MadziaZ

A co do powiadomienia rodziny i znajomych to narazie powiedzieliśmy tylko zaprzyjaźnionej parze, musieliśmy się poradzić w pewnej sprawie i praktycznie nie było wyjścia, a tak to planujemy rodzinę powiadomić w święta - uważam, że jest to bardzo fajna okazja, a innym znajomym chciałabym powiedzieć jak już się rodzina dowie, bo uważam, że jakaś kolejność musi być zachowana. Myślę, że mimo to dużo osób się jednak domyśla, że jestem w ciazy, bo mam straszne humory i wybuchy złości praktycznie bez powodu i mama z siostrą już mi się pytały, czy nie spodziewam się dziecka narazie zaprzeczyłam i mam nadzieję, że do Świąt wytrzymamy z mężem z naszą słodka tajemnica.

Molisia postaraj się nie denerwować i stosuj się do zaleceń lekarza, a pewnie wszystko będzie dobrze... Bardzo szybko usłyszałas serduszko, ja w ciąży z córeczka w 5 t widziałam tylko pęcherzyk. Lea 1991 praktycznie wszystkie się denerwujemy, ale najprawdopodobniej u większości z nas będzie wszystko dobrze, życzę Tobie dużo spokoju. Zandra88 super, że u Ciebie wszystko dobrze, oby szybko minął Tobie czas do kolejnej wizyty. Skowronka Tobie również gratuluję udanej wizyty i współczuję mdłości. Trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, żeby wszystko było dobrze i żebym zobaczyła upragnione bijące serduszko.

Lea 1991 będzie dobrze, nie denerwuj się - maleństwu to szkodzi. Ja też cały czas się denerwuję, objawów prawie wcale nie mam, muszę ściskać piersi żeby mnie coś w nich zabolało i sama później nie wiem, czy bolą, bo je tak męczę, czy bolą, bo jest to objaw ciąży. Pocieszam się, że ja będąc w ciąży praktycznie nigdy nie mam żadnych objawów, a jak do tej pory maleństwa się rozwijały. Bądź dobrej myśli. Ja mam wizytę jutro i też bardzo się denerwuję, czy wszystko będzie dobrze, ale wierzę, że już jutro zobaczę bijące serduszko i na trochę się uspokoję. Piszę "na trochę", bo wiem, że dzień po wizycie do momentu kolejnej wizyty znowu będę się denerwować, czy wszystko jest dobrze i tak do końca ciąży, chociaż jak już będę czuć ruchy to pewnie będę się denerwować trochę mniej. Głowa do góry, na pewno wszystko u Ciebie dobrze :)

Zandra88 czekamy za dobrymi wiadomościami

Angelika94 bardzo mi przykro. Z czasem będzie łatwiej, ale tylko dlatego, że człowiek przyzwyczaja się do bólu, a nie dlatego, że czas go leczy. Dobrze, że nie chcecie się poddać. My z mężem po śmierci naszej pierwszej córeczki też się nie poddalismy i dziś mamy rocznego, zdrowego synka i spodziewamy się kolejnego ukochanego maluszka. To prawda, że w kolejne ciąże zachodzi się łatwiej i wierzę, że u Was też tak będzie. Daj nam znać jak się Tobie uda. Trzymaj się cieplutko. Pozdrawiam.

Lea 1991 super, cieszę się. Ja się na tym nie znam, bo w żadnej ciąży nie robiłam. Lekarz nie widział powodu.

To fakt nerwowa też jestem.

Lea 1991 podobno po 48 h powinna się podwoić. Słyszałam też, że dobrze jak w ogóle przyrasta, bo to znaczy, że ciąża się rozwija. Ja nigdy nie robiłam przede wszystkim po to żeby się nią nie stresować. Ale i tak mam stresa, oby dni do wtorku szybko minęły i żebym usłyszała same dobre wiadomości. Mało objawów mam, ale ja tak miałam w każdej ciąży, więc wierzę, że nie oznacza to nic złego. Piersi trochę mnie bolą, w brzuchu od czasu do czasu coś zakluje, dziś czułam gorzki posmak w przełyku i trochę bardziej senna jestem, a tak to nic, a jak u Was z objawami i kiedy macie wizyty u lekarza?

