karola88

rośnie!!!! 91 <3

a ja głupia zapomniałam powiedzieć, że ma być na cito i nie wiem czy dzisiaj jeszcze będą wyniki czy dopiero jutro. Przez tyle czasu to jajko zniosę ;)

Ide dzis jeszcze raz zrobic. Powiedzial ze jak to fasol to na pewno cos zdazylo urosnac a jak chociaz odrobine zmalalo to po zastrzyku

Odpisal mi ze jeszcze moze byc zafalszowany i ze jeszcze sie nie cieszymy :( Znajax moje szczescie to pozostalosci po zastrzyku:(

85.81mlU. Czekam na wiadomosc od lekarza...

Wiesz co nie robilam w luxmedzie bo nie mialam skierowania w systemie. Robilam w diagnostyce na cito, bylam przed 8 wiec do 12 powinnam miec wyniki. A nie mam dzis na tyle czasu zeby pojsc do lekarza zeby dostac skierowanie wiec jednorazowo wolalam zaplacic ;)

Sprobuje sie skontaktowac z lekarzem, powinien wiedziec czy taki poziom moze byc po zastrzyku. Poza tym i tak musze czekac do pon zeby sprawdzic przyrost bo w niedziele jest nieczynne.

To ja juz po pobraniu. Teraz czekanie...

Tola wiem ze najlepiej zrobic 2x bete cxy dobrze przyrasta, ale teraz to chodzi tylko o to zeby wiedziec juz natychmiast czy jest fasolek;) Doskonale Cie rozumiem z tymi drzemkami..;) Sama jak bylam w ciazy tylko spalam a Ty masz pewnie jeszcze maly wulkan energii do pilnowania;)

A ja sie tak Dziewczynki zastanawiam. Jak juz bede miec wyniki bety to niby skad mam wiedziec czy juz moge sie cieszyc bo to fasolek czy to pozostalosci po zastrzyku :( Do gina dzwonic nie bede bo to oedynator oddzialu wiec mu glowy zawracac nie bede. W razie czego mu napisze smsa..moze mi odpisze... Swoja droga zrobilam wieczorem inny test niz z allegro i wyszla wyrazna kreska ale dziewczyna z innego forum skutecznie sprowadzila mnie na ziemie wiec to pewno po zastrzyku... http://zapodaj.net/5a446df18a00c.jpg.html

Poki co najbardziej boje sie rozczarowania :(

Natusi musisz czytac uwazniej. Jest z Nami jeszcze Silver. A ja sie nie nastawiam, az sie boje isc bo przez chwile nadzieja zakielkowala i teraz bedzie wielkie rozczarowanie pewnie :(

Jutro ide na bete. Rozwieje watpliwosci czy to pregnylu czy fasolek.

Silver ja tez z allegro. Zaden znany matkowy tylko zwykly owulacyjny. Bardzi wazne jest zeby dokladnie na ta sama glebokosc wkladac termometr i w to samo miejsce http://ovufriend.pl/wykres,63295c8f1c553088b4ae21924c79eb05.html link do wykresu:)

Silver, 14 albo 15. Zalezy ile bede czekac po odstawieniu dupka. Poki co piersi nie bola, ale ostatnio tez mnie zaczely bolec dopiero kolo 7 tygodnia. Dzisiaj poki co jest mi niedobrze i w ogole mi nie smakuja grzyby a ja w sezonie moglam jesc 3x dziennie. Nie chce sie nakrecac ale temp jak mierze to tez wysoka, dzisiaj 36.92. Od owulacji caly czas rosnie ale z drugiej strony nie wiem czy to jie od dupka. I zaczal mnie pobolewac brzuch jak na @

witam ponownie, powtórzyłam test i druga kreska praktycznie nie widoczna więc jutro odstawiam dupka i czekam na @ ;)

witam wieczorową porą, zrobiłam dzisiaj sikańca i jeszcze widać cień cienia więc hcg po zastrzyku jeszcze się utrzymuje a to 9dzień.. (na żywo lepiej widoczne niż na zdjęciu) Mogłoby już zniknąć i nie robić złudnych nadziei. Czekam na @ ;)

silver czosnku to sobie nie żałuję bo bardzo lubię! ;) ale tak samego to nie mogę się przekonać żeby zjeść :P Może nie będzie się bardziej rozwijać, a z resztą jak to mawiała moja ś.p. babcia katar leczony trwa 7dni a nieleczony tydzień.. ;) Po usunięciu migdałków jest wielka ulga! ja miałam anginę co 2-3 tygodni i bez antybiotyku nie było szansy. A od wycięcia migdałków raczej nie choruję. Czasem mnie jakiś katar złapie ale to tyle, no może raz na rok jakieś oskrzela ale to i tak rewelacja w porównaniu do tego co było. Mam nadzieję, że bardzo nie zmarzniesz

dopadło mnie katarzysko :( pewno będę przeziębiona...

