Paulina ja się z tym cholerstwo mecze od stycznia. Używałam czopkow posterisan ale ten mocniejszy, proctogivenol, maść posterisan tez ta mocniejsza. Do tego lekarz kazał pić syrop na zaparcia lactuloza zwby stolec był delikatniejszy, i biorę tabletki aflawic 2x3 i one nawet dają ulgę. A teraz jeszcze postanowiłam dawać bezpośrednio na guza żel z kasztanowca. Boje się ze nie pozbede się ich.