gwiazdka0

Może jakiś płyn do dezynfekcji. Warto popytać w sklepach.

Ja bym włożyła na pewno jakiś grzebień, lusterko, krem, perfum dla nastolatek, błyszczyk do ust:)

Może warto się wybrać nad morze, jeziorko - świeże powietrze akurat dla dzieci:)

Zgadzam się dzieci zdecydowanie za długo siedzą przy komputerze a te gry są wszędzie na tablecie, nawet w telefonie komórkowym !

Może jakieś ładne Komody są teraz w modzie i ładne biurko:) Ale też warto zapytać córki co by chciała- byś już miała podpowiedź:)

Wyprawka do szkoły nie jest w dzisiejszych czasach taka tania ale my żeby nam tak dużo nie wychodziło jednego miesiąca rozdzielamy sobie na kilka miesięcy. Np. Jednego miesiąca kupujemy książki, drugiego artykuły szkole, a trzeciego odzież i obuwie. Chociaż tak sobie ułatwiamy bo i tak wiadomo że to wszystko trzeba kupi no i też trochę kosztuje:) Ale zawsze jakoś dajemy radę. Przynajmniej dzieci są szczęśliwe:)

U nas dzieci miały ok. 3 miesięcy:) jak zostały ochrzczone.

Ja jestem tego zdania iż czasami można pozwolić dziewczynce pomalować paznokcie. Np. Gdy ma się wakacje, ferie itp. Ale staram się aby córka nie miała wymalowanych paznokci do szkoły.

Nasza córeczka też uwielbia kolor różowy, ale nie jest tak że wszystko musi mieć tego koloru.

Moje dzieci nie przepadały za smoczkiem więc od razu po kilku miesiącach odstawiłam i później nawet nie wiedziały że istnieje smoczek:)

Polecam! smecte ona naprawdę pomaga a jak czasami dzieci nie chcą jej wypić to rozrabiam ją z herbatką.

Też mi się czasami zdarza:( I jeszcze do tego strasznie boli mnie kręgosłup po porodzie:(

Ja mam nazwisko męża na początku ciężko było się przyzwyczaić ale teraz jest ok:)

Po tym wszystkim jak to przeczytałam to już sama nie wiem czy dobrze jest szczepić czy nie. My szczepimy bo moi rodzice z nami też chodzili i jakoś tak tradycyjnie. Ale jak to wszystko na temat szczepień przeczytałam aż się przeraziłam.

Ja miałam piękne czerwone róże. Tak tradycyjnie:) Bardzo długo trzymały a też miałam latem jak były upały. Polecam

My aktualnie posiadamy termometr elektroniczny. Przykładasz do czoła i za kilka sekund już widać jaka dziecko ma temperaturę. ALE WYDAJE MI SIĘ ŻE TE ZWYKŁE TERMOMETRY POD PACHĘ BYŁY DOKŁADNIEJSZE

U nas bańki też pomagają ale i również bajka Myszka Miki:) Ulubiona naszych dzieci. A jak już nic nie pomaga to idziemy na dwór na spacerek albo na rowery:) Też pomaga:)

Ja dla pewności jeszcze udałabym się z dzieckiem do laryngologa. Na pewno nie zaszkodzi:)

My mamy w domu basen z kulkami :):) Dzieci wtedy mają świetną zabawę:)

My byliśmy gdy córka miała 4 lata. Ale nie wspominamy tego dobrze do tej pory bardzo się boji. Ale jakoś za każdym razem dajemy radę:)

My przeważnie zakładamy krótką koszulkę i spodenki:) Tak najlepiej a jak jest bardzo ciepło to na samej koszulce i majteczkach. Lekko przykrywam kołderką:)

Pierwsze co słyszę aby przedszkolanka tak postępowała. Ja bym najpierw poszła do prawnika on by ci podpowiedział co najlepiej można zrobic w takiej sprawie. Życzę pozytywnego rozwiązania .