Skocz do zawartości
Forum

Elleves

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Elleves

  1. Justys88, - dzwoniłam właśnie do producenta Bebetto, podali mi stronę swojego sklepu internetowego http://www.aroshop.pl/ Obecnie mają mały wybór, gdyż są po urlopie i wózeczki dopiero się szyją. Pani z obsługi radzi poczekać z zakupem do połowy września, będzie większy wybór. Chyba się zdecyduję na silvię w srebrnej ramie i granacie.
  2. Dzień dobry :) Koleżanka mi radzi kupić zamiast łóżeczka drewnianego na pierwsze kilka miesięcy kołyskę (później sprzedać na allegro) a następnie kupić zamiast łóżeczka drewnianego - łóżeczko turystyczne, ale do niego dokupić dobry materac (gryka-kokos). Co o tym sądzicie?
  3. Truskawka1 - a mąż należy do KMG czy united?
  4. Moje badanie z glukozą wyglądało tak: - godzina 07.00 - pobranie krwi - glukoza na czczo, - godzina 07.05 - wypiłam 75g glukozy rozpuszczonej w delikatnie ciepłej wodzie, - 08.00 - pobranie krwi po godzinie, - 09.00 - pobranie krwi po 2 godzinach. Wszystko, ot co właśnie cała filozofia :) ale przyznaję, że też się bałam przed Majus - mój J trenuje krav magę a w Bieszczadach był zjazd kraverów. Całe dnie mieli treningi i J w sumie nosa spoza ośrodka i jego terenu nie wytknął treningi od 6tej rano do czasami późnych godzin nocnych. Dziś się ledwo rusza, ale dobrze mu tak Za to ja wraz z innymi "połówkami" objechałam Polańczyk, Solinę, Cisnę, przejechałyśmy się kolejką wąskotorową no i oczywiście książka na tarasie i długie leśne spacery. Chillout :) Majus - przez to dzisiejsze moje niewyspanie, zapomniałam też wziąć zaświadczenie od gin o możliwości uczestniczenia w zajęciach fit dla mamy. Jutro do niego podjadę znów, ehhh jak się nie ma w głowie, to się za benzynę płaci. A w środę wybiorę się na zajęcia i dam znać:) Tak jak pisałam, przede wszystkim chciałabym poznać jakieś przyszłe mamy z okolicy, bo jak na razie to znajomi albo mają od 2lat wzwyż albo planują dopiero. A przyjaciółka, która urodziła ostatnio, mieszka nad morzem:( Oosaa - cieszę się, że wszystko w porządku:) A ową metodę z oświadczeniem można właśnie zastosować względem właśnie wyjątkowo wrednego lekarza. Oni są już tak rozbestwieni, że nikogo nie szanują, więc dlaczego mamy dać sobą pomiatać. Tym bardziej właśnie w takiej sytuacji jak Ty: roczny maluch i mama w ciąży. IgaJula - wszystko u Was w porządku? Nie widzę jakiś czas Twoich postów.... Co do kochanych teściowych, to dziś mój 12letni chrześniak pochwalił się mojej mamie, że druga babcia (czyli teściowa mojego brata) powtarza mu od jakiegoś czasu, że "najbardziej na świecie to kocha Cię mama, tata nie", "pamiętaj, że mama jest ważniejsza od taty". Szok!!!! Dobrze, że młody jest mądry jak na swój wiek i swój rozum ma.
