial co chcial zrobic, nie pamietal, ze ma wracac bo kontrola u gadtrologa itp. Teraz nagle ni stad ni zowad wszystko wrocilo do normy. Cos z krazeniem mozgowym? Jakis mini udar? Martwie sie...
  11. U nas oznak porodu brak;) zreszta przy takim ulozeniu to raczej niemozliwe;)
  12. Hej ja juz po wizycie. Mlody miednicowo poprzecznie ulozony... Wagi dowiem sie jutro bo mam wizyte w por pat ciazy. Lozysko jest ok I/II. Nawet zdjecie buzki dostalam w 3d;) maly przystojniak nam rosnie;)
  13. Czerwcowy bablu, okres kwarantanny jest wskazany po szpitalu. Uwazam ze dziecko musi sie przyzwyczaic do domowych bakterii. Co do dzieci nieszczepionych, to wstrzymalabym sie z kontaktem do drugich dawek szczepionek... Wtedy maluch jest juz bardziej bezpieczny;)
  14. Monju trzymam kciuki! Srodowe egzaminy zawsze mi szly bo sroda pod opieka MBNP;) Ado, w sumie to stajac w kolejce po wedline zawsze wezme tez sledzie, a o lodach zapominam... Co do ubranek tym razem mam wiecej swoich bo mam po Danusi, a ci co oferowali ciuszki, jakos zamilkli ostatnio i chyba zostane z tym co mam
  15. Dziewczyny, poprzednio w szpitalu mialam podklady szpitalne i jedna paczke hartmanna. Wystarczylo a nawet zostalo. Tym razem nie wiem czy w szpitalu beda, wiec wzielam tez druga paczke mniejszych...
  16. Na poczatek wystarczy, jak braknie to maz Ci dokupi;) ja tez mam dwie paczki po 30 szt. Tylko u mnieHartmann
  17. Ruch byl sparalizowany do 19! Maz sie zdeklarowal ze bedzie robil cala noc te zlecenia i nadgoni... A rano zajmie sie karniszami i innymi domowymi glupotami... Ciekawe na ile jest zdeterminowany.
  18. Monis u mnie podobnie... Tylko trafia mnie bo maz zamiast sie wziac i skorzystac, ze sa moi rodzice i porobic jak najwiecej, to mu nie przeszkadza, ze karnisze nie powieszone (mieszkanie na parterze i zero intymnosci, wszyscy gapia sie w okna). On tylko podejmuje sie nowych zlecen i oczyeiscie nie wyrabia z terminami... Mam dosc tego jego "stoickiego spokoju". A za tydzien bedziemy juz tylko sami bo mama 27 ma operacje oczu i musi nabrac sil przed nia w domowych pieleszach... Wtedy to juz nic sam nie zrobi, co najwyzej ogarnie core...
  19. No to super! Nic tylko sie cieszyc:)
  20. Sabrinka, czyzbys byla pierwsza?
  21. Monja po pologu oznacz sobie igg ospowe. Koszt ok 50 zl. Wtedy bedziesz mogla sie doszczepic jesli bedzie taka potrzeba. Moja tesciowa twierdzila ze maz nie mial swinki a przeciwciala mowia co innego;) zrobilam badanie bo jest tansze od szczepionki i po pobraniu nie ma "odczynu poszczepiennego". Jakie bylo zdziwienie jak okazalo sie ze miano przeciwcial jest wysokie i wskazuje na przechorowanie;) Najlepsze, ze tesciowa twierdzila ze brat meza tez nie chorowal. Jak zrobil badania wyszlo tak samo jak u meza....
  22. Ale chyba najpierw do internisty po skierowanie! Lub pojedz do szpitala gin i tam zglos kontakt z ospa. Albo zadzwon do swojej gin i zapytaj o wytyczne co i jak robic.
  23. Wlasnie mialam pisac to co La Mariposa. Biegiem do najblizszego szpitala zakaznego, lub poradnii chorob zakaznych.
  24. Policja twierdzi ze jamulce sprawne... Albo narkotyki albo proba samobojcza. Ado, poprawilas mi humor;) ja ide po lody a wychodze ze sledziami;) A w ikei latwo stracic glowe! Tez bym stracila. Fajnie ze masz blisko. U nas to wyprawa na drugi koniec miasta... Ehhh
  25. Agusiu, bo to takie wazne dla nas. Ze kazda z nas sie cieszy. Powiem wam od ponad godziny przezywam groze. Pod domem tir staranowal 19 samochodow. Straz, policja i pogotowie wlacznie z helikopterem. Ruch calkiem wstrzymany. I tak cud ze tylko 10 os trafilo do szpitali. Cala w nerwach. Facet jechal srodkiem jezdni bez sladu hamowania! Ilu wariatow jezdzi po ulicach!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...