Zosia1

October, pięknie!

Sweetbobo, dozujesz nam emocje! Dziewczynki, jak coś ponad uszyje, to zrobię dla chętnych aukcje na forum, od złotówki :) Piekę murzynka!!!!!!!!!!!!!!!

Malyszok, będzie dobrze, tego wariata na Twoim miejscu to bym kopneła w dupe! Czekaj sobie spokojnie. Ja dziś na 12, zobaczymy..

Nova, ja to od razu bym jechała, trzymaj się :)

Karola, to wypełnienie silikonowe, hipoalergiczne, zdrowe dla dzieci ;) No mam fazę, coś mnie walnęło z tym szyciem. Kinga - - - założycielko naszego forum!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE

Świniak

No to mnie maszyna ostatnio zabrała, wczoraj z nią powalczyłam, bo nagle szyć przestała, okazało się, że trzeba ja smarem przepluskać. Zaraz idę po Piotrusia do przedszkola, ciekawe jak mu się krowa spodoba.. A wszystkie jej elementy to zwyczajnie moje stare bluzki, koszule :) Dziewczynki, czuje, ze zbliżamy się już do finiszu, malutka napiera mocno na dół, jutro idę do szpitala do mojej doktorki i zobaczymy, a jak nie jutro to ma piątek się nastawiam na cc. Mam nadzieje, ze znajdzie się jakiś powód. Co do sprzedaży moich robótek, próbowałam kiedyś, ale nic z tego nie wychodziło, nawet znajomi czy rodzina złotówki nie dadzą, tylko robią słodkie oczka, żeby po prostu im dać. Dlatego teraz szyję dla Piotrusia jego radość jest dla mnie bezcenna!

Zaraz nadrobie posty, tymczasem przedstawiam powód mojej ciszy na forum - efekt - MUUUCZĄCA PODUSIA PIOTRUSIA

Hej, ja dziś cały dzień w domku, obrobilam firanki, porobiłam poprawki w ubraniach młodego, no i sowe na koniec uszyłam ;D Jeju, współczuję Wam chorych dzieci, no a juz nic gorszego od dzieci wymiotujacych bo i dzieci biedne i prania mnóstwo ;/ KINIA, POWODZENIA na porodowce!!! WOWO, piękna Twoja wersja sowy, mogę taka sama uszyć? A mnie duży wziął w obroty to ciekawe, czy skurcze się pojawią :)

Piotrusiowa PrzytulaSowa

Szyjka 1,5cm zamknięta, żadnych skurczy na ktg, wracam do domu. Kolejna wizyta w środę.

Ja teraz pod ktg. Mała z usg 3200 +- 400 gram, chyba nici dziś z porodu, najszybciej w piątek.

WITAM WŚRÓD ŻYWYCH Przynajmniej tak mi się wydaje

Karola, bo terminy gonią ;-)

Faktycznie jestem nieszczęśliwa, że po swojemu nażreć się nie moge! Smyk śpi od godziny, ja już na rano wyszykowana, idę na ktg. Pewnie nic tam nie wyjdzie, ale pomarudze doktorce to może coś zadziała. A W TYM TYGODNIU SIE BEDZIE DZIAŁO!!!!!!!!!!!!!!!

A ja leżę jak flaczek cały dzień w łóżku, na nic nie mam siły, boję się cokolwiek zjeść, także jestem tylko na porannej kielbasce i cole popijam od czasu do czasu. Zgaga maksymalna, żołądek w gardle czuje! Mam nadzieje, ze jutro już będzie dobrze, bo w takim stanie to mi się nie chce żyć.

U mnie spokój, bo już wszystko co mogłam z siebie wyrzuciłam. Dziś nic nie robie, leżę. Coś mi się wydaje, że dobiegam do mety, malutka jak leżała na lewym boku to teraz jest centralnie na środku, brzucha napinanie jest coraz częstsze i w ogóle się rano nie ruszała, musiałam ja popyrgać. Juz jest ok, tańczy. Antybiotyk wzięłam, pozazdrościłam dużemu kiełbaski na ciepło to i ja zjadłam i jak na razie z rzygankiem cisza. Jeju, tak się w nocy wymeczylam, jak nigdy. Witam nowa mamę, co tak mojej Natalki sie nie może doczekać Jaskoleczki piękne!

Klaudia GRATULUJĘ!!!

Chaotic, ja mam teraz zgage pijąc samą wodę to po coli pewnie umrę ale oczywiście spróbuję, duży się wyśpi to mi kupi.

Pysiak, jutro idę do ginki do szpitala na ktg, obiecała w 39 tyg mnie rozwiązać. Chaotic, piękne to rodzinne zdjęcie AskaU, fajne masz te dzieciaczki! Ja też nie śpię, wstawalam w nocy sto razy, wyczyściło mnie ze wszystkiego! Nie miałam pojęcia, że człowiek tyle syfu w sobie ma. Najgorsze, że wczorajszy antybiotyk poszedł a ten o północy to jak tylko polknelam wylądował w misce. I teraz co ja powinnam zrobić? Spróbować ten o 8 i jak wyskoczy to jechać na ip? Jestem maksymalnie wyczyszczona, teraz pije orsalit z dicoflorem, żeby się nawodnić. Ale czy to oczyszczenie przed porodem? Z Piotrkiem zwyczajną kopke zrobiłam i tyle. Ciesze się, że przeżyłam te noc i juz się skończyła.

Mika wszystko mnie boli, nie mogę sie ruszyć tak żołądek napierd. I sranko. To jakieś zatrucie bo rzygam nawet śniadaniem. Do tego mi zimno

Dziewczyny masakra! Sturlam się i buzuje się we mnie, biegunka i rzyganko jednocześnie! Już nawet antybiotyku na toxo nie wezmę, no on jest tak wstrętny, że wiem, że wyrzygam! Co mam robić? Co mi wolno czego nie? Ratujcie

No to October, sen musiał Cie mocno zdziwić :) A ja dziś mam zachcianki jak nigdy wcześniej w tym stanie. Na śniadanko twarożek z ogórkiem rzodkiewka, potem paczka biszkoptow, śledzik lisnera, mleko w tubie, laysy paprykowe i teraz misie haribo! I nawet dobrze sie czuje!

October

Dziękuję za życzenia połówkowe dla Piotra :) Sweetbobo, a już myślałam, że u Ciebie coś ruszyło! Ja leżę bo wstałam i coś siły juz brak, wzięlam magnez. Duży skoczył rano na bazarek i pomidorów na zupę przywiózł, teraz się duszą, a zapach... A pochwalę się, co mi siostra dla Natalki kupiła