  5. Oosaa - w trakcie ciąży jak do tej pory jeszcze nie spotkałam się ze złym traktowaniem ze strony lekarzy z NFZ (wiadomo, zarabiają na każdej wizycie). Ale istny chrzest bojowy przeszłam, gdy zachorował mój tata. Jest po 60tce, więc lekarze z NFZ spławiali go bezczelnie. Zaczęłam w miarę możliwości jeździć z nim do lekarza - już na pierwszej wizycie Pan doktor nie chciał nam dać skierowania na konieczne badanie. Jak się wkurwiłam. Zażądałam by wypisał oświadczenie, że odmawia wydania skierowania. Po 5 minutach oczywiście wyszliśmy z gabinetu ze skierowaniem. Od tej pory zawsze tę metodę stosuję jak widzę, że lekarz jest chuj....em (sorry, czasami inaczej nie można użyć innego określenia). Więc podpowiadam :) Majus - my dziś w nocy wróciliśmy z Bieszczad koło 2ej a o 7ej rano już odmeldowałam się na badaniu krwi w szpitalu wraz z krzywą cukrową. Glukoza do przeżycia, nie było źle. Wynik ok. O 15tej odebrałam wyniki ze szpitala i pojechałam do swojego prywatnego lekarze. Albo ja byłam zbyt zmęczona i nie pamiętam, albo sam mi nie powiedział, ile maleństwo waży i mierzy. Główka w dole, nóżki w górze, to na pewno. Śmialiśmy się tylko jak przełączył na 4d, że na razie Staś jest hmm nie za bardzo urodziwy i taki "podobny zupełnie do nikogo" ;) Za to 11.09 mam już usg w 30tyg, czyli takie drugie połówkowe.
  6. Dziewczyny, które zamierzają kupić wózek Bebetto, zwróćcie uwagę na zapis producenta odnośnie gwarancji (na stronie www): Termin gwarancji. Gwarancja zostaje udzielona na okres 12 (dwunastu) miesięcy, licząc od daty zakupu Produktu przez Klienta, stwierdzonego dowodem zakupu. W przypadku zakupu Produktu przez Klienta w autoryzowanym punkcie sprzedaży Producenta (APS) okres gwarancji liczony według zasad określonych pkt. II.1 wynosi 24 miesiące i odbywa się na zasadach door-to-door (D2D) opisanych poniżej.
  7. Dziś położna poleciła mi książkę "Pierwszy rok z życia dziecka" . Czy któraś z obecnych mam może z niej korzystała? IgaJula - moja znajoma z Gdańska urodziła w tamtym tygodniu śliczną dziewczynkę o wadze: 2800 i 54cm, 10 punktów. Nie przejmuj się. Wszystko jest dobrze:) Anmiodzik - ja też zawsze najbardziej lubiłam Żywiec Zdrój, teraz piję wszystko na przemian:) a kranówkę z łódzkim faktycznie mamy dobrą.
  8. Bombka - mi gin radził by najlepiej pić Dobrowiankę i Nałęczowiankę. Żywiec - woda źródlana, to samo masz w kranie a Muszynianka podobno zbyt bogata w składniki, też nie dobrze.
  9. Truskawka - doskonale rozumiem Twoją frustrację/irytację jeśli chodzi o pracę. Z resztą wyczuwam, że Ty chyba również jesteś z korpo. Ja osobę na swoje zastępstwo wprowadzałam przez 1,5 miesiąca, co nie raz wiązało się z pracą po 10-11 godzin dziennie, bo im więcej czasu poświęcałam na wdrożenie nowej, to tym bardziej zawalałam projekt, który miałam oddać w maju. Do tego non stop wyjazdy do Wawy. W połowie maja trafiłam do szpitala. Lekarz kazał mi się popukać w głowę i od razu iść na L4. Tak też zrobiłam. Siedziałam w domu z firmowym lapkiem, komórka. Gdy w czerwcu stwierdziłam, że mam dosyć a ponadto uznałam, że osoba na zastępstwo już powinna być bardziej samodzielna i wrzuciłam ją z samej ciekawości na głęboką wodę - mój szef określił mnie mianem "nielojalnej". Tak się wówczas wkurzyłam, że od tej pory można powiedzieć, że się totalnie wyłączyłam. Oczekujemy dzieci, musimy mieć czas by przygotować się do tej najważniejszej w życiu roli :) a to jest piękny okres w życiu każdej z nas :) Oosaa - Bieszczad nie znam wcale a wcale, zatem podpowiedz proszę, co warto zobaczyć :) Będziemy w Bystrej za Polańczykiem. Zaczynam T26, dostałam dziś skierowania na badania od lekarza z NFZ: - DTTG 75g po 1h, - to samo po 2h, - TSH, FT3, FT4, - PTA, - morfologia 3diff, - toxopl. IgG, - toxopl IgM, - magnez, - żelazo - mocz ogólne. Czy powinnam zrobić na tym etapie jeszcze jakieś badanie?
