shannon69

witam przy porannej kawce:)u nas dzis cieplo ponad 10 stopni ale pada deszcz i jest tak ponuro ze nie mam energii do zycia. moje dziecie oglada bejeczke wiec korzystam z wolnej chwili i pisze;)

dziekuje za tak liczne przywitanie ;)chcialabym pisac duzo ale zawsze jak tu zagladam to nikogo nie ma. za chwilke musze polozyc mego szkraba spac tzn.poczytac ze 3 bajki:)

[ B]Shannon u nas w domu tez mowimy tylko po polsku ale jej latwiej powiedziec angielskie slowka zwroty. Mozliwe tez ze dlatego ze mamy angielska tv i czasami oglada bajki. Zreszta sa rozne dzieci Maja 88 akurat poszla do przedszkola z polecenia logopedy barak mowy nie rozumiala polecen itd Dlaego jej pierwsze sklowa byly po angielsku INKA my wlasciwie dbamy o to zeby corka mowila po polsku i dlatego jak na poczatku przedszkola zaczela do nas mowic po ang. to jej zwracalismy uwage.Mieszkajac w anglojezycznym kraju nie ma watpliwosci ze dziecko szybko naczuczy sie jezyka.Dla nas wazne jest zeby dobrze mowila rowniez po polsku.Jak Twoja dziecinka sobie teraz radzi z mowa?

witam.dzis akurat mam dzien wolny od pracy wiec popijam kawke:)czy jest tu ktos?

witam .ja prawie 4 lata po 30.jestem mama 3 i pol letniej Tosi.Mimo ze juz mi zaczyna strzykac w kosciach to w duszy jestem jeszcze mloda;)

Tosia oczywiscie swietnie juz sobie radzi w przedszkolu.Ciezko powiedziec ktory jezyk woli bo w domu rozmawiamy po polsku a w przedszkolu po ang.od poczatku odroznia te dwa jezyki i przestawia sie automatycznie.

Witam panie:)dawno mnie tu nie bylo ale mam nadzieje ze szybko was dogonie.Moja corka chodzi do przedszkola od lipca.Na poczatku bylo jej ciezko poniewaz jest to anglojezyczne przedszkole i nie rozumiala ale po 3 tyg. zaczela chodzic z przyjemnoscia:)

ej FROSIA nie przejmuj sie.nastepnym razem sie obkupisz:)

FROSIA zakupow widze narobilas;) EDYSOB a kiedy ta wielka uroczystosc?

zajrzala tu dzis bo akurat tosia zasnela a ja sie nudze.

FROSIA witam:)

PINKI ale pizdzi ze hoho.

tutaj was sie troszke zebralo:)przeczytac to wszystko nie sposob hehe

ja od niedawna na nowej dzielnicy mieszkam pod samymi gorami wiec duzo spaceruje i zwiedzam:)a wieje ze glowe moze urwac.

ja to wogle ostatnio malo na necie bywam.poza tym jakos nic sie nie dzieje