Skocz do zawartości
Forum

111magda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 111magda

  1. Lenson ja ostatnio swojego przetrzymałam ponad tydzień w milczeniu. W końcu pierwszy się odezwał ile to jeszcze potrwa. Wygarnęłam mu wszystko, pokłóciliśmy sie strasznie bo on ciągle nie widział w niczym problemu. Ale przez noc chyba przemyślał i na drugi dzień powiedział mi że bardzo mu zależy na mnie i dziecku i przeprosił. Także będą z niego jeszcze ludzie. Ty natomiast musisz zawalić focha i pod żadnym pozorem się pierwsza nie odzywać. Przestrasz go trochę, może zadziała. Przynajmniej spróbuj.
  2. Hej wszystkim. Dziękuję za dobre słowa. Na razie miałam robione badania, posiew i podawane leki na rozwój płuc. Na razie dali mi spokój :) Widzę, że już macie sporo rzeczy kupionych dla dzidziusia. Ja jeszcze nic, jak wyjdę będę musiała ponadrabiać zaległości. Pozdrawiam
  3. Hej dziewczynki. Byłam wczoraj na IP w związku z moim "urazem brzucha". Mały bardzo niewiele się ruszał, więc dla świętego spokoju postanowiłam to sprawdzić. Z dzieckiem okazało się być wszystko ok. jednak moja szyjka macicy znacznie się skróciła przez co lekarz zalecił hospitalizację. Nie zgodziłam się, gdyż miałam dziś wizytę u swojego prowadzącego i wolałam z nim to skonsultować i położyć się szpitalu w którym on pracuję. Po dzisiejszej wizycie jak się okazało niestety jednak będę musiała się położyć na 3-5 dni. Nie ma tragedii, ale jak lekarz powiedział lepiej dmuchać na zimne. Dlatego pakuję się powoli i w miarę możliwości będę do Was zaglądać. Pozdrawiam
  4. Właśnie przyszło mi do głowy, że to po dzisiejszej glukozie Mały może być taki osowiały. W końcu po narodzinach butelka z glukozą to dobry sposób na spokój :)
  5. Witam dziewczynki, wiem że faceci są z innej planety. Dziś mój mężulek sam do mnie zagadał co taka ofuczona chodzę. Powiedziałam co mi na żołądku leży, ale bez jakiś rezultatów. Może sobie przemyśli w pracy co mu nagadałam. A Wam dziękuję za słowa otuchy :) Dziś robiłam sobie krzywą cukrową i wyniki wyszły ok. Roztwór nie jest najgorszy tylko samopoczucie po nim nie najlepsze. Dobrze, że pojechałam na te 2 godz. do domu bo bym chyba nie usiedziała na krześle w poczekalni... Poza tym robiłam też krew i mocz i wyniki również mam prawie idealne :) Bardzo się cieszę, bo na początku ciąży nie były zadowalające. Jedno mnie tylko martwi. Wczoraj wieczorem, kiedy już leżałam w łóżku przekręciłam się gwałtownie na drugi bok i przywaliłam brzuchem bardzo mocno o materac. Pomijając straszny ból jaki temu towarzyszył mój Maluszek prawie wcale się nie rusza od tamtego momentu. Boje się, że mu mogłam coś zrobić tym bardziej, że on naprawdę dzień w dzień strasznie mnie okopywał, a od wczoraj prawie nic. Dobrze, że w pn mam wizytę u lekarza.
  6. Masz racje przykre tym bardziej, że na początku było zupełnie inaczej. Czuję się jakbym była sama w tym wszystkim, ale na szczęście już wiele nie zostało :)
  7. Megi1992 zazdroszczę Ci. Mój mąż zamiast interesować się wyprawką dla Małego skupia uwagę na nowych zabawkach do swojego samochodu. Chyba mu się znudziła moja ciąża bo, nie obchodzą go ani moje badania, ani wizyty u lekarza. A gdy przez ostatni weekend leżałam z gorączką w łóżku on grillował w najlepsze lub siedział na rybach. Raz na tydzień, albo rzadziej pogłaszcze mnie po brzuchu. A tak chciał mieć dziecko....
  8. Witaj Gabi82. Mnie niestety przez całą ciążę męczy ból brzucha. Musiałam przez to na samym początku zrezygnować z pracy przez co dostaję już korby :) Poza tym jedynie na co mogę narzekać to ból pleców i nieprzespane noce. Najważniejsze jednak, że maleństwo jest zdrowe, ja wytrzymam do grudnia :)
  9. KariKari mamy kilka, ale jakoś żaden szczególnie mi nie podchodzi. Carolineee ja też dziś pierwszy raz poczułam to dziwne pulsowanie i się trochę przestraszyłam co to jest. Obudziłam się na plecach, przekręciłam na bok i właśnie się to zdarzyło. Przestraszyłam się na początku myśląc, że poddusiłam dziecko śpiąc na plecach :) Ale widzę, że chyba nie potrzebnie.
  10. Witam. Od paru tygodni czytam Was regularnie i w końcu postanowiłam się przedstawić. Nazywam się Magda. Termin mam na 4 grudnia. Będę miała synka - imię nieznane jeszcze :) Pozdrawiam
  11. Byłam na USG prenatalnym i wszystko wyszło ok. Tamten lekarz również powiedział, że to może być wina powiększającej się macicy Brałam Luteine, jednak w niedzielę skończyło mi się opakowanie i mój lekarz prowadzący powiedział żebym nie brała już więcej, bo ciąża jest już duża. Za to biorę 5 tab magnezu, 3 żelaza, 2 Nospy Max i witaminy.. Ostatnio przez 2 tyg. bóle całkiem ustąpiły, już się cieszyłam, że mam to za sobą jednak w ostatnich dniach znów powróciły - na dodatek z przeziębieniem. Chyba jednak będę musiała nauczyć się z nimi żyć... Aby do grudnia :)
  12. Nie sądzę żeby ktoś chciał mnie zostawić w szpitalu...
  13. W poniedziałek mam USG prenatalne, może tam mi coś powiedzą lub doradzą. Jak nie to pójdę do innego lekarza.
  14. Witam. Jestem 21 t.c. i w od początku mam problemy z bolącym brzuchem. Są to bóle jak przed okresem. Chodzę do polecanego przez wszystkich lekarza, który twierdzi że nic złego nie widzi jednak martwię się, gdyż przez ostatnie tygodnie ból jest coraz częstszy i mocniejszy. Przez ostatnie dwie noce prawie nie spałam. Nie wiem co robić. Wizytę mam za tydzień, boję się, że z dzidzią dzieje się coś nie dobrego. Do tego dochodzi kłucie w prawym boku. Czy któraś z Was zmagała się z takim problemem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...