Skowronka ja jestem z Gniezna, ale lekarza mam z Poznania.

Raczej niewielkie, ale tego nikt Tobie nie zagwarantuje.

Angelika94 bardzo mi przykro, ale może za 4 dni naprawdę okaże się, że to pomyłka i że serduszko jednak bije, bądź dobrej myśli, odezwij się za te 4 dni, wierzę, że przekażesz nam dobre wiadomości. Ja jestem z Wielkopolski.

Fajerwerek, mi się kiedyś w poprzedniej ciąży zapomnialo o zastrzyku i jeden dzień byłam bez, lekarz nie widział w tym nic strasznego, sama też myślę, że pominięcie jednej dawki nie zaszkodziło, szczególnie, że dziś mam rocznego, ślicznego i zdrowego synka. Ja zastrzyki robię zawsze wieczorem i nie zawsze daje je dokladnie o tej samej godzinie - zależy jak idę spać.

Witajcie kolejne listopadoweczki. Gratuluję wszystkim tych pięknych dwóch kreseczek. Z doświadczenia powiem, że niepotrzebnie się robi ta betę, gdy ciąża przebiega bez powikłań. Ogólnie ona ma duże widełki i jeden wynik i tak nic nie daje - dopiero przyrosty są ważne, w przeciągu 48 h powinna podwoić wartość. W ciąży z synkiem pytałam lekarza, czy robić betę, ale powiedział, że nie, bo lekarze zlecają to tylko wtedy gdy mają wątpliwości co do rozwoju ciąży. Tak więc do tej bety to bym z rezerwa pochodziła, ja jej nigdy nie robiłam, można się przez nią tylko niepotrzebnie stresować.

Ja musze brać te zastrzyki ponieważ mam uszkodzony gen odpowiedzialny za zakrzepice. Normalnie mi to nie przeszkadza, ale jak jestem w ciąży clexane jest konieczne. Dowiedziałam się o tym uszkodzonym genie po pierwszej ciąży w której miałam bardzo duże komplikacje. Po zrobieniu badań i przy zastrzykach w drugiej ciąży obyło się bez komplikacji i dziś mam rocznego synka. Moja córeczka gdyby przeżyła - była wczesniaczkiem urodzonym w 27 tc (niestety zmarła po 14 dniach życia) miałaby dzisiaj 2 latka i niecale 5 miesięcy.

Hej! U mnie wychodzi termin porodu na 11 listopada. Test ciążowy, który wyszedł pozytywny zrobiłam tydzień temu w sobotę. U lekarza byłam we wtorek pomimo, że to był dopiero 4 tydzień, bo od samego początku, najszybciej jak to możliwe muszę przyjmować Clexane - zastrzyki. Oczywiście nic nie było jeszcze widać, poza większym endometrium. Kolejna wizyta 20.03. Wierzę, że będzie widać już serduszko. Jest to moja trzecia ciąża.

Hej! Mi dla dziewczynki na bieżącą chwilę podoba się Maja, ale jakiś czas temu byłam za Oliwia. Do chłopca ostatnio podoba mi się Emil i Aleksander, ale z chłopiecymi imionami w moim odczuciu jest trudniej. U mnie póki co nadal raczej nie ma specjalnie objawów, chociaz wydaje mi się, że od wczoraj bardziej kluje mnie w podbrzusza, raz z jednej strony raz z drugiej, ale częściej jakby po prawej stronie. Mam nadzieję, że to o takie bóle podbrzusza chodzi, gdy macica się rozciąga. A tak to czuję się rewelacyjnie, tylko jakby bardziej zmęczona niż przed ciąża :-) Dotiq a jak u Ciebie z objawami?

Zauważyłam u siebie dzisiaj biały śluz, czy Wy też coś takiego macie?

