Nie byłam w takiej sytuacji, choć trójka dzieci przeszła przez przedszkole, ale wcale ci się nie dziwię, że serce pęka, gdy synek tak płacze. Na pewno warto porozmawiać z panią z jego grupy w cztery oczy, by wyjaśnić sytuacje i zobaczyć jak to wygląda od strony wychowawczyni. A potem warto porozmawiać w trójkę: ty, wychowawczyni i synek, tak by przy nim wytłumaczyć, że czasem każdemu zdarza się płakać, że gdy mu źle, żeby powiedział co się dzieje i dlaczego płacze, co pani może zrobić, by mu pomóc itd. Ty zobaczysz czy wychowawczyni jest otwarta na dialog, a synek zobaczy, że jest ważny i w sprawie płaczu chcesz mu pomóc.