Skocz do zawartości
Forum

rachotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rachotka

  1. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone oklepywać i jak najczęściej oczyszczać. Nic więcej się nie da ewentualnie psikać wodą morską. Zdrówka Lola ojej. Brak mi słów na to co się dzieje w polskiej służbie zdrowia. Obyście jak najszybciej znaleźli przyczynę tej wysypki Hibi fajnie, że urodzinki udane. beata super, że zdecydowałaś się założyć blog. Będę czytać;-) My jesteśmy w domu, jednak wróciliśmy, ale odezwę się potem, bo moje maluchy też zaziębione;-( oboje naraz. Ja znów smarkam.
  2. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Afi to chyba dlatego zawsze pijąc mówi się "na zdrowie", bo faktycznie pomaga
  3. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Afi wiem o czujesz, bo sama zostawiłam Majkę i poszłam do pracy. Były dni, że widziałam ją tylko rano, bo jak wracałam to ona już spała. Przepłakałam chyba z miesiąc z tęsknoty i myśli, że jestem złą matką. Teraz chętnie bym zostawiła moje dwa małe smarki i poszła do pracy, bo już wariuję. Dziś wyjeżdżamy, więc będę tęsknić. Nie wiem czy wrócę w niedzielę czy zostanę z dzieciakami u siostry. Chętnie bym tam posiedziała i odpoczęła. Miłego weekendu
  4. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    beata ja też cytrynówką. Lubelska cytrynówka najlepsza na wszystko;-)))
  5. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hibi kotek na karnej kaczce;-)) Widzę, że wszyscy kary od Ciebie dostają. Fajny pomysł z tą kaczką;-) Lola najważniejszy jest Twój spokój. Dobrze wiem, że czasem nerwy puszczają, ale uwierz mi im bardziej Ty jesteś zdenerwowana to tym bardziej Bolo to wyczuwa i też jest niespokojny. Niestety nasze dzieci coraz częściej będą nas testować i sprawdzać jak daleko mogą się posunąć. Ja też tak jak Hibi mamy miejsce gdzie Kacper "ląduje" jak piszczy, wrzeszczy. Rzadko się to zdarza, więc najczęściej po prostu go ignoruję. Kochana głowa do góry. Jesteś super mamuśką. Ja mam problem z Majką. Nie słucha, krzyczy na Kacpra, popycha go. A najgorzej jak ją wyprowadzam do pokoju, żeby się uspokoiła. Wtedy się zaczyna. Gryzie mnie, kopie, szczypie, bije, rzuca czym popadnie. Wiecie myślałam, że ona nie z tych co tak się zachowują i okres zazdrości ma za sobą;-( Nie wiem co robić. Wciąż myślę co zrobiłam źle. Staram się poświęcać jej każdą chwilę, rozmawiać, bawić się. Znajoma poleciła, żebym raz w tygodniu wyszła z nią gdzieś, tylko we dwie. Może to dobry pomysł. Mamy starszaków pomóżcie błagam. Yvone, Kasia foch Bugi u nas też smarki. Wracajcie szybko do zdrówka Mnie już lepiej. Drink wczoraj na wieczór pomógł. Wypiłam mega mocnego drinka, wygrzałam się, został tylko katar. A dziś obcięłam mojego smyka, teraz już mężczyzna z niego.
  6. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    wpadam na chwilę, żeby powiedzieć, że żyję, chociaż rozchorowałam się na całego. Gardło, gorączka itd. Ahhhh kacper i Maja też smarkają;-( A jutro mamy jechać do rodziców a w sobotę na roczek do Tomka chrześniaka. Ale jak się pochorują wszyscy to nici z wyjazdu. A prezenty kupione Dla chrześniaka takie tor:Tor wyścigowy muzyczny wiraż - Fisher Price - www.MegaDyskont.pl - sklep z zabawkami - YouTube a dla jego brata bliźniaka:CHICCO MAGICZNA FARMA MAGICZNE KLOCKI kupić tanio Hibi, Bugi zdrówka dla dziewczynek. Yvone to Kalinka pasowałaby do Kacperka bo on też do każdego się śmieje, każdego zaczepia i z każdym by poszedł.
  7. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone 3.30;-((( obudziłam się i nic. Zero snu. Wstałam więc obejrzałam na wspólnej i m jak miłość na necie. Porobiłam trochę kartki na roczek. Jak skończę to wstawię fotki. To Kalinka mała telefonomaniaczka;-) Poszalałaś z zakupami;-) My wróciliśmy ze szczepienia. Kacper mega zuch. Pięknie stanął na wadze(10.1kg) i zapłakał tylko chwilkę. Bardziej ryczał jak próbowałam go zabrać do domu, bo na poczekalni przecież takie fajne zabawki. Aż nasz pediatra wyszedł zobaczyć co się stało.
