Nuria

Vanessa cały czas okłądy robię z sody i z altacetu i smaruje uzarinem :) a to schodzi jak krew z nosa niestety

A ja jestem od soboty na mazurach. Noga po użądleniu pszczoły spuchnięta jak balon i boli. Taki mam super urlop :(

Wisia jasne witamy serdecznie :)

Hej! Jestem po usg połówkowym. Chłopak waży już 273g i wszystko jest w absolutnym porządku! W 3d nie chciał niestety pokazać twarzy i odwracał się plecami. Upał przeokrutny u mnie i aż się żyć nie chce. Na dodatek osa użądliła mnie w palec u stopy. Boli jak cholera i spanikowałam bo ostatni raz miałam tą przyjemność w dzieciństwie. Na szczęście nie było silniejszej reakcji. Ale boli nadal a jutro wyjazd na mazury :/ i kawał drogi za kółkiem. MłodaFasolka twardniejący brzuch to skurcze macicy trenującej przed porodem i o ile nie towarzyszą im objawy bólowe bądź krwawienia to wszystko jest ok. Na wszelki wypadek nie przemęczaj się dzisiaj.

Ja farbuję normalnie, tylko Olią bez amoniaku. Paznokcie można malować :) bez przesady, tylko do porodu mieć czyste.

Ja płacę od lat "abonament" obecnie w medice więc mam wiele różnych przychodni, wszystkich specjalistów i wszystkie badania w cenie. Niestety zaczynałam od kwoty 99zł a teraz jest to już 185zł ;/ ale jak patrzę na Wasze kwoty to tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że warto. Zwłaszcza, że jestem pod stała i częstą kontrolą ginekologa, endokrynologa i alergologa a do tego różne inne sprawy czasem wyskakują.

Ja bym zjadła-bez przesady. Ja mam usg połówkowe w piątek.

Dziewczynki u mnie jak 13-ty to 13-ty. Obudziłam się nad ranem z silną dusznością, jakby mi ktoś na klatce siedział. Po użyciu inhalatora odpuściło i przespałam jeszcze parę godzin. No i nawrót. Przestraszyłam się że niedotlenie małego i wylądowałam w szpitalu...w bardzo małym miasteczku. Oczywiście nie doszli o co cho bo osłuchowo czysto. Grunt że położnik zrobił usg, które trwało przez pół h ale posprawdzał przepływy i wszystko ok! Sprzęt tragiczny-nie wiem jak oni mają leczyć bez porządnego sprzętu. Ale dowiedziałam się że mały waży już ok 226-241 g! Duszność jest dalej i prawdopodobnie jest wynikiem dużego zaostrzenia objawów alergii. Masacra.

Tzn tą pierwszą którą wkleiłaś :)

MoniC ja mam tą poduszkę i jestem z niej zadowolona. Nie uklepuje się i nie zmienia swojej formy

Madlenka ja budzę się w nocy regularnie o 3.30 i póxniej często do rananie mogę zasnąć więc czytam tej nocy nie mogłam leżeć na plecach bo mnie ciągnęło i miałam nie mały problem żeby się z boku na bok przekręcić

A ja jestem na "wypoczynku" u teściów :) i leje jak z cebra więc nawet na spacer się nie mogę wybrać:(

Chociaż z jednym się zgadzam jeśli chodzi o te kosmetyki-za nic w świeci nie zapłacę za małą tubkę kremu 120zł-no way. Nie zawiera ona cudownego składnika na pewno. Jak ktoś ma lipną skórę to i tak rozstępy będzie miał a regularne nawilżanie i natłuszczanie przede wszytskim może to złagodzić. Do tego celu można używać zwykłej oliwki lub olejku ze słodkich migdałów i też jest ok :)ważna jest SYSTEMATYCZNOŚĆ są osoby które nie używają niczego specjalnego i rozstępów nie posiadają bo taka ich uroda przemysł kosmetyczny i farmaceutyczny zwłaszcza lubi zarabiać na kobietach w ciąży i dzieciach bo wiadomo że wtedy się inwestuje :)

