Olla

Candy ja też dostałam zalecenie diety ubogiej w węglowodany proste tak na zapas, ale nie muszę przestrzegać godzin posiłków ani bardziej restrykcyjnych zasad tyle tylko, że zrezygnować ze słodyczy ;) Poza tym P. diabetolog powiedziała żebym zrobiła wyniki na tsh, wczoraj poczytałam trochę o tym i podwyższone cukry mogą wskazywać na problemy z tarczycą, a nie cukrzycę więc możliwe że na diecie specjalnej nie będę, ale tabsy mi przepiszą.

Majka, Candy zobaczcie co znalazłam: http://cukrzyca.mp.pl/lista/show.html?id=104976 Od tego roku zmienili normy. Ty Majuś niestety się łapiesz do cukrzycy ale minimalnie. Emilia mnie nie swędzą, ale non stop krwawią :/

Majka może te normy glukozy zależą od diabetologa, jakie stosuje czy coś. Ja się o cukrzycę wykłócać nie będę ;) Powiedziała mi tylko żebym ograniczyła węgle proste i wymieniła pieczywo na ciemne, ogólnie zdrowo się odżywiała, ale żadnej restrykcyjnej diety ani mierzenia glukometrem nie trzeba. Do dziewczyn kocykowych - nie wiem czy wszystkie przeczytałyście, że będzie obsówka w szyciem przez przylot mojej mamy? Pisałam tu na forum. Mama wyleciała w środę, więc zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami w ciągu 1,5tyg będą koce gotowe, czyli do końca następnego tygodnia. Piszę jeszcze raz, bo pojawiła się skarga, że się nie odzywam, więc najwyraźniej mój post został przeoczony ;)

Szania gratuluję! Super że maluchy będą się razem wychowywać :) Ja niestety jestem odosobniona w ciąży, zero rodziny, zero przyjaciółek ciężarnych :( Ksifir to nie jest promocja, bo w zestawie masz butelki ze starymi smoczkami. Te z nowymi (al'a sutek) są po 80zł. Ja na razie kupiłam 2 butelki z tej nowej serii 125ml i 260ml bo jak będę karmić piersią to się aż tak nie przydadzą. W razie wu dokupię ;) Pasiok ja miałam mama coffee ale tą zwykłą i była obleśna ;( wyrzuciłam od razu. Wolę już starego anatola ;) a z normalną kawą się ograniczam, bo ostatnio na każdej wizycie mam ciśnienie 140/90.

Candy mi ginekolog powiedział, że cukry mam przekroczone i będę musiała stosować dietę. Do diabetologa czekałam tydzień czasu, więc wszystko o cukrzycy przeczytałam, a po tygodniu okazało się że lekarz przesadza i cukrzycy nie ma. Mi powiedzieli, że norma jest do 153 albo 155 (nie pamiętam) ale że gdyby była cukrzyca to na pewno norma byłaby przekroczona. Mam nadzieję że u Ciebie będzie tak samo :) Pasiok a Ty się poisz zwykłą kawą czy zbożówką? :)

A ja pół godziny temu wstałam i wcale się nie śpieszę. Na groby lubię chodzić wieczorem jak wszystko tak ładnie świeci <3<br /> Andzia ja mam też Camarelo tyle, że model Sevilla fioletowy http://camarelo.pl/w6.html Bardzo mi się podoba, ma pojemną torbę, łatwo się montuje gondolę i spacerówkę w stelaż, jest całkiem lekki, baaaardzo zwrotny można praktycznie jedną ręką prowadzić, ma mocno zabudowane budki, więc dziecko jest porządnie zabezpieczone przed wiatrem. Jak dla mnie (na razie) ideał :)

Dziękuję Pasiok :) Candy u mnie były inne wyniki. Na czczo miałam 89 po godzinie 176, a po dwóch 145. Nie wiem czemu inaczej je zapisują. Sprawdzałam od razu w necie to pisali, że po dwóch godz powinno być do 140, a jak poszłam do diabetologa to mi powiedzieli, że norma jest do 153, więc cukrzycy nie mam. Może w Twoim wypadku internet też skłamie :)

