Skocz do zawartości
Forum

kaska1714

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaska1714

  1. Hej dziewczyny. Wpadlam na to ze może te problemy skórne nie sa od jedzenia tylko plynu do kąpieli? Kuzynki synek tak mial . Musiala go kapac w samej wodzie bo nawet emolium mu szkodzili. Czy ma ktoras sprawdzony przepis na ciasteczka maślane ?
  2. Dziewczyny moj ukochany moodd okazal sie nie dla mnie na dluzsza metę. Taka bylam zakochana i czar prysl. Pięknie wyglada, mala w końcu nie krzyczy na spacerach ale ja chyba jestem jednak zbyt funkcjonalna zeby wyglad zwyciezyl. A powodem pryśnięcia czaru bylo to ,ze nie dalam rady wejść do mamy po schodach na parter z tym wózkiem bo jest cholernie ciężko. Do samochodu ledwo co sama dam rade go wlozyc. I ciężko mi sie prowadzi jedna reka gdy za druga trzymam Laure. Do tego zawsze mam pelno gratów jak to z dwójka maluchow i musze je nosić w torbie bo kosz jest mikroskopijny. Jak sie cos kocha to sie tych wad nie widzi. A jak czar pryska to wszystko wkurza. Tak wiec dalej będę szukać idealu. Tym razem objadę sklepy i sama przetestuje wózki na żywo zanim wydam znowu kupę kasy . M juz krecil nosem na zmianę wózka, ale koniec końców przyznal mi racje ze ladny jest ale dla nas malo praktyczny. I tak to. Jutro dzieciaczki zostaną z tata a ja oblecę sklepy i poszukam czegoś sensownego. Jeśli mi sie spodoba to po weekendzie pojedziemy z niunia przymierzyć. Smutno mi troche bo zawsze o nim matzylam ,ale jednak to nie dla mnie. Ehh Gratulujemy ząbków ! I siadania! U nas placz i marudki ehh
  3. Sluchajcie moj M chyba " wrocil". O 13 ubralam Laure,uspalam mala i obudzilsm M mówiąc ,ze gdy mala sie obudzi to musi się nią zajac ,bo musze jechać do urzędu. Wzielam Laure i pojechalam. Do jednego urzędu,odeslali mnie do drugiego . Standard. Ok zalatwilam. Potem wzielam Laure na zamki z okazji dnia dziecka , do galerii pomagala mi wybrać kolor pilki na te przyjeciny. Potem na lody sobie poszlysmy. Patrzę o M dzwoni ,myślę pewnie musze wracać. Odbieram i on pyta" kochanie a wy tak dlugo w tym urzędzie jesteście?" Na co ja ,ze buszujemy po galerii i ma dac malej jogurcik i mleko . Na co on ze juz dal i idzie wtedy z nia na spacer ! Albo przeczytal moje posty jakimś cudem ,albo się ocknal,bo nic mu nie mowilam. Także u nas lepiej. Mila mi życzę zeby sid tobie tez relacje poukladaly. Mila spi, ja wzielam prysznic szybki i zaraz robimy kolacyjkę. Ps. Laura byla taka grzeczna! Mowila dzien dobry i do widzenia, wiedziala grzecznie na krzeselku gdy wypelnialam dokumenty, nawet przeprosila jedna panią gdy przypadkowo ja zahaczyla machając nozka. Och moja niunia. To taka moja duma. Chcialabym ,aby udalo mi sie tez tak Milusie wychować... Co do wózka, to ja chyba bym chciala miec przekladane siedzisko jeszcze, regulowana rączkę nieteloskopowo,duży daszek, rozkladane siedzisko, ten pasek w kroku i wysoki ti bar, amortyzatory lub kola pompowane,duży latwo dostępny kosz . Larwo sie skladal i nie byl za ciężki. A przy okazji piękny z wyglądu. Ahh pewnie nie ma takiej spacerówki. Ok ide szykować kolacje dziubkom. Dlugo nie mialsm paru godzin tylko dla Laury. Chyba bylo nam to potrzebne.
