hehe, nic się nie stało :) Ja narazie właśnie takie peelingi stosuję oraz masaże i jakoś się trzymam :) Ze sportami u mnie ciężko- raczej zostają spacery i czasem joga :) Szania - mój teścik też tam gdzieś czeka i przypomina, głównie partnerowi, który chyba jeszcze nie do końca przywykł do myśli, że będzie tatuśkiem :)