
karotka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karotka
-
Hej dziewczyny, ale cisza na forum. Pogoda okropna. Siedzimy w domu. Jestem chora, gardło bardzo boli do tego katar, bóle szczeki - jakaś masakra. Lekarka powiedziała, że tylko mam ssaćtabletki na gardło i psikać tantum verde, ale nie pomaga. Boję się, że zarażę małą. Macie jakieś domowe sposoby na choróbsko? Brunetka czyżby już?
-
Brunetka domyślam się, że jest Ci ciężko, ale nie ma rady chcesz czy nie chcesz musisz czekać. Oby niedługo. Trzymam kciuki, abyś jak najszybciej zobaczyła swoje szczęście. Co do chrztu to jeszcze nawet terminu nie wybraliśmy, ale o miejscu myslę wstępnie o Willi Ogrody Monika biedulko mam nadzieję, że bezsenne noce nie będą trwały długo. Choć jak przeczytałam u Laury o roku to już się martwię co mnie czeka... Maja była dziś na 2 szczepieniu. Krzyczała mniej niż ostatnio. Przed szczepieniem jest zawsze wizyta kontrolna to jak ją dr badała to krzyczała jak szalona z niewyjaśnionych przyczyn. Później kontrola u ortopedy. U Pana doktora to nawet nie pisnęła tylko się uśmiechała i gaworzyła do niego - flirciara mała haha Ogólnie rozkręca się z gaworzeniem cudnie. A my patrzymny na Nią słuchamy Jej i się cieszymy... No i ostatnio tak ją wszystko interesuje, że głową macha w każda stronę. Gdy je to zaraz się rozgląda i złości się, ze cycek nie idzie razem z nią. Dziewczyny jakie plany na weekend macie?
-
Dziewczyny gdzie robiłayście chrzciny dzieciaczków?? Ja planuję tak na marzec - kwiecień, ale nie wiem czy treba wczesniej zamawiać miejsca?
-
Witajcie w 2015 roku! Życzę Wam, aby ten rok był fantastyczny w każdej sferze i miłości! Monika tak, aby poprawić Ci humor to powiem Ci, że to czego zazdroszczą nam obcokrajowcy to m.in. darmowa słuzba zdrowia. Nie można też zapomnieć o darmowych uczelniach tak naprawdę dla wszytkich, co jest rzadkością w świecie. Myślę też sobie, że bardzo się rozwijamy gospodarczo, a tak naprawdę wolnym krajem jesteśmy zaledwie 25 lat. Smutne jest tylko to, że frekwencja na wyborach nikła, bo uważam, że to nasz przywilej, ale i obowiązek. Ps. jak Twój telefon? Laura jak tam Sylwester się udał, wybawiliście się? Brunetka jak tam się sprawy mają? Maja przespała sylwestra, przytulona do mamusi bo obawiałam się, że odgłosy fajerwerków ją wystraszą, ale nawet się nie przebudziła
-
No to z Karolka następca Kubicy nam rośnie, pewnie od brokatu sam jak bombka wygląda;) Może próbowali po cichu z Konstytucją, ale już jest o tym głośno. Zresztą afery są w kazdym kraju,w każdej polityce. Mamy na to jakiś wpływ? Jeśli tak to warto walczyć o zmiany. Jesli nie to ja osobiscie wole widziec pozytywy, których moim zdaniem w Polsce jest sporo. To tak ku pokrzepiniu:) Majka się rozkręca, gaduła się zrobiła taka, dyskutuje po swojemu rano w południe, a szczególnie w nocy przy przewijaniu i później ze spania nici. Poza tym miejsce w którym przebywa najchętniej to rączki mamusi- niestety nie bierze pod uwagę, ze one czasem bolą. Choć odkad trzyma główkę dość długo to lubi jeszcze na brzuszku...czasem Brunetka moje plany tez nie sa szalone- jedziemy do rodziców...za rok obie będziemy odbijać:)
-
Monika jak tam nocki Arona Brunetka jak się czujesz, maleństwo nadal wojuje.?
