-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez rachotka
-
karwenka Kacper z kubeczka niekapka pije. Też 2 razy przed spaniem i czasem w nocy. Yvone fajnie, że spotkanie udane;-) buziaki dla Was kasia jak tam Jaś? beata Kacper też mnie podgryza;-( Niby się przytula do nogi jak podejdzie do mnie, a tu nagle ciach. katarzyna ja też właśnie dowiedziałam się od karwenki co to za paskudztwo. Wcześniej nie słyszałam o tej chorobie. A tu proszę złapało i nas. Życzę Ci z całego serducha, żeby Was ominęło A u mnie śladowe ilości wysypki na dłoniach i w jamie ustnej bolaki;-( Ale na stopach nic. Może to jakiś łagodny mnie dopadł. No żesz kurde czy ja dziecko?
-
A może szaleństwo w domu? Jakieś tory przeszkód, tańce i inne wygłupy. Mój synek też jest bardzo żywiołowy i lubi właśnie takie szaleństwa Ale może jakieś kluby malucha w Twojej okolicy organizują w weekendy jakieś zajęcia, warsztaty dla takich maluchów. Warto się rozejrzeć w internecie.
-
Lola a nie zazdroszczę tylko cieszę się, że udało się Wam spotkać;-) Super A dzieciaczki no co tu dużo mówić boskie;-) Venezzia mój przy Kacperku zrobił się też wygodnicki, bo przy Majce wszystko zrobił a teraz mu się nie chce. Nie powiem, że się z nim nie bawi, bo bawi, ale już dać jeść czy przebrać. Po prostu zrobił się leń Kacper w końcu coś zjadł. Chyba z górki. Ale wiecie co dostałam jakieś 3 dziwne krostki w buzi, mam nadzieję, że to jakiś przypadek. Przecież nie mam kilku lat, żeby chorować na to świństwo.
-
To nieźle męża rozłożyło. Moje dzieci cierpią na chorobę bostońską. Na szczęście już końcówka. Ja mojej daje sinecod na suchy kaszel. A może jakaś alergia? Bo faktycznie długo się bidulka męczy. Te pierwsze dni zawsze najgorsze. Majka to uwielbia przedszkole. Od samego początku a poszła jak miała 2latka i 4 miesiące. Teraz jak ma dłuższą przerwę to wciąż tylko pyta kiedy pójdzie do przedszkola. Miłego wieczoru
-
no właśnie. Ostatnio rzadko tu zaglądałam. Co za wstyd;-(( Ja mam teraz w domu mały szpital. Jedno i drugie ten sam okropny wirus. Niech w końcu mała się wykuruje, bo dostaje szału jak ona nie chodzi do przedszkola. A jak mała sobie radzi w szkole? zadowolona?
-
karwenka też długo was męczą te choróbska. I u Was widzę też non stop coś. No niestety tak to właśnie jest, że te nasze przedszkolaki wciąż coś przynoszą do domu Yvone udanej wizyty w stolicy;-) A Kalinka to grzeczniutka to podróż na pewno dobrze zniosła;-) kassia Kacper też do tej pory przytula się do cycusiów. Chłopaki wiedzą co dobre;-)) Zdrówka dla Jasia. Kacperek tak sobie. Pół nocy nie spał i nie chce jeść. Cały dzień chodzi i marudzi;-( Czytałam, że to jest choroba niby do 10 roku życia, ale są przypadki zachorowań w późniejszym wieku. Aha. Ja zawsze podaję Acidolac baby Hibi nic nawet nie mów o sprzątaniu, bo u mnie burdelik na kółkach. Uczymy więc z Majką Kacpra sprzątać swoje zabawki, bo już mamy dość sprzątania po nim;-) Bugi a wiesz, że nawet nie wiem ile razy można zachorować. Mam nadzieję, że tylko raz, bo to paskudztwo jakich mało. U nas niestety chorób ciąg dalszy. Niech to się już kończy bo zwariuję. Majce prawie wszystkie się pogoiły. Wróciła do siebie i rozrabia na całego. Za to teraz mały apatyczny, marudny, obolały;-((
-
MM ja tylko nawilżam. Po kąpieli smaruję balsamem atoperal a w ciągu dnia kremem atoperal.
