Werka83

Blania - czekam na zdjęcia :) dobrze że masz to już za sobą. Nie ma jak na swoim :))))

Anka - Maksio też pije 5 - 7 min. To jest normalne, bo z czasem nauczyły się szybkiego wysysania mleka z piersi :) ale na noc zawsze 2 piersi a w dzień zazwyczaj jedno karmienie jedna pierś, chociaż zdarzały się 2. Też zakładałam karmienie do 6 mż (nawet nie wierzyłam że mi to się uda poprzez początkowe problemy), no ale tak mi się to spodobało że chyba jeszcze pociągnę zimę:) no zobaczymy. Jakoś trudno mi się z tym rozstać. Chyba nie jestem gotowa. A jak Ty czujesz się z zakończeniem karmienia? Ania - ale zazdroszczę Ci tego drinkowania:)

Monika - ja też wzielabym ten pierwszy śpiworek. Też zastanawiam się czy go nie kupić. Monika uwierz że jak rodziło się dziecko 12 lat temu to już nie pamięta się jak się wprowadzało nowe produkty. Poza tym byłam mlodziutka (19 lat) i studiowałam dzienne więc wprowadzeniem produktow zajmowała się przede wszystkim mama :) Beacia - Maks od 2 dni ma taką wodnistą kupę. Zawsze robił co 2 dni. Wczoraj zrobił 3 razy a dzisiaj 4. Tyle że nie jest jej dużo. To chyba biegunka? Nie wiem od czego :(. Jak poradzilas sobie z nią u Izy? Maksio normalnie je i jest pogodny, więc nie wiem o co kaman:( nie wiem czy można ważę liną. Kupiłam taki krem nivea na mrozy :) Emwro - podczepiam się do pytania Moniki gdzie to kupiłaś? Cdn

Kurka, pomyłka :/ Też nie będę czytała tych strasznych opowieści o biciu dzieci. Swojemu starszemu synowi raz w życiu dałam klapsa i miałam mega wyrzuty sumienia. Naszym sposobem na wychowanie jest rozmowa i jeszcze raz rozmowa - synuś jest naprawdę szczęśliwy i jak to określiła pani od matematyki - wiecznie uśmiechnięty :)))) on cieszy się ze wszystkiego. Dobra - a teraz pytanie za 100 pkt. Jak wprowadzić nowy schemat żywienia, to znaczy jakie produkty po kolei wprowadza się jak dziecko ma 6 miesięcy i jest na kp. Proszę pomóżcie :( spędza mi to sen z powiek. Jeszcze pomyślę o tych zatwardzeniach.

Cześć Mamusie :) Właśnie usypiam Maksia. Chłopaki pojechali na basen, a ja zostałam z małym. Już nie mogę doczekać się jak będę mogła z synem chodzić na basen. Uwielbiam patrzeć jak pływa :) Dziubala - a co robi Jaś jak Ty sprzatasz i pichcisz:)? Bia - masz urodziny? Wszystkiego najlepszego ! Anka - czyli Małgosia budziła się bo była głodna. Zresztą jest slicznusia. Podobna do Ciebie. Twój syn też a starsza córa do taty. Monika - już dostałaś @? Kurcze pewnie jak wprowadze stałe pokarmy to też będę miała. A było tak pięknie :) Lecę bo telefon dzwoni. Buźka

Inga - mnie też łezka w oku się zakrecila :) a te nasze dzieciochy prawie pół roku mają:) MamoŁobuza - mój ucieszylby się z gry ://// ale te puzle są genialne :) Monika - no jesteś! Podeślij te śpiwory. Też muszę coś kupić. A miałam Ci napisać że masz ślicznego synusia :)