  10. Świnoujście i Kołobrzeg - uwielbiam :) my właśnie 1-2 marca w Kołobrzegu zrobiliśmy Stasia :))))) A teraz J sobie wymyślił długi weekend w Bieszczadach, ehh...
  11. Misiabella - a nie może wprowadzić przez dziąsło mikroskopu stomatologicznego? I tak podejrzeć co się dzieje w korzeniu?
  12. Dzień dobry :) Majus - obejrzeliśmy film :) a ponieważ ja jestem od lat zakochana w Javierze, a mój J w Penelopce - więc każde z nas znalazło coś dla siebie :) ogólnie uważam ich duet za rewelacyjny. Świetny pomysł z tym lepieniem pierogów:) to nie takie proste jak paella. Jeśli chodzi o mój katar i kichanie - to jest podobno jeden z objawów ciąży spowodowany zwężaniem się naczyń krwionośnych. Pani laryngolog określiła to jako "przypadłość ciężarnej ryby". Zatem nie jest to ani spowodowane żadnym wirusem, ani bakterią. Po prostu, ten typ tak ma :) Na basen chodzę, w ubiegłym tygodniu byłam 3 razy a na zajęcia fit też chcę iść, chociażby po to, by poznać jakieś ciężarne z okolicy:) Widzę, że Ty też aktywnie spędzasz czas:) Słyszałam opinię, że dzięki pływaniu później może być lżejszy poród. Oby :)) Truskawka, IgaJula - tak, zdecydowaliśmy się na PBKM. Choć też jestem pełna wątpliwości i słyszę różne opinię, ale przekonała nas opinia koleżanki, która jest pediatrą. Truskawka - tu masz cennik: https://www.pbkm.pl/cennik?gclid=CjwKEAjw9qafBRCRiYrL4-fpuFkSJACvocQ18H-NdtRW3YzApgvlbm3NZJCqZknes22jPGfFEGEyxRoC3Cjw_wcB Krófka - domyślam się, że za dwa lata mój salon przekształci się w plac zabaw :) dlatego choć jeszcze troszkę chcę się nim nacieszyć. Choć mam nadzieje, że jak najszybciej się stąd wyniesiemy na wieś, ale wiadomo, że to i tak minimum 2-3lata potrwa, ehhh Gabi85 - ja też zawsze byłam szczupła, zwinna, biegałam w szpilkach w pracy i po pracy a teraz jest mi trudniej. Też miewam dni pod tytułem "słonica na wypasie" i chce mi się płakać, gdy nie wchodzę w kolejną sukienkę. Oczywiście standardowo ubzdurałam sobie, że już nie podobam się mojemu J. Ale chyba nie jest tak źle skoro jeszcze czasem się ktoś za mną na ulicy obejrzy:) zmieniłam styl na sportowy, chodzę w dzianinowych sportowych sukienkach, do tego trampki i powiem Ci, że J mi wczoraj strzelił taki komplement, że myślałam, że padnę z seksem też już się dogadaliśmy, za radą Malyny się odpowiednio zemściłam Tak więc Gabi, głowa do góry, wciąż jesteś tą samą piękną i inteligentną dziewczyną, w której Twój facet się zakochał:) a teraz dzięki Tobie będzie jeszcze bardziej szczęśliwy, gdyż zostanie ojcem. I na pewno wciąż wyglądasz fajnie i seksownie!!!! Nie zgodzę się z Em87 - uważam, że nie ma sensu, byśmy oboje chodzili niewyspani, skoro można to podzielić. W moim przypadku głównym żywicielem rodziny jest oczywiście J a jego praca jest cholernie odpowiedzialna, dlatego będę starać się, by łączył opiekę nad dzieckiem z wysypianiem się. Mam nawet taki sprytny plan, że w ramach moich dobrych odruchów sumienia, będę go czasem wysyłać na noc do teściów, by się wyspał i odpoczął. Dzięki temu gdy ja będę chciała odpocząć, on mnie z powodzeniem zastąpi a w innym razie - oboje będziemy padać na ryjek ze zmęczenia. Dodatkowo to ja będę na macierzyńskim, zatem ustawodawca choć zapewne do najmądrzejszych nie należał, ale miał konkretny cel do przekazania wprowadzając 12 miesięcy urlopu.