-
A może odświeżymy wątek. Dziewczyny gdzie jesteście
-
zebrka super te Twoje przepisy. Muszę spróbować ten sok. A to wszystko robisz w tym thermomixie? Kurde fajne urządzenie. Tylko cena też fajna.
-
kasia dwie prace no nieźle. Podziwiam Cię A moje dziecko właśnie do mnie przyszło i stwierdziło, że jest głodne. Wcina 2 już parówkę, zajada się sałatką i popija kakaem. Wróciło moje dziecko;-)) A przedwczoraj to tak ją bolało, że nawet się nie odzywała tylko płakała i pokazywała język. Za to teraz tak nawija, że nawet nie mogę się skupić na pisaniu
-
beata to niestety wirus więc tylko leczenie objawowe. Do buźki nystatyna i aphtin na gorączkę paracetamol to wszystko. Najgorsze, że mały nawet mleka nie chce;-( Chyba ciężka noc przede mną katarzyna a może troszkę odpocznij co? Do świąt to Ci się zdąży wszystko z 50 razy zabrudzić;-))
-
Nie mogę się ogarnąć dziewczyny. Jak wiecie Kacper też chory. Wszędzie te bąble. Najgorsze w buzi. W ogóle nie chcą jeść. Majka od kilku dni pije tylko zimne mleko;-( Niby wczoraj zjadła troszkę rosołku, ale popołudniu już marudziła że boli ją język i dziąsła. Kacpero dostał dziś gorączkę. Dobrze, że mój mąż w domu od czwartku, bo inaczej bym zwariowała MM Majka też od chemii dostaje liszajków na nóżkach, plecach, pod pachami(obstawiam jakiś barwnik albo konserwant, bo najczęściej jak zje lizaka albo cukierka). Zdrówka dla Marysi. Lekarz zawsze bada przed szczepieniem więc gdyby coś się działo to nie zaszczepią. adarka dla Leosia również zdrówka No i po spaniu, mały się obudził. W miarę możliwości będę później
-
Hibi cieszę się, że u Ciebie w porządku Ja tylko na chwilkę, bo idę pić wino z mężem;-) Miły wieczór we dwoje;-) Majka wciąż marudna. Nie je tylko pije. Wciąż ją boli. Wysypkę ma na rączkach i nóżkach, a najgorszą w buzi, bo takie ranki jak nadżerki. Bidulka moja. Dziś w nocy co chwilę płakała z bólu w buzi więc spałam z nią i jak się budziła to śpiewałam, żeby nie myślała o bólu;-( Mam nadzieję, że młody nie zachoruje. Kama użyj czegoś nawilżającego np kremik bambino. Mój mały ma krosteczki ale od śliny na brodzie i smaruję zwykłą nivejką;-)
-
Dzieci się bawią a ja mam chwilę. Majka złapała w przedszkolu najprawdopodobniej. Teraz czekam kiedy Kacper będzie miał. Z wyjazdu do rodziny nici, siedzimy w domu;-( Z tego wszystkiego zrobiłam przemeblowanie w pokoju;-)
-
A u nas choroba bostońska;-(( Zajrzę potem
-
Kasia o kurcze co za chamy. Strasznie mi przykro i mam nadzieję, że jakoś dacie radę
-
Bugi a żebyś wiedziała, że pełnia;-) Majka w pełnię w nocy wariuje i wstaje;-) Irenka jak już trochę zwolnisz to wpadnij częściej. Wiktorjanek mega boski, to już poważny mężczyzna;-) buziaki dla Was zeberka kominek... jak ja marzę o kominku. Ale w bloku to nierealny taki kominek z prawdziwego zdarzenia. A co to za miksturę uodparniającą zrobiłaś? kassia to się Jaś rozłożył. bidulek malutki. A Tobie na dzisiejszy dzień dużo siły. Pokaż im jaka jesteś silna. Adarka no niestety nie wiem co Ci doradzić żeby odstawić od cycusia. Niestety tylko konsekwencją możesz coś zdziałać;-( Trzymam kciuki To sobie Leoś gitarkę upatrzył. U nas królują auta i koniki, ale to w każdej książeczce znajdę. Zdrówka dla maluszka
