Skocz do zawartości
Forum

millka75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez millka75

  1. Mirisz Podobnie jak Karolina co 3 dni biorę tabletkę na noc antybakteryjną, jak zapytałam lekarza to odpowiedział że po to mam zakładany ten pessar żeby móc się choćby troszkę poruszać więc plackiem nie leżę ale lekko chodzić nie jest. Ogólnie to trudno mi powiedzieć jednoznacznie czy ciężko mi chodzić ze względu na pessar czy dlatego że Miłosz jest tak nisko główką ułożony i czuję nacisk na krocze. Jak byłam w szpitalu i jak lekarz mnie badał i powiedział że nic dziwnego że czuję nacisk na krocze bo on badając mnie dowcipnie główkę dziecka czuł - nie pytajcie co przeżyłam jak mi to powiedział......już miałam wizję porodu a to dopiero był 31 tydzień...
  2. Mirisz Ja pessar miałam zakładany w 31 tygodniu, skąd takie dane że do 28 tygodnia zakładają? AśkaU Mam podobnie jak Ty obolałe ciało a i zazdroszczę że nie masz tych pierońskich ketonów ja badam je codziennie sikając na paski i niestety dziś rano znów pasek się lekko zaróżowił, wykończę się jak znowu więcej zjem to cukier szaleje przerabane i sama już nie wiem co lepsze... October gratuluje udanych zakupów !!! Kasiulqa27 Ja tez nie wiem co to wymioty w ciąży - ale przecież wszystkiego mieć nie można, wystarczy mi niedoczynność tarczycy, cukrzyca, pessar - chyba wystarczy tych dobrodziejstw ciążowych?? A co do samopoczucia bezwartościowości tez tak mam .... Zosia też bym z rumiankiem spróbowała Perlaaa Kobieto współczuje że musisz pracować ja bym rady nie dała chodzić nie mogę wszystko rwie boli - nie wiem jak Ty dajesz radę? Mój dzisiaj wysprzątał pokoik ( nawet mu to wyszło - ale butelek po coli nie mył :):):)) ja byłam bardziej osobą koordynującą - ale wcale mi się to nie podoba, jakas dziwna jestem albo po prostu nauczona roboty - no ale cóż sił nie ma, obiecałam mu pizzę domowej roboty i zaraz się za nią wezmę, tylko ciekawe czy ja mogę kawałek (cukrzyca) najwyżej wezmę więcej insuliny bo przecież język by mi uciekł, dość mam tych zakazów!!!!
  3. A ja spać nie mogę.... wcześniej biegunka, teraz zatwardzenie - jak nie urok to przemarsz wojska!!!! Brzuch boli żadna pozycja do spania nie wygodna i tak wkoło Macieju....
  4. Cześć dziewczynki:) Poczta odebrana dzięki za info... Ze szkoła rodzenia u mnie było tak miałam zacząć od poniedziałku 4 sierpnia a w piątek 1 sierpnia trafiłam do szpitala więc chcąc nie chcąc musiałam zrezygnować tym bardziej że nie czuję się na siłach aby wykonywać jakieś ćwiczenia w ogóle czuje się obolała... tak widocznie miało być .. A My mebelki tzn komodę i mniejszych gabarytów biurko zamówiliśmy u znajomego - przyjechał wymierzył przywiózł i są - śliczna komoda prawie identyczna jak pozostała część mebli a i cena dość przystępna. aniamama Witaj w klubie skracających się szyjek - nie jest to może elitarny klub ale .... założyli ci pessar? Nie czuj się samotna jest Nas już troszkę w tym Klubie:) Mirisz 3maj się kobietko ważne że z córcią ok hmmm ja miałam 1,6 szyjki i od razu mi ten krążek założyli a Twoi lekarze mówią że to nic takiego nie pojmuje..."mąż" na medal Iwa Jeszcze raz bardzo się cieszę że wszystko ok - hmmm 1,5 miesiąca to już już Zosia No właśnie pachwiny bolą a wygibasów brak:) jak to jest? Byliśmy wczoraj na zakupach: kupiliśmy kpl pościeli, poszewki na kołdrę i podusię, 2 prześcieradełka, przewijak, buteleczkę