Skocz do zawartości
Forum

karotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karotka

  1. Hej Dziewczyny troche mnie nie było bo też kilka dni nie było nas w Szczecinie. U mnie się dzieje w tym tygodniu - chrzest, pogrzeb.....ale na niektóre rzezcy wpływu nie mamy - ludzkie. Vicctory MAMO gratuluję, wspaniała wiadomość. Zaczyna się Twoja cudowna podróż. Wspaniale. Ja z małą wychodziłam na spacery od czwartego dnia po porodzie. Tylko ona nie płakała i spokojne sobie leżała lub spała w wózeczku. Przez pierwsze 2 tygodnie jak tata miała tacierzyński to pomagał a później sama wszysto przygotowywałam i wychodziłam. Dasz rade...teraz uczycie się siebie i poznajecie później ogarniesz co i jak. Laura nie dziwie się, ze obawiasz się klubiku, ja też się obawiam przebywania Mai w żłobku, ale z rozwojowego punktu widzenia to świetna sprawa dla dziecka. To my mamy z tym problem. Monika ciesze sie, ze masz prace - widzisz udało się. Trzymam kciuki, żebyś się w niej odnalazła. Maja ma 4 zęby - wygląda uroczo, próbuje raczkować, ale woli kucać, klękać etc. Codziennie mnie zaskakuje, uwielbia huśtawki, i przytulaski....usmiech nam nie schodzi z twarzy gdy na nia patrzymy.
  2. Brunetka GRATULACJE!!! jesteś teraz kierowca rajdowca, super. Maleństwo rośnie jak szlony. Zaraz wagowo Majeczke dogoni, ale w sumie to chłopak. A co do cesarki to słabo, ze robią bez problemów. Przecież to jest operacja, co to w ogóle ma znaczyć cesarka na życzenie?Jestem po cesarce z tego powodu, ze po 10 h porodu małej leciał puls i w takich sytuacjach rozumiem no i z innych wskazań medycznych. Wcale to nie jest fajna sprawa...Świat zwariował. Laura, Monika martwię się o Was
  3. hej dziewczyny. Jak podupadło to nasze forum. Ja też trochę zaniedbałam pisanie. Vicctory jeszcze chwilkę i maleństwo będzie na śiwecie. Wszytko się zmieni - mi się przewartościowało wiele rzeczy, ale na plus. Trzymam kciuki, aby wszystko poszło gładko. Zgadzam się z Tobą, ze te warsztaty to taki chwyt marketingowy. Jednak co do DHA to też uważam, że są niezbędne, no chyba, ze wcinasz algi:) Brunetka jak tam u Was się dzieje?? Monika czy remont już się skończył i jak się mają sprawy z klubikiem dla dzieci? Laura martwię się - nic się nie odzywasz... Ja ogarniam teraz chrzciny, bo w czerwcu robimy. Kiecki już są, zaproszenie wysłane tylko z tortem ma problem. Czy może wiecie gdzie zamówić, ale w normalnej cenie?
  4. Hej Dziewczyny malutka powiedziała TATA tak kilka razy. Poza tym wciąż mówi dada, nana. Monika jestem zachwycona Twoim pomysłem. Trzymam mocno kciuki, aby się udało. Może skorzystam z Twoich usług. Wiem, że jest też coś takiego jak opiekun dzienny i wtedy część finansuje gmina, a część rodzice dziecka. Brunetka małą tez kąpie u nas tatuś. Vicctory byłaś na warsztatach? Ja byłam, ale szału nie było. Z tych ciążowych w ubiegłym roku byłam bardziej zadowolona. Laura nic nie piszesz, czy wszystko u Ciebie w porządku?
  5. Hej dziewczyny. Jakaś dziwna sprawa z forum. Na maila przychodzi mi info, że jest nowa odpowiedź, a ja ich na forum nie widzę. Ostatni post na forum, który widzę jest postem Brunetki z 05.04.15r. Też tak macie??? Dzisiaj zauważyłam, że Maja ma zęby 2! Dwie jedynki dolne się wybiły:) Co tam u Was Laura, Monika jak dzieciaczki? Brunetka jak nocki i jak kąpiele? Vicctory jak się czujecie?