-
Dziewczyny magicznych chwil w gronie bliskich. Laura my już w Szczecinie bo nie chcieliśmy Mai meczyc wśród tylu osób. Maja pierwsze noce poza domem zniosla dobrze, a Mikolaj to odszalal z prezentami dla malej. Ciotki ja nosily i rozpieszczaly, spala tez w miarę. Także na sylwestra tez planujemy wyjazd. Viktory ja też rodziłam na Pomorzanach i jestem bardzo zadowolona i polecam kazdemu, a po 10 godzinach porodu mialam cc bo Maja traciła puls. Opieka w trakcie i po porodzie super. Dr Swiderski niesamowicie ludzki i przyjazny. Możesz korzystać z wanny, gazu rozweselajacego i znieczulenia na życzenie. Ze studentami to jakas bujda. Nawet w trakcie ciąży mialam na pomorzanach badania i nie spotkałam sie ze studentami.
-
Viktory z makiem lepiej nie przesadzać w ciąży. Tez go lubie, ale jest ciezkostrawny i ma spore właściwości uspokajające i wiadomo co się z niego robi. A kiedyś zawijali mak w szmatki i dawali dzieciom do ssania i cieszyli sie, że tak ładnie śpią :)
-
Hej. Brunetka nie przewidzisz porodu. Ja rodzilam 2 dni przed terminem, a nie czulam nic co mogłoby o tym świadczyć. Każda mama ma inaczej. Ja nawet w poznej ciąży chodzilam codziennie na spacery, sprzatalam etc. Także z przymrużeniem oka patrze na takie stereotypy:) Laura jedziemy na święta do rodziców, zjeżdża tez moje rodzeństwo z rodzinami. Zawsze jest glosno i radosnie. Uwielbiam ten czas. Tylko mi zal, że nie objem się uszkami, pierogami, kutia no i makowcem. Mama obiecala zrobić mi dania zastępcze, ale to nie to samo. Bo co może zastapic uszka...
-
Monika, to rzeczywiście pechowy dzień mialas. Pewnie książeczka będzie hitem, też jestem fanką rzeczy recznie robionych. Laura chyba źle sie wyrazilam, Maja usypia przy piosenkach, ale też na moich rękach. Ja bardzo lubię świąteczny okres, może rozjazdy sa wkurzajace, ale sama oprawa i takie nawet chwilowe dobro bijace z ludzi i spotkania z rodzina dla mnie czynią ten czas wyjatkowym. Majcia wciąż i wyłącznie na cycu i oby jak najdłużej. Brunetka jak będziesz tak kibicować to biust do pasa mi sie rociagnie haha Choc licze, że po odstawieniu będzie taki ja wcześniej bo bardzo go lubie
-
Monika miałaś napisać co się wczoraj stało. Czy już wszystko gra?
-
iktory szkola rodzenia ekomama jest zupelnie za darmo. Ja też tak jak Laura rodziłam z Panią Iza, tylko że trafiłam na nia na porodowce, ale też polecam. Brunetka Majcia nadal lubi jesc, chociaż ostatni czesciej jej szyję widzimy, chyba dlatego, że główkę ładnie trzyma:) Poza tym już wydaje takie fajne dźwięki i okrzyki i uwielbia gdy Jej spiewam, usypia po 3 piosenkach. A jak Ty znosisz w zasadzie ostatnie chwile z brzuszkiem?