  13. Misiabella - u nas Staś będzie spać w naszej sypialni. Robimy tak: odcinam kawałek szafy suwanej typu Komandor na szerokość 80cm (tam gdzie ściana styka się z szafą, od strony wewnętrznej pokoju, nie od okna). W miejsce uciętej szafy wstawiam łóżeczko (120cm długości, więc akurat 40cm wystaje). Do łóżeczka kupuje pasujący przewijak, zaś pod samo łóżeczko planuję wmontować kosze wiklinowe z Ikea. Na ścianie nad i obok łóżeczkiem montujemy wiszące kieszenie, czyli tak zwany przybornik. Oprócz tego wiszący przybornik na bok łóżeczka. Ponieważ ucinamy kawałek szafy, dorabiam jeszcze jedną szafę w przedpokoju, tak by np. ręczniki i pościel, które do tej pory trzymalam w sypialni, tam schować. Wczoraj kupiłam juz wieszak na deskę do prasowania i wieszak/podstawkę na żelazko oraz system do montowania odkurzacza w szafie. Salonu nie ruszam, bo to jest moje oczko w głowie i chcę go zachować w niemienionej formie. Do łazienki dokładam stojący regał z rattanu czy wikliny z koszami (widziałam w jusk). Do kuchni dokładam półki nad stół i mam plan, by wszystkie makarony, mąki etc przesypać w piekne sloiczki i tam wlasnie poustawiać. Zwolni mi się miejsce w 1 szafce, do której wpakuje akcesoria dziecięce.
  14. Zgadzam się z Majus - odkąd wiem, że jestem w ciąży, co 2-3 dni jem sałatkę, do której zawsze wrzucam mango, awokado i właśnie banany (plus to co znajdę w czeluściach swej lodówki). Skurcze mnie omijają szerokim łukiem a poziom magnezu mam przy górnej granicy normy.
  15. Misiabella - dziękuję za troskę :) inhalację wczoraj zrobiłam aż jeden raz, ale planuję zakup inhalatora jako must have. Tym bardziej, że przy dzieciaczku się przyda. Malyna - mu kupujemy śpiworek na początek. Wg mnie kołdra dla takiego maluch to prawie wszechświat a ze śpiworka mi sie przynajmniej nie wykopie. Myślę jeszcze o otulaczu typu wombee. Kartę Rossnę wyrobiłam jak tylko IgaJula i Malyna o niej wspomniały. W moim przypadku tłuc się przez miasto do Lidla, skoro do Rossmanna mam rzut beretem jest bez sensu. Pal licho różnicę w groszach i sztukach - na paliwo wydam więcej nie mówiąc o straconym czasie. Ostatnio testuję zakupy online z Tesco lub Piotra i Pawła. Mają więcej promocji niż w sklepach stacjonarnych a dodatkowo nie musimy łazić po sklepie a później dźwigać toreb z zakupami. Pan z Tesco przywiezie, wniesie a nawet ostatnio jak zamówiłam 6 zgrzewek Nałęczowianki, to mi je zniósł do piwnicy i pięknie poustawiał:) Nie wiem ile kosztują pampersy w Selgrosie czy Makro, ale może i tam ewentualnie warto zajrzeć, jeśli ktoś ma blisko lub robi raz na jakiś czas duuuuże zakupy. Justys - jak tylko wrócę do domu, to znajdę model fotelika i dam znać. Po wielu, wielu rozmowach i przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" zdecydowaliśmy się na zamrożenie krwi pępowinowej. Nie chcę kiedyś w przyszłości pluć sobie w brodę, że miałam taką opcję i jej nie wykorzystałam. Oczywiście mam nadzieję, że z niej nigdy nie skorzystamy:)) Co do wydatków, fakt, jest to kosztowne, ale tak staram się żonglować wydatkami na wyprawkę, by zaoszczędzić na czym mogę zaoszczędzić a nie oszczędzać na zdrowiu i rozwoju dziecka. Odnośnie kosztów wizyt u gin - płacę 130zl za wizytę wraz z usg (przez pochwę lub standardowe w 3D).