myślałam o fertiman, bo ma wszystko co polecają w tych suplementach. od kwasu foliowego po l-karnitynę http://allegro.pl/show_item.php?item=4567099638 na aukcji jest dokładny opis

może wyszedł z założenia, że owulacja była 14-15dc.. hmm to Ci zazdroszczę trochę, że Twój mąż nie próżnuje ;) ja się zastanawiam czy jakiegoś suplementu diety dla mojego nie kupić, może plemniorki będą lepszej jakości..

Silver, moja siostra ma 3 ślicznych dzieciaczków, mam 2 chrześniaków, mój mąż też dwójkę więc mamy dzieci do rozpieszczania... Mój A. dokładnie to samo, przed urlopem zarzekał się, że po urlopie działamy po całości, to tak podziałaliśmy że gdyby nie ciekawość ile się utrzymuje pozytywny test po zastrzyku to nawet nie miałabym potrzeby kupować testów ciążowych. Pisałam Wam, że albo chory był, albo zawalony robotą albo nie był w nastroju. A po owulacji, bardzo proszę, nawet 3 razy dziennie miał ochotę :( tematu ciąży unika jak ognia a o poronieniu to nawet siłą słowa z niego nie wyciągnę. Tak jak mówiłam, kolejny cykl stracony, nawet nie ma sensu żebym robiła testy.. Silver a progesteronu nie powinno się robić około 7dpo?

silver mi lekarka z luxmedu kazała działać jak jajeczko miało 18mm. A teraz w tym cyklu jak byłam prywatnie to jak jajeczko w czwartek miało 2cm, owulację miałam w niedzielę (na pewno bo skok temp był) a lekarz i tak kazał mi przyjść w pon na zastrzyk. Więc nie wiem czy w tym luxmedzie mają aż tak fatalny sprzęt czy co...

silver dzisiaj już drugiej kreski nie ma i to na teście o czułości 10... więc czekam, żeby odstawić dupka i @. Dzisiaj jest mi strasznie źle :( jakoś tak mi smutno, nie wiem czy w jakąś depresje nie wpadam bo nie mam siły na nic. Nie mogę zebrać się w sobie żeby cokolwiek w domu zrobić. Mąż mnie drażni bo jak mu nie powiem, że coś trzeba zrobić to w życiu sam się nie domyśli. Nawet głupich śmieci sam nie wyniesie jak mu palcem nie pokaże :( I te śmieci dzisiaj przeważyły szale goryczy i doprowadziły mnie do łez... Głupia jestem, że takie głupoty aż tak mnie potrafiły wytrącić z równowagi, ale myślę, że skumulowało się to z tym nieszczęsnym testem, bo pomimo, że czułam od samej owulacji, że to nie będzie nasz cykl, ale jak zobaczyłam już te dwie kreski na teście to jednak jakaś nadzieja zawitała, że one się utrzymają. A tu na jak na złość połowa kuzynek albo wpadła (co za niesprawiedliwość!!!! :( ) albo już urodziła. A jedna z kuzynek Artka ma 22 i właśnie urodziła drugie dziecko. I po prostu szlag mnie trafia, że człowiek się stara tyle czasu i nie jest mu dane cieszyć się takim szczęściem.....

Tola to nie wiem czy się Wam uda tak długo utrzymać w tajemnicy skoro znajoma już w 7 tygodniu zauważyła. Ale wiadomo jak to jest... My powiedzieliśmy w 8tc teściowej i moim rodzicom (akurat na dzień matki chcieliśmy im zrobić prezent), a skończyło się na tym, że 30 maja miałam zabieg. Więc z mężem postanowiliśmy, że do końca 1 trymastru nie powiemy- no chyba, że lekarz karze mi iść od razu na l4 to przez tydzień/dwa można coś pocyganić o urlopie, ale później to trzeba będzie powiedzieć..