Skocz do zawartości
Forum

Marta1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta1988

  1. Też nie mam żadnych ciężarnych koleżanek w zasięgu niestety... Tzn jest jedna "znajoma" która się akurat przeprowadza do tej samej wsi co ja i panowie tatusiowie się znają, ale obie z Sylwią jesteśmy totalnie różne i może być ciężko się tak skumplować, zwłaszcza, że ona na miejscu będzie miała całą dzieciatą rodzinę, więc raczej z nimi będzie spędzać czas. No ale jakoś damy radę ;) Jak już się dzieciaki pojawią i spacery zaczną, to z automatu się inne mamuśki na spacerach pozna :P
  2. Chudzina - oby to wczorajsze spotkanie było dobrą wróżbą na przyszłość:) Nawet jeśli nie was romantycznych (bo tutaj rozczarowanie ewentualne może bardzo zaboleć ponownie...), ale jego jako odpowiedzialnego i przede wszystkim nie utrudniającego ojca :) Super, że potrafił się zachować porządnie i niech staje dalej na wysokości zadania! :) Kupiłam sobie wczoraj w lidlu podusię pod kark do spania... pierwsza nocka za nami, chyba uratuje moją zbolałą szyję <3<br /> Spragniona - piękne wieści! Super!! :)
  3. No no chudzina, wymiatasz! :)
  4. Chudzina - tak trzymaj! Niech widzi co stracił! :)
  5. Monika, też się tą kurtką ciut martwię... Chciałam sobie wydziergać na drutach tak gruby, szeroki ocieplacz, żeby móc zakładać na caaaały brzuch i nie zapinać wtedy płaszcza aktualnego, ale M. mnie wyśmiał, że będę wyglądała jak serdel i już mi się odwidziało...
  6. Też mam wrażenie, że te ciążowe rzeczy jakieś szaro-bure robią... Póki co nic poza spodniami (których jeszcze nie miałam na tyłku) nie kupiłam. Olla - bo tylko amatorzy nie potrafią kaktusa zasuszyć, hehe ;)
  7. Ususzyłam kiedyś kaktusa... złamał się biedaczek z suchości w pół przy samej ziemi.... a mówili że to niemożliwe! Tadaaaam! :P Może chociaż brokuła do tej zapiekanki dorzuć? Kwasu foliowego nigdy za wiele ;) Kuźwa, już mnie dupa boli od tego ciągłego siedzenia w pracy... a przecież kiedyś też siedziałam i nie narzekałam...
  8. Chudzina - Tobie sama waga raczej nie zaszkodzi, ale nie ma co przeginać z ilością cukru, żeby się później nie zdziwić przy wynikach badań ;) a Hanka na pewno chętnie zje jakąś zupkę czy mięsko dla odmiany ;)
  9. W poniedziałek jadłam tortillę w mc donaldzie... tak mnie potem brzuch do wieczora bolał, że szybko tam nie wrócę :) a kiedyś to był jeden z tych przysmaków na które z racji otyłości pozwalałam sobie max 1 raz w miesiącu i prawie jak święto traktowałam, hehe ;) Za to pizzę bym zjadła może kupię mąkę ciemną i sobie przez weekend upiekę na któryś obiad :) Laura - nie łudź się co do neigo... pokazałaś mu już parę razy (z tego co piszesz), że nawet jak go przyłapiesz to i tak realnych konsekwencji nie poniesie... Gnój miał to wszystko w dupie jak widać, skoro sprawa jest względnie świeża a ten bynajmniej nie zamierzał z tym kończyć tylko bardziej przed tobą ukryć kupując osobny sim... Nie wierz w to, że się zmieni tylko zastanów się jak zmienić swoje życie żeby nie był w nim niezbędny.
  10. Chudzina - trzymam kciuki żeby wasze rozmowy przebiegały spokojnie. Nie daj mu się wyprowadzić z równowagi choćby kosztem 4 meliski ;) Uczucia raczej już wygasły z tego co pisałaś, więc traktuj go wyłącznie jako kontrahenta, powinno być ciut łatwiej...
  11. W tej przychodni w której ostatnio robiłam to dodatkowe usg za 200 zł można też normalnie zrobić na nfz na tym samym sprzęcie. W sumie to nawet nie pytałam jak można zrobić na NFZ bo i tak nie miałam czasu na załatwianie skierowań, ale w sumie można by tam przedzwonić... Na pewno musi być skierowanie od lekarza NFZ czyli wszystkie osoby chodzące teraz prywatnie musiałby sie zapisać po takie skierowanie do normalnej przychodni pewnie.