  4. Monmomka na jaki z trzech modeli sie zdecydowalas i co przeważyli na taka decyzje? Pytam bo tez mialam je wybrane ale jeden konkretny nie mogę sie zdecydować. Widzialas te wózki na żywo moze? I jakie masz nosidlo? Maaag a powiesz cos o twojej spacerówce? Bo wizualnie tez mi sie podoba , wybacz , wiem ,ze pisalas , ale juz nie jednokrotnie podkreslslam o swojej sklerozie , wiec czy moglabyc napisać one more time co to za model ?
  5. Ja tez nie rozumiem o co im chodzi z tymi woksmi , ale tez nie mialam z czymś takim styczności bo mieszkam w domu a nie bloku. Ale zostawiam u mamy na klatce np i nikt nawet nic nie mowi a zdarzyli sue ze np schowali wózek z podwórka fo klatki gdy zaczęlo padać. Tacy ot fajni sąsiedzi. A to my mamy jeszcze jakieś szwy?! A ja Laure na legalu dźwigam a czasem obie na raz! Osz kurde! Nie wiedzialam ! Moze dlatego mnie tak brzuch pobolewa ostatnio! A myslalam ze w końcu @ sie zjawi. Czas zaprzestać dźwigania . Kuzyn nie odpisal. Moze mu glupio. No nie wiem. Nie mam z kim ich zostawić, wiec chyba nie pójdziemy. A cieszylsm sie od roku na ten ślub ehh. Sukienki takie same dla nas chcialam zamawic... Mila wspolczuje z ta corka R. Moja sis dalej ze mną nie gada he U mnie w mieście jutro jest 5 imprez z okazji dnia dziecka i nie wiem gdzie iść . Chyba wybiorę przedszkole ,ktore ta impreza chce się wypromować, w końcu Laura za rok prawdopodobnie do 4latkow będzie szla. Jeśli bedzie musiala. Mila spi, Laura paska przed nia. M w pracy . I o dziwo Laura dzis o niego wg nie pytala, a zawsze pyts kilka rszy dziennie. Czyżby cos sie zmienilo?przyzwyczaila sie ze tatuś jest godz dziennie? Hmm oby ,bo szybko się to nie zmieni. Co jeszcze ... Ah juz nie wiem. Trzymajcie się kobietki
  6. Ardo nie pomogę ,bo ja juz nie planuje. Ale gdzieś kiedyś czytalam ,ze minimum rok. Chyba nawet na parentingu. Zadaj pytanie pani ginekolog na parentingu " ginekolog/poloznik" . Ja często zasiegalam tam porady w ciąży i po ciąży .
  7. A M zakomunikowal ,ze jeśli nie zgodzę się zostawić dziewczynek u teściów to wg nigdzie nie pójdziemy. A wie,ze mi zależy ,bo zawsze mialam dobry kontakt z tym kuzynem. I tak to.
  8. Dziewczyny na tym zaproszeniu jest napisane " mamy przyjemność zaprosić Kasie i Mateusza K . Itd" bez dopisku z dziećmi czy bez dzieci. Jak to rozumiec? Moja mama mówi ,ze kuzyn cos wspominam ,ze kuzynostwo bez dzieci. Ale dzwonilam do restauracji i do 5lat dzieci sa za darmo. Napisalam do kuzyna ,ale tak teraz myślę czy nie będzie mu glupio mi odpisać " sorry kasia nie bierz ze sobą dzieci". . Kurde jak mam odebrać to zaproszenie? Czy gdybyśmy mieli być z dziećmi to dopisaliby " z rodzina" , czy pisząc jak wyżej to jest logiczne ,ze mamy przyjść z maluchami?. U mnie ns ślubie nie robiliśmy nuc takiego. Bylo normalnie w zaoroszeniu napisane np Nikola z Pawlem oraz dzieci lub wraz z dziećmi juz nie pamiętam. Radźcie kochane , bo juz nic nie wiem.