i coś dla mamusi- majtki siateczkowe, wkładki laktacyjne, i piżamkę - łóżeczko od czwartku rozłożone i powiem Wam kurczę nie mogę się napatrzeć na to wszystko serce się raduje na sam widok. Można powiedzieć że zaczynamy wszystko ogarniać, pieluszki już kupiliśmy wcześniej tzn po jednym opakowaniu 1 i 2, chusteczki nawilżające też są, sudocrem bepanten też, gdyby jeszcze tylko siły wróciły to zabrałabym się za prasowanie bo uprane leży w worku i czeka i czeka. Po wczorajszych zakupach - siły opadły prawie całkowicie jedynie na koncie w banku lżej:):)
  5. Karolina Masz rację największym dla Nas prezentem rocznicowym będzie nasz synek - myślałam o jakies kolacji w lokalu którym braliśmy ślub ale po 1 cukrzyca mnie ogranicza do jakiś wystawnych kolacji po 2 ani się człowiek wina nie napije chyba coś innego wymyślę:) Sweet Głowa do góry, uwierz chyba dziewczyny się ze mną zgodzą każda z Nas ma jakieś krzyżyki które trzeba dźwigać, Ja tez czuje się taka bezużyteczna ale jak Miłosz kopnie to od razu sobie uświadamiam że nie wolno mi teraz się zadręczać i choć nie raz nie dwa łezka się w oku kręci ( z wielu powodów) warto się uśmiechac choćby do tych Naszych brzuszków. Boże będę Mamą to brzmi dumnie!!!!! A propos tez się boję a teraz im bliżej końca boję się bardziej a mózg cały czas jak bumerang powraca do myśli porodu. Moja gin coś wspomniała o cesarce ze względu na cukrzycę - ciekawe czy to faktycznie tak musi być ? Jak to jest u Naszych cukróweczek? Ania C Gratuluje dobrych wieści - miód na uszy:):) a że malutka skromniutka dziewczynka to dobrze... Martucha Również gratki, jak pisała Sweet długość odpowiednia szyjki ja mam 1,6 i dlatego założyli mi ten pessar Anulka J Ja odkąd jestem na tej diecie cukrzycowej to mało co przytyłam a wręcz przeciwnie ale mam z czego zrzucać:):) a co do kondycji to niestety katastrofa - mimo zbędnych kg zawsze pełna energii a teraz brak słów Moni85 Faktycznie nie za duża ta Twoja pociecha ale i Ty może byłas małym dzieckiem, jak byłam w szpitalu to dziewczyna w 31 tygodniu lezała i jej dzidziuś ważył 1100 z tendencją wzrostową Jak lekarze karzą się zachowywać? co robić co mówią? W każdym razie nie jest źle nie panikuj słuchaj lekarzy a My będziemy trzymać kciuki
  6. October Dobre pytanie ....ja mam rocznicę 24 sierpnia - pierwsza rocznicę :):):):
  7. No i dupa .... zadzwoniłam umówic się na wizytę w sprawie podpisania umowy na okna i przełożyli na poniedziałek Wiem i bardzo się cieszę z tego Naszego domku, mamy prawie 40 lat zaczelismy budowę rok temu a skończymy no właśnie ...... ale w końcu skończymy, na razie są mury i dach, i na razie brak szans na kredyt bo mąż musi przynajmniej pół roku przepracować a teraz wydatki z Miłoszem związane ale jakoś to będzie nie ma co na wszystko narzekać - choć to przecież tak nagminne w obecnych czasach :) Ciesze się że wróciłam na forum zawsze to człowiek swoje żale, radości przeleje na klawiaturkę:):):)
