-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agee
-
Ja tez mam dziś kiepski dzien:-( rano nawrzeszczalam na córkę o jakąś pierdole i tym spapralam sobie totalnie humor na resztę dnia. Staram się myśleć ze to hormony sa winne mojej wredocie a nie ze ja taka po prostu jestem. Później popoludniu w pracy okazalo się ze jedna nasza podopieczna wrocila ze scyntygrafii i może promieniować wiec mnie kierowniczka od razu do domu wyslala. Potem dzwonie do meza a on mi mówi ze wracając z delegacji mieli wypadek, ze wszystko ok ale nie ma czasu rozmawiać bo cos tam musi zalatwiac. 2 godz siedzialam i się martwilam czy aby na pewno ok. W końcu oddzwonil ze zaraz będzie w domu i ze tylko samochód poważnie uszkodzony. Cieszę się ze tak to się skonczylo.
-
pasiok moja spala wlasnie w rozku a potem przeskoczyla do spiworka - polecam. olla dziś juz nie mam sily ale jutro wieczorkiem poogladam Twego bloga. I zdjęć ciazowych twych robotek to się juz doczekać nie mogę. Tworz dziewczyno bo niecierpliwa jestem;-) Bywajcie i milych snow tymczasem
-
dorota ja mialam rożek tylko taki bez twardej wstawki i bylo ok. W szpitalu chyba wymagają rożka z tego co pamiętam sprzed 6 lat. Niby bez lepiej czuć dziecko ale z drugiej strony wydaje mi się ze jest troszkę stabilniejsze. A poza tym noworodka bym się bala przykryć kocykiem czy kolderka żeby się nim nie nakrylo. Pamiętam ze mialam schize czy dziecko nie ma czasem czymś buzki przykrytej. No i takie maleństwo caly czas wierzga kończynami to się latwo odkryć może a nasze dzieci to jednak zimowe będą.
-
olla zazrdaszczam Ci bardzo zdolności krawieckich. Ja tez troszkę szyje ale bardziej jakieś miski, przytulanki, obrusik na ławę ale ciucha to bym raczej nie umiala. Obiecuje sobie ze jak pójdę na L4 to poeksperymentuje z maszyna.... ale kiedy to będzie. Buuu jutro do pracy:-(
-
ksifir no właśnie ja też o tym czytałam ale chęć pojeżdzenia była mocniejsza:) i własnie zdałam sobie sprawe że sezon lodowiskowy nas w tym roku ominie. Chyba żeby urodzić na początku lutego i załapać się na jazdę na łyżwach w połogu;) - mogło by być ciekawie;) amely ja odczuwam ruchy ale nie jakieś tam intensywne mimo że to druga ciąża. Lubie "nasłuchiwać" ich jak się kładę spać.
-
nie zazdroszcze stanu zapalnego - to boli jak cholera. A ja dzis zgrzeszyłam - poszłam z córką na rolki, zresztą w tamten weekend też byłyśmy. Z tego co czytałam to zabraniają rolkowania w ciąży ale jak jest tak piękna pogoda i ja się dobrze czuje to się nie mogę powstrzymać. Czy któraś z Was też jeszcze jezdzi?
-
a w ogóle to mi się przypomniało, że chyba najlepsza metoda na zaniknięcie pokarmu to nie kombinowanie przy piersi. Nie powinno się piersi dotykać, naciskać, ściągać i po jakimś czasie naturalnie pokarm zaniknie..... ale szkoda, że ma pokarm i nie może go wykorzystać...
-
hej Dorota! zazdroszcze mozliwości obcowania z tak maleńką kruszynką. Takie maluchy to prawdziwe cuda. Mi sie wydaje ze na zasuszenie są jakieś specjalne tabletki chyba.... A nie może teraz zsciągać pokarm i go wyrzucać a jak jej zapalenie przejdzie i mleko bedzie zdatne do picia to wrócic do karmienia piersią..... nie wiem sama...
-
Witam Was Kobietki! Piszecie i piszecie a ja ledwo nadażyć w tym tyg z czytaniem mogę;) Wszystkim chorującym i cierpiącym współczuje i trzymam kciuki za poprawę zdrówka. Candy ja też nie przechodziłam toxo i chyba większość z nas też. Nie martw się napewno się nie zaraziłaś, bedzie dobrze. Powiem Wam, że wykończyła mnie w tym tyg praca i początek szkoły u mojej sześciolatki. kasixa mam nadzieje że między twoją mała a jej koleżanką jakos się ułoży a jak nie to znajdzie inne koleżanki. Moja zamotała się w znajomość z taką jedną co, codziennie sobie wybiera czy siedzi z moją córką czy z drugą dziewczynką. A moja kochana Nelusia pokorna jest bardzo i daje sobą rządzić. Mam plan zadzwonić do wychowawczyni i poprosić zeby w koncu ustalila kto z kim siedzi. Moja Nela zreszta o to mnie poprosiła - ona poprostu chciała by wiedzieć z kim siedzi na stałe, wtedy będzie się czuć bezpiecznie. I ciesze się bo powiedziała mi ze nie chce siedzieć właśnie z tą która nią tak rządzi. Ale Was przynudzilam przepraszam. No to dziewuszki miłego weekendu!!!
-
madrea świetny gust. Tez uwielbiam te komedie fran. Na "przychodzi favet do lekarza" tak boki zrywalam w kinie ze balam się ze dziecku zaszkodze.... chudzina nie doczytalam cie ze chodzisz do lekarki z kopernikowskim doświadczeniem w takim razie pozostaje myśl ze jesteś w b. dobrych rękach i będzie git zobaczysz. A jak Ci będzie bardzo źle i smutno to powiedz tylko slowo a krakowskie lutowki zrobią Ci najazd!!