Sylwunia bardzo mi przykro z Twojego powodu-przeżyłaś piekło które nie powinno się nikomu przydarzyć :( olusssia ciekawa stronka ale przeczytałam o palmersie(zwłąszcza jestem za masłem do brzucha ) i ciekawa sprawa bo na moim opakowaniu jest inny skład niż w tym opracowaniu-a pani pochwaliła jedynie produkt rossmana ciekawe :) u mnie sytuacja jest taka że genetycznie można by rzec mam nieelastyczną skórę i skłonnośc do rozstępów. Zaniedbałąm sprawę na samym początku i zaczęły mi się robić grube krechy na brzuchu-kilka sztuk. Balsam jak balsam ale masło dla mnie jest super-nie ida mi narazie dalej. Ale wiadomo że każda skóra jest inna i dla każdego co innego lepsze.

http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=s0-moda-0710&order=p&string=palmers ja wszystko na allegro :)

Jeśłi chodzi o kosmetyki to używałam perfect mama ale jakieś takie zwyczajne są. Teraz mam palmers o których słyszałam dużo dobrego. Ładnie pachnie masłem shea.Mam balsam który świetnie się wchłania, ale również masło do brzucha które idealnie nadaje sie na noc, jest bardzo tłuste i mocno nawilża. No i ceny są ludzkie.

KariKari w listopadzie będąc w ciąży pojechałam na wizytę kontrolną i lekarz stwierdził ciążę pozamaciczną. Stan zagrożenia życia natychmiast do operacji-jajowód może w każdym momencie pęknąć. Byłam totalnie w szoku i chciałam odruchowo jechać do mojego najbliższego szpitala. Lekarz jednak powiedział żebym jechała na madalińskiego albo na żelazną, tam napewno mają laparoskop i machną mnie szybko, zgrabnie bez blizn i długiej rekonwalescencji. Tak też zrobiłam. Na izbie czekałam w stanie zagrożenia życia 2h na wizytę, później 3h w gabinecie bo coś tam gdzieś się działo i pani doktor była zajęta.W miedzy czasie zrobili mi usg które widziały 4 osoby i stwierdzili że jeden zarodek mam w macicy a drugi w jajowodzie. W końcu o godz. 15 przyjęli mnie na oddział. Tam zrobili jeszcze raz usg i widzieli już jeden zarodek.W związku z tym że byłam na czczo od poprzedniego wieczora było mi już słabo i zapytałam się czy mnie położą czy mogę coś zjeść-pielęgniarka zdaje się na odczepnego powiedziała żebym jadła. W związku z tym operację miałam mieć dopiero ok 22h. Ok 20 przyszła pani doktor i powiedziła że mam się stawić na bloku.Maszerowałąm w szpitalnej koszuli na drugi koniec oddziału na boska.Leżąc na stole słyszałam jak anestezjolog kłóci się z operatorem-dlaczego mnie kładą teraz jak to wcale nie jest ostry brzuch więc po cholere.Leże przerażona, pierwsza operacja w życiu,pewna że się obudzę a z nikim się nie pożegnałam i słucham tej kłótni. Obudził mnie straszny ból i nie wiedziałam co się dzieje. Pielęgniarka na sali jakiś czas później zlitowała się i poinformowała ze laparoskopia nie wyszła i mnie pocieli-już wiem skąd ten piekielny ból. Na drugi dzien lekarka schodząc z dyżuru wyjaśniła mi że jajowód pękł w trakcie operacji i musieli go usunąć w dodatku operacyjnie. Pare godzin później dostałam takiego wzdęcia że wyglądałąm jak przed porodem bliźniąt-dostałam tabletkę nospy... nie mogłam tego rozchodzić przez dwa dni i zaczęłąm się martwić że poskręcali mi jelita. Wymusiłąm na lekarzu podanie silnego środka-opiatu po którym miałam nieprzespaną kolejną noc ale w końcu brzuch zmalał.Rano przy wypisie lekarz inny mnie wysłuchał, spojrzał na nazwisko lekarza, uśmiechnął się i powiedział "no tak..." Dodam jeszcze że jedzenie odstawałam takie jak wszycy i to zaraz po operacji za zgodą lekarza. Gdyby nie moja wiedza medyczna chyba bym się przekręciła tam.Aczkolwiek pielęgniarki ogólnie były miłe. Ze mną leżała dziewczyna w I trymestrze która rzygała jak kot, odwodniła sie i musiała leżeć w szpitalu. Jak przyjechałam była pod kroplówkami ale następnego dnia już nie. Kolejnego dnia okazało się że pije pół szklanki płynów dziennie i prawie nic nie jje bo się boi i rzyga dalej.Lekarz wiedział. Opieprzyłam ją że nie ciśnie lekarzy o kroplówki, bo się na legalu odwadniała w SZPITALU. I tak trzeciego dnia dostała spowrotem kroplówkę. Moja znajoma podczas operacji dostała w prezencie gronkowca. Coś tam przy okazji zataili, już nie pamiętam. Od kilku lat, kilka razy do roku ma operację, bo usuwają jej martwe jelita po tamtym i zrosty.Ma 30 lat i nie posiada dzieci. Jak widać mają raczej problem z chirurgią. Być może porodówka to inna bajka ale ja tam już nie wróce. Wolę mój mały i brzydki szpital ze świetnymi opiniami :)