  8. Cześć Cywilizacja do mnie powróciła męzunio wczoraj komputerek podłączył:):) Ja mieszkam z teściową ale złego słowa o niej powiedzieć nie mogę jak byłam w szpitalu to sama okna pomyła - wie ze nie mogę się zbytnio poruszać więc nie musze o nic jej prosić sama wie jak się zachować, oczywiście pewnie jakies wady by się znalazły ale kto ich nie ma? Byłam wczoraj na wizycie u diabetolog - kilka strzałów szczególnie po śniadaniu cukrów skomentowała ale kazała ewentualnie zwiększyć dawkę insuliny do śniadania no i nakazała mi więcej jeść bo znowu schudłam :) - ale to pewnie efekt przebytej niedawno biegunki franca mnie wykończyła:) - biegunka oczywiście:) Mój Miłosz napiera na krocze ze hoho a ruchów na razie nie licze nic gin o tym nie mówiła ale czuję to moje maleństwo dość intensywnie więc .... faktycznie bardziej się rusza wieczorem ale i za dnia o sobie przypomina, ale tak bardzo się cieszę że go mam i choć czasem jestem zmęczona tymi kopniakami to mu wybaczam hihi :) Cały czas się zastanawiam nad tym materacykiem i faktycznie ile ludzi tyle opinii - zapytam bratowej jaki kupowała dla córci - choć z 2 strony jak ona zacznie wymyślać..... lepiej sobie oszczędzę zdrowia... Post u mnie tez od lutego - i wcale się tobie Karolina nie dziwię - mnie też czasem podniecenie ogarnia na jakiś np. filmach ale to chyba oznaka że z nami wszystko ok:) jak byłam w szpitalu to się nasłuchała od dziewczyn jak to do ostatnich dni np. w poprzednich ciążach się bzykały a jednej to lekarz kazał zaciągnąć męża do łazienki jak się męczyła przed samym porodem, powiedział że sex na pewno przyspieszy akcję porodową i co? zadzwoniła po męża poszli pod prysznic i w nocy urodziła:):) Dzisiaj jedziemy zamówić okna do Naszego domku, dzięki mieszkaniu z teściową mamy możliwość co nieco odłożyć zewnątrz będą grafitowe wewnątrz białe - serce się raduje jak o tym pisze ale pewnie jak zobaczę podsumowanie finansowe uśmiech troszkę opadnie:):)
  9. AskaU Wszystkiego naj z okazji płóciennej rocznicy ślubu:) Kinga Ja tez mam takie parcie na krocze że szok ciężko chodzić, lekarz powiedział że ten passer zakładają mi po to aby ułatwić poruszanie a jest wręcz przeciwnie szlak człowieka trafia jak tyle energii się miało a teraz echh Dorota Ja bym się posrała chyba z emocji :) jednak okazuje się że telefon rzecz święta:):) gratki za odwagę wyślę gołębia z orderem dla Ciebie Karolina Super fotka u mnie czasem też taka góreczka się robi jaka długość u Ciebie szyjki? Dzisiaj po śniadaniu cukier 135 no niech to szlak trafi !!!!!!!!!!!! PO obiedzie 100 więc trochę lepiej ale nerwa jest
  10. Cześć dziewczyny mam nadzieje że mnie pamiętacie:) Wyszłam ze szpitala dostałam sterydy na rozwój płucek Miłosza, i mam założony pessar bo moja szyjka macicy wynosi 1.6 więc króciutka. Mój synuś jest tak nisko położony że lekarz przy badaniu wyczuł główkę - lekko mnie to przeraziło. Do tamtego tygodnia gdyby nie ta cholerna cukrzyca nie odczuwałam ciąży a teraz ..... tak mnie ciągnie krocze że szokkkkk, w domu rozpierdziel po remoncie a ja czuje się taka bezwartościowa chciałabym dużo a niestety niewiele mogę zrobić. Ciężko mi chodzić a tu jeszcze tyle rzeczy trzeba kupić - najgorsze że człowiek zawsze taki sprawny a tu .... Iwa mówiła że pytałyście o mnie - dziękuję za zainteresowanie ale uwierzcie nie miałam jak napisać , najpierw remont potem szpital i tak jakoś wyszło. W wolnej chwili spróbuje poczytać o Was i waszych fasolkach ...... Mój Miłosz po ostatnim usg waży 1900 parametry (poza szyjką) ok przepływy i inne nie bardzo dla mnie zrozumiałe słowa o których mówił lekarz w porządku więc to tak w ramach pocieszenia. Cukrzyca się troszkę unormowała - oczywiście po celestonie cukier szalał jak szalony:) a potem jakby tego było mało miałam będąc w szpitalu biegunkę mówię Wam myślałam że się wykończę ..... Dziewczyny już tak niedługo Nam zostało ale jeszcze jednak niech te Nasze pociechy sobie w Naszych brzuszkach posiedzą czego Wam i sobie życzę - Millka