  6. Dziewczyny również życzę Wam spokojnych i przyjemnie spędzonych świątecznych chwil w gronie rodzinnym. Brunetka jak sobie radzisz? Laura myślę, że jeśli będa wolne miejsca możesz się zapisać na warsztaty. A co tam :) Monika szkoda, że tak nagle pokrcilo się w pracy. Może uda Ci się znaleźć coś lepszego.
  7. Hej Vicctory ja Cię dzisiaj polecę, a Ty jutro się zarejestruj. Tylko musialabys mi podac swoje imię i nazwisko lub takie na które się zarejestrujesz. Jesli nie chcesz na forum (co jest zrozumiałe) podaje maila: zovika@wp.pl Nie wiem czy można korzystać z Tens. Może zadzwoń na porodowki i zapytaj. Laura jak podróż? Jak ją zniósł Karolek? Monika wybralas juz kolory?
  8. Laura to szerokiej drogi w tej długiej podróży. My też wyruszamy do rodzinki, ale tylko 100 km. Maja w nocy śpi bardzo ładnie budzi się 2 razy na jedzenie i odkladam Ją do łóżeczka na dalszy sen, a na ząbki wciąż czekamy. Możliwości wokalne ma coraz większe....tak fajnie się cieszy. Co do warsztatów to są w kwietniu dopiero. A co tam nowego u Karolka?? Vicctory czy już się rejestrowałas na warsztaty? Jesli nie to czy mogabym napisac, że Ci je poleciłam?? (dostalabym prezent) Monika ja nienawidzę remontów, chciaałabym, żeby trwały jeden dzień, ale uwielbiam efekty. jak już się zdecydujesz na kolory to będzie pięknie. Młody jak widze jedzeniowy uparciuszek:) Monika wybaczam nie pisanie ;-), wiem, że masz wiele na głowie. I tak fajnie, że się odezwałaś. Ps . pogoda okropna
  9. Ale tu cisza....Halooo, dziewczyny co u Was słychać???
  10. Vicctory warsztaty są bezpłatne, wystarczy się zapisać. Poniżej podaję link: http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html Myślę, że możesz spróbować z planem porodu i przekaząć go przy przyjęciu na porodówkę, ale z doświadczenia wiem, ze wszystko okaże się w trakcie, gdy sytuacja będzie jasna
  11. Hej dziewczyny. W kwietniu sa warsztaty Mamo to ja w Szczecinie dla mam w ciąży i mam dzieci w wieku do 12 miesięcy. Może któraś z Was jest chętna? Pozdrawiam
  12. Vicctory też rodziłam na Pomorzanach i bardzo sobie chwalę ten wybór, przy następnym też tam trafię:) Mi odeszły wody, ale skurcze sie nie pojawiały. Podawali mi oksytocyne i jeszcze z 7 innyvh specyfików-jesli chcesz to moge sprawdzic w wypisie jakie. Cały czas byłam pod KTg , dzięki temu wodzieli co z małą. Ktg sciągali gdy chciałam wstać lub iść do wanny gdy pojawiły się silne skurcze. Znieczulenie jest na żądanie, ale ja do momentu do którego doszłam nie chciałam,obiecałam sobie, ze nie, ale nie wiem jak by było później bo podczas porodu gdy boli różne myśli przychodzą do głowy. W zasadzie dobrze, ze sie skończyło cesarką bo okazało się, że Maja miała nóżki związane pępowiną i nie dałaby radę sama wyjść, ale mam nadzieję, że u Ciebie wszystko pójdzie ok. W razie pytań wal śmiało - tez o wszystko pytałam przed. Laura Monika co u Was?? My zmykamy na dwór:)
  13. Laura oby katarek szybko uciekł. Co do spotkania czekam na propozycję i postaram się dopasować:) Vicctory my też robiliśmy sesję brzuszkową w plenerze - świetna sprawa i pamiątka. Ostatni też robiliśmy odcisk nóżek Majci. Co do chustonoszenia to uważam, ze to super sprawa, ale na wiosne i lato. Zimą jest to mało wygodne i mimo tego, ze miałam zakusy na chustę to babka mi odradzała - czyba, że w domu. Ja uczyłam się wiązać chustę w szkole rodzenia - są różne sposoby i różne chusty, każdy powinien indywidualnie dopasować do potrzeb i zobaczyć czy maleńtwu to się podoba. W Centrum Edukacji Okołoporodowej przy ul. Więckowskiego można skontaktować się z kobietką, która może indywidualnie się spotkać z Tobą w tej sprawie - tylko nie pamiętam imienia. Życzę Ci porodu SN mi też bardzo zależało, ale po 10 godzinach prób i gdy mała traciła tętno miałam CC. Ps. W którym szpitalu rodzisz bo mi to umknęło? Monia co u Was?
