Zosia1

Czarnea, piękny synuś, i imię piękne Mój też był taki duży! Na pocieszenie powiem Ci, że im szybciej wstaniesz tym szybciej dojdziesz do formy. Ja po 7 dniach juz wcale nie czuje, ze miałam cc, normalnie kichać mogę :-) Jeszcze raz gratuluję synka! A Natalka uwielbia cycusia i w cale nie miałaby nic na przeciwko, gdyby po pierwszym i drugim był jeszcze trzeci Miłego dnia dziewczynki!

Megane, gratuluję dzidziusia :) Iwa, rany huknij tam na towarzystwo, niech do cholery przypomną sobie kto tam rządzi! Wojtas cudowny cmok cmok cmok! My po pierwszym spacerku, malutka zadowolona, ale woli po płaskim jeździć, w powrocie jak na dołki wjechalam to awantura była, że hej! Ale ten wozeczek leciutki, jakby pusty Coś nam forum pada... Szkoda, tak się przyzwyczaiłam przez tyle miesięcy z Wami wstawać i zasypiać ;(

Ja telefonem nie umiem Suwaczka zrobić :/ U nas co zmiana pieluszki to kupka!

Laura śliczna dziewczynka Nie poddawaj sie, miałam dokładnie jak Ty, pij koniecznie herbatkę na laktacje i jak najczęściej przestawiaj małą, u mnie też nic aż tu nagle o 5 rano miałam iść na karmienie, ściskam cycka tu leci!!! Co prawda nie za dużo ale poleciałam do pielęgniarki, pokazałam a ona mówi, że to właśnie jest pokarm i od tamtej chwili malutka jest tylko na cycu. Powodzenia!!! A! I nie denerwuj się, ja w dzień kiedy przestało mi cokolwiek lecieć dowiedziałam się, że mamy skierowana do szpitala, strasznie mnie to zestresowalo, mogło to być powodem zatrzymania.

Witam serdecznie. Cisza na forum, pewnie rodzą dziewczynki U nas pobudka co 2_3 godziny, malutka bardzo cycusiowa. Po cewnikowaniu ciągle czuje ból podczas sikania. Czy karmiąc mogę jakieś lekarstwa na to brać? Czy tylko żurawina mi została? Dziś z malutką idę na 15 min spacer

W lutym miałam sprawdzana toxo i nie było, ale powtórzył badania w lipcu bo nie chorowałam i się pojawiła. W poniedziałek Mam zadzwonić do szpitala w którym rodziłam i maja podać mi wyniki badań, czy mała zachorowała. Ale jestem zestresowana :-(

Mamcia. A ile mniej więcej taki pobyt tam trwa?

Pysiak, mamy skierowanie z malutka do centrum zdrowia dziecka na oddział patologii noworodka, gdzie zrobią jej szczegółowe badania w kierunku toxoplazmozy. To we wtorek. Na nieklanskiej jakbym z Piotrusiem na oparzeniowce tez na podłodze spałam. Tragedia, ale i adrenalina ogromna to nie narzekalam. Weszłam na stronę czd to chyba tragedii nie ma, napisane, ze jak matka karmi piersią to jakieś tam łóżko jest, w sumie byłoby dziwne gdyby kazali mi spać pod łóżeczkiem :/ Człowiek by miał kupę kasy to prywatnie by wszystko zrobił, ale cóż.. Brodawki. Ja nie hartowalam i nie mam z nimi żadnego problemu, a nie mam takich fajnych wyprofilowanych jak dziewczyny na porodowce, tylko zwyczajnie miękkie i nic sie z nimi nie robi, malutka sobie z nimi świetnie radzi.

Tak sobie śpimy. My na spacerek poczekamy, w poniedziałek musze Natalie zgłosić do przychodni to akurat będzie okazja, ale może powinnam najpierw jutro na chwilę z nią wyjść? I we wtorek do tego szpitala idziemy, dobrze, że bliziutko. Czy któraś Was ma doświadczenie jak takie pobyty w szpitalu są organizowane, co trzeba zabrać, jak ze spaniem? Dobrze, że malutka jest na cycusiu to chociaż bujanie się z butelkami odpada. Ciekawe tez ile nam się tam zejdzie..

Perlaa, Piotruś różnie, ale już płacz małej mu tak nie przeszkadza. Najgorzej, że mało delikatnie się z nią obchodzi, na prawdę muszę uważać. Teraz przebudzila się po 3godzinach, cycusia wyssala i znowu śpi

Pewnie rogal dobry, ale ja nie mam wygodnego fotela ani łóżka z oparciem i ten kręgosłup cierpi. A na leżąco super! Malutka śpi juz ze 3 godziny, żaden hałas jej nie przeszkadza juz za nią tęsknię..

Mamcia gratuluję zdrowej córeczki Tyszanka, piękniejszego opisu cesarki w życiu nie widziałam Dokładnie miałam tak samo jak Ty, i jesteśmy w 5 dobie pp wszystkim a czuje się fantastycznie, w zasadzie tylko końcówki szwów szczypia i nic więcej. Pokarm mam!!! Malutka ciągle wisi na cycusiu, kąpać sie tez nie lubi i zmieniać pieluszek, ale z ta tetra dziś wypróbuję. Dziś w nocy zasnęła o 22 i ja tak czekam aż się zaraz.obudzi a tu nic, przebudzilam się o 3, wtykam cyca, a ona śpi, obudziła się o 6.15! Z karmieniem to staram się na leżące, bo kręgosłup siada. Miłego dnia!

