
Zosia1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zosia1
-
Karolina, gratuluję, ale jesteś dzielna
-
Zocha to jedzie się z McDonald's pożegnać ;D Się naszylam, teraz się nażreć muszę konkretnie bo każda akcja skurczowa kończy się u mnie porodem
-
-
Mirisz, zaczęło się zeszła sobotę wieczorem. Masz piękny kącik! Boska, gratuluję spokoju z mgr, wiec zabieraj sie za rodzenie :)
-
Rozwarcie na opuszek :) Mam sie stawić przy kolejnych skurczach i juz wtedy nie będą mnie odsyłac bo jak to lekarz powiedział jak jestem w terminie to i bez konkretnej akcji porodowej przygotują mnie do cesarki, będę ją miała na życzenie ze znieczuleniem w kręgosłup Powiedział, że najpierw stara bliznę mi wytna i Natalke dostane od razu!!! Aha i zrobili by to już od razu ale przepełnienie mają i serio, nawet korytarze załadowane rodzacymi!
-
O! Teraz mam skurcze jak siedzę pod gabinetem!
-
Ja po ktg czekam na lekarza, nic chyba skurczów nie było a cholera w nocy to już się z torbami wybierałam! Już mnie to wkur... Się nakursuje i to na darmo!
-
Ja się naszykowalam, położyłam I zasnęłam, teraz smyk mnie obudził, znowu mam tak podobnie jak w nocy, ale się nie pogarsza. Ale luz
-
Wydawało mi się, że w 40 tyg regularne skurcze oznaczają poród a tu teraz może raz na 10 min chwyci
-
Taki los :) Ja się poruszałam to i akcja zwolniła, możliwe, żeby skurcze trwające 2 godz tak nagle minęły?
-
Duży juz nie śpi a ja się ogarniam
-
I tak co 3 min
-
Mam ból przy tym spinaniu.
-
Chyba i mnie coś się ruszyło. Brzuch mi spina co kilka minut, już nerwów spać nie moge. Polazłam do kuchni po coś do żarcia, to sucha bula mi w ręce wpadła, jak sobie pomyślę o tej głodówce.. Czop nie wylazł, a jak pisze to tak co 3 min juz złapało. Oj! Chłopaki śpią, ciekawe ile wytrzymam.
-
Iwa, luz! Po co się szarpać, i nie wybieraj się bez pożegnania z ukochanym. To przecież nie Twoja wina, że jego tam być nie może, co on taki duży i robi problemy?! Eh te chłopy! U nas kangurowania nie ma. Sweetbobo juz pewnie urodziła. Mój duży w pracy do późna, malutki juz śpi, a ja jak patyk, sama.
-
Iwa, uszarpalam się, ale obiecałam, wiec niech będzie! Start od złotówki ;D
-
-
INFO OD TYSZANKI Tyszanka zrzucila balast ;) wczoraj skoczylo mi cisnienie i z zapisem ktg bylo gorzej wiec pieronem zrobili cesarke. Natasza ma 2 kg, 47 cm i 9 pkt. Tylko jeszcze jej nie dostalam bo miala problemy z oddychaniem i karmia ja przez sonde... ale czekam na nia cierpliwie. Pozdrawiam wszystkie mamy!
-
Myślę, że ten kombinezon plus ubranko i kocyk w zupełności wystarczą :) Ja podobnie naszykowalam. A u mnie znowu przeszkoda w spokojnym rodzeniu! Młody znowu ma gorączkę! 38 I faszeruje cholera tranem i WitC i wielka dupa z tego, już kaszle ;( Chcemy go zaszczepić na meningokoki, ale póki co brak szans przez chorobę. I pospałam.
-
Milka, będzie dobrze :) Sweetbobo, regularnie zdawaj relacje! A mi wszystko przeszło, a już torby z szafy wyjelam Jutro uszyje biedronke
-
W sumie na za tydzień mam termin, to się może zdarzyć w każdym momencie. Chciałam jeszcze na wrzesień się załapać, ale co za różnica, malutka sama zadecyduje :) choć cienko to widzę bo ewidentnie coś się zaczyna dziać. Taki ból coś musi zwiastować.
-
Mówiłam. Ale miękko upadłam na lewy bok, i nic szczególnego nie czułam, to raczej spoko. Miałam pierwsza cesarke bo młody tak długi sie rodzil, że jemu spadło tętno a ja straciłam przytomność z wysiłku. I gina mi mówiła, że po pierwszej cesarce raczej można rodzić SN ale akcja musi trwać max 2 godz i jak nic sie nie dzieje to na stół biorą ale wtedy dają znieczulenie ogólne i lipa bo dziecku juz podają mleko z butli a dostaje się he dopiero następnego dnia. Ja chcę tego uniknac i mieć cesarke ze znieczuleniem miejscowym, abym od razu dzidzie dostała do cycusia. Jak leżę to jest ok, a jak wstać próbuje to te kur.. kilka razy w duszy z bólu poleci. Maluszek śpi.
-
I jeszcze niezle jaja, idę do doktorki i dowiedziałam się, że w pon zostawiłam u niej książeczkę ciążowa a nawet o tym nie wiedziałam! Szok! Tak się teraz czuję, że mam wrażenie, że coś się zaczyna dziać, często tak mam wieczorem, mam nadzieję, że to zmęczenie i rano znowu będę biegała :)
-
U mnie taki dzień, że padam! Na samym początku rano jak wychodziłam do szpitala się na prostej drodze przewróciłam. Jakoś mnie bujnelo i cały bok spodni i kurtka w mokrym piachu, musiałam się wrócić i przebrać. Potem czekania na doktorke 2godz, ktg super, nic tam się nie działo to jak zwykle kazała przyjść w poniedziałek i jak będzie miała możliwość to zrobi cesarke a jak nie to na pewno w piątek, dokładnie w dzień mojego terminu. Potem sklep, po smyka do przedszkola i tak ledwo się doczłapałam. W domku obiadek zapiekanka z kurczakiem i makaronem i brokułami i serem, oraz gulasz z papryką i tez kurczakiem, a rano jeszcze murzynka upiekłam. I nagle okazało się jak chciałam zajrzeć do piekarnika, że ból przy schylaniu uniemożliwia mi zajrzenie co tam z ta zapiekanka. A ten ból w dole, jak szyjka. To teraz leżę. Macie tak?
-
Moni. Pięknie się Twoja córcia w solarium prezentuje Jeszcze raz gratuluję!