  8. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone kompleksy to zostaw w spokoju, każdy ma jakieś;-))))) My Cię kochamy i tak;-))) Bugi no i się zaczęło. Teraz bidulko nie masz dla nas czas;-( Gratulacje dla Lidzi. beata ja nie mam dostępu do takiego prosto od krowy;-( Widzę, że non stop macie gości;-) Fajnie przynajmniej się nie nudzicie. Ja już nie mogę spać. Nie wiem co się dzieje. Chodzę jak wampir. Wieczorem padam a i tak budzę się w nocy i nie śpię. Wolę więc wstać i coś porobić niż leżeć i myśleć o pierdołach. Po nocach robię więc kartki na roczek dla męża Chrześniaka i jego brata bliźniaka. W sobotę jedziemy na ich pierwszą imprezkę urodzinową
  9. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    No jak nie laseczka ja laseczka. Piękna, że ho ho. Włosy piękne, uśmiech modelki śliczne dopasowane ciuszki to mało? A okulista to w sumie by się przydał, bo jedynej rzeczy jakiej nie widzę to kasa w portfeliku;-)))
  10. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    No pewnie, że zazdroszczą;-)))) Fajne foteczki. Dzieciaczki przekochane a Wy cudowne laseczki. Ja siedzę sobie, w końcu chwilka dla siebie. Kacper zasypia a Majka się kąpie. Jutro idziemy na szczepienie;-( buuu już się boję. beata i jak wprowadzanie mleczka od krowy? Dajesz cały czas? Ja od kilku dni daję po troszeczku takie sklepowe 2% i na razie nic mu nie jest więc lada dzień całkiem przejdę na takie właśnie. Małemu nawet smakuje. Niestety gorzej ze spaniem i jedzeniem normalnych obiadków. Dziś spał zaledwie 25 min w południe. Na horyzoncie następny ząbek. Nicpoń jest straszny. Wczoraj rąbnął się w czoło o kant szuflady, krew się polała (nie pierwszy raz zresztą) masakra jakaś. Non stop poobijany chodzi, czoło w siniakach.
  11. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ale ten weekend szybko minął. W sobotę byliśmy u koleżanki, posiedzieliśmy, pośmialiśmy się. Było bardzo sympatycznie. A wczoraj byliśmy na torze poznań na finale Driftingowych Mistrzostw Polski, czyli dymiących samochodach jak to ujęła moja córeczka. Zresztą dostała wybór albo mecz albo samochody i wybrała samochody. Byliśmy tam pół dnia a moje dzieci zafascynowane autami i hałasem. Kacper klaskał, tańczył, wyjadał Pani obok chrupki. Fajnie było beata mój też nie za bardzo chce jeść;-( Ja sie nagotuję a on zje 2 łyżki i koniec. Dlatego nie gotuję już osobno. I tak jem teraz gotowane, pieczone, zupy bez śmietan, zasmażek itd więc je to co my. Yvone fajnie, że urodzinki udane. Grzeczna ta Twoja córcia, śpi do 10 no szok. Kasia, Yvone udanego spotkania i cholernie zazdroszczę
  12. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Ja Was ostatnio tylko podczytuję bo nie mam weny na pisanie. katarzyna to i Osa daje popalić w nocy. A jak dzisiaj? Lola fajne takie zajęcia i super, a najważniejsze, że Bolo zadowolony;-) No i niestety duże skupisko dzieci sprawia, że prędzej czy później zachoruje. A odchorować swoje musi, bo inaczej się nie uodporni. Majka jak poszła do przedszkola to co chwilkę była chora(dostawała nawet szczepionkę doustną uodparniającą) a teraz już jest lepiej i tylko znosi zarazki do domu i zaraża Kacpra. Sylwuńka marsz dziewczyno jeszcze raz do lekarza. Niech zrobi kompletne badania konował jeden. Skoro twierdzi, że to żołądek to też powinien zlecić jakieś badania prawda? Ja po moich przejściach z bólem, do tej pory nie wiem co to było schudłam 7 kilo i wciąż jestem na diecie Będę potem bo Kacper już chce na spacer. Codziennie tak wychodzimy. Póki ciepło to dobrze, ale potem będzie problem
  13. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    I po impreze. Tak w skrócie. Kacperek zadowolony ja też. Tortu nie robiłam tylko kupiłam i jestem wściekła, bo strasznie mi się nie podobał;( Potem wstawię jakieś fotki. Teraz idę bo moja siostra z narzeczonym są jeszcze u nas. Aha Kacper wziął kasę. Dotknął najpierw różaniec, potem kieliszek ale wziął pieniążki
  14. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Helloo Ale jestem padnięta, ale Was to musiałam odwiedzić beata a mnie właśnie sernik nie wyszedł i jestem mega wściekła. wrrr. Dobrze, że szarlotka pycha i mięsko się udało. Jutro tylko sałatki i czekamy na gości. Venezzia fajnie, że jesteś. Super, że Twoje sprawy się wyjaśniły i poszło tak szybko. Afirmacja brawo dla Ninki i zdrówka dla niej.
  15. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Oby te zębolki tak mocno Kalinusi nie dokuczały. Z Ciebie wspaniała kuchareczka to nie masz się czego bać. A tort na pewno będzie cudo jak wszystkie Twoje ciasta. Dziś na zakupy wydałam 180 zł. A gdzie tu jeszcze mięsko, napoje... Już jestem jakaś podekscytowana tymi urodzinami, wracają wspomnienia. Ja to taka sentymentalna jestem...