  9. qarolina Co do wesela to mam jednak inne zdanie. Każdy zaprasza jak uważa. Ale przecież nikt nas nie zmusza aby iść na takie wesele. Kaśka szczerze to nie wiem jak mogłaś pomyśleć żeby siostra Twoja zajęła się dziećmi na weselu w hotelu czy coś. Po tym co pisałaś to nigdy bym nie zostawiła dzieci pod jej opieką. No chyba że coś źle zrozumiałam to sorry. Mowilam o siostrze M. Moja siostra tez idzie na to wesele, a synka zostawia u naszej babci, której zdrowie kuleje i nawet nie wiem czy da rade sie nim zajmować caly weekend,bo ona go odstawia w sobotę rano żeby moc sie przygotować a odbiera w niedziele wieczorem.
  10. My idziemy w sierpniu na wesele i niestety jest zaproszenie bez dzieci. Nie wiem co ja z nini zrobię. Sam fakt ,ze mam je na tak dlugo zostawić juz mnie dobija a ze nie mam z kim ich zostawić to drugi minus. Juz zadeklarowalam m ze nie zostawię ich u teściów. Oczywiscie byl bunt ze dlaczego. Ewentualnie ktoś od nich moze przyjechać do nas, bo od mojego domu do knajpy mam jakieś 7-10km wiec wcrazie co będę mogla podjechać . Tez bez sensu bo przecież Milka nie bd miala roczku jeszcze a Laura bd 3lata wiec i tak by za nie nic nie zaplacili. Oni robia duze wesele i tylko kuzynostwo jest zaproszone bez dzieci co jest nie fer moim zdaniem. Musze dopytać kuzyna czy jest opcja abym je wziela i ewentualnie m siostra by z nimi zostala w pokoju hotelowym pozniej. A Laura by sie wybawila. I ja tez,bo bylabym spokojniejsza. Bo jakby mieli zostać u teściów to caly czas miałabym przed oczyma jak ktoras leci z tych stromych schodów i serce w gardle. A to bez sensu. Zwyczajnie im nie ufam.
  11. Reniaa oj tak. Albo teksty typu " bo te mlode matki wiecznie zmęczone, ja mialam 5dzieci, pralam pieluchy ,doilam krowę , do miasta daleko, wszystkiego jak na lekarstwo. A teraz pampersy, mleko sztuczne,udogodnień tyle a te wiecznie bidule zmęczone". Cyt.moja teściowa. Ahh dlatego gdy ktoś pyta co u nas to odparcie mowie "wszystko super". Co tonda ze im sie wyrzale jak rozpowiedzą po xalej rodzinie i koleżankach ze nie daje sobie rady. Jedynie moja mama powtarza mi ze jest ze mnie dumna ze ogarniam dziewczynki i nie dostalam zalamania nerwowego gdy Mila byla mala i non stop plakala. Ale wg innych to choroba malej jest wymyslona, do lekarzy jeżdżę na pokaz, Laura jest rozpieszczona a nue wychowywana w mulości , wychowywanie bezstresowe to bzdura, spacer w -5' to glupota, dzueckobw golych stupkach czy bez czapki w 25' " ale jak to"? Ehh moglabym tak caly dzien wymieniac. Dlatego nie na sensu sue wdawać w szczegoly z kimś kto ma zamiar przekazać to dalej . Wole wam się wyżalić. A m ma czasami takie momenty , ze nas olewa i gra, ale potem , ponjakims czasie znow wraca " do normy"
  12. Wcielo mi calego posta ! Grrr A wiec od nowa. Dziękuję za porady co do prezentu. Z sis mama probowala rozmawiać i strzelila focha i wyszla. Milka od rana namiętnie cwiczy mamamsma! Juz wczoraj slyszalam ale m powiedział ze zmyslam. W końcu to nie jednorazowe! Co do playa hm gdy go nie bylo to m gral w jakas gierkę na laptopie, wiec pozbycie sie go nic nie da. On teraz ma taki czas chyba, bo kiedyś tak nie bylo. Tzn gral ale nie wkurzam sue gdy prosilam by wzial mala , czy gdy