  16. Misiabella - tak jak pisze Justys, też bym uważa z fotelikiem. Osobiście wychodzę z założenia, że na tym na czym można zaoszczędzić to ok (jak na przykład ubranka), ale rzeczy, które mają wpływ na zdrowie i rozwój dziecka są priorytetem. Do tej grupy właśnie zaliczam między innymi fotelik samochodowy. Dobry fotelik z atestami i bazą to wg mnie podstawa do podróżowania z dzieckiem. Sama się zastanawiam nad zakupem fotelika, w którym prawie do 3 roku życia dziecko może podróżować tyłem do kierunku jazdy (najbezpieczniejsza pozycja).
  17. Dołączam dziś do wszystkich wkur....onych listopadóweczek. Pół nocy nie spałam, bo ten cholerny katar powrócił, dodatkowo kichanie i dołączył do nas jeszcze jakiś paskudny kaszel. Misiabella - pamiętam, że pisałaś o inhalacjach - podpowiedz mi proszę co robić, bo zwariuję. Zasnęłam koło 3ciej, obudziłam się około 8ej i złapała mnie jakaś ostra ochota na sex, pal licho kichanie, smarkanie, chciało się to się chciało. A mój J do mnie, że nie, bo on nie będzie Stasia bić po głowie!!!!!!!!!! Jak się wkurzyłam po raz drugi tej nocy. Ogólnie strzeliłam focha i się nie odzywam do niego. Niestety to już n-ty raz taka sytuacja w przeciągu ostatnich 2-4 tygodni:( Szczęście, że pojechał sprzątać na działkę, to mam go do 18tej z głowy. Co nie zmienia jednak faktu, że jest mi smutno z tego powodu, bo poczułam się odrzucona. W ogóle chyba nasze życie seksualne zanika :( Przed nami tak naprawdę ciężkie 6 miesięcy - czyli ostatni trymestr ciąży (ja w formie słonicy) a później wiadomo połóg, gojenie się ran, nocne wstawanie do dzieciaczka etc.... czyli dobry sex mam z głowy na minimum 8-10 miesięcy. Majus - no tak, Bardem pochodzi z Las Palmas, czyli możemy śmiało podejrzewać, do kogo Twój mąż jest podobny:) A raczej do kogo Bardem jest podobny:). W "Skyfall" bardzo mi się jego rola podoba, tym bardziej, że to był pierwszy jak dla mnie Bond spoza gatunku science-fiction. Bardem i Craig jak dla mnie duet idealny. Dziękuje za polecenie filmu, już ściągnęłam, po naszemu tytuł to "szynka, szynka" :)
  18. Malyna - nigdy nie jest aż tak źle :) podsyłam Ci mój ulubiony polepszacz humoru - zawsze działa :))
  19. Majus - opowiadaj, jak wrażenia po przedstawieniu? Warto iść? U nas będą przedstawienia w Wawie we wrześniu i się właśnie zastanawiamy czy warto? no tak, Carlos.... :) Choć ja i tak jestem wierna Javierowi Bardem :)
  20. Czaki - też bym się bała bez konsultacji z lekarzem. Pomysł Oosyy jest dobry z tym szpitalem, ale uważaj, bo szpitale zarabiają na łóżkach w ramach umów z NFZ. Jak wróciłam z urlopu i chciałam sprawdzić czy wsjo ok, pojechaliśmy wieczorem do szpitala. Miałam nadzieję na badanie, usg i powrót do domu, a tam mi powiedzieli, że wszystko zrobią, ale najpierw muszę mnie przyjąć na oddział. Pewnie gdyby nie fakt, że wówczas było dobre ponad 30stopni i weekend, to pewnie bym się zdecydowała (wiadomo, badania full opcja), ale w moim przypadku, musieliśmy się po angielsku ulotnić. Krófka - właśnie ściągnęłam książkę i w wolnej chwili będę czytać:) A ja sobie znalazłam zajęcie - w ramach wyrzutów sumienia, że ja się byczę a mój J zapierdziela jak mały motorek, zaoferowałam swoją pomoc. I masz babo placek - do poniedziałku będę grzebać w jego zestawieniach, wyciągać dane etc Ooosaa - coś dla Ciebie: tabele przestawne - właśnie się ich uczę z tutoriali na youtube :)