AAAAHHHH!!! Dziewczyny! Dzisiaj byłam u diabetologa i się okazało, że mój lekarz za bardzo panikuje i wcale cukrzycy ciążowej nie mam! Ha! A ja się już tak bałam ;) Jak dobrze że mam z Wami kontakt, bo nigdy w życiu nie słyszałam o mące ziemniaczanej na pupkę czy kąpania w krochmalu

Hej Dziewczyny :) Ja też planuję próbować ze śpiworkiem, zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Mama ciepłolubna to może Lilka będzie po mnie ;) Za 2,5godz mam wizytę u diabetologa... eh i jak ja wytrzymam bez pierniczków i rodzynek w czekoladzie ;( ;( ;(

Heeej! Ale żeście mi narobiły smaka na frytki! Majka słodka matko powiedz mi czy mogę trochę ich wszamać z tą moją podwyższoną glukozą? Esemelka trzymam kciuki żeby dzieciaczki trzymały się w środku jak najdłużej, napisz jak tylko się czegoś dowiesz :) Ja dziś dekatyzuję i prasuję wszystkie bawełenki na kocyki, a od jutra nożyczki w rękę i wielkie cięcie ;)

MadreA ja już po wizycie z wynikami glukozy i dostałam skierowanie do diabetologa, właśnie sprawdzałam produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym to nutella znalazła się w średnim, więc od czasu do czasu można zjeść aż mi ulżyło Zazdroszczę tym co jeszcze nie miały glukozy, bo ja byłam na badaniu już w 24tygodniu i 1 dniu ;/ ehhh ale cóż, zobaczymy co diabetolog powie ;)

Majka a jakie dostałaś zalecenia przy takich wynikach? Strasznie mnie do słodkiego ciągnie, a tu taka katorga do końca ciąży mnie czeka ;( Chuda nie wiem jak u Was w Krakowie, ale u mnie nie wołają specjalnie Twojej położnej na poród (tak samo lekarza) tylko jaka akurat jest taka jest. Też muszę się zapisać do szkoły rodzenia, ale nigdy nie mam czasu :/

Hej dziewczyny! W końcu jestem z powrotem ;) Co prawda nie na długo, bo muszę się zabierać za kocyki, ale już coraz częściej, bo rodzinka wyjechała. Wchodzę po półtora tygodnia, a tu już rozmowy o porodzie? Łooo matko! Ja non stop powtarzam sobie, że jeszcze tyyyyle czasu ;) W piątek idę do diabetologa, bo mi cukier za duży wyszedł :/ Słodkie mamy czy 89 na czczo, 176 po godzinie i 145 po dwóch (75g glukozy) to na prawdę tak dużo? ;(

Hej Dziewczyny! Miałam nadrabiać zaległości, a narobię sobie ich jeszcze więcej :/ Od wczoraj mam gości, moja mama z partnerem przyjechali na półtora tygodnia, więc pewnie tyle czasu mnie na forum nie będzie. Jeśli chodzi o kocyki to wybaczcie mi proszę lekkie opóźnienie, ale nie spodziewałam się gości :/ Tak czy inaczej czekam jeszcze na materiały, na razie przyszła jedna paczka. Do napisania w przyszłym tygodniu! :)

Hej dziewczyny! Właśnie wróciłam z Poznania. Na baby shower było super! Dostałam meeeega dużo prezentów, a dzisiaj odebrałam wózek. Jutro mnie czeka nadrabianie zaległości na forum i opowiem Wam więcej, a dzisiaj uciekam odpoczywać ;)

Wy miałyście ją mierzoną na usg, tak? Bo ja nie mam pojęcia ile moja ma, lekarz mi nic nie mówił. Nawet nie wiem czy ją mierzył. Paluchy mi wtyka co wizytę ale nic przy tym nie mówi, więc mniemam że jest ok. Tylko czy tak jest w stanie sprawdzić jak jest długa?