Dzisiaj tylko na dwa słowa, bo nie jestem w stanie nadrobić i odpisać na Wasze posty. Pipi - a właściwie ex Pipi - MamoŁobuza - jesteś niesamowita!!! Mnie też nabralas, hahaha:))))) Andrzejki - spędzę dzień jak co dzień - a właściwie wieczór, ja na kanapie regenerując kręgosłup - mąż jak zwykle przy kompie (ach te jego gry :/) A tak w ogóle mam zalamke jeżeli chodzi o spacery z Maksiem. Pierwszego dnia kiedy postanowiliśmy coś z tym zrobić metodą :kiedy mega płacze podnieść, jak się uspokoi - odłożyć - w efekcie zasnął na rękach. Drugiego dnia - jak szliśmy do kościoła - to postanowililismy nie wyjmować go dopóki tak mega się nie rozplacze - efekt - całą mszę leżał spokojnie w wozeczku i powrót do domu :)))) pełna nadziei że w końcu zmieni się kolejnego dnia znowu płakał w wózku ale jakby mniej i próbą podnoszenia kiedy bardzo płacze i odkładania kiedy uspokoi się - zasnął w wozeczku sam:). Ale następnego dnia w wózku zaczął dostawać histerii, jakby go parzyl i mama grzecznie z synkiem na rękach pchając znowu wózek brzuchem przez całe osiedle wróciliśmy do domku :/// MASAKRA! Przez to, że dostałam tej gorączki - nie byłam teraz z nim na dworze. Może jutro znowu wyjdę. Ale za to od tygodnia mam rozkosznego aniołka w domu. Maksio zmienił się o 180 st. Może skończył się ten poprzedni skok. A z nowych umiejętności - to w dalszym ciągu ćwiczy czworakowanie:))) - praktycznie non stop, turlanie - UWAGA - unosi Się Na stopach i rękach jednocześnie:)) nie wiem czy to nie za wcześnie, ale tak próbuje przesuwać się do przodu :) Inga - spóźnione życzenia i całuski dla Oluni:)) Monika - co tak ucichlas! Brakuje tu Ciebie :) Któraś z Was pytała się o wzdrygniecia - przez mojego Maksia tez przechodzi czasem taki dreszczyk, ale to jest słodkie jakby ciareczki go przechodziły. Może miał tak ze 4 razy. Jeżeli chodzi o wymiary - ważę 66 kg przy wzroście 176 cm. Przed ciążą ważyłam 62 kg i niestety nie mogę być chudsza niż te 62 bo wyglądam jak zabiedzona szkapa. Za chudo. Teraz czekam tydzień i zabieram się za ćwiczenia :) na buzi teraz lepiej wyglądam niż przy wadze 62 kg i nie wiem co zrobić żeby nie schudnąć na twarzy. Dobra idę polansować się po chałupie, hehe ;))) A - oglądałam zdjęcia na dropie - wszystkie dzieciaczki są do schrupania:)))

Dziewczyny żyję ale odezwę się jak będę miała siły. Przez kilka dni nie było męża i wczoraj wrócił, ale dostałam temperatury 38 st nie wiem od czego bo innych objawów brak oprócz boli mięśni. Buziaki Blania - wszystkiego najlepszego dla Boryska :)!

Aniu : całuski, dziękuję :)

Dzisiaj tylko na chwilę Anka - u mnie to samo jest po wprowadzeniu glutenu i martwię się tym. Maksio ma gazy, mam wrażenie że boli go brzuszek ale zachowuje się normalnie. Ale też zaczął z krzykiem budzić się 20 min po zasnieciu. Nie wiem czy przyczyną jest ten gluten. Dzisiaj dałam mu ok 16 o też obudził się z krzykiem. Wczoraj o 19 i też był ten krzyk. Jak się wyperdzi lub zrobi kupę jest mu lepiej. Dziewczyny proszę powiedzcie czy u Was jest tak samo? Co to może oznaczać?

Lili - ale Twój synek jest cudny :) i jakie maleństwo :) jeżeli mogę Ci doradzić - to narazie uważaj z tym sadzaniem Synka To takiego lezaczka. Raczej zaleca się żeby go unikać do momentu aż dziecko nie siedzi. No ale wiadomo - 20 minut dziennie nie za szkodzi :) Blania - ale synek pięknie siedzi :)pewnie lubi tą pozycję. Mój też już unosi główkę i górną część pleckow do siadania. Już nie mogę się doczekać jak będzie to robił :) Anka - jak jesteś napalony :) to może wrzucisz kilka fotek :))))) zazdroszczę pasji :)

