-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monisia1988
-
Kasixa - ja akurat wszystko golę.. w ogóle najchętniej to bym zostawiła włosy tylko na brwiach, rzęsach i na głowie ;) nienawidzę włosków.. nawet na rękach golę.. ale chodzi o sposób wykonania.. one mnie tak skrzywdziły.. mi się skóra w kilku miejscach od tego gorącego wosku oderwała .. ja miałam takie rany... poz atym mam mega grube włoski i jak pojechałam wtedy do Egiptu to po 3 dniach musiałam i tak maszynki używać.. wszystko bolące pocharatane a i tak odtrastało, więc one chyba nie umiały tego zrobić.. ja wyszłam stamtąd jakbym z konia zeszła :P a ja staram się ćwiczyć :) ze 2 - 3 razy dziennie. Marta - nie myśl o tym :P Pasiokowa - normalnie padłam jak odzytałam ;) to dobrze, ze masz mocne mięśnie tam na dole :P ale warto je ćwiczyć i do porodu i po. Madrea i jak ??? gdzie idziesz?
-
o nie nie .. wosk nie! ja byłam raz w życiu. niby był spoko salon, ale jednak okazał się być strasznym salonem:P wyszłam obolała.. no i nie będę wam mówić szczegółów, ale chyba nie tak to powinno wyglądać;) never ever! co do wózków, to też widzę X-landery, mi się osobiście nie podobają. Te owieczki są meeeega;) Marta to ładnie.. no ja już miałąm wczoraj mieć masaż ale dupa.. tak się źle czułam. dopiero mam za tydzień;( i jak ćwiczycie mięsnie kegla?
-
Ahaa czyli znow wina facetow!!! Mnie tez maz zarazil..tyle ze u mnie antybiotyk... Co do golenia to sie wlasnie zastanawialam kiedy bedzie ten magiczny czas kiedy albo bedzie tam afrykanski busz albo poprosze meza i bedzie tam krew na krwi:P Co do wozka to akurat ja na to chce przeznaczyc duzo kasy.. nie dosc ze to bedzie pojazd na ok3lata to musi byc bezpieczny i wygodny. Uzywke kupie ale ja mysle o emmaljunga ,bugaboo czy jakos tak albo jeszcze o czyms uzywanym za ok.2000zl. Zwlaszcza ze na spacery bede chodzic z psem i wozkiem;) po moich bardzo wiejskich bialoleckich "chodnikach".
-
A ja sie coli opilam ostatnio. Cos czuje ze moje dziecko juz wie jak bedzie i chce sie opic i ojesc niezdrowych rzeczy za brzuch. Ja mam postanowienie nie dawac maluchowi coli,mcdonaldow etc.. i to najlepiej jak najdluzej. Oo !! Zdrowo ma jesc a nie sie truc;)
-
Musze wam powiedziec ze dzieki forum mam zachcianki;)) pewnie wiekszosc z was tak ma;)
-
Madrea chyba nie bierze pod uwage ze ja blisko niej mieszkam;))) normalnie ja cos czuje ze tam dobry talent kulinarny sie marnuje Ja to nie lubie gotowc. Od mlodego tak mialam.wszyscy wkolo powtarzali - za maz wyjdziesz bedziesz gotowac. A tu dupa:) ciasto jak mam wene zrobie z milutka checia. Raz na miesiac obiad zrobie,ale podziwiam jak ktos codziennie gotuje... Mialam zrobisz cos fajnego na weekendzie ale choroba zlapala. Moze na przyszly cos upieke moze sernik.z ciemnym ciastem albo o z brzoskwiniami!!! No i teraz bym zjadla sernika. Cholera;)
-
