-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez m0niik
-
Pierwsza ;) obudziłam się z bólem głowy i bólem gardła coś mnie znowu bierze? Oby nie. .. dziś ostatni dzień, będziemy z K robić porządki i zakupy. Jutro nie będzie na to czasu bo K ma wyjazd. Także wstaje śniadanie i do roboty ;) miłego dnia
-
To jestem ciekawa jak u mojego będzie z wagą po urodzeniu. 2800 to już nie tak mało ;) bo mój wedle usg ma 2100
-
IgaJula a ile waży Twoja malutka ? Bo jakoś nie pamiętam ;) malyna mnie szpital czeka od środy a na KTG cisza i spokój . Jedziemy dziś kupić grubszą czapeczkę małemu bo na dworze coraz zimniej a nie mam takiej grubszej . Ogólnie cisza , nudno , ponuro i straszna mgła od rana , muli ta pogoda... Nie będę marudzić Miłej niedzieli! ;)
-
truskawka mi diabetolog powiedziała że mięso tylko pieczone we foli lub rękawie gotowane albo duszone, zero smażonego.... aj w środę do szpitala mam nadzieję że szybko się skończy ta dieta
-
Truskawka a ja dziś oskubałam kawałeczek piersi z kurczaka usmażonej ;) Boję się że jak zjadą się goście że będzie mnie kusiło posmakować tego torta i ciasta które robiłam Najwyżej skubnę coś od męża .
-
Hej dziewczyny ;) Ja też dałam sobie na wstrzymanie z tymi cukrami , jestem już na końcówce więc już się tak nie przejmuję ;) Mały dziś też leniwy ale daje o sobie znać jak zasunie kopa to boli Kręgosłup mi już dziś siada - ciąg dalszy w kuchni :P na szczęście już końcówka i goście niedługo przyjadą zjedzą i tyle roboty O Zrobiłam nawet torta teściowej z kremem chałwowym, nie mogłam się powstrzymać i oblizałam chociaż paluchy żeby sprawdzić jak wyszedł jest mega dobry ;) Uciekam dalej , miłego : )
-
agni jesteś bardzo dzielna ;) A mnie chyba od tego dzisiejszego pichcenia brzuch, kręgosłup boli a brzuch twardy jak kamień masakra. Leżę już w łóżku odpoczywam, padam na twarz więc idę spać dobranoc ;)
-
krofka cudowny maluszek! ;) Dziewczyny macie rację za dużo myślę i się stresuje , ale czasem nie potrafię nie myśleć o tym jak to będzie. Dziś na KTG wyszły jakieś małe skurcze. Dziś padam już na twarz , pomagam teściowej w przygotowaniach do jej urodzin . Zrobiłam nawet ciasto cappucino wygląda smakowicie , ciekawe jak smakuje W środę na oddział coraz bliżej niestety tam nie będę miała raczej łącza z internetem więc zapewne odezwę się dopiero po wypisie .Tam tv i internet są płatne a nie wiem ile będę tam leżeć mam nadzieję że nie długo. Dobra lecę dalej pichcić Wieczorem się odezwę ;)
-
em niestety nie chociaż miałam wczoraj bóle podbrzusza i kręgosłupa ale żadnych skurczy . Dziś teściowa i mój najmłodszy brat mają urodziny , i teściowa mówi że mogłabym jej zrobić prezent na urodziny w sumie nie mam nic przeciwko temu ;) Ale Krystian raczej nie zechce wyjść , ostatnio jakby zrobił się mniej aktywny jak już się porusza to tak leniwie że nawet nie zaboli , no chyba że właduje nóżki pod żebra Ach te moje cukry ;( Jestem załamana nimi... były takie dobre, ładne a teraz znowu skoki ale to już chyba ze stresu i nerwów . Bo ciągle myślę że mnie położą 12 na oddział i nawet nie wiem co dalej . Np. wczoraj zjadłam obiad , po obiedzie cukier 123 więc nie było źle a o 15:30 miałam jeść podwieczorek więc zmierzyłam najpierw cukier i był 128 zamiast spaść od obiadu to się podniósł dziwne to wszystko ... A diabetolog mówiła że z końcem ciąży cukry będą coraz mniejsze guzik prawda .
