Żmijka

ja mam podobny problem,ale sprobuje zastosowac Wasze rady...za jakis czas zdam relacje,o ile mnie nie wykoncza pozdrawiam;-))

kurcze jak Was czytam to az zazdroszcze...chcialabym sie tu tak odnalezc....ale naprawde pyszczek mi sie sam usmiecha jak czytam Wasz watek:36_4_10::36_4_10:

hmmmm...karate,siatka,taniec....myśle że po szaleństwie warto by było żeby się wyciszyła,skoncentrowala tylko na sobie....wsłuchała w siebie?Ta joga to chyba dobry pomysl

jesteście kochane,dzięki ;-)) ja z moimi też chodzę do psychologa,od niedawna wprawdzie,,generalnie narazie w kwestii zaistniałej sytuacji (rozwód) Mam nadzieje że będzie dobrze.Chłopcy akceptują moją decyzje,wiedzą że tata to tata i ich kocha,mąż usiłował wpłynać na nich biorąc ich na litość-np "mdlał" przy nich.Osiągnął tylko tyle że boją się z nim rozmawiać bo znowu będzie płakał i wypytywał .... Ale od czasu jak mieszkamy sami jest super pod tym względem że nikt na nas nie krzyczy i nie wyzywa ,nie traktuje domu jak koszary....jestem z siebie dumna że się odważyłam

no to widać inteligentna dziewczyna...ja się mogę zapluć a nie dociera że w tej chwili rozstrzyga się ich cała przyszłość...Grześ chodzi do gimnazjum katolickiego,gdzie jest czesne,i nie stanowi to dla niego żadnej motywacji,ja bym się chyba czuła ciut wdzięczna że się matka stara (jestem w trakcie rozwodu,tatuś żołnierz zawodowy)żeby było ok... chyba troche marudzę,ale jakoś nie radzę sobie ostatnio

cześć dziewczyny,ja mam Kubusia z kwietnia 99,szarmancki,opiekuńczy,leeeeeniwy....uwielbia się tulić ,zwłaszcza jak coś chce ,jest większy niż Tosi,bo waży przeszło 60kg,wzrostu chyba też więcej ale nie wiem dokładnie bo rośnie jak na drożdżach pozdrawiam ;-)

hello,mam misia z sierpnia 2002,wiec tu też będe zaglądała ;-)

cześc Mamutki,czy można dołączyć? mam 35 lat i 3 synów więc chyba sie kwalifikuje

hej,ja się też wproszę jeśli można mam trzech chłopaków,13 -Grześ, 10 -Jakub i 6-Maciek. szczerze mówiąc to pyskować nie pyskują,ale nie wiem czy ich bierny opór i durnowate miny nie są gorsze.....i notoryczne skarżenie jeden na drugiego..... naukę uważają za zło konieczne i starają omijać szerokim łukiem jakąkolwiek forme przyswajania...ewentualnie jakieś pisemne odrabianie ale to też po najmniejszej linii oporu.... jak walnę im mowę umoralniajaca to skutki są ale...na pięć minut.A najgorsza jest MOJA NIEKONSEKWENCJA obiecuje im(i sobie) że odetnę ich od komputera,od tv a dla świętego spokoju odpuszczam no i co Wy na to? Ma tak któraś z Was?:36_2_55:

no więc...sama już nie bardzo wiem co się dzieje...pani doktor która w piątek robiła mi usg zobaczyła koło lewego jajnika przesterzeń echogenna 27 na 19 mm,plus wynik beta hCG 240(trochę za niski w porównaniu z wyliczonym przeze mnie wg ostatniej miesiączki wiekiem ciąży,ale jednak wskazujący na ciąże)-istniało podejrzenie ciąży pozamaciczną i dostałam skierowanie na ginekologie celem obserwacji.Zrobili mi w sobote dodatkowe dwa usg,morf ,CRP I HCG.CRP-9. HCG -170.Na usg przez pochwe nie ma żadnych zmian ,to co wyglądalo na ciąże to chyba jakaś torbiel....płynu w jamie brzusznej czy gdzieś tam nie ma....wychodzi na to że poroniłam wczesna ciąże....ale pewnie więcej dowiem się jutro przy wypisie,póki co jestem na przepustce.Trzymajcie się brzuszki :-)) narazie będę odpoczywać ale jeszcze wróce

hej...ja się chyba wypiszę....mam skierowanie do szpitala na obserwacje w kierunku ciąży pozamacicznej....plus skurcze i krwawienie...trzymajcie się ciepło wpadne za jakis czas zobaczyć jak Wasze brzuszki

IwciaŻmijko.... no mnie to by krew zalała chociaż w ciąży nie jestem możesz mi wierzyć że tylko szlachetnośc mojego charakteru powstrzymała mnie przed okrutnym mordem:36_1_13: swoja drogą laska wiedziała że jestem w ciąży i mimo to taka prowokacja...jaka szkoda że nie zwracam.... miałaby ekstra wzorek na gorseciku

no...koleżanka ze studiów przysłała mu zdjęcie....w obcisłym gorseciku .......rzuciłam mu bazyliszkowe spojrzenie,on się roześmiał i w tym momencie ...Etna przy mnie to pikuś....no nic,przy poprzednich ciążach regularnie pakowałam się i wyprowadzałam :36_1_13: brzydka jestem nie?

ej dziewczyny...nie liczy się ilośc tylko jakość jesteśmy świetne a nasze dzieciaczki będą jeszcze fajniejsze.... zaczynają mi hormony szaleć....moje kochanie dziś dostało ochrzan bo mi się coś uroiło :-((

nefreteteniestety mdlosci sa ale bez wymiotów, ( czego wogole nieodczulam przy pierwszej ciazy) a hej Nefretete;-) a ja z kolei kazdego dnia rano czekam na jakies sensacje a tu nic....zero mdłości ,wymiotów....przy poprzednich zwracałam non-stop ....tylko bym jadła i jadła-obkładam się jabłkami i wcinam hurtowo,jak tak dalej pojdzie to beda mnie ważyć na wadze towarowej dobrze że przynajmniej bolą mnie piersi bo w ogóle bym nie wiedziała że to ciąża...

a nie,no piersi bolą strasznie,ale nie urosły jakoś bardzo....chwała Bogu :36_2_46: o rozpieszczaniu się nie ma mowy,bo u mnie własnie ferie się skończyły,i trzeba z młodzieżą ganiać do szkół(mam 3-słownie-trzech-synów)

no to super-we dwie rażniej hi hi ...A jak się czujesz? ja przy poprzednich ciążach zwracałam i mdliło mnie okropnie,a teraz odpukać bez żadnych sensacji....

jestem dziesięć dni po terminie miesiączki,dwa testy wyszły pozytywnie,więc chyba moge do Was dołaczyć....wg moich obliczeń termin wychodzi na 19 pażdziernika,ale zobaczymy co powie ginekolog ;-)

witam,mam na imie Kaśka,trzech synów w dorobku i chyba szykuje się czwarte do kochania

witam ,mam na imie Kaśka,trzech synow w dorobku i chyba szykuje się czwarte do kochania