Ksifir - ja owoce też 1 miejsce (pomarańcze, banany, jabłak). Mięso już jem ale specjalnego pociągu to nie mam.. A co do jajek? to mnie odrzuciło totalnie.. Słodyczy nie mogłam ze 2 tygodnie, teraz jem i jem. Ale też czuję , ze mam już przesyt ;) Madrea - mniam!!! z łososiem? ale jak ten łosoś jest do tych krewetek ? Zizu - ja nie ;) bo "pracuje" z domu. Haha co do inteligencji osób to fakt. Sama długo odpowiadałam za dział i rekrutacja ludzi jest niezwykła.. a potem jak się tych ludzi wprowadza do pracy.. też w większości przypadków niezwykłe.. nie zapomnę jednego przypadku co szefowa sobie przygarnęła jakąś koleżankę w wielku ok 40 kilku lat, która o zgrozo nie potrafiła nawet folderu myszką otworzyć.. a u mnie to praca na kompie. Myślałam, że ją kiedyś sieknę tą myszką!!! Chuda matko - to ty w takim mega molochu pracujesz? kurde ja to jeszcze nigdy do korpo nie trafiłam.. się zastanawiam, czy to dobrze czy to źle... ojj pisz kobieto pisz do nas - od razu nam się mordki cieszą :) szkoda, ze te bakterie się nie chcą odczepić, coś im się za bardzo spodobałyście ;) a żurawine jesz? dużo witaminy c (w pomarańczach.cytrynach) pijasz? ja wiem, że teraz jak juz dostaniesz tą kurację to przejdzie. jeśli chodzi o wydatki zdrowie w tym miesiącu padł rekord. 100zł moje leki. 100zł leki męża plus 5ozł szczepienia psa ;))
-
co do kuchnii oryginalnej, jest taki fajny lokal kuchnii indyjskiej, drogo jak cholera, i takie smaki niezbyt moje, ale kurde dobre to było.. nie mam pojęcia co to było, jak to się nazywało, ale miało właśnie dziwne posmaki jakiś ziół i nieznanych mi dodatków. fajne są takie smaki, ale ja nigdy nie odważyłam się na takie gotowanie :) z chińskiej/wietnamskiej/japońskiej kuchni to ja lubię sajgonki i ryż z warzywami smażony :) aa i jeszcze krewetki w cieście. któraś potrafi takie zrobić?
-
prośba o stworzenie w końcu tego teleportera:P Pasiok widocznie nie masz tak dobrej jaka jest w Arkadii ;) niestety ale każda sieciówka pomimo niby tej samej receptury jest inna. W Markach jest tragedia jak dla mnie.. Nie pamiętam gdzie to było. Włocławek? też byłam w tejże Pizzeri i niezbyt zadowolona wyszłam. dobra już nie gadajmy o jedzeniu;) nie ma to jak pokazywac jaki to na mnie zły jest. zawsze dzwonił, ze wraca - teraz napisał oschłego smsa. swoją drogą nie wiem po co mi to komunikuje ;) chyba sie boi kochanka w domu zastać :P
-
w sensie zeby po drodze z roboty pojechał do Arkadii tam poczekał z pół godziny i mi czem predzej dowiózl moją pizzę !!! hehe wczoraj na tym pikniku pięknie wszystko zmieszałąm :) brzoskwinie z pierogami z kapustą i grzybami, placki ziemniaczane, frytki, pierogi z mięsem, sernik, sałatka, pączek, ciastko francuskie. eeejj w sumie tak dużo nie zjadłam ;)
-
Majka to ty szycha jesteś ;)) haha 2-3 miesiąc. dobre ciekawe ile ci jeszcze zostało ? z 10 m-cy wg jego rozumowania no właśnie też myślałam o pasach.. ale mama z tatą kiedyś robili u siebie pas i się namęczyli jak nie wiem :P a my sami malować będziemy.. ja myślałam bardziej, ze jedna ściana białą i na niej miś, dwie szare , tudzież szaro białe, i ta 2ga duża szara z 2pasami poziomymi bardzo grubymi żołtymi . eeee.. a mi się taka chcica na pizze hut włączyła.. czemu do mnei nie dojeżdża moja ukochana pizza ;((( Białołęka to złe miejsce:P ani Amrit ani Pizza Hut nie dojeżdżają.. a ja dziś dupy nie ruszam. Z męzem pokłócona to chociaż bym pochłonełam teraz ze dwie to nie ukorze się i nie napiszę. bo będzie, że znów marudzę.