-
agni jejku biedna Ty... Co to wgl. za położna ? Jakaś niekompetentna ;/ A u Twojego lekarza prowadzącego nic go nie zaniepokoiło ? Dziwne.. Musisz być teraz dobrej myśli że uda się obrócić maluszka i będzie wszystko dobrze. Trzymaj się i dawaj znać co i jak! Jakoś dziwnie brzuch mnie boli tzn. w sumie podbrzusze i kręgosłup jakby "ciągnie" mały kopie ale leniwie od dwóch dni jest jakiś leniwy tak zawsze szalał a teraz jakby się uspokoił . Kto wie co będzie dziś przy tej pełni Trochę się boję bo K kończy pracę dopiero o 2 w nocy i musiałabym do niego dzwonić . A i tak muszę dzwonić i zdawać mu relacje jak się czuję i czy mam jakieś skurcze Sam siedzi w tej pracy jak na szpilkach biedny haha . Torby w pełni spakowane jestem gotowa :)
-
Ja jestem aktualnie 7 na plusie parę dni temu męża brat do mnie z tekstem że z dnia na dzień teraz się zmieniam a ja że w jakim sensie a że coraz ładniejsza się robię , może to i prawda że chłopiec dodaję urody haha Jak powiedziałam to mojemu K to był mega zachwycony że ten mu zazdrości takiej żony haha Ja wcale nie czuję się jak wieloryb czy coś w tym stylu , podobam się sobie nawet z dużym brzuszkiem i czekam z niecierpliwością aż ten nasz bąbel zechce wyjść i zamieszkać w swoim gotowym łóżeczku :P Męża bratowa właśnie przywiozła mi torbę , więc po kolacji biorę się za przepakowanie rzeczy małego do jednej a swoich do drugiej i będę spokojna w szpitalu ;)
-
Mój K mi nie dokucza tylko mówi to w sensie że mu się podobam teraz tak jak wyglądam . ;) Ja kocham jego ciałko a On moje KTG wyszło dobrze chociaż znowu musiałam łobuza zalać wodą bo przysypiał a na sam koniec dostał czkawki Wygotowałam pojemniczki na przechowywanie pokarmu teraz będę się lenić :P .
-
Dzień dobry ;) krofka Gratulacje! Dziewczyny co wy się przejmujecie tą figurą? Chcieli wasi faceci dzieci to niech teraz nie wydziwiają , jeśli kocha to i pokocha więcej waszego ciałka . Mój K nic mi nie dokucza tylko mówi mój Ty brzucholku Bo w sumie tylko brzuch i cycki mi urosły w ciąży. Ja to nawet chciałabym żeby te 56 kg które teraz mam mi zostało ... Przed ciążą ważyłam tylko 49 i wyglądałam jak patyk teraz bynajmniej widzę swoje okrągłości i wcale mi to nie przeszkadza Kochanego ciałka nigdy za wiele. Właśnie jak już któraś pisała jeśli mąż wam ciśnie że jesteś taka czy owaka to nie dać się i też mówić że mógłby wziąć się za siebie i ogolić albo spalić ten brzuch od piwska. Ja do mojego nic nie mam kochamy się takimi jakimi jesteśmy i nic ani nikt tego nie zmieni ;) Lecę się ogarnąć i jedziemy na KTG mały dziś jest trochę bardziej ruchliwy może nie będę musiała zalewać go co chwila wodą żeby trochę pokopał
-
Malyna spory ten Twój dzieciaczek waży jeszcze raz tyle co mój kurczaczek , skończyłam sprzątać znowu coś wymyśliłam i tak zrobiłam ale teraz boli mnie brzuszek z prawej strony i kręgosłup . Zaraz mierzę cukier ciekawe ile teraz mi wywali... już się boję