Laura go zaczepiala. A teraz tylko krzyczy ze mu za glosno jesteśmy , ze mala ma wyjsc bo on nie widzi tv itd wiec wygląda to tak ze on gra w salonie a my jesteśmy na górze bądź na dworze. Przykro mi troche ,bo non stop pracuje a gdy ma trochę czasu to woli grac. I gdy mowie czy dlugo bd gral bo gra np 4h juz to mowi ze przesadzam bo on gra chwile dopiero. A jest np czas kapania i robienie wody należy do niego i sprzątanie to wtedy musze wszystko sama robić. Choc jestem do tego przyzwyczajona to jednak oczekuje minimum zaangażowania . Wczoraj celowo nie posprzatalam ze stoku i poszlysmy na spacer, przychodzę i dalej nie sprzątnięte, wiec poszlam na gore z malymi. W końcu przyjechal moj brat i i tak szybko sana sprzatalam . Wczoraj np pojechalam do biedro ,zostawilam dziewczynki z m , mial dac Milce obiadek i dal . O dziwo zjadla caly duży choc nigdy tego nie robi. A Laura stala w kacie i plakala. Wiec pytam co sie stalo i mowi ze wylala mleko i tata krzyczal i bil dupe. M sie oczywiście wyparl , ale szczersza byla Laura i wiem ,ze ona w tej kwestii nie placze. Ja gdy msla cos stlucze czy cos to tule i mowie ze sie nic nie stalo , przecież ona ma 3lata tylko. Ona z reszta od razu przeprasza i wiem ze zaluje. Ehh dobra bo wytrzacilsm sie z wątku. Monmonka Milka tez chodzi bez spodni, jest gorąco , kolanka faktycznie czerwone ale gdyby ja bolalo to by marudzila badz nie chciala pelzac. Co do mm to u nas jest 22,1,4,7 i potem śniadanko. Nie wypije więcej niz 100mm z kasza. U nas zabki prześwitują ,drapie sie po uszach, namiętnie wpucha wszystko do ust i nic. Czekamy. Czasami mam ochotę to wszystko rzucić i wyjechać gdzieś sama z dziewczynkami , zeby za nami zatesknil i wiedzial co ma do stracenia. Na niego tylko szokowe sytuacje dzialaja. Na nic prośby. Ja nie lubię krzyczeć czy prosić o pomoc. Uważam ze nie powinnam go prosić bo to tez jego dzieci i sam powinien chcieć sue angażować , pograć w pilke z Laura czy iść na spacer. Teraz tez nie wrzeszczalam tylko po prostu przestalam sue odzywać , a najgorsze jest to ze mu to kie przeszkadza.. No to się pozalilam.
  13. Maaag nie chce dac kasy ,bo wiem ze pojdzie na rate w prowidencie dlatego myślę o prezencie. Mam juz upatrzone wiec chyba podjadę jutro i kupie i będzie z glowy. To będzie koszt ok 350zl wiec myślę ,ze wystarczy . Czy wlozyc cos jeszcze w kopertę np 100zl ? Jak myślicie? To i tak dla nas duży wydatek teraz bo znow zapłaciłam za mechanika tys bo sie okazali ze tamtent jednak nie zrobil tego co mial zrobić i tak to. Ehh nie lubię takich imprez. M na 9czerwxa ur i chcial jechać do Wawy ba mecz tyle ,ze biletów już brak 3tyg przed inpreza. I teraz mam dylemat bo zawsze chcial tatuaż i sie zastanawiam czy mu nie zafundować jednak mam trochę stracha. Ja i sis mamy ur 27.06 i tez kurczę lipa bo M chcial zorganizować dla nas wypad z dziewczynkami ale sis będzie zla jak do niej w ur nie pojadę. I co robić ? Same dylematy. Aaa i czeka nas kinder bal Laureni ! Juz nie mogę się doczekać ! Cala rodzina sie zjedzie, zamki dmuchane zalatwione , moj tata przebierze sie za klauna ba godz lub dwie i bd zabawial dzieci a jest w tym świetny ! Bedzie super mam nadzieje! Ahh przysalany sue wygrana w totka !
