-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lenson
-
A jak dzis Wasz apetyt? Bo ja (o dziwoooo !!!!) zjadłam rano bułeczkę z twarożkiem i serem i obowiązkowo pomidor ( wędlina i masło w dalszym ciągu nie sa mile widziane) a teraz naszła mnie ochota na drugie śnidanko, więc jem musli z jogurtem naturalnym. Mam ogromną nadzieję, że to już koniec moich problemów z jedzeniem i wymiotami.
-
Kari, Ty dziś 12 aj a 13 i się łudzę, że w czwartek Pan doktor coś tam wypatrzy, bo badanie mam mieć dokładne ! Ale najważniejsze by było zdrowie, czyż nie? :)) Co do senności to ja w dalszym ciągu mam tak, ze o 21 to padam jak kłoda a wcześniej to i o 2 w nocy oczy wielkie i spać się nie chciało :) Zato o 7-8 już sie budzę, ale ok 12-13 mam kryzys i ochotę na drzemkę princeska85 współczuje :( ale może pare dni i będzie juz, ok? :) Apap jest bezpieczny dla kobiet w ciąży, ale na raz nie więcej niz 2 tabl. Sama brałam na ogromne bóle głowy, które miałam. Co do opalania, to mi to nie grozi, jestem albinosem hehe Słońce mnie nie lubi :(
-
Hej Dziewczyny :) Już wróciłam a tu tyle sie wydarzyło i tyle do nadrabiania ! ! ! Mam nadzieje, że czujecie się ok. Co do duphastonu, ja krwawień ani plamień nie miałam. Gin przepisał mi 3x1 tabl. zapobiegawczo, ale bardzo krótko brałam, bo wzmagał u mnie wymioty i nudności. Witam wszystkie nowe mamusie ! Gratulacje i powodzenia. Czujcie się jak wśród przyjaciół i swoich Olusssia, co z Toba kobitko? nie odzywasz się! Sporo piszecie o kolejnej wizycie i USG, ja mam w czwartek i bd miała USG prenatalne robione i zakładana karte ciąży, już nie mogę się doczekać Miłego dzionka !!!
-
Hej dziewczyny, Przeczytałam o Marlenie, masakra ! 3maj sie jakoś kochana :( jeszcze ślub za tydzień jak dobrze pamiętam echh... Aż sie rozbeczałam.. Chociaż ja to w ogóle mam jakiegoś doła, aż mój G się o mnie martwi. W niedziele kończe 1 trymestr a moje mdłości i wymioty chyba się rozkręcają i znów jestem na etapie wymiotowania "nawet powietrzem" :(( Boje się, że jestem jedną z tych pechowych ciężarówek, które wymiotują całą ciązę. Coś czuje, że jak tak dalej będzie to nawet przy porodzie będę zwracac.. ;// A jeszcze jutro z rana wyjeżdzamy do teściów na mazury, nie wiem jak dam radę. Także od jutra do niedzieli mnie tu nie bedzie pewnie, zycze Wam udanego weekendu i wspaniałego samopoczucia i apetytów. Jedzcie za mnie hehe :P
-
Hej Mamuski :) A ja to dzis wybuchne chyba ! Taka jestem wsciekla, ze cos rozwale ! Z kotem moim sie dogadac nie moge, mam ochotę ją rozszarpać tak mi broi od samiutkiego rana. W dodatku mój G rano wychodzil do pracy i zostawil taki syf po sobie w mieszkaniu, ze mam ochote walnąc i nic nie robic. Ja rozumiem, wstaje o 4.30, ale do cholerki mozna po sobie ogarnac troche a nie : wchodze do kuchni syf, wchodzę do lazienki ubrania wszedzie leza. No ja pierdziele :( Sorki za marudzenie, ale musiałam to z siebie wyrzucic ! grrr.. dziś gryzę, zdecydowanie ! Karikari, u mnie wszystkie wyniki na toxo wyszły "niereaktywne"
-
No tak, zapomniałam dodać, że mój nie pozwala mi podejść do kuwety kota hehe :P I wręcz wkurzał się jak zwlekałam, by poinformować moją kiero o ciąży i "uciekałam" przed L4. KariKari, pogoda dziś tez taka senna, więc może drzemka?
-
Dopóki nie widać brzuszków to każdy będzie zapominał :) mój 2 dni temu obiadu się dopominał po pracy a ja ledwo żywa leżałam. A tak to bardzo się martwi, jak wylądowałam w szpitalu to na chwilę mnie z oka nie spuszczał. Dba i troszczy się pełną parą. Tatuś na medal :)
-
Carolineee powodzenia i koniecznie po wizycie daj znać co i jak !!!! :) Zapomniałam Was zapytac. Myślałam o pierwszym prezencie na dzień taty dla mojego G i znalazłam w necie takie koszulki : http://allegro.pl/l-koszulki-bede-tata-bratem-dziadkiem-ojcem-i4196596506.html http://allegro.pl/l-koszulka-bede-tata-bratem-dziadkiem-ojcem-i4216455606.html co o nich myślicie??