-
Chuda Matka to albo do Pizzy Hut znów zajrzala ( swoją drogą kocham Pizzę Hut - zwłaszcza Super Supreme na klasycznym, albo Carbonare na grubym cieście.. mniam!!! ) albo w Pepco utonęła w morzu dziecięcych ubranek ;)
-
nie co to to nie ;) śmiać mi się chce bo skrzeczę niesamowicie i muszę podzwonić i Ci ludzie chyba po drugiej stronie litują i szybko za mnie kończą:) głos jak z horroru ;) ale to to pikuś. ważne, ze klatka nie boli i się tak nie duszę. kurde no nie mam pojęcia jak ten mały pokoik zrobić - kolory wybrane - biały, szary i żólty :) ale jak!??!?! jeszcze tak myślałam ,zeby mi mama namalowała duuużego miśka na jednej ścianie.. myślałam też o pasach. ale boje się,żeby takie nadźgane to nie było ;)
-
Marta - wstyd się przyznać, ale Monika była kiedyś dziewczyną ratownika :P hahah . nie był w stanie nauczyć mnie pływać. mnie chyba ze 3 osoby uczyły. ja się boję panicznie i już ;) ale może pójdę pochodzę w wodzie Pasiok - trafiłaś w samo sedno szefowa jest. czasem nawet jest w pracy ;) z racji tego , że odchodzi niebawem ma już od dawna gdzieś firmę. bierze pieniądze, gada.. oo tak dużo gada. dziś przyszła o 11, jestem pewna, ze już wyszła. resztą zajmie się Monika ;) no i koleżanka mi ciut pomoże. dostałam dziś zjebę od niej, ze jak śmiałam się rozchorować, nie chodząc do pracy.. to jej odpowiedziałam , że mąż zaraził i żeby do tego nie doszło musiałby się wyprowadzić stąd. o właśnie przez okno widzę jakąś sąsiadkę an ławeczce z wózkiem :) ale fajne będzie w przyszłym roku. ja to na ogródku z dzieckiem i psem przesiedzę całe lato :)))
-
nie no nie chcę cały czas pracowac.. już od grudnia to ja musze być na zwolnieniu.. i tak mi się praca kończy (Choć szefowa zmieniłą zdanie i zamiast do październiak, do listopada dział ma mój istnieć..). ale to bez sensu.. bo ja mam wszystko na głowie.. 80% działalności firmy.. a na kobietę w ciąży to jest coś kosmicznego.. najwyżej coś zawalę ;)
-
Pasiok ja to pływać nie umiem wstyd ryba ze znaku zodiaku, kąpie się godzinami w wannie, kocham wodę... a pływać nie umiem tak u mnie będzie to samo. ja go oleję to on będzie płakał jak biedactwo chore będzie a ja mu powiem - sam se weź. ooo!!!! a mi przez te choroby seks nie w głowie, więc pewnie jaśnie Pan tym bardziej urażony. ciekawe jak Chudzina po wizycie ?