  14. Monika i Laura dobrez poczytać Wasze posty, dużo wiedzy - fajnie, że jesteście. Monika z autem to chamstwo, niektórzy nie szanują cudzej własności, może kiedyś sytuacja się odwróci to wtedy ta osoaba spoczuje sie tak samo. Szykujesz coś na roczek? Zoo jest w Eberswalde - jakaś godzina jazdy od Sz-na. Tez tam planujemy jechać. Mają stronę w języku polskim. Maja ma już 5 miesięcy i 9 dni. Ząbków brak, ale slini się jak szalona, więc pewnie to już niedługo. Głosowo natomiast jest coraz wyraźniejsza jak się rozspiewa to głośniej i głośniej i radoche ma za każdym razem:)
  15. Hej. Laura dziekuję za troskę. Byłam z Mają na kilka dni u rodziców i tam nie tylko nie było czasu, ale też z zasiegiem problemy. Fajnie było - Maja rozpieszczana po granice możliwości. Maleńka już turla się jak szlona, śpiewa, pupę do raczkowania podnosi - szaleństwo. W niedzielę dostała pierwszy raz jedzonko z łyżeczki. Wcinała marchewkę ze smaczkiem. Viktory ja tez polecam jednorazowe majtki siateczkowe i dużo wody do szpitala co do wózka to my dostaliśmy w prezencie, ale ma pompowane koła, z przodu skrętne i dużą gondole z podnoszonym zagłówkiem, bardzo lekko się prowadzi jesteśmy bardzo zdowoleni. Monika super, że doceniasz to co masz nie każdy to potrafi:)
  16. Viktory ja też rodzilam z Panią Iza Pastuszak bo akurat miała dyżur w szpitalu, również gorąco polecam.
  17. Monika, ja też się boje zmian i wierz mi każda moja rozmowa o prace wiązała się z dużym stresem, ale zawsze sobie mówiłam, że jak się nie uda to poszukam gdzie indziej i, ze na tej rozmowie mnie przecież nikt nie zje....najwyżej się nie spodobam bo nie wszytkim musze pasować, a takie poszukiwania to cenne doświadczenie. A przeglądałaś już jakieś oferty? W jakim charakterze szukasz to moze jak coś usłysze to dam znać.
  18. Laura uważam, że Monika to świetnie sprecyzowała, a nieskromnie powiem, ze jeden z moich zawodów to pedagog. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że dzieci w grupie to fantastyczna sprawa, szczególnie dla jedynaków, a takimi są nasze pociechy. Jednak mimo, iż sama zdecydowałam się na żłobek, widzę też jego minusy, ale tak naprawdę, wszytko je ma. Gdyby Karol został z Tobą nie miałby możliwości rozwijać szeroko rozumianych kontaktów interpersonalnych i doświadczać różnych sytuacji, takze trudnych. Rzeczywiście obserwacja dziecka jest kluczowa ( moim zdaniem) w ocenie funkcjonowania maleństwa w żłobku. Nie myśl o sobie, ze jesteś złą matka. Jesteś świetana, ponieważ chcesz, aby twoje dziecko było samodzielne! Myślę, że to w nas siedzi duża obawa o separację, lęk, ze ktoś zrobi naszemu maleństwu krzywdę, że nie zrozumie Jego potrzeb, ze nie będzie miał bliskości jaką my obdarzamy. Ja właśnie mam takie obawy i myślę, ze będe ryczała jak bóbr po odprowadzeniu małej, a to dopiero za rok. Rozum mówi jedno, a serce się boi...ale ostatni mam wrażenie, że trochę macierzyństwo na tym polega. Także pamiętajcie jestescie super mamami!!!