-
Hej dziewczyny Co tam u Was, jak nastroje przedświąteczne?? Dzisiaj była tak piękna pogoda, że dłuuuuuuuugo spacerowałyśmy. Czy macie już wszystkie prezenty?? Mi się udało dziś kupić takie urocze opaski niemowlęce dla małych modniś dla Mai, aby pięknie na Święta wyglądała:)
-
Brunetka dobrze pamiętasz rodziłam z "prawie" mężem, ale będzie mężem na pewno:) Teraz jest narzeczonym. Powiem Ci, że w chwili kiedy nie do końca wiesz co się dzieje, bo w końcu rodziłam pierwszy raz jego wsparcie było niezastąpione. Nawet gdy po dziesięciu godzinach okazało się, że Mai spada puls i będzie cesarka był nawet tam ze mną. I gdy człowiek jest zdezorientowany, a wie, że za plecami ma kogoś bliskiego to jest dużo łatwiej. Także polecam:) Laura fajnie, że u fryzjera się udało, bo słyszałam, że nie wszystkie dzieci łatwo to znoszą. Bawcie się dziś dobrze i łapcie garściami wyjątkowe chwile:)
-
Karolku razem z Mają życzymy Ci samych radosnych chwil, Sto lat! Brunetka mnie juz na izbie przyjęć przebrali w szpitalna koszulę i dopiero na porodowke zaprowadzili. Kosmetyki bralam, ale nie były potrzebne bo myli dzieci swoimi. Ps. Tatuś będzie przy porodzie.?
-
Vicctory Ja uczęszczałam na Monte Casino do Ecomamy. Szkołę polecam za merytorykę. Pani Kasia otwarta, konkretna, odpowiadała wyczerpująco na pytania. Jest też neonatologiem. Super były zajęcia z pierwszej pomocy. Po ukończeniu szkoły zawsze możesz do niej zadzwonić. Jedynym minusem była dla mnie duża grupa osób, ale to też świadczy o popularności szkoły. Znam też Panią Izę Pastuszak - towarzyszyła mi przy porodzie bardzo ciepła, wyciszająca i profesjonalna. pozdrawiam
-
hej dziewczyny Maja rośnie jak szalona,waży juz ponad 5 kg. Wczoraj bylismy u okulisty - było w porządku poza jednym badaniem (dna oka), które było okropne. Lekarka tak na siłę rozchylała jej oczka,Maja krzyczała - myslałam, że odepchne lekarkę i uciekne z małą. Majeczka miała do wieczora czerwone wokół oczu. Dobrze, ze juz po. Brunetka ja do szpitala miałam 2 torby jedną dla siebie, drugą dla Mai. Na Pomorzanach nie trzEba mieć niedrapek i czapeczek. O torbę się nie martw - nie wygonią. Lepiej mieć wszytko wtedy człowiek jest spokojniejszy. Weź sobie przynajmniej 2 koszule.Ja po porodzie strasznie się pociłam.Z ciuszków najwygodniej zakładało mi się pajacyki rozpinane z przodu bo przez główkę nie musiałam przekładać i taka jak Laura skarpetki (ciuszki mialam swoje). I koniecznie miej wodę mineralną. Laura mam nadzieję, że mąż szybko wróci do zdrówka. Już roczek - wielki dzień przed Wami super, choć pewnie czas szybko zleciał. My ubralismy choinkę już.Niestety sztuczną ponieważ na całe świeta wyjeżdżamy do rodziny. Myślałam, że zrobi na Mai wrażenie, ale spojarzała kilka razy i szału nie było.
-
Hej No to zima nam się zaczęła pełną parą - pada śnieg !!! Będzie trudniej ze spacerkami. Laura Maja mogłaby jeść i jeść. Śmiejemy się, żę niedługo pucki zasłonią jej oczy. A jak Twój słodziak. Pewnie w tym roku już pojeździ na saneczkach:) Zresztą Monki chyba też Brunetka jak samopoczucie??
-
Dziewczynysię nie poddajcie sie marazmowi. Zwalmy wszystko na pogode i szukajmy pozytywów. Dzisiaj andrzejki-nasze pierwsze od wielu lat będą spędzone w domu, bez imprezki. Ale mam zamiar urozmaicic nam jakoś wieczorek wróżbami. Was też zachecam może to poprawi Wam humorki. Brunetka każdy dzień z dzieckiem leci jakoś szybko, niedlugo sama się przekonasz. Dzisiaj Maja nie dala nam pospac, ale nie narzekam bo ostatnie dni byly super. Jakie plany macie na weekend?