  16. Było zebranie i wiecie co. Niby rodzice niezadowoleni itd itp, ale w sumie wyszło, że jak już są to trzeba zapłacić, przegłosowane.
  17. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    U nas nocka też kiepska. Kacper pojękiwał, więc co chwilkę wstawałam i tuliłam kassia, lola zdrówka dla Waszych maluszków kassia współczuję powrotu do pracy, której nienawidzisz. Ja też już czasem w domu wariuję tak jak beata, ale póki co nie mam wyjścia i muszę być w domku z małym. Yvone u nas też chyba ząb. Mały gryzie wszystko i wszystkich. Wczoraj ugryzł z miłości Majcię w brodę i został jej ślad małych ząbków. biedna chciała go tylko przytulić. To dostała prezent na wczorajsze imieninki od Kacperka. Dziś przyjeżdża moja siostra pomóc na imprezkę roczkową, więc będę rzadziej Buziaki dla Was wszystkich
  18. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hibiskus nieźle sobie zrobiła ałka;-( Często myj i nie zmuszaj do plasterka;-))) Podmuchaj paluszek od cioci Ani
  19. Ja też wróciłam wściekła z przedszkola. Dali dzieciom kuferki czterolatka i za to policzyli sobie 69 zł. Mogliby chociaż poczekać do zebrania i ustalić. Wrrrr
  20. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hibiskus biedna Juleńka. A haczy sobie ten paznokietek? Bo jak nie to nie zaklejaj, przemyj dokładnie wodą utlenioną. Albo spróbuj przykleić jak jest spokojna, albo jak się bawi. Przyklej sobie, bij brawo, potem jej i czymś ją zajmij, żeby nie próbowała odkleić;-) U nas to zawsze skutkuje;-) karwenka brawo teraz to już w ogóle jej nie zatrzymasz;-)) Kacpero też wymuszacz. A jak coś mu się zabierze, to macha łapkami i drze się jakby go obdzierano beata ja już się nie mogę doczekać tej soboty;-)) będzie się działo;-) Yvone chyba jakieś przesilenie się szykuje bo ja też nie do życia rano jestem. Jeszcze troszkę i Twoja mała sama zacznie prasować i rano przynosić mamusi śniadanie do łóżeczka
  21. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry. Majeczka już pojechała do przedszkola. Nockę miałam do d... Kacper co chwilkę się budził, pokasływał i dostał katar. Oby tylko szybko przeszło, bo w sobotę urodzinki. A żeby tego było mało, to odgryzł i połknął kawałek dzióbka od kubka niekapka jak pił wczorajsze wieczorne mleczko. Ja patrzę w nocy, jak robiłam mleko a tam odgryziony kawałek. W łóżeczku nigdzie nie ma więc chyba połknął;-(( On w ogóle z tych co uwielbiają zbierać wszystko z podłogi i piaskownicy. Miłego słonecznego dnia
  22. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    hibiskus instrumenty biedronkowe super. My mamy flecik. Majka już dawno sobie wybrała, bo kiedyś już były. Teraz Kacper w niego dmucha. A Jula odważna. Już widzę jak z Kacperkiem razem by szaleli i wspinaczki sobie urządzali. beata gratulujemy kolejnych zębolków. A my właśnie wróciliśmy z przedszkola i jestem w szoku. Opłata za przedszkole swoją drogą, ale wycieczka 15 zł i 69zł karta pracy. Kurcze 69 zł czy to nie dużo jak na przedszkolaków. W tamtym roku płaciliśmy coś koło 20 a w tym aż tyle. Nic tylko za kieszeń się trzymać.
  23. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej Jestem tylko ostatnio się nie wyrabiam. Kacper wszędzie włazi, wszędzie wkłada swoje małe paluszki i wszystko z podłogi zbiera. Muszę mieć na niego oko non stop. W sobotę wszedł na Majki biurko. Najpierw wciągnął się na krzesło a potem na biurko. Zamarłam... cud, że nie zleciał. W ogóle to tęskni chyba z Majką, nudzi się bez niej. Przyłączam się do mam, których dzieci nie przepadają za oglądaniem świata z wózeczka. Buziaki dla wszystkich, wpadnę potem
  24. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Afi nie sądzę, żeby Ninka jadła za dużo. Skoro ma apetyt a raczej nie jest pączuszkiem. A jak jej waga na siatkach centylowych?
  25. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Afi u nas też ciężko z dwoma daniami. Więc zamiennie albo zupka, albo drugie. beata u nas jajko jest mniam. Ale możesz spróbować przemycić jajko np. w naleśnikach, w zupce albo jako pasta na kanapkę. Mój też ostatnio słabiutko je. Kaszki to w ogóle, nawet uwielbiane parówki i kanapki poszły w odstawkę. MM współczuję pechowego dnia. Mam nadzieję, że z nogą już lepiej. A Marysia bidulka niestety musi się przyzwyczaić. Buziaki i przytulaki dla Ciebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...