  11. Iwa Bardzo się cieszę, to świetne wiadomości i oby już tylko takie na forum gościły. Wojtuś tak trzymać!!!! No teraz można spokojnie iść spać, jutro imieninki mężusia, muszę mu rano pyszne śniadanko przygotować:):):)
  12. Cześć U mnie w firmie tez tak to działa że będąc na L4 nie należą się wczasy pod gruszą, więc ja przerwałam zwolnienie i wykorzystałam 2 tygodnie urlopu ( na dodatek zaległego) i przytuliłam bodajże coś koło 600 zł:) i tak jak mówi Olala w mojej firmie na L4 wczasy pod grusza nie ale inne socjalne tak - tyle że tego socjalu brak:):) AnulkaJ Ciesze się że z synusiem wszystko w porządku , duży chłopiec:) =silny mężczyzna:):) Karliczek Brzusio pierwsza liga:) Iwa Trzymamy kciuki i czekamy na relację Karolina Może jednak włączysz się do akcji i zasugerujesz cos w związku ze sprzątaniem A dziś pierwszy raz w życiu przepuszczono mnie w kolejce !!!!
  13. Hej dziewczyny Esska 2 tysiące PL - chyba na głowę upadli żeby taką listę wysyłać - szok!!!! Ja jestem chrzestną 3 chłopaków z czego jeden to już kawaler do wzięcia:) więc niedługo trzeba będzie na weselisko zbierać - kurczę to ile Ja musiałabym dać?? Kobietko nie płacz, uśmiechnij się zrób to choćby dla Nas... Dorota ładne widoki nie ma to jak nowe zawsze oko cieszy, super rozwiązanie prysznic i wanna - gratuluję Martucha dobrze że z córcia wszystko ok Pysiak u mnie tez przed ciążą nie było przesłanek co do cukrzycy - wyniki były książkowe a teraz dietka, insulinka - ale wszystko się da wytrzymać oby tylko Miłoszowi nic nie było Adula Tez się cieszę - choć łatwo nie jest:) Kalijka Pozazdrościć relacji z siostra. Dobry pomysł z tym kontem mój brat tak zrobił dla swojej córci i My tez tak zrobimy nawet symboliczna kwotę ale regularnie będziemy dla Młodego odkładać October A co lekarz na tą Twoją wagę? 11 na plusie to chyba jeszcze nie ma tragedii... A mnie dzisiaj taka ulewa zastała że szok dobrze że dotarłam do sklepu więc schroniłam siebie i Miłosza:) nawet grad padał a teraz słoneczko wyszło. Na nodze już prawie śladu nie ma po kleszczu ale nadal obserwuje. Jutro mam wizytę mojej 3 letniej bratanicy - już się cieszę, a w piątek imieninki mężusia:)
  14. Zosia fakt zastanawiające....
  15. Perlaaa Ja magnez biorę 2 tabletki dziennie Magne b6 i powiem szczerze ze ból mi nie doskwiera, no zdarzyło się może ze 2 razy w łydce ból ale chwilowy po paru ruchach nogi przeszedł. Matucha współczuje teściowej, Ja muszę znowu moją pochwalić, jak byłam w szpitalu to mi okna pomyła, żaluzje wypucowała (plus dla niej):) Asiek Ja biorę nospę podobnie jak magnez 2 tabletki dziennie - nie wiem czy to dobrze ale tak gin zalecił więc się dostosowuje ale odkąd biorę większych bóli nie odczuwam Tyszanka to jest właśnie siła telewizji
  16. A u mnie burza z piorunami!!! Zjadłam zupkę - oczywiście dietetyczną na jogurcie i miałam się na spacer wybrać i niestety leje i leje.... Zosia Ty kobieto chyba cycków zwisających nie widziałaś??? :):) Chyba faktycznie macie rację dziewczyny trzeba powoli szykować ciuszki i wyprawkę, ostatnio w aptece kupiłam bepanthen jak byłam w szpitalu dziewczyny zachwalały ten krem a jak niemowlaki potem pachniały cud miód. Naoglądałam się różnych sytuacji w tym szpitalu ech lepiej nie myśleć .....