Ania - dziękuję za miłe słowa :) Faktycznie Maks ma podobne oczy do mnie :) chciałabym bardzo Ci podziękować za przesłaną stronę z gadżetami :) jest boska. Na pewno nabędę krzesło z klepsydrą:) u Michała stosowalismy karnego jezyka i ta metoda bardzo bardzo się sprawdza. Dlatego w przyszłości to kupię! Ten separator też świetny i chyba też go kupię :). Jeżeli chodzi o noszenie - to ważne żeby nosić dziecko raz na jednym raz na drugim ramieniu. To samo dotyczy odbijania. My mieliśmy taki problem jak mały był malutki ale dzięki rehabilitacji to wyprowadziliśmy :) Anka - rodzeństwo - Maksiu ma już starszego brata. Może jak będę w Twoim wieku to też sprezentuję sobie córeczkę bo bardzo bym chciała:). Marcosia - na szczęście nie mam jeszcze okresu więc nie pomogę. Beacia - jeżeli faktycznie to skok to trzymam kciuki aby Iza przeszła go jak najszybciej i najlagodniej:) Od wczoraj mój synuś podobnie jak Pati turla się po całym pokoju aby dotrzeć do celu. Kładę go na końcu pokoju idę do początku pokoju a mały myk myk i jest przy mnie :) Albo turla się do zabawki :))) sorki że tak o tym piszę ale jestem z niego taka dumna :) coraz częściej ustawia się też w pozycji czworaczej i zaczął mówić ba:))) Dziubala - to prawda - te poranne witanie jest cudne! A Michał od małego był smiechotkiem. Uśmiech nie znika mu z twarzy :) Co do relacji Michała i Maksia - są super :) Maksio uwielbia Michała i cały czas się do niego uśmiecha i lubi z nim przebywać. Michas rozpieszcza Maksia i bardzo lubi z nim przebywać. Teraz jak Maksio jest kontaktowy to już w ogóle w domu dzikie szaleństwo :) Ta różnica wieku między synami pozwala mi takze na większą koncentrację na Maksiu bo Michał jest już bardzo samodzielny i dużo mi pomaga. Na przykład rozwiesza pranie rozpakowuje zmywarkę Robi Zakupy Czy Wynosi Śmieci Itp. :)

Beacia - ta ksiazeczka to jest ostatnie odkrycie. Jest nią zafascynowany. A kosztuje jedyne 9,99 zł. A z tym serialem - to wcale nie dziwię sie ze go lubisz, widząc Twoje charakteryzacje:)))) te cwiczenia - są z rehabilitacji:) Maksiu próbuje być na czworaka, ale jeszcze sie rozjeżdża:). A starszy był przed występem więc dumna mama zrobiła fotę ;) Ania - Naprawdę u Fifiego prawie nie widać tego przechylenia. Super chłopaczek!A z tymi stopami - to faktycznie ma jeszcze trochę czasu, ale stopy można pokazać :) nie wiem co dzieci w nich widzą ;)

Na dropa wrzucilam kilka świeżych zdjęć Maksia i jedno starszego synka :)

Beacia - Izunia - wygląda słodko z tą bułeczką:) jak bedzie miała ząbki będzie jej łatwiej :) może na buleczke trochę za wcześnie - bo wiesz - spulchniacze i te inne sztuczności. Ale w sumie - to ona tylko ją liże:) co do stopek - to możesz Izie je pokazać. Weź podaj jej lewą stopkę do prawej rączki i prawą do lewej. Zrób tak kilka razy i powtórz ze 2 - 3 razy w ciagu dnia. Mozesz tez analogicznie wykonac cwiczenie kolanko - rączka. Mój starszy syn nie brał stopek do buzi - zastanawiam się dlaczego. Ostatnio z mężem o tym rozmawialiśmy. Może coś z bioderkami (chociaż teraz ma proste nogi) ale też ma pogłębioną lordozę (rehabilitujemy go od 2 lat ). Oczywiście Iza pewnie niedługo zalapie, ale tak o tym wspomniałam, bo przypomniał mi się synek. Veronica - Maks też spał co 1,5h ale po ostatnim skoku śpi co 2 -2,5 h. Karmienie - na żądanie. Stalą porę ma na kąpiel 19.00 , maksymalnie 19.30 i po tym zawsze jedzonko i sen :)

Emwro - Różnie, ale tak mniej wiecej godzinę po jedzeniu. Wydaje mi się, że każda pora jest dobra, bo Maksio tak się cieszy, że je z łyżeczki że to dla niego jest duża frajda:) I oczywiście nie czekasz w garnku ;) - tylko czekasz aż woda w garnku będzie gorąca :). Sorki piszę jedną ręką i czasem głupoty i błędy wychodzą :)