-
Vanesa 35, TSH robiłas czy te drugie hormony? Ja robilam na poczatku ciązy TSH i wyszly ok, także chyba taka moja uroda. Sis moja tez przez obie swoje ciaze wymiotowala dalej niz widziala. Ciesze się, że chociaz nie mam problemów z bolacymi piersiami hehe, ale tłumacze to tym, że mam rozmiar DD, więc pewnie jak komus mniejsze rosną intensywnie i skóra się napina, to wtedy bolą. Wczoraj mnie zainspirowalyscie do porzadków w szafie przeprasowałam i poskladałam prawie wszystko, od rana do wieczora a potem padłam jak kafka :P
-
Hejka ! Też chciałabym już móc przegladać ubrania ciążowe, ale z moimi wymiotami to chyba do 5 miesiaca będę płaska jak deska, bo za miast waga na plus to u mnie na minus. A ja to czuje się już wypompowana i męczy mnie to siedzenie w domu samej ( jestem na L4), tym bardziej, ze w Gdyni pogoda od wczoraj fatalna !
-
Dzień doberek :) ja dziś od 7 na nogach, bo deszcz mnie obudził i świadomośc, że mam pranie na balkonie. Także dziś miałam szybki zryw z łóżka hehe :) Karikari spokojnie ! Co prawda czasem się nie da, ale musimy byc teraz ostoją spokoju :) Co do bóli brzucha, ja od prau dni też mam takie dziwne ciągnięcia, ale to zapewne rozrastająca się macica. Miłego dzionka :)
-
Vanesa 35, w takim razie musimy się wspierać i jak jest gorzej to pomyśleć "nie jestem sama" ! :)) będzie dobrze, wierze w to i czekam ciągle na ten dzień !
-
Dzień dobry kochane ! Dziś 26. maja wszystkiego najlepszego ! :))))) Nie wiem jak u Was u mnie pogoda piękna. Troche lepiej się czuję, do wczoraj znów u mnie kiepsko, zabrakło paru sekund chyba bym zemdlała wczoraj. Ciągle mam problem z oddychaniem, jakby powietrza mi brakowało :( Z wymiotami na szczęście juz lepiej. Przechodzą i czasami wymiotuje 2 razy dziennie a czasami w ogóle. Niestety, ciągle mam jadłowstręt :( Jem bardzo mało i tak jak Wam brzusie rosną i się w spodnie nie mieścicie, ze mnie wszystko spada, dosłownie ! Na szczęście, od czwartku jestem już na zwolnieniu, także nie muszę się męczyć. Jeżeli chodzi o wózki, właśnie patrze na te baby merc i jestem bardzo zaskoczona niską ceną !!! Kobitki, zwracajcie uwagę na to, ze koła w wózkach naszych pociech powinny byc pompowane ze względu na zimową porę, kiedy rodzimy ! Sylikonowe odpadają, zasypiemy się w śniegu. Buziaki !
-
KariKari Lenson dzidzia super :) niesamowite jest widzieć, że w brzuchu maluszek szaleje :) który masz tydzień? na wymioty i mdłości czytałam, żeby pić dużo wody z cytryną albo soków... szczególnie polecają grejfrutowy bo ma kwas foliowy... ja widzę, że piję jak smok.... a gorąco na dworze odczuwam dwa razy gorzej KariKari, leci mi 10 tydzień :) co do upałów to ja słabo znosze, brakuje mi powietrza, mam wrażenie, że nie mam czym oddychać. Marysia, wypoczywaj sobie ! Ja mam do 12.go czerwca zwolnienie i zamierzam leżeć " do góry brzuchem" hehe :)
-
Miałam 4 czy 5 dni przerwy, czułam się dużo lepiej, ale od wczoraj znów masakra. Wymiotowałam co chwilę chyba ok 10 razy. Dziś z tego stresu tylko raz, ale o 10 już byłam w szpitalu. Dostałam recepte na czopki przeciwwymiotne, jakby się nie uspokoiło. Na szczęście widok malucha przywraca mi siłę i wiarę, że niedługo będzie lepiej !!! Dobranoc Kochane ! :)
-
-
Cześć mamuśki :* A ja dziś miałam wizytę u gina i dostałam skierowanie do szpitala. Jednak na nawodnienie, ale jestem przeszczęśliwa, bo podłączyli mi parę "flaszek" i wypuścili do domu. Dzidzka zdrowa, ma 2,5cm termin z USG pokrywa się z OM :) Widziałam machającą nóżkami i rączkami. Mój G już oszywiście twierdził, że widział peniska hehehe. Lekarz też powiedział, że badania genetyczne będziemy robić na następnej wizycie, czyli 12.czerwca. Tylko nadal czekam na założenie karty ciązy. Gin powiedział, że będziemy zakładać po 12tc, żeby nie zapeszać niczego. Wcześniej nie zakłada.