  12. haha Pasiok spokojnie tylko wiesz, profilaktycznie rachunki zachowaj, żeby w razie czego móc wymienić na różowe sukienunie hehe :P Zakładam, że jak lekarz jak jest mniej niż w 80% pewien to nic nie mówi ;) Mi ta lekarka przy usg powiedziała, że pewność to będzie dopiero po porodzie ;)
  13. Pasiok, chłopca można chyba rozpoznać też po wielkości narządów wewnętrznych, bodajże nerki mają większe na tym etapie niż dziewczynki. Ale to tylko mi tak koleżanka mówiła, nie wiem ile w tym prawdy hehe ;)
  14. Monika - takie krwawienie może się pojawić, więc nie musi oznaczać niczego złego, spokojnie. Moja mama i jej koleżanka też tak miały i nic złego z badań nie wyszło. No ale że trzeba to sprawdzić to oczywiste. Tylko bez nerwów.
  15. Monisia, a w jakim przedziale robi się to połówkowe? Może też już się powinnam zapisać? I o co chodzi z tą położną? Ja mam sobie jakąś znaleźć tam gdzie będę mieszkać? To jest obowiązkowe czy po prostu warto, bo w czymś pomagają? I co w sytuacji gdy w jednym mieście jestem zameldowana, a w innym mieszkam i nie mogę się nawet tymczasowo zameldować? Cholera, nie wiem gdzie to sprawdzać :(
  16. No właśnie, dlatego próbowałam znaleźć jakieś źródło tek w internecie ;)
  17. hej i ho :) Laura - ciężko tutaj cokolwiek doradzić, bo żadna z nas w takiej sytuacji nie była... Musisz odrobinę ochłonąć i wtedy na spokojnie pomyśleć, czy chcesz z nim dalej być, czy w ogóle wyobrażasz sobie dalej ten związek i podjąć decyzję najlepszą dla siebie i dzieci. Samej w Warszawie może Ci rzeczywiście być ciężko jeśli tak jak piszesz nie masz tam znajomych, którym mogłabyś chociaż córę powierzyć w opiece na czas pobytu w szpitalu, więc może warto pomyśleć o powrocie do domu. Na alimenty jeszcze będzie czas, na razie musisz się zastanowić w którą stronę iść... Dziewczyny, kiedyś na innym forum koleżanka wstawiła taki obrazek jak załączony. To jest "porównanie" z usg w 14 tygodniu, więc naprawdę można się pomylić ;) Niestety nie mogę znaleźć źródła pochodzenia zdjęcia, żeby coś więcej doczytać...
  18. Madrea, to ciekawe z tym masażem... fajnie, że piszesz, bo właśnie wynalazłam sobie kupon do masażystki, która ma w ofercie ciążowe, ale może rzeczywiście porozmawiam z lekarką najpierw co ona o tym sądzi. Plecy mnie już tak bolą, że chętnie bym z takiego masażu skorzystała... a mówiła może czy chodzi ogólnie o masaż, czy konkretnie o odcinek lędźwiowy? Bo ten jest chyba właśnie całkiem zakazany...
  19. Co to jest serowy garnek? Brzmi dobrze!
  20. inna - straszna sprawa, teraz tam zajrzałam dopiero... wolę sobie tego nawet nie wyobrażać, bo aż ciary przechodzą... biedna dziewczyna... cześć Geografka :)
  21. Karolina - to brzmi strasznie! Nie powstrzymałabym się żeby mu nie powiedzieć co myślę o takim zachowaniu... Kiedyś się z obcym facetem w pociągu pokłóciłam, bo żalił się koledze "że tą kur*** poje*** że on jej na bachora będzie jakieś pieniądze płacił, bo przecież on ma swoje własne życie i potrzeby" grrr co za bydło normalnie... Dziwię się, że ona chce z nim ślub brać widząc coś takiego... Pasiok - z tych droższych rzeczy chyba lepiej brać wersje ciut większe, bo dzieciaczek w miesiąc sporo urośnie i trzeba będzie kupować następne...
  22. hehehe Pasiok, oby tak dalej! :)
  23. Madrea - koleżanka dostała prawie 2 miesiące po złożeniu pierwszego zwolnienia... więc może to chwilę trwać, ale też nie ma pewności, że aż tak długo. Jeśli nie będą mieli żadnych wątpliwości i dodatkowych pytań, to powinno być szybciej. Można też do nich zadzwonić i się upomnieć grzecznie - to często pomaga ;)
  24. Chudzina, zakładam, że masz umowę o pracę na dłuższy czas, wtedy nie ma tego problemu, bo wypłaca pracodawca ;)
  25. Dokładnie, na zus.pl można sobie założyć konto, ale z tego co kojarzę to i tak trzeba podejść do placówki, żeby je uwierzytelnić. Nie mniej jednak jest to wygodna opcja na przyszłość żeby mieć podgląd do wszystkiego na bieżąco.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...