  21. Moniniuss - ja też będę rodzić sama:) przede wszystkim to mój J prawie, że mdleje przy pobieraniu krwi, zaś u stomatologa dostaje zawsze znieczulenie w to miejsce, w które następnie jest aplikowane właściwe znieczulenie a ponadto on jest zawsze mądrzejszy ode mnie, więc gdybyśmy razem rodzili, to pewnie by mnie pouczał jak mam oddychać, przeć itd Zatem pewnie by się skończyło sprzeczką na sali porodowej :)
  22. Dzień dobry :) IgaJula - dziękuję za przepis :) tego sposobu z fasolą nie znałam. Zrobię próbę w weekend. Też wolę owoce zatopione wcześniej w masie. Teraz jak robiłam babeczki, wstawiłam je do lodówki i dopiero później dokładałam maliny, borówki, ale ciężko to szło na wystudzonej i utwardzonej już masie budyniowej. Odnośnie ubranek - Cześka, Krófka, IgaJula, na pewno macie rację, ale ja jestem przeeeeraaaażona. Mam nadzieję, że to minie właśnie po pierwszym tygodniu i będę śmigać na przewijaku:) Odnośnie C&A to właśnie tam widziałam fajne zestawy z bio bawełny w korzystnych cenach. Truskawka - jak Ci minął wczorajszy dzień? Sprawa z developerem zakończyła się pomyślnie dla Was? Mili_i - gdzie kupiłaś tę gąbką? Ja jej nie mogę znaleźć. Kupiłam za to szczoto - gąbkę w Hebe, która po kilku użyciach.....wyłysiała. Detuś - jesteś jeszcze z nami? Daj znać czy wszystko u Ciebie i maleństwa w porządku.
  23. Przejrzałam właśnie moje zakupy z 5-10-15 (normalnie się rozbeczałam dziś jak kurier przyniósł:). I już się złapałam na błędach. Może którejś z Was, tak samo zielonej jak ja, będą troszkę pomocne moje spostrzeżenia: - body z rękawkiem na 56 i 62 - hmm nie wiem czy nie będę się bała zakładać czegokolwiek przez główkę (rozpięcie tylko na 1 ramieniu) w obawie, że po prostu mogę dzieciaczkowi zrobić krzywdę. - welurowy pajac rozpinany od szyi do uda na suwak - zapięcie suwaka prawie pod bródką, może się porysować buzia. - komplet na 68 - bluza i spodnie dresowe - bardzo ciasna gumka w spodniach w pasie bez możliwości regulacji. Chyba tak jak Oosaa pisała - pójdę w stronę pajacy rozpinanych maksymalnie i z bawełny - najbezpieczniejsze. Smutnasowa - ja mam T25 i na plusie 7kg.
  24. Majus, IgaJula - uwielbiam basen, dlatego cieszę się strasznie, że w ciąży jest tym bardziej wskazany. Wczoraj na basenie spotkałam dziewczynę, która za 2tygodnie ma planowany termin porodu. Zatem więcej wczoraj się nagadałyśmy, niż popływałyśmy. Choć powiem Wam, że dostrzegam u siebie różnice w kondycji. Standardowo na przykład rano przed pracą, robiłam 45 - 50 długości. Teraz jak przepłynę 30 i zadyszka mnie nie złapię, to jest dobrze :) Dziś wybrałam się na "aktywne 9 miesięcy" i można powiedzieć, że pocałowałam klamkę, ponieważ.....nie wpuszczono mnie na zajęcia. Muszę mieć zaświadczenie od ginekologa, że nie mam przeciwskazań i mogę uczestniczyć w zajęciach. Wywiedziałam się za to, że zajęcia opierają się na połączeniu ćwiczeń mających na celu wzmocnienie kręgosłupa + lekkie elementy jogi i pilatesu. Malyna - ja hybrydę robię na dłoniach od hmm 2 lat. W pierwszym trymestrze zrobiłam przerwę. Kiedyś lakier spokojnie trzymał się do 2 tygodniu, to odkąd jestem w ciąży, wytrzymuje max 8-9 dni. Nie mam pojęcia dlaczego:( ale mam teraz na pazurkach ostatnią hybrydę i robię przerwę. Ale ogólnie polecam !!!! :)) szczególnie Shillac i Opi. Opi ma piękne czerwienie:)
  25. Malynka - bardzo ładnie się razem prezentujecie, Ty i Twój brzusio :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...