-
Elleves ja już tak zrobię z tą dłonią ;) Jutro pełnia mówicie może mój też zechce wyjść Byłabym przeszczęśliwa
-
A ja dziś dostałam od męża bratowej pojemniczki do mrożenia , przechowywania pokarmu tylko muszę je wygotować , zajmę się tym jutro będę miała zajęcie na jakiś czas ;) A jutro ma mi przywieść torbę żebym miała ciuszki małego osobno i z tego się cieszę bo tak położę torbę i będę miała pewność że nie dotrą tam zarazki bo nie będę jej otwierać , dopiero po porodzie ;) Mój maluszek coś dziś leniwy rusza się kopie ale jakoś leniwie
-
Truskawka ja jednego dnia miałam wykonywane 2 razy USG bo u mojego lekarza , i parę godzin później w szpitalu bo akurat miałam skierowanie . Także myślę że nie zaszkodzi , ale jeśli Cię to jakoś obawia powiedz swojemu lekarzowi że miałaś wczoraj On na pewno będzie wiedział co zrobić. Lecę na spacer spalić podwieczorek
-
Cukrówki nie wiem co z moim cukrem... zjadłam na obiad tylko zupę klopsową i do tego jabłko na 6ww i cukier po godzinie 151 a nie siedziałam tylko chodziłam i sprzątałam po obiedzie dlaczego one mi tak skaczą ? Wcale dużo nie zjadłam a jeszcze wzięłam insulinę powinnam 8j a wzięłam już 9j bo wiedziałam że od paru dni skaczą po jedzeniu .... Zmierzę jeszcze za 10 min zobaczę jak szybko spada.
-
Truskawka ja też mam ochotę na to ptasie mleczko albo tą nową czekoladę karmelove czy jakoś tak . Mój K coraz częściej mówi do brzucha wychodź już Teraz znowu pojechał do pracy i wróci jak będę spała.. Może mój humor się pogarsza bo siedzę sama w domu nie wiem . Już nawet nie mam co sprzątać w torbie już chyba układałam z 5 razy dziś znowu to robiłam . Ale co tu robić , idę pooglądać jakieś seriale czas szybciej zleci ;) Miłego!
-
igaJula Gratulacje ! Już mi chyba lepiej byłam na KTG musiałam co chwila pić wodę bo mały przysypiał i nie chciał kopać , nie wiem czemu ale zawsze gdy jedziemy autem On szaleje w tym brzuszku a jak ma trochę pokopać to śpi w najlepsze cwaniak jeden Deetus właśnie byłam z mężem trochę w mieście i jakoś mi lepiej już mówiłam do męża po co ten nasz maluch siedzi w tym brzuchu skoro przybrał niewiele i rosnąć też już mu się nie chce bo przez tydzień urósł tylko troszkę więc mógłby już wyjść . Moja dieta już mnie wykańcza i nie mogę się doczekać kiedy wypiję słodką kawę czy herbatę i przede wszystkim zjem coś słodkiego . Zazdroszczę rozpakowanym mamusiom też bym chciała już wyjść na spacer przy tak ładnej pogodzie i nacieszyć się małym ;) Mąż też już nie może się doczekać już sam mówi ciekawe jakie będzie miał to czy tamto Mnie najgorzej martwi jedna rzecz, jak mały urodzi się z wagą np.2200 a dzieci po porodzie zazwyczaj tracą na wadzę to nie wypuszcza nas tak szybko bo z tego co się orientuję to dziecko powinno mieć te 2kg przy wypisie, czy tak nie jest ?