  19. Viktory współczuję, moja ciąża byla super okresem, poza chwilowa rwą byla bez utrudnień. Daj znać jak się miewasz. Laura Maja przewraca się już na brzuszek i ma z tego niezly ubaw, a my razem z nią. Fajnie, że zdecydowalas się na żłobek, skorzystam z Twoich doswiadczen, ponieważ ja też chcę dać Maje do żłobka. Moj lęk separacyjny pewnie będzie większy niz Mai i nie wyobrażam sobie jak to będzie, ale jeszcze bardziej nie wyobrażam sobie nie pracować. Myślę, aby z Mają isc na basen na zajęcia dla niemowląt bo Ona uwielbia kąpiele. Moniki, Laura bralyscie w czymś takim udział?
  20. Brunetka Majka do tej pory jak się budzi to je jakbym Jej tydzień nie karmiła. Maja jak zasypia między 20, a 21 to budzi się między 1 a 2- gą i później około 6 i przy jedzeniu pięknie usypia, że można ją do łóżeczka odłożyć bez problemu. Ale byłoby za pięknie bo trzeba Ją przebrać i tu już pod górkę bo zaczyna gadać, śpiewać, cieszy się i tak do zasnięcia mija z godzina. Laura, Monika szuakcie nian takich dochodzących czy na stałe? Ja jak za rok bede wracała do pracy też musze kombinować coś tylko nie wiem jak to finansowo wygląda z taką nianią na około 6 h dziennie.
  21. Hej Brunetka gratuluję - tak się cieszę! Czemu cesarka?? Brunetka mały nie odróżnia jeszcze dnai od nocy - wszytko się unormuje zobaczysz. Dobrze, że Ty wracasz do formy. Ja niekiedy do tej pory nie mogę się ogarnąć sytuacyjnie także nie przejmuj się. Monika szukamy jakiegos kombiaka,albo vanika niedużego - używanego. jak się czujecie? Laura co u Was?
  22. Dziewczyny czy szczepilyscie chłopaków przeciw pneumokokom.? Bo mi lekarka poleca, ale nue jest to tanie bo 3 dawki po 300zl i sama nie wiem. Ps. Pisze z telefonu, więc przepraszam za literówki
  23. Hej Brunetka, pieluszki... Czyli juz, chyba przeczytałam któryś wpis, ale cieszę się bardzo. Laura z sankami jeszcze bym się wstrzymala, ale jeśli masz nadwyżkę gotówki to zawsze moga zaczekac na kolejna zime. Monia jak się czujecie? Maja rośnie, coraz mniej spi i wiecej sie smieje, jest taka pogodna. OWloski już jej widać troszkę bo to taki lysolek sie urodził. My w weekend mieliśmy ogladac auta bo szukamy czegos wiekszego bo i nas jest wiecej, ale pogoda nie sprzyja, więc ptzelozylismy to.
  24. Dziewczyny dzięki za wsparcie- Maja wraca do zdrówka, został jeszcze katar, który jest chyba najbardziej męczący, ale mała jest już bardziej pogodna, lepiej spi:) Monika super, że nie odpuszczacie, nie ma co pozwalać oszustom na bezkarność! Jak tam synek? Laura, dzielny Twój maluszek. Zazdroszczę, tego wyjści m itrochę brakuje wyjść tylko we dwoje...ale co się odwlecze to nie uciecze. A czas rzeczywiście ucieka jak szalony, trezba zapisywać w pamieci każdą piękną chwilę. Brunetka co u Ciebie minęło 5 dni od ostatnego postu...czyzby to już??
  25. Dziewczyny za późno -zarazilam Maję :( Ma katar i kaszel. Bylysmy dziś u lekarza . Dostalysmy witaminki, paracetamol i zobaczymy. Kupilismy inhalator, zeby lepiej sie Małej oddychalo. Dość dzielnie znosila inhalacje. Tak mi jej szkoda... Teraz siedzę przy łóżeczku i nasluchuje jak oddycha. Laura my też siedzimy w 4 ścianach przez te wichury. Monika współczuję, pewnie będzie z tym zachodu, ale nie dajcie się oszustowi. Brunetka chyba naprawdę jest na porodowce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...