monia28
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monia28
-
Oczywiście jana3 gratulacje córeczki :)
-
hej wszystkim, dziękujemy za gratulacje :) A co do imienia dla synka, będzie ciężko się zdecydować bo podoba mi się dużo imion, np. Filip, Adam, Julian, Krystian, Jakub :) A ja też miałam potworną zgagę w czwartek, wypiłam mleko (choć za nim nie przepadam) i nie pomogło. Wczoraj mąż kupił mi migdały to cały dzień nie miałam zgagi a one nawet nie otworzone leżą na półce hi hi hi. Może wystarczy żeby były pod ręką i nie trzeba ich stosować a zgaga się więcej nie pojawi :) Ja tak na 100% poczułam kopniaka synka w 20 tygodniu bo był tak silny, że aż mi brzuchem ruszyło, ale wcześniej czułam takie delikatne smyranie chyba od 16 tygodnia.
-
ma* to miało być mąż :)
-
My już po wizycie u gina, mąż patrzył na monitor podczas USG i banan mu z ust nie znikał prze całe badanie. Lekarz na 99 % uznał, że chłopczyk. W sumie od samego początku czułam, że noszę pod sercem synka, ale teraz nie ma już wątpliwości :) Jakby była córcia, to też byśmy się ucieszyli, bo najważniejsze, że to nasze kochane maleństwo :) Ja z leżanki mało widziałam na ekranie ale ma żadnych wątpliwości że widział jajka i siusiaka :) Wspaniale :)
-
Cudownie zaczynamy dzisiejszy dzień - pierwszym kopniakiem naszego małżeństwa :) :* Chociaż był delikatny to nie da się go pomylić z niczym innym -wspaniałe uczucie :) Teraz czekam na więcej i mocniejsze, żeby i mąż mogł poczuć :) To będzie piękny dzień :)
-
Ja już od miesiąca pomalutku kompletuje ubrania dla dzidziusia, chociaż jeszcze nie znam płci. Na razie kupuje takie raczej uniwersalne (w szmateksach) i od rozmiaru 62 w góre, ale mam nadzieję że 9 mają na połówkowym się okaże kto jest w brzuszku :) chociaż jak oglądam ciuszki to bardziej chyba podświadomie mam ochotę brać te na chłopca :) A co do imion to tak naprawdę cały czas się zastanawiamy w sumie :)
-
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych pełnych miłości i rodzinnego ciepła oraz mokrego dyngusa :)
-
Kinga gratuluję, ja nadal nie znam płci mojego bobaska, ale może na połówkowym się dowiemy. Z niecierpliwością również czekam na ruchy dzidziusia, bo na razie to tylko takie łaskotanie czuję albo bulgotanie. Często głaszczę i mówię do brzuszka, żeby bobo kopnął mamusię, ale z niego uparciuszek i nie ma ochoty jeszcze :)
-
Ją jestem z południa Polski i też poszłabym na takie warsztaty dla przyszłych mam ale w najblizszej okolicy nie są organizowane.
-
Beata gratulacje :) a my zaczęliśmy 17 tydzień :) w piątek kolejna wizyta i znowu zobaczymy nasze maleństwo i może nam pokarze co ukrywa między nóżkami :)
-
przepraszam, ze się tak rozpisałam, ale musiałam się wygadać.
-
hej dziewczyny rzadko tu się udzielam, ale czytam wszystko na bieżąco. mam 27 lai i to moja pierwsza ciąża.Kinga88 ja też zaplamiłam po stosunku, ale tak się przejęłam, że kazałam mężowi zawieść się do szpitala. Mąż wrócił z poligonu w sobotę 22 marca ( 3 tygodnie go nie było) i tak się za sobą stęskniliśmy, że ledwo zjedliśmy obiad i wylądowaliśmy w łóżku. Było cudownie, aleee kiedy siedziałam na łózko i zobaczyłam na udzie krew a potem wyżej też. Poszłam do łazienki się umyć, nic mnie nie bolało, ale nie dało mi to spokoju i pojechaliśmy. Tam na izbie zakwalifikowano to jako poronienie zagrażające. Zrobiono mi morfologię, badanie ginekologiczne i usg (szkoda że nie mam zdjęcia - dzidziuś machał rączką do mnie jakby mówił ze jest wszystko z nim dobrze, serduszko biło a mi łzy poleciały). Podali mi dufaston, nospę, luteinę i hydroxyzynę.W szpitalu zostałam do wtorku na obserwacji. najgorsze było to,że razem ze mną na sali leżały dwie kobiety, które poroniły i zrobiono im zabiegi. Jedna była w 9 tyg ciąży a druga ok. 4-5 miesiąc, bo brzuszek miała już widoczny bardziej niż mój wówczas. Wszystko niby dobrze zażywam luteinę, nic nie boli, ale nie kochamy się z mężem bo mam obawy, żeby znowu nie znaleźć się w szpitalu. Wizytę mam dopiero 11 kwietnia i zobaczymy co lekarz powie. martwię się, bo nie chciałabym dzidziusiowi nijak zaszkodzić. A co do facetów są rożni, ja z pierwszym chłopakiem w ogóle nie myślałam o dziecku. On nalegał na o ślub, dziecko a ja czułam się zmuszana i się rozstaliśmy. Natomiast z moim mężem (ślub wzięliśmy 21 września 2013) oczywiście planowaliśmy dzieci w przyszłości, ale nic na siłę (jak się uda to dobrze jak nie to za miesiąc i tak do skutku hi hi hi) . A tu nasze maleństwo troszkę nam samo pomogło się zdecydować. Daniel też głaszcze brzuszek, w prawdzie do niego jeszcze nie mówi, ale pewnie jak pójdziemy na usg to się to zmieni.
-
ja też szybko zasypiam (20-21) i nie ważne czy leci coś ciekawego czy mniej ja odpływam a koło 2-4 mam pobudkę do ubikacji i rano 6- 7 już po spaniu, pogoda fatalna więc nawet nigdzie się nie chce wychodzić:(
-
Mnie czasami brzuszek zaswędzi, ale delikatnie go wtedy masuję dłonią i przechodzi :)
-
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgxl8qzb43.png
-
dzięki Kinga 88 - to moje pierwsze maleństwo dlatego może troszkę panikuje, ale bardzo bym nie chciał mu jakoś zaszkodzić. Czuję, że to będzie chłopak i sobie poradzi, ale na USG jeszcze chyba za wcześnie na określenie płci a ja już nie mogę się doczekać :)
-
Jakieś 3 tygodnie temu strasznie dusił mnie kaszel i oczywiście poszłam do lekarza rodzinnego, czy aby to nie coś poważnego (2 tygodnie męczyłam się z kaszlem) ona poradziła domowe sposoby i w razie bólu paracetamol - ale w internecie przeczytałam że może on powodować ADHA u dziecka a czy wy stosowałyście na przeziębienie jakieś leki czy tylko domowe sposoby.
-
witam wszystkie mamusie, które swoje maleństwa powitają na świecie we wrześniu :) Terminy porodu mam dwa na 13.09 albo 16.09 ciekawe czy moja kruszyka wybierze któryś z nich czy zrobi po swojemu :) i strasznie jestem ciekawa czy to chłopiec czy dziewczynka :)