  17. I Ja dołączam się do grona trzymających kciuki:) Wystarczy już cukróweczek w Naszym gronie. ja od rana obserwuje wczorajsze miejsce na nodze ( ślad po kleszczu) zaczerwienione jest ale według mnie nie rośnie.....oby nic się z tego nie wykluło...mam dość już atrakcji w tej ciąży. Mam ochotę na coś dobrego ale same zakazy wokół mnie...buuuuuuuu
  18. No niech to szlak trafi .... wczoraj byliśmy na grillu zorganizowanym przez nas taki zaległy dla kolegów K ze względu na ślub (ubiegłoroczny) i co? no fajnie było, a dziś patrze na nogę a tam kleszcz, wylądowałam w przychodni doktor wyciągnął go i kazał obserwowoac ciałko:) mężunio zrobił dokładną analizę i nie znaleźliśmy więcej lokatorów ale nerw pozostał, oby szybka reakcja poskutkowała...... szlak mnie trafia ...co jeszcze mi się przytrafi?????
  19. Cześć dziewczyny "stare" i te "nowe" na forum Po pierwsze chciałam mocno podziękować Iwie za wielkie wsparci w walce z cukrzycą ciążową - ta cholera mnie wykańcza te kłucia, insulina, trzymanie terminów posiłków, zakazy, nakazy. Iwa jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie. Innym dziewczynom, które znam długo, również dziękuje za pamięć. Ze szpitala wyszłam zaopatrzona w Pen i glukometr i tak już od 4 lipca Ja i moje przybory żyjemy razem. Dobrze ze mam wsparcie w rodzinie w szczególności w mężu, który czasem mnie po łapkach strzela jak wyciągam rekę w stronę pepsi lub czegoś równie dobrego. Schudłam 3 kg więc od początku ciąży jest u mnie +5 ale z Miłoszem wszystko w porządku więc nie panikuję. Dostałam oper i to solidne od diabetolog jak na początku w moczu wyszły mi ketony które sugerują że organizm się głodzi bo i tak było, jak się dowiedziałam o tej pieprzonej cukrzycy to przestałam jeść - tz jadłam minimalnie. Nie jest łatwo ale wiem że mam dla kogo walczyć, za dużo pokus wkoło, i musze tłumaczyć mózgowi że nie dobre, że gorzkie, że nie zdrowe...... Najgorsze jest to że cukier po śniadaniu skacze mimo zachowanej diety i szlak człowieka trafia!!!!! Po obiedzie jest w porządku a wieczorem znowu skok, i bądź człowieku mądry? 23 lipca mam wizytę u diabetologa - dobrze że teściowa mnie zarejestrowała na NFZ bo jak nie diabetolog to ginekolog i endokrynolog jakby tak chciał prywatnie wszędzie chodzić to faktycznie diete cud trzeba by zastosować: wodę no i ewentualnie jakiegoś ogórka:) Nie obraźcie się ale nie dam rady wszystkich wpisów nadrobić , widziałem jakieś nowe nicki na forum - witam nowe październikowe mamusie! od przyszłego poniedziałku zaczynam remont muszę zacząć ogarniać pokój przed remontem potem po i się dzieje:):) Życzę miłego dnia Millka
  20. Karolina 100 lat kobietko i szczęśliwego październikowego rozwiązania Aniamama dla całej waszej 3 dużo zdrówka na nowej drodze życia Ja już prawie spakowana do szpitala jutro jadę na konsultacje odnośnie cukrzycy, dostałam dużo ważnych i pożytecznych porad od dziewczyn z Naszego Forum i od czwartku staram się je wdrażać w życie, mam w domu glukometr i badam sobie sama tak dla siebie a cukier skacze ano 102 po sniadaniu 146 a przed obiadem 73, mam nadzieje że zajmą się mną odpowiednio mną i moim syneczkiem - bo on w tym wszystkim najważniejszy.... No i ropadało się..... bez sensu myślałam że pójdziemy z mężem na dni Kielc a on co? śpi ..... ale i tak pada... A schudłam -1,5 kg aż dziwne ale to pewnie też i stres związany z tą mendą (cukrzycą) Pozdrawiamy i życzymy dużo słońca i silnych kopniaczków....:):)
  21. No właśnie przecież nie tylko słońce zawsze świeci.... Ja wczoraj oczywiście będąc na zakupach zaliczyłam pepco heheh nie mogłam się oprzeć , kupiłam dres za 10 zł body za 5 bluzke z długim rękawek tez za 5 więc jak któraś ma jakies zbędne 20 zł to niech się wybierze na zakupki dla pociech, wyprzedaż trwa:):) kur..a zjadłam niewiele a cukier znowu 157 a rano był 96 wykończyć się idzie.... Idę na spacer do usłyszonka:)