-
U mnie dziś od rana dopadł mnie jakiś dół... najlepiej bym usiadła i ryczała sama nie wiem dlaczego i z jakiego powodu...Z tego wszystkiego znowu cukry mi skaczą a były już takie ładne ;( Były tak unormowane że przed kolacją nie brałam insuliny a teraz znowu muszę ... Wczoraj po zwykłej kolacji cukier wyskoczył 187 myślałam że się przewrócę jak to zobaczyłam zmierzyłam po 10min wynik był 118 . Mam już po prostu dosyć nie chce mi się już nic ;/ Nawet gadać mi się z nikim nie chcę nie wiem czy to hormony czy to ze mną coś się dzieje
-
Doppler tak jak napisała misiabella są to przepływy sprawdzają przepływy np. w pępowinie , łożysku itd. u mnie też zalecono takie badanie bo mały ma potwierdzony zespół iugr no i w tym momencie wszystko wychodzi na 33 tc więc jest malutki... waga też niska bo tylko 2100
-
Właśnie się zastanawiam nad tymi reklamówkami... ale z 2 strony nie mam w co zapakować ciuchów małego mam poukładane po prostu w torbie myślicie że nic im się nie stanie jak poleżą trochę w torbie pod szpitalnym łóżkiem ? Nie mam drugiej osobnej torby żeby to spakować a ciuszki muszę mieć przy sobie bo K nie da rady mi przywieść bo do domu mamy daleko jak już wspominałam szybciej . Więc wolę być przygotowana na wszystko. Kasia właśnie nie wiem co mnie czeka bo jak p.doktor zapytała ile sama ważyłam po urodzeniu , po czym jej odpowiedziałam że urodziłam się 2 tyg. po terminie i ważyłam 2400 i długa 49cm na co Ona odpowiedziała "Pani na pewno nie urodzi po terminie" trochę się wystraszyłam prawdę mówiąc. Niektórzy mówią że wywołanie kroplówką boli inni że nie , wiadomo na każdego inaczej działa...A koleżanka teraz tam rodziła i podali jej 2 razy kroplówkę a że nie działało to na nią to zrobili cesarkę bo była po terminie dziwne trochę jak dla mnie... K już nie wie jak ze mną rozmawiać bo dosyć mamy już problemów i też chodzi i na pytanie znajomych , rodziny "Ile Ci zostało do końca" odpowiada mogłaby już urodzić , fakt sama tak uważam ;) Denerwują już mnie te pytania " a Ty jeszcze się kulasz?" "Ile do końca" "Jak się czujesz" masakra... jak mogę się czuć ? Wszystko mnie boli to raz dwa znowu czeka mnie kilka lub kilkanaście nocek w szpitalu , chociaż pocieszam się faktem że wyjdę ale już nie sama tylko z Krystianem :) I będziemy pełną trzy osobową rodzinką To jest dla mnie mega pocieszające
-
Właśnie nie mam numeru zaleciła mi KTG codziennie więc od jutra już codzienna wizyta w szpitalu mnie czeka. Poczekam na ten 12 jak przyjmą mnie na oddział też mam mieć robionego dopplera więc wszystkiego się dowiem.
-
Jestem już po wizycie w Bydgoszczy KTG jak zwykle idealne bez skurczy z kopniakami małego. Co do dopplera też wszystkie przepływy są w porządku , ALE pani doktor dała mi skierowanie na 12.11 do szpitala i mówiła że ja na pewno nie przenoszę ciąży tak mnie zatkało że nie zapytałam co to oznacza.. całą drogę do domu milczałam . Bo to może oznaczać albo wywoływanie albo cesarkę... a ten szpital lubi cesarki a ja się chyba bardziej boję CC niż SN. No i mówiła że mały też dużo nie przybrał bo waży tylko 2100.... I tak jak miałam wszystko na 32 tydzień i parę dni tak teraz jest na 33 więc pani doktor mówiła że chyba takie geny że już jest w pełni rozwinięty i gotowy . Serce to mi do teraz tak wali że masakra... Sama nie wiem co myśleć ;( . Mimo tego że przepływy i KTG są ok to boję się czemu On nie przybiera jak wcześniej ? Mój organizm oczyszcza się codziennie , albo co 2 dzień. Jutro mam zamiar posegregować ubranka i popakować w reklamówki żeby nie ubrudziły się w tym szpitalu...