Skocz do zawartości
Forum

Minu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Minu

  1. Widzę, że mimo stresów humory dopisują - i tak trzymamy mamy!!!!!!!!! Rzeczywiście ciekawe jak tam Agula - ja obstawiam że wyjdzie już z dzieciaczkiem;) Sennej nocki życzę - bo u mnie pewnie bezsennie będzie.
  2. Cappucino - na ciacho z miłą chęcią;) u nas pogoda bez słonaczne - ale nie narzekamy;) wręcz przeciwnie
  3. MOJRA - GRATULACJE;)))))))))))))) czekamy na szczegóły, trzymajcie się cieplutko;) Mart - położne mówiły że lepiej panikować niż nie panikować - nigdy nie wiadomo - także nie ma co się przejmować że zapobiegliwe i strachliwe jesteśmy w końcu tu chodzi o nasze dzieciaczki ;))))))))) Ciekawe jak tam biedna Agula - takie leżenie w szpitalu po terminie to strasznie denerwujące musi być.
  4. No widzę że teraz na naszym forum to sprawy zmieniają obrót rzeczy co chwila;) Agula - trzymamy mocno kciuki (może już po wszystkim;)))))))) Łasiczko - zazdroszczę dobrego samopoczucia;)))))))) - ja to się już czuję jak źle poskładany manekin (chyba mi się macica i stawy ogólnie poluzowały bo jak nie u siebie jestem). Trzymajcie się kochane i czekam na kolejne wieści.
  5. Mojra - trzymamy mocno kciuki!!!!!!
  6. mmadziaMinu czyli wiesz, że nic nie wiesz? no dokładnie Madzia ;) myślę że każdą z nas poród i tak zaskoczy Ale czas leci Madzia mi właśnie przypomniała że Filipek już miesiąc po naszej stronie świata - Gratulacje Pumka!!!!!!
  7. Ciekaw jak tam Mojra - trzymamy kciuki!!!!!! Mi gin. powiedział że szyjka robi się miękka - ale powiedział że to nie koniecznie oznaka dni (no zawsze to już coś;) - też chyba idę na drzemkę;) bo w nocy to ciężko zasnąć. pozdrawiam wszystkie spakowane i rozpakowane ;)
  8. Oj działo się działo u was jak mnie nie było!!!!!!!!! Czytanie o porodzie Aishy to jak scenariusz filmu akcji;) AISHA GRATULACJE KOCHANA!!!!!!!!!! ODPOCZYWAJ I WRACAJ DO NAS SZYBKO U nas oczywiście nic;) dziś mamy lakarza to szyję sprawdzi;) ale jakichkolwiek oznak brak. Trzymajcie się kochane bo teraz to już w każdej chwili możemy rodzić !!!!!
  9. Madziu - nie daj się złemu samopoczuciu - zastosuj jakiś pakiet antykryzysowo-relaksujący - mi jak już jest ciężko to chwilowo pomaga leżęnie w wannie A z nastawianiem to nie ma co dzieci, rodzą się od 38 do 42 tygodnia - i pewnie same wiedzą najlepiej kiedy są gotowe;)
  10. To co świątujemy - skoro to nasz miesiąc;)))))) Agula - rzeczywiście koszula jak znalazł;)))))))))) Jaka tam przeterminowana Oleńka - ma po prostu swoje zdanie co do wyjścia;) Mart - aż mi się wierzyć nie chce że ma stopy 7 cm;))
  11. Mamuśki dzisiaj mamy już wrzesień (nasz miesiąc dostawy) !!!!!!!!!!!!!!!!!!! O matko Agula jak spojrzałam na twój suwaczek to aż zamarlam -1 dzień (ale ten czas leci)
  12. Witam porannie wszystkie Kobitki u nas pogoda słoneczna: Mart - hi hi to spore te nasze dzieciaczki;)
  13. Hej dziewzyny;) ja już wczoraj myślałam że się zaczeło bo mnie brzuch bolał od 20:00 d 4:00 rano - ale to tylko fałszywy alarm (widać że już nam się końcówka daje we znaki). Ogólnie to w nocy spać nie mogę i zasypiam o 5 rano - więc nadrabiamy za dnia;) W piątek na USG młody ważył 3,5 kg, do porodu może dojść do 4 (także Mart jesteśmy w 1 klubie wagowym), a od wczoraj mamy już skończone 38 tyg i spokojnie możemy już rodzić;) - chociaż lekarz powiedział że raczej jeszcze spodziewa się zobaczyć mnie w czwartek na wizycie. Pozdrawiam was mocno i trzymajcie się!!!!!