-
Pasiok rozwala mnie ten Twój zresztą mój pokazał, ze raj mi się skończył. Wrócił z delegacji i przypomniał mi jak było kolorowo i czemu mi w głowie był inny mężczyzna.. taaak.. już wiem czemu... Marta i Dorota ja to wypłakałam się za wsze czasy w weekend i dziś z rana. raz z bólu , raz ze smutku ;) w kupie raźniej płakać widać :P niby nie wiemy, ale razem płaczemy hehe ;) muszę zacząć ćwiczyć bo na prawdę może być źle pod koniec ciąży.. tylko kiedy ćwiczyć.. jak ja oficjalnie do 16.00 pracuje, potem z psem wyjśc, obiad, ogarnąć, a potem padam ;)
-
aaa :) no mi też czasem się serce kraja jak ona tak patrzy z dołu na mnie a ja leżę na kanapie.. ale niestety dyscyplina musi być. biedny piesek, ale stopniowo musicie uczyć ją, bo jak zacznie sama w domu zostawać to może być wam ciężko.. a ma maskotki? moja ma sterte maskotek i czasem im matkuje:)
-
Inaa a może drzwi zamknij do sypialni? albo majtasy jej załóż. mówię serio. moja ukochana sunia nie ma wstępu za próg sypialni :) ale to pies wyjątkowy. wie, ze nie może i nie wejdzie łapą choćbyśmy ją prowokowali z łózka, a drzwi otwarte były. ale to na prawdę pies - ewenement. każdy z posiadaczy psów się dziwi. mamy wyjściena ogródek i nie raz drzwi na oścież otwarte a pies siedzi w domu. każdy pyta jak to?! czmeu?! bo nie pozwoliliśmy jej wyjść :) tak samo sama na łóżo nie wejdzie, na kanapę też nie.
-
Kasixa rozwaliłaś mnie brudna bielizna bo nowej nie widzi ;) dziękuję :) od razu humor lepszy. a jak u was? humory jakie z poniedziałkowego rana?:)
-
Ksifir ja bardzo mocno trzymam kciuki za CIebie !!! żeby ten facet z którym jesteś był coraz lepszy :) widać, ze to dobry chłopak. i mam nadzieję,ze też okaże się biologicznym tatą ;) ot taka miła niespodzianka od losu! Kasixa - dzięki. Biorę też pod uwagę to, ze jak go to przerośnie to mnie zostawi.. takie mam wrażenie, że jest taka opcja.. chyba,ze nagle się zmieni, bo zrozumie. ale niestety przyzwyczaiłam go do wygodnego życia.. mój błąd.. a on do lewniwych należy. wiecie co, wczoraj jak mi tak było źle to płakałam i stwierdziłam ,ze chce do mamy.. może to żalosne ale wiem, ze mama by mnie przytuliła i pocieszyła.. dała tą siłę której tak mi było brak. wsparcia. i zdałam sobie sprawę , ze i dziecko też mi da tą siłę :) cieszę się, ze niedługo będzie tu na świecie ktoś kto będzie mnie kochał bezwarunkowo :)) taka mała istotka co jak będe smutna to się do mnie uśmiechnie i przytuli :)
-
Kasixa ładna historia.. życie jest okrutne :/ i na pewno nie jest bajką.. ja od rana ryczę.. bo wiecie o co wczoraj męża zapytałam: czy chciałby już luty? odpowiedział,ze tak bo juz ni bede tak narzekac. i dziś się na prawdę nie mogę pozbierać.. czuje, ze jestem dla niego cieżarem.. teraz, a co dopiero będzie później.. w nocy w ogóle miałam dziwne akcje, spać nie mogłam, miałam wrażenie, ze mnie tak wszystko wszytsko boli, że zaraz będe rodzić.. no masakra jakaś..
-
Dobry albo i nie.. glupie my baby jesli chodzi o facetow.. moj od wczoraj na mnie sie gniewa a to ja pol dnia z bolu przeplakalam..ciezko facetowi dupe ruszyc dla zony ciezarnej... szkoda gadac... Facet zaplodni - z wielka checia .potem martw sie babo sama, o siebie i swoj brzuch.
-
A ja ponarzekam.. do 16.00 czulzm sie jak mlod boginii..po 16.00 WSZYSTKO mnie boli..i jak kasze to mnie klatka boli... ja pierd... juz mam dosc;(((
-
Niestety nie;) simply - grupa auchan. Jesli ktokolwiek wie co to;)) Ja jestem dzis mega szczesliwa bo choc zatoki jeszcze bola troche to zyje piekna pogoda dzis.