-
No tak jak ja mogę posiedzieć na forum to pustki, ale jak znikę na 2 dni to postów tyle, że nie wiem o czym pisać Przede wszystkim zdrówka dla chorowitków. Lola, Yvone super, że się spotkacie. Afi a cóż to za smutaski? beata biedny Kubuś. Może faktycznie przez ten upadek. Poza tym pogoda też za bardzo nie nastraja nas dobrze a co dopiero takie maluchy. Bugi Kacper też jest na nie z kaszką. Tylko do mleczka mu troszkę dosypuję kleiku, albo jakiejś smakowej. Tak łyżeczką normalnie jak człowiek to niet Yvone Kalinka pilnuje mamusi. Super dziewczynka
-
Kama wyrazy współczucia z powodu śmierci cioci i wujka;-( Sylwuńka mój też nie chce do domu wracać. A jak wyciągnę go z wózka to broń bosche za rączkę. Zaraz się wkurza i płacze;-) katarzyna cholera no, co za pech się Ciebie trzyma. Wciąż jakieś choroby. No odpocznij w końcu od tego kassia jak rozmowy z pracodawcą? Do mnie coś zaczyna się dobierać(i nie jest to mój mąż). Boli mnie kark, węzły i wszystkie mięśnie. Choć w sumie to chyba stres. Ostatnio źle sypiam przez tą moją małą pindę. Dziś był lepszy dzień, bez krzyków. Oby tak zostało
-
Afi a może jest własnie tak jak Iwona pisze;-)) Kacper od prawie 2 godzin leży w łóżeczku i śpiewa. Nie chce spać. Już nie wiem co mam z nim zrobić. Chyba wezmę go na spacer i wtedy zaśnie. Mam nadzieję.
-
kassia trzymam kciuki daj znać co udało Ci się wywalczyć
-
Yvone minęłyśmy się postami. Ah nie mogę się nachwalić Twojej córci jaka ona grzeczna. Mój to mówi cały czas da czyli daj i mnia czyli mniam. Ostatnio zaczął więcej mówić, naśladować zwierzątka m. in kotka, pieska, konika, kaczkę, kurę. no i oczywiście samochód. Miłego dnia
-
Kama ja to bardzo chętnie. Kiedyś udzielałam się na forum regionalnym i ze 2 razy się spotkałyśmy. Tak też poznałam kilka dziewczyn ze Swarzędza, ale coś forum zamilkło;-( kassia no właśnie nie taka twarda;-( W środku aż się gotuję. Ale pracuję nad sobą, bo ze mnie taki wrażliwiec, co płacze z byle powodu, a co dopiero z bezsilności do własnego dziecka. Co za pracodawca to masakra. Jak mogą po prostu tak kogoś zdegradować. Dużo siły kochana Ci życzę A u nas ok. Wczoraj z Majką spokojnie, ale okazało się że w przedszkolu też się zmieniła i jest po prostu niegrzeczna. Dziś w nocy płakała i przyszła do nas. Ale rano jak jej powiedziałam, że ja ją odwiozę do przedszkola z Kacperkiem to bardzo się ucieszyła. Więc od dziś będę ją odwozić sama. Wczoraj w ogóle spędziłyśmy babski wieczór. Kacper szybko zasnął i spał do 8 z 1 pobudką na mleko. Miałysmy więc dużo czasu na zabawę.
-
U nas była dziś siostra męża, bo zaczęła studia magisterskie w Poznaniu i teraz ma do nas blisko. Spędziliśmy sobie miłe popołudnie. Mały w ogóle w dzień nie spał. Ani minutki. Padł 15 minut temu może prześpi do rana. Oby. Bugi oj z tą wytrwałością to różnie. Muszę jej dać jeszcze więcej miłości. Milutkiego wieczoru dla wszystkich
-
Dziś dzień makaronu;-)) Spaghetti gotowe zapraszam