-
Hejka Dziewczyny staram się nadrabiac... Laura i Brunetka bralismy te szczepienia, gdzie jest najmniej kluc to chyba 6 w jednym-niestety także najdroższe. Brunetka przykro mi, że nie udało się z prawkiem, ale nie przejmuj się-uda się następnym razem. A to potraktuj jako cenne doświadczenie Chaotik fajnie, ze jestes z synkiem. Ja jestem mamą 7 tygodniowej Majeczki i wierz mi ona bez przerwy tez na cycku. Mowie Wam dziewczyny taka pucata się zrobiła, a uśmiechy takie sprzedaje fajowe Laura myślę, że uda Ci się znaleźć pracę. Moim skromnym zdaniem Szczecin się rozwija i jest coraz lepiej. Takze myśl pozytywnie. Ps. Ile masz lat, ze piszesz o kryzysie wieku - choc mam nadzieje, ze już jest lepiej. Klade się dziewczyny. Postaram się jutro nadrobić reszte. Dobrej nocy
-
Dziewczyny mam jakiś problem z forum. Na mailu wyświetlają mi się posty, które pisałyście, a na forum ich nie widze. Też tak macie? Brunetka nie przejmuj się wagą - ja też miałam tylko brzuch, a teraz ani śladu nie zostało bo roboty przy małej jest bez przerwy. Nie rezygnuj z prawka - nawet o tym nie myśl, bo jak urodzisz to cięzko będzie Ci znaleźć czas, aby się wyrwać, szczególnie przy karmieniu piersią. Także zepnij się i dasz rade! Laura Majeczka dziś słabiutko spała - nocka byla ciężka, chyba czuła szczepienie nosem. Fajnie, że jedziesz do rodziców, tym bardziej, że tak długo sie nie widzieliście. Do mnie w weekend przyjeżdza brat z córeczką i bratową. Córeczka brata ma 2 latka i co kilka dni dzwoni mówi, że się pakuje bo jedzie do kuzynki Mai. Wracając do szczepienia to było okropnie. Maja tak płakała, ze długo nie mogłam Jej uspokoić. Dobrze, że wzięliśmy te płatne z 1 kłuciem bo jaby 3 razy ją ukuli to do teraz chyba by krzyczała. No i rośnie jak na drożdżach....jak to powiedziała Pani doktor: " Maja gdzie masz szyję" ....a tylko a cycuszku
-
Monika bo źle sie wyrazilam. Chodzi mi o to, ze pewnie masz kogos kto zaopiekuje Ci się dzieciaczkiem, skoro wracsz do pracy po roku
-
Hej Monika ja wracam do pracy jak mala będzie miała rok i 3 miesiace i nie mam tutaj mamy aby sie nia opiekowala. Fajnie, ze Ty masz. Ktory żłobek poznalas od środka? Ja staram się szukac pozytywnych stron i tez takie w żłobku da sie znaleźć Brunetka co do paneli nie polecam ciemnych, mam takie-ladnie wyglądają, ale widac na nich wszystko, wiec więcej pracy wymagają Joasia trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie z facetem. A jak sie w ogóle czujesz? Laura wiem o czym mówisz. Moja wczorajsza noc tez nie byla latwa. Oby dzisiaj dzieciaki byly dla nas laskawsze.
-
Hej Brunetka Maja budzi się 2 razy na karmienie, ale zdarzają się takie noce, że nie spi od 2 do 5 i wtedy jest masakrycznie, ale generalnie cały czas jestem na czuwaniu. Ja mam bezdotykowy termometr firmy microlife. Laura zgadzam sie z Tobą, że rzeczy ze smyka nie sa warte swej ceny. Dostaliśmy dziś piekny album naszego pierwszego dziecka, więc zaczynam wypełniać:). Miłego wieczorku
-
Laura i Monika w przyszłym tygodniu mamy 1 szczepienie. Obawiam się, że będzie wielki krzyk. A jak wasze bąbelki to przeżyły?