O nie na madalińskiego byłam niedawno operowana i to co się tam działo przechodzi ludzkie pojęcie-moja noga na pewno więcej tam nie postanie ale to oczywiście moje osobiste odczucie i nie posiadam am znajomego lekarza

Urodziłam się w Wołominie w tamtejszym szpitalu :) KariKari a gdzie chcesz rodzic?

KariKari ja jestem z Warszawy. Moja koleżanka rodziła kilka lat temu w szpitalu czerniakowskim i nie pozwolili jej ukucnąć a miała taką potrzebę. Poród w wodzie super sprawa i na pewno będę chciała spróbować. Inna z kolei koleżanka rodziła w różnych pozycjach i m.in w wodzie ale jakoś jej było niewygodnie więc zrezygnowała i przeniosła się na coś innego. Gabi nie wiem z której strony mieszkasz ale zorientuj się również w warunkach najbliższego szpitala bo wiecie czasem nie da rady się przedrzeć przez całe miasto do wybranego szpitala bo akcja za szybko się dzieje :)

Lenson to koniecznie działaj, ale nie panikuj. Jak będziesz czekać do 16-tego lekarz i tak zleci najprawdopodobniej posiew i bedziesz musiała jeszcze dłużej czekać. Gabi a Ty skąd jesteś? Poczytaj o bielańskim opinie na spokojnie. Musisz zdecydować się co jest wazniejsze dla Ciebie-nowy ładny oddział czy fajna fachowa obsługa. Ja wiem że warunki że tak powiem wizualne będę miała kiepskie bo wylądowałam już na tym oddziale ale za to obsługa rewela. No i inaczej się rodzi w szpitalu na uboczu gdzie raczej nie ma opcji żeby Cię odesłali z powodu nawału rodzących. Jeśli chcesz rodzić naturalnie poczytaj czy dany szpital chętnie pozwala rodzić np w wodzie, z pomocą drabinek, no czy w ogóle pozwalają się ruszać.

Gabi ja będę rodzić w szpitalu kolejowym w miedzylesiu bo mam najbliżej i jest super obsługa Boże broń od szpitali typu żelazna i karowa Lenson no nie są najlepsze te wyniki, ewidentnie masz zakażenie dróg moczowych jeśli jednak nie odczuwasz dolegliwości to nie panikowałabym i poczekałam-no chyba że odczuwasz ból

Witaj Pateczka ja mam 19 tydzien i ruchów brak

Ja mam hemoglobinę 12,4 ale nie biorę żadnych witamin

Mae ja mam kota i psa. Wszystko zależy od danego egzemplarza bo koty to szaleni indywidualiści. Nie olewać kota, dać mu dostęp do dziecka ale jednocześnie nie zostawiać samych bez kontroli. Koty potrafią się naprawdę różnie zachować dlatego pozostaje Ci obserwować jaki jest Twój. Dziewczynki każde witaminy zwiększają apetyt nie tylko ciążowe :) Właśnie co z wózkami? Macie jakieś typy? Firmy? Koszmarny dla mnie temat bo za dużo na rynku a ceny wysokie więc trzeba dobrze wybrać.