  14. Mart - już myślałam, że ty wogóle nie odpoczywasz;)
  15. u nas dziś ciepło, co nas wcale tak nie cieszy, a o 19 mamy usg;) A ja to już sama nie wiem jak jest z tym twardnieniem brzucha - bo czasem jak stoję to niby maksymalnie twardy - ale są miejsca że jest mięciutki - i nie wiem czy cały ma być twardy. Mart - dużo wygranych życzymy!!!!!!! i ostrożnie z tym odkurzczowym szaleństwem Agula - myślę że u Ciebie to już lada chwila;)
  16. Dancia - nasze GRATULACJE;) OJ DZIEJE, SIĘ DZIEJE
  17. A ja mam tremę porodową i jakoś mi się nie śpieszy - chyba pierwsze stresy mnie ścigają;) na myśl o tym że miałabym za chwilę rodzić robi mi się słabo. A jutro mam USG i zobaczymy jaki młody duży. POZDRAWIAM MAMUŚKI CZWARTKOWO;) Irysowa - GRATULACJE Z OKAZJI JANECZKI ;))))))) Majt - wody są podobno - podobne do rozwodnionego kefiru (albo mogą być zielone) Sekundko - a ty jeszcze o pracy myślisz;) podziwiamy
  18. Mart - mój M też najlepiej by pomidorka o smaku wędliny zjadał;) Aisha - z M (to chodziło mi o Mężczyznę, bo o twoim nadchodzącym ślubie dobrze pamiętam, ale dla ścisłości przeżucę się na N;)
  19. Oj widzę że się dzieje!!!!!!! Jeśli chodzi o sączące się wody - to jest jednoznaczne z szybkim odchodzeniem wód - do szpitla trzeba jechać ( po prostu gdzie indziej worek płodowy został przebity i maluch uciska na resztę i dlatego powoli się sączy - tak mieliśmy na szkole rodzenia) - także Irysowa może już z dzieciaczkiem;)))) czekamy na wieści.
  20. Agnieszko - trzymamy kciuki żeby mały siedział jak najdłużej;) ( a ztym czopem to rzeczywiście śmieszne tak jak Łasiczka pisała - ja to dopiero po zajściu w ciąże dowiedziałam się o istnieniu czopa śluzowego) Mart - ja też się nie przemęczam wróciłam od fryzjera, mam posprzatane obiad zrobiony i bedę sobie relaks uprawiać;) Madzia - rozstępy olewamy - będziemy po porodzie z nimi walczyć
  21. Sekundko - no właśnie też myślałam że, miło mieć takiego grzecznego synka jak Pumka;) cieszę się że macie się lepiej z Oliwką
  22. My dziś do fryzjera idziemy na malowanie - no bo to ostatni dzwonek - a musimy potem jak człowiek wyglądać ;) To bardzo dziwne uczucie, że już osiągnełyśmy taki czas że w sumie każdego dnia każda z nas może urodzić - ja się do M śmieję codziennie rano żeby był przygotowany bo to może dziś;) i że jeśli nie puszczam sygnału tylko dzwonię ciągłym sygnałem to co by się nie działo w pracy trzeba mnie odebrać;) Łasiczka - mnie zgagi też męczą i powiem szczerze że nic na nie nie znalazłam - na całe szczęście po porodzie to mija (u mnie najgorzej jak leżę ze zgagą) Sekundko - kuruj się kochana bo rzeczywiście przeziębienie przy porodzie komfortowe nie jest - na szczęście masz jeszcze trochę czasu - także trzymamy kciuki!!! Cappucino - takie dołujące nastroje to chyba normalne (ja nie mogę znieść tego że się tak szybko męczę, że schylać się prawie nie mogę i że jak żółw chodzę - a do tego wszystkiego mam takie wrażenie jakby mnie ktoś na części rozłożył i źle poskładał ponownie) - damy radę !!!!! Pumka - dobrze że synuś taki grzeczny;) - u mnie znajome które właśnie porodziły cały czas się rytmu dnia dziecka uczą i mają problemy z karmieniem (mało pokarmu) - także wam idzie rewelacyjnie!!!!! Aisha - kochana powrót M - stanowczo Ci służy ;) aż całe twoje posty promienieją od dobrego nastroju
  23. Cześć dziewuchy – rzeczywiście nasze suwaczki jak szalone do przodu pędzą – oj wydaje mi się że lada chwila następne się rozpakują;) U nas noc bezsenna bo 3 godz. przespaliśmy – chyba organizm szykuje się już do opieki nad dzieciaczkiem i przyzwyczaja mnie do małych ilości snu. W weekend robiliśmy wielkie porządki i można powiedzieć że z dnia na dzień jesteśmy coraz bardziej przygotowani ;) – byle 38 tyg mieć skończone (chociaż strach porodowy zaczął dawać o sobie znać, a M to aż blady się robi na myśl że to może być lada chwila akcja porodowa) Drodka – oj trzymamy kciuki żebyś jak najdłużej Zuźkę utrzymała w brzuchu;) – także żadnego wysiłku tylko leżenie żeby siła grawitacji nie działała Irysowa – a już myślałam że to bóle porodowe;) Agula – ja też mam mieszane uczucia porodowe, czasem mi się wydaje że nie będzie problemu a czasem mi wielki strach w oczy zagląda zwłaszcza jak ostatnio oglądałam filmik jak dziecko przez kości miednicy się przeciska (taki dodatek przy pokazywaniu ćwiczeń podczas porodu dali na którymś portalu) Majta – jak czop już poszedł to kwestia dni powinna chyba być (ale to tak z teorii – a wiadomo w praktyce zawsze inaczej)
  24. Miłego weekendu Dziewuszki !!! u nas pogoda w sam raz dla ciężarnych;)
  25. Agula - trzymaj się!! dobrze że tym razem KTG - ok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...