Masz rację poczekamy i przy kolejnych wizytach zapewne zobaczymy coraz więcej :) Nie można się nastawiać, że jest coś nie tak, właściwie każda ciąża jest inna, a takich dziewczyn jak my, czyli bez objawów ciąży jest więcej i w większości przypadków nie oznacza to nic złego. W sumie u mnie to pierwsza ciąża, więc podejrzewam, że jak by mnie bolał brzuch, albo miałabym inne objawy to pewnie martwiłabym się, czy mnie za bardzo nie boli. Przy pierwszej ciąży to pewnie jest normalne, że człowiekowi cały czas towarzyszy jakieś napięcie i niepewność, bo nie wiemy czego się możemy spodziewać :)

Tak, masz rację to był początek 6 tygodnia, teraz zbliżam się do skończenia 6 tygodni :) Miejmy nadzieję, że 8 i 9 czerwca obie usłyszymy dobre wiadomości. Na moim zdjęciu USG jest pęcherzyk, który miał ponad 7 mm i z tego co czytałam to jego wielkość raczej była prawidłowa, bo inne dziewczyny też taki miały. Jak się bardzo intensywnie temu zdjęciu przyglądam to wydaje mi się, że w tym pęcherzyku widzę małą białą plamkę, ale kto wie, może to tylko moje jakieś złudzenie optyczne, mam nadziej, że wszystko będzie dobrze :)

Paulii bardzo mi przykro, miejmy nadzieję, że za 2 - 3 miesiące znowu się wam uda, co do wiesiołka to chyba jest bardzo skuteczny, albo u mnie to zbieg okoliczności, ale po tym jak zażywałam go dwa miesiące zaszłam w ciąże, a staraliśmy się z mężem ponad rok czasu. Dotiq mnie też strasznie martwi moje bardzo dobre samopoczucie, wiem jak to brzmi, ale strasznie się boje, że jest coś nie tak, skoro mnie nawet brzuch nie boli, boję się, że to nie jest normalne, chociaż może bóle brzucha dopiero przyjdą, w sumie to u mnie jeszcze 5 tc. Zanim zaszłam w ciąże to myślałam, że jak się nie ma plamień i krwawień to wszystko jest dobrze i nie ma się co martwić, ale jak widać np. u Paulii nie każde nieprawidłowości w ciąży mają takie objawy. Dopiero co miałam wizytę w tym tygodniu, a ja już odliczam dni do kolejnej i modlę się, żeby wszystko było dobrze. A co do wizyty nie wiem, czy to jest normalne, ale lekarka nie dała mi teraz skierowania na żadne badania, bo stwierdziła, że to dopiero przy kolejnej wizycie, też tak miałyście?

Calina, ja byłam na wizycie teraz w poniedziałek i mój lekarz ocenił ciążę na 5 w 1 d i też miałam widoczny pęcherzyk ciążowy o wielkości ponad 7 mm. Nic więcej narazie nie było widać, ale lekarz nie zasugerował, że jest coś nie tak, zapisał mnie teraz na 8 czerwca i powiedział, że wtedy coś więcej zobaczymy, a nawet powinien pokazać nam bijące serduszko. Tak więc myślę, że to normalne, iż w 5 tc widać tylko pęcherzyk ciążowy o wymiarach 7 mm, skoro zarówno Ty, jak i ja tak miałyśmy :-)

HunnyBunny gratulacje :) dziewczyny nie wicie może, co z Paulii, wczoraj miała mieć wizytę?

Martaem dziękuję za odpowiedź, trochę mnie pocieszyłaś :) Ja również mam wizytę 8 czerwca :)

Mnie trochę martwi brak objawów ciąży u mnie, tylko trochę bolą mnie piersi i to głównie przy dotknięciu, lub jak szybciej idę i brzuch też tylko od czasu do czasu mnie zaboli bardziej na zasadzie zakłucia po jednej lub po drugiej stronie, a tak to nic. Wczoraj jakąś gulę czułam w gardle i jakby trochę mi się odbijało, ale nie wiem, czy tak małe objawy ciąży są prawidłowe. Ginekolog uprzedziła mnie, że będą mnie boleć piersi i brzuch, ale mam się tym nie martwić, a mnie jak na razie mało co boli, myślicie, że te objawy mogą jeszcze nadejść? Właściwie to jestem dopiero w 5 w i 3 d, więc to jest bardzo wczesna ciąża, kiedy mniej więcej u was rozpoczęły się takie objawy jak bolący brzuch?

Z mężem poinformowalismy wczoraj najbliższą rodzinę o ciąży :-) Wszyscy bardzo się cieszyli :-) Powiem Wam, że tak dobre wiadomości mogłabym przekazywać codziennie :-D