  22. Brzmi to dumnie i tez już nie mogę się doczekać......
  23. Wiesz sweet myśli są i będą po prostu musimy je teraz ostrzej klasyfikować i nazywać fujj nie dobre okropne, ale nie możemy wam przecież zabronić opowiadać o smakołykach:) Musimy być silne i nauczyć się walczyć z pokusami.... bo robimy to dla naszych bobasków:):)
  24. AsiaU w takim razie oddajemy gratulacje na ręce Ani C a Tobie przesyłamy dużego buziaka dla Wojtusia - ciocia Kamilla:):):) Iwa - dziękuję i jak powiedziała Sweet , dobrze że (mówię tu w imieniu wszystkich cukróweczek ) że dzielisz się z nami swoim doświadczeniem , Iwa dlaczego tylko w brzuch dajesz sobie ta insulinę , nie można w inne miejsca ciał? Karolina hmm faktycznie wszędzie pisze żeby spożywac jak najczęściej posiłki w małych ilościach tak co 3-4 godzin , ja tez w poniedziałek idę do szpitala i ciekawi mnie jak to będzie? No i naszła mnie ochota na lody z polewą truskawkową - ale to przecież jest wstrętne, niedobre fujjj :):):):) - oczywiście moje myśli nie lody:):):)
  25. Cześć kochane No ja mam dzisiaj lepszy humor troszkę bo po wczorajszej wiadomości o cukrze załamałam się ale wsparcie męża mamuś i w ogóle rodzinki zrobiło swoje:) Wczoraj przeryczałam pół dnia a dziś .... wstałam o 11, a teraz już po 23 a mnie się spac nie chce... Dziś byłam u fryzjera i tez to pomoglo na mój wczorajszy dołek... No i tak od poniedziałku idę do szpitala, gin powiedziała że na 3 4 dni mnie położy na diagnostykę pod kątem cukrzycy - samo to słowo wywołuje u mnie dreszcze brrrrr od dzisiaj mierzę sobie cukier tak po prostu sama od siebie i skoki są przeogromne rano np. 107 potem po śniadaniu 154 po obiedzie 157 a po kolacji 90 - nie wiem co o tym myśleć? Znalazłam na necie jakies diety dla cukrzyków zakupiłam jogurty naturalne, wędlinę drobiową chude mięsko oliwę z oliwek, zielone warzywa i pomału wdrażam te produkty w życie :):) iwa jakbyś mogła napisać przykładowy jednodniowy jadłospis który dostałaś od diabetologa byłabym wdzięczna Co do luteiny, ja biorę cały czas jak się zapytałam gin co mam zrobić bo kończe ostatni listek to przepisała mi kolejna dawkę - więc biorę hmmm i ja bym taki śląski obiadek przytuliła.....więc i dla mnie krzesło Tyszanka szykuj:) Kurczę jakie Wy laski jesteście - pozazdrościć Kinga no dobrze że wszystko w porządku Asia U pozazdrościć wyników i księżniczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...