-
Ja również cofam to, ze nie mam mdłości. Dziś wróciły i to z potrójną siłą :( Też mieszkam w Trójmieście, ale póki co to pogodą sie nie ciesze tylko do wc biegam :( Pomidorówkę tez robiłam 2 dni temu chyba A dziś byłam ostatni dzień w pracy, jutro do lekarza idę i na l4. Moje kochane dziewczyny z pracy dały mi wielką pakę pampersów hehehe :)
-
Ja również chciałabym rodzić SN, ale nie będę masochistką i pewnie bez znieczulenia się nie obejdzie. U mnie w najbliższej rodzinie, niestety porody ciężkie min. 24h a jak siostra ostatnio rodziła to pare dni ! Lekarz aż jej dziekował jak było po wszystkim. Także boje się niemiłosiernie porodu i jak się okaże, że będę mieć cesarkę to rozpaczać chyba nie będę. Karmić piersią zamierzam jak najbardziej, ale odciągać pokarm i karmić butlą też. Jak maluchy są żarłoczne i strasnzie gryzą sutki ponoć mozna kupić świetne sylikonowe nakładki na brodawki. Nie czuje się aż tak bólu. A do szkoły rodzenia chce chodzić i w sumie nie mogę się już doczekać ! Też mam pytanko : zastanawiałyście się już może nad porodem rodzinnym? Chciałybyście aby ktoś przy Was był? A jak Wasi ukochani? Tatusiowie chcą byc przy narodzinach?
-
Vanesa, ogromnie współczuje ! Ale pociesze Cię kochana ! Ja przez bity tydzień wymiotowałam od rana do wieczora, nic nie jadłam, bo nie mogłam, nawet woda mi smierdziała, mocno schudłam, ale od paru dni jest świetnie. Dziś zaczynam 10. tydzień i pierwszy raz czuje się na tyle dobrze, że dziś ugotowałam pomidorówkę i młodą kapustkę. Także to tylko kwestia czasu a wszystko się unormuje ! Trzeba wierzyć i czekać :* buziaki !!
-
Jestem ciekawa czy i ja na swojej drugiej wizycie w czwartek będę miała robione USG. Bardzo bym chciała
-
Ja o kremie mustela słyszałam od mojej szwagierki, która sama go używała w ciąży. Ponoć super, nie miała żadnych rozstępów. Tylko cena ok 100 zł za tubkę kremu jakoś mnie przeraża,ale mój G powiedział, ze mam sie nie martwic i jak potrzebuje to będę korzystała z najlepszych kosmetyków.
-
Jenyy, człowiek poszedł do pracy na pare godzin. Wraca a tu tyle stron do nadrobienia ! Kochane jesteście, hehe. Ja wracam do żywych, jezeli chodzi o jedzenie. Co prawda na mięso dalej nie mogę patrzeć, ale zjadłam dziś lody a od paru tygodni na sama mysl o słodyczach biegłam do wc :P Ktoś pytał o ilośc badan. Ja narazie miałam jedną wizytę w 6 tyg. i teraz idę w czwartek :) Mam nadzieję,że będę miała robione USG.
-
Ale Wam kobitki zazdroszcze tych wakacyjnych wyjazdów. Też przekonuje mojego G, żebysmy gdzieś pojechali, bo to ostatni wyjazd we 2 tylko Póki co na początku lipca smigamy ze znajomymi na kajaki. Co prawda, będę tylko sternikiem, bo mój nie pozwoli mi się przemeczać to ciesze się jak dziecko :) Madlenka, szczerze? nie wiem jak ja wytrzymam pół roku bez pracy, ale wszystko dla bezpieczeństwa brządca. Będę dzwonić i prosić kiero by mnie na wolontariat przyjeła od czasu do czasu hehehe. Co do mdłości : u mnie od 2 dni zero wymiotów ! ! !Mogę coś zjeść a organizm miałam wykończony od tych wymiotów, no i schudłam, bo praktycznie nic nie jadłam. Oby to nie była "klątwa" 8 tygodnia i by w 9. nie wróciły wymioty 3x intensywniejsze !
-
A ja dziś powiedziałam w końcu w pracy. Tak się bałam a wszyscy są szczęśliwi i zadowoleni :) Gratulowali hehe.. Czekam tylko do czwartku na wizytę i będę już musiała iść na L4, bo moja praca w ciąży odpada.