Mika88 Ja miałam cesarke o godz 20 ze znieczuleniem w kręgosłup, faktycznie niezbyt fajne uczucie, ale dzidzie do wycmokania dostałam na stole, potem po godzinie juz do cycusia mi ją położne podały a rano o 6 juz wstałam na nogi i w zasadzie śmigalam cały dzień, bo najgorzej to przeciągać wstanie. Ja mam w domu 3,5 latka, wczoraj wróciliśmy do domu, reakcja na małą super, ale jak wiadomo, trzeba miec oczy dookoła głowy, bo niby chce pogłaskać a robi to bardzo mocno, próbuje dotykać oczek, za rączkę tez niezbyt delikatnie trzyma i sporo hałasu robi wzwuczajnej zabawie - wcześniej to oczywiście nikomu nie przeszkadzało. Mała w łóżeczku juz wczoraj to wykapalam Piotrusia i szykujemy się do lulania a tu malutka płakać zaczyna to biorę ja do nas i młody zamiast grzecznie słuchać kołysanek wierci sie, skacze, przeszkadza, ewidentnie jest zazdrosny, ale ja spokojnie, no do czasu aż przegiął i przestałam juz zwracać mu uwagę i reagować. W końcu mała zasnęła, odniosłam ja do lozeczka i przytuliłam smyka, wyglaskałam i zasnął. Wtedy obudziła się mała i musiałam zmienić jej pieluszke to płakać zaczęła i obudziła Piotrusia, Piotruś zaczął krzyczeć, że boi się tego płaczu i co ja w ogóle jej robie ze tak płacze to wytłumaczylam, że ma kupę i boli ja pupa dlatego muszę pieluszke zmienić, to zrozumial, ale już się rozbudzil wiec znowu dwójką do łóżka i w końcu oboje zasneli. Ale się uszarpalam. W nocy oczywiście 4 wstawania z płaczem Natalki, Piotruś w krzyk, oj! Choć przenosimy Piotrusia do swojego łóżka to jednak do nas przychodzi, wiec od wczoraj śpimy w poprzek łóżka 160x200, tym samym zyskaliśmy 40 cm powierzchni spania. Natomiast byłam zdumiona jak chlopaki fajnie się rano ogarneli ze wstawaniem, dostałam tylko buziaka, Natalka tez wycmokana i Piotruś bez problemu wyszedł do przedszkola. Łatwo nie jest. Chłopaki muszą szybko wyremontować pokój Piotrka, on jest za kuchnia to będą mogli w ciszy spokojnie spać.

***buzke do wycałowania

Ja w trakcie cesarki dostałam buzke do wychowania- to było fantastyczne.. Potem po godzinie od zjechania na salę pooperacyjną mogłam się poprzytulac, przystawić do piersi, tak z pół godziny bo w stanie dłużej nie byłam a jak rano przeszłam na poporodowa to już malutka cały czas ze mną.

Piotrek fajnie zareagował na Natalie, choć jest nieco hałaśliwy. Jak mnie zobaczył to powiedział o! Wreszcie będziesz mogła za mną biegać! I popatrzył na brzuch i zapytał to ty w brzuszku masz druga Natalie? Hihi Póki co nie kupuje mleka, mała raczej się najada bo ssie dosyć długo już z obu piersi i pięknie śpi. Czyli nie chce zapeszyc, ale raczej jest dobrze. To herbatka na laktacje hipp mi tak pomaga, zastanawiam się tylko czy jest sens ją pić jak juz ten pokarm jest?

Generalnie Piotruś raz tylko rozmawiał ze mną przez telefon, jak płakał, bo nie chciał iść do przedszkola. To go tylko uspokoiłam, ale dziś jak wyjdziemy to jedziemy od razu po niego do przedszkola. Zdam Wam relacje z jego reakcji na widok siostry Sama jestem ciekawa..

Juz nam wypis sali, jeszcze czekam na wypis małej. Po cesarce dostałam receptę na 10 zastrzyków w brzuch i mam sama je robić! Oj! Malutka ostatni raz dokarmiana o 5 rano, a tak to na cycusiu, generalnie to ciągle śpi. Uwielbia smoczka. Sweetbobo, gratuluję! Dziewczyny, już nie długo i Wy będziecie tulily swoje skarby.

My jeszcze do południa w szpitalu, ciesze się, że wychodzimy. Wczoraj miałam załamke w związku z brakiem pokarnu, malutka dostała mieszankę z butelki i jak zasnęła o 23 to ja obudziłam o 5 rano. Niedźwiedź. Dziś rano macam cycki, nic się nie dzieje, ściskam prawego nic, to samo z lewym - leci! To malutka szybko, troszkę possała i płacz, wiec biegnę do pielęgniarki i znowu butle wypiła. Musze z nią dziś poważnie porozmawiać, że cycus mamusi lepszy od szpitalnej mieszanki! Także z jednego, ale leci :) jest cień szansy.

Dzień dobry! Z najświeższych info dnia, tylko nie wiem czy wczoraj czy dziś SWEETBOBO URODZIŁA! I tyle tylko bo więcej nic nie wiem.

Esska, gratuluję! No to wrzesień dziś nam się kończy, czy któraś z Was jeszcze planuje się załapać?

Natalka

U nas super. Rano juz o 6 wstałam, żeby się umyć, potem Natalka przyjechała i jak się dossała to ze 20 min cycusia ciągnęła, a siara leci! Teraz zabrali na szczepionkę. Coś ma ze stópką, będzie rehabilitowana w centrum zdrowia dziecka. Ale jestem szczęśliwa!

Opieka położnych rewelacja! No skaczą cały czas obok nas, są mega mile i nie żałują przeciwbólowych Dziękuję Wam jeszcze raz, fantastyczne dajecie wsparcie!

Dziękuję dziewczynki