Nie wiem czy zdołam odnieść się do każdej z Was. Tak na marginesie: ja tylko piszę na telefonie, więc łatwo nie jest; ) Emwro: odnośnie glutenu. Odmierzasz 100 ml wody. Czekasz w garnku aż będzie gorąca (ale nie wrzątek) następnie wsypujesz pół łyżeczki kaszki mannej błyskawicznej i cały czas mieszasz aż do prowadzisz do wrzenia. Ja gotuję ją 4 min (na opakowaniu jest 3 min.) Też ciągle mieszam żeby nie przypalila się. No to już masz kaszkę. Teraz ciepłą możesz podać synkowi. Ja robię tak: biorę pół łyżeczki kaszki i resztę do tej łyżeczki wyciskam mleko bezpośrednio z piersi i daję Maksiowi. I następne łyżeczki tak samo. Pierwszego dnia dałam 2 łyżeczki, drugiego 4 łyżeczki, kolejnego 6 łyżeczek i w końcu dam całość. Dziubala: czytam posty ale może coś mi ucieka. Nie wiedziałam dlaczego pediatra kazał dać Ci tylko żółtko. A od kiedy całe jajko? Tak myślałam że znasz te artykuły, ale może inne mamy skorzystają:) Anka: sciagnelam dzisiaj pomysł z podaniem tej kaszki z glutenem na noc. Zobaczymy :) Nicca: dzięki za przesłanie kombinezonu :) jest fajny. Myślałam też o czym takim: content://com.sec.android.app.sbrowser/readinglist/1121115912.mhtml bo jest z takiego miękkiego materiału. Ale nie wiem. Inga - wczoraj i dzisiaj opuscilas spacer bo mi plecy wysiadają, a mąż późno wrócił do domu. Jutro idziemy razem z m. na eksperymentalny spacer. Zobaczymy. Może uda nam się go przetrzymać w wózku. Jak nie to w niedzielę wyprobujemy spacerowke. Caly problem polega na tym ze jak tak Maks sie zaniesie to krztusi sie sliną i nie moze zlapac oddechu wiec nie dopuszczam do takiej sytuacji (dwa razy sie zaniosl i to bylo straszne). Niezle porównanie do limuzyny i przystanku. Zawsze potrafisz jakoś inaczej na to spojrzeć :) dzięki. Z tym zasypianiem przy piersi - nie wiem jak to się skończy przy próbie jego odstawienia. Ale czekam na Twoją technikę :))) może się przyda :) Ania: widzisz nie wiadomo jaki schemat przyjąć. Tak jak Dziubala piszę - że pediatra mówił żeby dawać żółtko - przy czym nowy schemat - całe jajko. I weź tu bądź mądrym :/ na starym schemacie tyle dzieci się wychowalo i też dobrze. Z tą grzechotka - to już próbowaliśmy. Nawet kupiłam wypasiony grzechoczacy kolorowy i w ogóle och ach pałąk do wózka - też nie działa :/// Lili - rozumiem z tym mm:) pewnie byłoby Ci ciężko z kp i pracą

Dobra to już ostatni artykuł o nowych zasadach żywienia. Dziubala - zwróć uwagę na jajko http://m.babyonline.pl/nowy-schemat-zywienia-niemowlat-2014,schemat-zywienia-niemowlat-artykul,15669,r1.html

A to jest bardzo bardzo ciekawy artykuł: http://m.babyonline.pl/niemowleta-sa-zle-karmione-szokujacy-raport,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,12220,r1.html

A i jeszcze o wodzie dla niemowląt : http://m.babyonline.pl/woda-dla-niemowlat-prawdy-i-mity,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,7517,r1.html

Wstawiam link do ciekawego artykułu o żywieniu. http://m.babyonline.pl/karmienie-niemowlat-12-mitow-o-karmieniu-niemowlaka,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,7625,r1.html później odezwę się

Mania - jak mój się przestraszy to też czasem tak rozrzuci. Ale też nie wiem czy to ten odruch. Dziewczyny a jak jest u Was? Monika - niezłe masz przygody z kupą ;)

Beacia - solarium raz w tygodniu to dużoooo;). Ogólnie powiem Ci że też boję się o zmarszczki dlatego unikam tego typu lokali. Poza tym jak obejrzałam program o czerniakach - to skutecznie mnie to zniechecilo. No dobra raz w miesiącu to oki. Mam taką koleżankę uzależniona od solarium. Chodzi codziennie. Oprócz tego smaruje się samoopalaczem:/ Nie rozumiem tej kobiety.

Ania - to prawda że terminy podobne jak w Polsce. Ale to jest neurolog dziecięcy? A Pipi - z rozszerzaniem diety to oprócz mnie chyba jeszcze Emwro tego nie zrobiła. Przy kp zaleceniem jest aby do pół roku karmić wyłącznie piersią, a jeżeli lekarz zadecyduje - to wcześniej można ją rozszerzyć. U pierwszego syna też nie rozszerzalam diety wcześniej i wcina wszystko oprócz śledzi :/.

Veronica - buciki super. Mogłabym kupić te szare. Tylko powiedz czy dobrze się je zakłada i nogą w niej trzyma?