-
chudzina przykro mi bardzo:-( ale silna baba jesteś i Hanka na pewno tez konkretna babeczka wiec MUSICIE DAC RADE. Trzymam kciuki!! Candy dobrze mówi idź na Kopernika oni się znają na rzeczy jak nikt inny. kasixa u nas tez spoko. Mala zachwycona szkolą. Ciekawe co powie jutro po ponad ośmiu godz siedzenia na zajęciach szkolnych i świetlicy.
-
no chyba masz racje, bo robi mi się słabo gdy trochę postoję. W takim razie idę wypić kawe z mlekiem a raczej mleko z kawą.
-
no mądrze mówisz Monisia - idę na wizytę 10.09, wcześniej standardowe badania krwi i moczu więc może się okaże co to. Chociaż wolałabym, żeby się nic nie okazało...
-
Kasixa jak tam Twoja pierwszoklasistka? Ja idę z moją na rozpoczęcie na godz. 12 i trochę się denerwuje. Tymbardziej że idzie do tej szkoły sama bez żadnej koleżanki z przedszkola. I z tego co widzę to ja się nerwicuje bardziej niż ona - całe szczęście;)
-
Majka witaj w klubie. Ja jutro wracam po 18 dniach wolnego do pracy i mam to samo. Niby czuje się już lepiej niż w I trymestreze ale coraz mniej mam siły do pracy. Planowałam pochodzić jeszcze 2 miesiące i w listopadzie ewentualnie iść na L4. Trochę się martwie jak dam radę bo wczoraj i dziś mam jakieś dziwne akcje że nagle robi mi się bardzo słabo i czuje że za sekunde zemdleje... sama nie wiem co robić. A z tymi ruchami Majka to myśle ze się nie trzeba martwić - na tak wczesnym etapie to czasem je czuć a czasem nie i to chyba normalne.
-
Ale ale Kochane pozytyw dzisiejszego dnia też dostrzegam a nawet dwa. Po pierwsze dojechalismy cali i szczęśliwi dzis rano z wakacji. A po drugie od wczoraj maluch mnie kopie i to konkretnie:-) :-)
-
Ku..a Dziewczyny czemu w konstytucji nie ma napisane ze ciężarna ma zakaz wchodzenia na wagę??!! Ja weszlam i się przerazilam. Te kilogramy przyklejaja się do mnie jak osy do lizaka albo muchy do ... nie powiem czego. W konkurencji : Najszybciej tyjaca lutowka 2015 przyznaje sobie pierwsze miejsce. Nóż kurna nawet cieszyć się z wygranej nie bede.
-
Ja rozgrzeszona pięcioma kromkami z nutellą spragnionej - zjadłam właśnie gruszkę i 3 kromki z wędzoną makrelą. Tak się najadłam ze się ruszyć nie mogę a tu trzeba zwlec tyłek i iść z rodziną na zachód słońca. Przesyłam wam telepatycznie promienie słoneczne znad naszego pięknego morza cobyście na zła pogodę więcej narzekać nie mogły.
-
Niby rozciagliwosc duża ale potem przez pewien czas wiatr tam wieje i przeciągi ogromne sa;-) ....och ta wspaniala matka natura....
-
inaa życzę Ci żeby to nie była rwa. Też miałam to cholerstwo w poprzedniej ciąży. Ból powalał mnie na kolana w sekundę - pomagała trochę pozycja na czworakach i koci grzbiet. W tej ciąży jak trochę dłużej jestem na nogach to rwa mi o sobie lekko przypomina. Obawiam się że im większy brzuch tym większy ból będzie...
-
ksifir wszystkie kołysanki z płyty Turnaua i Umer jak dla mnie rządzą. Dla mnie to taka klasyka, ilekroć je słyszę to przypomina mi się jak moja córcia była maleńka - sentyment mam do nich wielki. Ja chyba njabardziej lubię "Kołysankę dla okruszka" majka słusznie że podjęłas jeszcze jedną próbę, ten komplecik jest przecudny i przeuroczy i warto go światu pokazać. A z żywym wkładem to w ogóle sie będzie super prezentował:)
-
Hej Dziewuszki! Przesylam nadmorskie i sloneczne pozdrowienia!! Gratuluje wam wszystkim slicznych brzuszkow i dobrych wyników badan USG. Ja juz po sniadanku (owsianka z banankiem) i wybieram się z rodzinka na spacer. Tylko humor mam trochę dziwny bo snilo mi się dziś cos zlego ale w ogóle nie pamiętam co.... Milego dnia!!
-
może Monisia kanapeczkę z twarożkiem i solą? - właśnie zjadłam:)
-
kasixa mam to samo. Musze co chwilę coś zjeść bo jak nie to robi mi się strasznie nie dobrze i w ogóle mam wtedy okropne uczucie w brzuchu. Ja już 4kg na plusie i pewnie dobije do 70 w lutym. Tak miałam w poprzedniej ciąży - przybyło mnie właśnie 20kg:( pocieszam się, że podczas karmienia straciłam wszystkie kilogramy nawet z nawiązką. Mam nadzieje, że teraz też tak będzie.
-
Dzięki kasixa i chudzina:-) mam zamiar wypocząć za wszystkie czasy - nawet zła pogoda mi tego nie popsuje. Najodowac się faktycznie musimy - glownie moja corcia ( od ok 6 lat choruje na niedoczynność tarczycy).