-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolinaa346
-
Hej matki ;) wstałam, roboty mam dziś tyle że nie wiem w co ręce włożyć. Wczoraj się obijałam cały dzień, wiec dziś trzeba wszystko nadrobić. Noc pięknie przespana ;) Idę robić śniadanko i kaweczkę ;)
-
chudzina, ja też jestem jednym wielkim zaparciem ;/
-
My też sami sobie radzimy jak możemy. Na teściów nie ma co liczyć, bo ich nic nie obchodzi. Dla mnie to jest plusem, bo przynajmniej nikt się mnie nie czepia i robię jak chcę. A moja mama też nie ma kasy żeby szaleć bo jeszcze trójka mojego rodzeństwa się uczy i jest na jej utrzymaniu. Jedyne co to będzie sie zajmować małą jak ja będę na uczelni a A. w pracy. A co do wyręczania, to mój pracuje od pon. do pt. od świtu do nocy żeby na nas zarobić, na wesele i dom, wiec nie wymagam nie wiadomo czego od niego. Nawet w soboty pracuje, a jak trzeba to i w niedzielę. Ale jak go poproszę to nie ma najmniejszego problemu żeby mi pomóc :)
-
Monika, na szczęście to było ostatnie w tym roku ;)
-
Hej dziewczyny :) Ja po weselu i poprawinach, dotarliśmy do domku i ja już odespałam całe bale :P Było zajebiscie, jak będziemy mieć fotki to sie pochwalę. Wczoraj jak się położyłam nad raem po imprezie to złapał mnie taki zajebisty skurcz łydki że wyłam z bólu. Masakra jednym słowem, tak mi spieło łydkę, że mam taki zakwas w tym miejscu co nie mogę nogi dotknąć. Wcześniej jak trenowałam siatkówkę też mi się tak zdarzało, ale nie było takie bolesne.
-
Hej matule :) Ja dziś miałam koszmarną noc, długo nie mogłam zasnąć, mała kopała jak szalona. A ja już zaliczyłam poranną wizytę u fryzjera, a teraz pije kawke. Niedługo się zbieramy na to weselicho bo przed nami jakies 120 km.
-
Weekend sie zaczal i na forum cisza :p
-
Oj chuda, też ciekawa jestem po kim te nasze dzieciaki takie wielkie U mnie pogoda dziś beznadziejna - mgła, deszcz, nawet nie wychodzę nigdzie. Na obiad dziś kapustka, ziemniaczki i jajka sadzone/kiełbaska ;)
-
-
Czas leci nie ubłagalnie ;/ ja się boje jak z tym wszystkim podołam, a jeszcze studia :) Ale jak mała przyjdzie na świat to na pewno wszystko będzie dobrze ;) bądźmy optymistkami ;)
-
hej mateczki :) ja coś spać nie mogę :) doktor to Konrad Muzykiewicz, przyjmuje na Placu Szczepańskim. ;) Na termin trzeba czekać około 2 tyg. (przynajmniej ja tak czekałam). Na prawdę go polecam. Jest młody, ale bardzo kompetentny i ma ogromną wiedzę. W ogóle to młoda się wypieła dupą na nas i było jej widać tylko część twarzyczki. Lekarz kazał mi pospacerować i zjeść kilka cukierków po czym przyszłam, ale młoda taka uparta że się nie pokazała w całości :) Madziula waży 683g. lekarz powiedział że gigant, ale nie mam pojęcia jak sie mieści w tym brzuchu, jak po mnie nic praktycznie nie widać.
-
Ja po badaniu i mam bardzo dobre wiesci. Wszystko jest w porzadku, swrduszko sprawdzone :) jutro napisze cos wiecej o wymiarach i wrzuce filmik. Lekarz cudowny. Polecam mamom z Krakowa i okolic :)
-
Oj dziewczyny, masakra co wy piszecie. Ja mam na 18 i az sie boje co uslysze. Poki co wcinam frytki i nugetsy :p
-
kasixa powodzonka ;) Ja dziś też ide ;)
-
Oj, chyba wszystkie śpicie. A ja nie mogę właśnie zasnąć :P
-
Też oglądałam "Na dobre i na złe". :) Strasznie się w ten serial wciągnęłam. Mój A. zamontował mi nowe rolety w pokoju, zobaczymy jak się będą spisywać. :) Rozmawialiśmy wczoraj o uznaniu dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, oczywiście mnie wyśmiał, bo po co takie coś robić jak wiadomo że jego dziecko. Ale dziś wróciliśmy do tej rozmowy i jak będzie miał wolne to pojedziemy to załatwić. Ja już rozmawiałam z babeczką, która tam pracuje bo to jest mama mojej koleżanki. Myślałam że będzie więcej załatwiania, ale będą tylko potrzebne nasze dowody i mój odpis aktu urodzenia. Tam spiszemy dokument i będzie sprawa załatwiona. Jeden papierek a tak potem może ułatwić sprawę :) Jutro mam widzenie z moją kruszynką. Zobaczymy co tam u niej słychać i sprawdzimy to niepokojące serduszko. Oczywiście ono niepokoi tylko mnie a lekarze uspakajają. Dziś A. w końcu poczuł małą. Leżeliśmy i mówił że małej nie czuje a tu nagle taki kop pod pępkiem że sama się zdziwiłam :) A. taki ucieszony jak dziecko :)
-
Kurde, ja nie wiem co jest z tym twardnieniem brzucha, masakra. Co chyba każda z nas to ma, a lekarze faszerują nas tylko magnezem i nospą.
-
Pierdzielona służba zdrowia. Chudzino, cóż, pozostaje Ci chyba zakopać się w domowych pieleszach bo innego sposobu chyba nie ma ;/
-
A dostałaś skierowanie do konkretnego szpitala? Może jedz na Ujastek, albo do Żeromskiego.
-
Hej dziewczyny ;) Dzisiejsza noc straszna, co chwilę się budziłam, albo na siku, albo niewygodnie albo A. się wierci i gada przez sen . A. wstawał dziś o 4. Jechał z siostrą do kliniki do Gliwic, skontrolować jak tam operowana kiedyś tarczyca. Mam nadzieje że wszystko będzie w porządku i nie będzie nawrotu albo przerzutów. Jak na razie cisza, zero wieści ;/ A co do kaszlu to u mnie też się coś przyplątało. Jak nie przejdzie troszkę to idę odwiedzić moją kochaną panią doktor.
-
Może jakoś będzie :) Pasiok a jak tam sytuacja z Twoim facetem? Lepiej coś?
-
Majka tu chyba nawet tona pudru nie pomoże jutro dzwonie do kosmetyczki, może jakieś oczyszczanie się uda :) A ona niech działa w sobotę :)
-
Śliczne :) sówki też chce zakupić, ale dopiero jak przyjdzie kaska z Zus-u :)
-
W sobotę idziemy na wesele mojej przyjaciółki. Będą praktycznie wszyscy z mojej klasy z liceum. A ja jestem jednym wielkim pryszczem ;/
-
hej dziewczyny. Ja dziś mam podły nastrój. Ehh wszystko mnie tak irytuje...Nie mam nawet ochoty pisać...