Skocz do zawartości
Forum

melodyjka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez melodyjka

  1. Partner jest niesamowitym wsparciem. Bez niego już dawno by wszystko straciło sens. Zwolnienie zwolnieniem ale zaczęłam panikować ze strachu o dziecko... Tak staram się o nie dbać, robię co tylko mogę, żeby mu wszystko zapewnić a mój własny organizm nie potrafi się zachować odpowiedzialnie. Bo w końcu hormony nie są ode mnie zbyt zależne.. Tym TSH jestem kompletnie przerażona. I tu - błagam, pomocy :(
  2. Witam dziewuszki. Ja po wizycie, zniesmaczona, obolała i okropnie zła. Płci nie znam bo jak się określił lekarz - jeszcze za wcześnie- za 5 tygodni na połówkowym dopiero mi powie. Mam bardzo wysokie ciśnienie więc muszę kupić aparat do mierzenia ciśnienia i codziennie sprawdzać... Może któraś z Was ma coś do sprzedania albo polecenia? Pan Doktor stwierdził, że moja rwa kulszowa, ciągłe, nieustające wymioty, paskudne samopoczucie itp to nie jest wskazanie do zwolnienia, w końcu praca na barze/kelnerka/produkcja/dźwiganie etc jest lekką pracą ;/ Teraz wizyta 6.10. Znów bez usg. Wiem tylko, że serduszko bije. A właśnie, dziewczyny jak oceniacie TSH 0,007 ? Chyba za niskie? Lekarz kazał powtórzyć badanie ale zbyt się wynikiem nie przejął, ja za to bardzo...
  3. A mi Doktor powiedzieć nie chce. Jutro wizyta. Zobaczymy czy da się namówić.
  4. Monisia - odezwij się do mnie na facebooku, czekam :)
  5. Niestety, byliśmy oglądać naprawdę śliczne mieszkanie, zaraz za Wawą, raptem i tylko 800zł za 40 m2, 2 pokoje, zgodzili się na dziecko ale że mamy kota to już nie... na chwilę obecną jutro jednak przenosimy się na włochy ale tymczasowo tylko, remontu nie robimy, obawiam się tylko tylu choróbsk od grzyba na ścianach... boję się. A no i szukamy nadal ale każdy odmawia. No ludzie - chyba normalne, że ludzie się rozmnażają i mają zwierzęta...
  6. MadreA - niestety się nie da bo jutro wprowadzają się inni lokatorzy. Cały czas czegoś szukamy a ogranicza nas skromny budżet. Akurat jedno ogłoszenie wpadło mi w oko ale poza Warszawą niestety.
  7. Niestety na rodzinie można się najbardziej zawieść.
  8. Niedostępne ponieważ w tamtym tygodniu miał być przeprowadzony remont, niestety poprzedni lokatorzy zniszczyli wiele rzeczy ale miało być to mieszkanie po rodzinie. Umowa miała być spisana w poniedziałek (15.09) bo właściciel wyjechał na wakacje. A teraz się określił, że aby się wprowadzić mamy sami wyremontować na własny koszt... Tam nawet prysznica ani wanny nie ma, toaleta do wymiany, dziury w ścianach itp. Wszystko miało być zrobione. My nawet na kaucję musimy pożyczać a co dopiero na remont...
  9. Witajcie. Ja chciałam tylko prosić o Wasze psychiczne wsparcie. Dziś miałam się przeprowadzić ponieważ jutro koniec umowy i to moja ostatnia noc w tym mieszkaniu. A przed chwilą dowiedziałam się, że nowe mieszkanie jest niedostępne, tak nagle i od jutra pozostaje mi spać w samochodzie ze wszystkimi gratami, facetem i kotem. Rodzice nie są w stanie nam w żaden sposób pomóc, żaden znajomy. Teraz zamiast się pakować siedzę zapłakana i szukam jakiejkolwiek klatki do której mogłabym się przenieść. Dziecko jest znerwicowane, ja jeszcze bardziej. Odechciało się wszystkiego. No to tak tyle moich smętów. W końcu Matka Żałosna komuś wyżalić się musi.
  10. Monisia - tak, wlasnie zaczynamy przeprowadzke :) tam jest niesamowicie :)
  11. Dziewuszki kochane, przed chwilą zauważyłam kropelki jasnego płynu wyciekającego z brodawki... myślicie, że to już początki laktacji? Bo aż strach myśleć jeśli nie...
  12. Oj trochę dalej - Włochy/Ochota :)
  13. Pasiok - tak właśnie zamierzam zrobić :P najlepsze w tym wszystkim jest to, że jest to kamienica w Warszawie tylko w tak pięknej okolicy :) A po stawie pływają kaczuchy :)
  14. Ale na szczęście przeprowadzam się nad staw - dosłownie i w przenośni Chyba będę tam spać na ławce - tak pięknie A jaki widok z okna, mmm <3
  15. Oj tak Monia - choć jednak wolę córę bo chyba w innym przypadku depresja murowana... U mnie i u Pana R. Ja wyglądam nadal jak kobieta z oponką tłuszczu, nie w ciąży :( Pasiok - ja po śniadaniu wyruszyłam w 5 minutową podróż po klucze do nowego mieszkania. Wróciłam okrooooopnie zmęczona i poszłam się zdrzemnąć. Tak dla poprawy humoru.
  16. Nie kopie, jeszcze czekamy. A już ciężko z tych nerwów wysiedzieć. I czekać. I pomimo tego, że płci jeszcze nie znamy, kobieca intuicja podpowiada, że córa - tak i oto Matka zaopatrzyła się w absolutnie śliczny, różowy i puchaty kombinezonik :)
  17. Wspolczuje tym Sierpniowkom :( Tragedia, istna tragedia stracic dziecko. Wlasnie przegladalam ich forum i zamiast poprawic sobie humor zepsulam go na caly dzien :(
  18. Namedal, Dorota - macie absolutną rację. A ja obawiam się o malucha na każdej płaszczyźnie więc niezbędna będzie wizyta u innego lekarza. Dziękuję Wam :)
  19. A ja zawsze miałam w miare książkowe ciśnienie a teraz ponad 140/90 ... i lekarz uważa, że wszystko jest w porządku.
  20. Wróciłam z zakupów - całkiem udanych :) To moje cuda kupione w szale wyprzedażowym
  21. Monisia - jakie dinozaury, sexy mamuśki w obcisłych spodniach :p Ja właśnie uciekam na zakupowe szaleństwo do PEPCO Później się pochwalę ciuszkami :)
  22. anulka, karolina - jest nas tu kilka takich młodziutkich mamuś :) zresztą wszystkie jesteśmy młode i sexowne ;)
  23. Inaa, Madrea - ja akurat przed chwilą też zakupiłam 2 pary tych poleconych spodni :) Zobaczymy czy słusznie :)
  24. A co sądzicie o tym? "Pomidor zawiera silne działające kwasy. Kiedy połączymy go z białym serem, to zawarty w nim wapń wejdzie w reakcje z tymi kwasami i wytworzą się nierozpuszczalne kryształki. Odkładają się one w stawach, blokują je a także przysparzają bólu podczas poruszania się."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...