Ja też bym chciała wiedzieć jak to "stawianie się brzucha" odczuwacie, bo mi twardnieje nie na skałę, ale tak wyczuwalnie tyle że mnie nic przy tym nie boli. Dzisiaj dopiero coś zakuło lekko. Architektka trochę mnie przeraziłaś tym bez objawowym rozwarciem :/ Byłam pewna że jak nic nie boli to nie ma co panikować. Wizytę mam za tydzień, ale taki stres że nie wiem czy czekać czy nie iść szybciej. Jutro jadę do Poznania na baby shower i tym bardziej się stresuję, że daleko od swojego lekarza :/ Kasixa kupiłam dokładnie ten sam wózek Jaki masz kolor? :) U mnie fiolet, ale bez fotelika i niestety używany, ale na szczęście tylko pół roku ;)

Spragniona super wieści! Oby Cię dzisiaj wypuścili :) A ja nie widziałam tej koszulki :/ Monisia najważniejsze że nic się nie stało :) ta nasza zgrabność w ciąży mnie dobija Czuję się że mała odbiera mi szare komórki, mam nadzieję że to zaowocuje w jej późniejszym życiu Kasixa, Karolina na pewno wszystko będzie dobrze :) Nie ma się co stresować na zapas, ja też muszę się uspokoić z tymi lękami ;)

Pasiok też myślę, że jak nie boli to nie jest źle. W ogóle wydaje mi się, że przez te przypadki tu u nas na forum (za które mocno trzymamy kciuki) jesteśmy przewrażliwione, przynajmniej ja tak mam. Teraz jak mnie tylko coś lekko zakuje, brzuch zrobi się twardszy to już się stresuję i zastanawiam czy nie dzwonić do lekarza :/

Chudzina wtf? O.o jak to nie ma miejsc? To niech łóżko dostawią! Skoro dostałaś skierowanie to powinni Cię przyjąć, co za lekarze :/ Architektka trzymam kciuki żeby wszystko było ok, duchem jesteśmy z Tobą! Co tu się u nas podziało :/ Teraz i ja się zastanawiam czy jak mi twardnieje to nie powinnam do lekarza uciekać, eh.... musimy dotrzymać pięknie do lutego i już! :)

Magnez i leżenie pomogło, ale mała chyba się tak chamsko przekręciła, że co chwilę dostaję kopniaka w dół brzucha. Trochę się stresuję, bo w piątek wyjeżdżam do Poznania, a wcześniej takiego ucisku nie czułam. Te Wasze szpitalne historie mnie zestresowały :/ Ehhh dzielne jesteście.

Dziewczyny z twardniejącym brzuchem. Wczoraj mi stwardniał i dzisiaj też się trochę stawia, nic mnie nie boli, ale czuję ucisk w dole brzucha i momentami jakby Lilka mnie tam kopała. Powinnam się przejmować i dzwonić do lekarza czy jak nie boli to wziąć nospe, magnez i się uspokoić?

Ale jestem padnięta :/ Te nieprzespane noce mnie dobijają. Mój wstaje o 4 do pracy, a ja później 3godz zasnąć nie mogę :/ MadreA ale Ci współczuję :/ stary łucznik na nogę? Ołaaaaa! Biedny ten Twój paluszek :/ Spróbuj Arkalen na stłuczenia albo Altacet, nie wiem czy można w ciąży, ale to tylko maści to chyba nie są szkodliwe. Ja przed ciążą miałam rozmiar 65E i teraz urosły może z jeden rozmiar, nic z nich nie leci. Powoli zaczynam myśleć, że nie będę mieć pokarmu :/

Majka masakra! Co za baba?! Teraz mogę pisać Ci, że pewnie bym do niej wyskoczyła z pretensjami, ale ja zawsze jestem mocna jak nie siedzę u lekarza, a tam sparaliżowana :P Dobrze że masz jeszcze te wizyty w Luxmedzie. Arwenas te rożki są śliczne, ale aż 3? Aż tyle ich potrzeba? Słyszałam że niektóre maleństwa nie tolerują rożków, więc obstawiłam że kupię jeden ;)

Ojej ze styczniówek już któraś urodziła? O.o Łoo matko! Dobrze że malutka przeżyła, też sobie nie wyobrażam rodzić w najbliższych trzech miesiącach ;) Śniło mi się raz, że urodziłam sobie w wannie (nie wiem gdzie, bo w domu tylko prysznic :P) i tak totalnie na lajcie, bez bólu... eh fajny sen