  14. Hej kochane. Ja w dzien robię z niegazowanej wody zwyklej mleczko , a na nic grzeje w termos , chlodna przegotowana w sloik i rozrabiam w sypialni na piętrze. Zeby nie latać bo mala po minucie sie drze w nieboglosy. Rano obudzilam M zeby wsralbz mala to stezelil focha grr faceci My zaraz na spacerek . Laurunia kończy śniadanko ,bo tatuś nawet jeść nie dal tlumaczac ze nie chcialy. Troche mnie juz wkurza z tym swoim egoizmem bo gra w playstation i wszystko ma w nosie. Mile wlosy w kojec, Laurze da tel i internet i ma dzieci z glowy i gra a we mnie sie gotuje. I chyba po prostu sprzedam tego pleya i bd spokój. No to się pozalilam. Nie zawsze tak bylo , ale jest coraz gorzej . Ide zaraz sama z dziewczynami na spacer i pozakupy bo jaśniepan gra. Duże dziecko. Sluchajcie tesciowa prisila zeby nie kupować mlodemu jakis,wypasionych prezentów na komunie, a on sobie motor i rower zażyczyl. Pomyslalam żeby kupić mu pilke oryginslna i strój Lewandowskiego bo to jego idol. Co myslecie?
  15. Witamy niedzielnie. M wrocil o 5rano. Ja nie moglam spac w nocy a dziewczynki wstały o 6:15. Mila ma wlasnie drzemkę. U nas narazie bez ekscesów i siniaków. Pogoda jest piekna,wiec zaraz wychodzimy gdy niunia wstanie. Taki leniwy poranek , nic mi się nie chce. Mila mi M ma w tel sluzbowym Laury zdj za niemowlaka i ilekroć spojrze to lezka jest. Najfajniejsze sa ich "rozmówki" teraz ,taki fajny czas. Ok ide sprzątać . Na obiad dzis grill bobszwagier jeszcze jest,wiec jedno z glowy. A propo forumowej dyskusji na temat artystycznego balaganu dzieciaków to wstawiam foto pokoju Laurenki po porannej zabawie siostrzanej. Milej i spokojnej niedzieli ,a Gosieńce duzo zdrówka!
  16. Dzieki dziewczyny. Na figurę nie narzekam, no moze,czasami he . M dojechal z bratem i szwagrem do Warszawy wlasnie, uff cali i zdrowi. My bylysmy na tym rodzinnym pikniku. Kolejka na kazda dmuchana atrakcje z pol godz, matki sud bezczelnie wpychsly sluchajcie,az raz zwrocilam uwagę. A co najlepsze mala zjechala dwa razy i koniec ,wyganiali. Na jednej zjeżdżalni kmal jej nie stratowali i psn opiekun jej pomagal. Frajdę miala, a ja stracha,bo ge dzieci niektóre to jakby z buszu wypuścili ale co sie dziwić jak matka stoi w rozkroku z fajka i wola : Chodź tu kurwa juz idzim stad! ... W miajscu pelnym dzieci. Sluchajcie jedzie mama z fotelikiem na stelażu , fotelik szczelnie przykryty pielucha( dodam ze impreza byla w parku , zacienionym) to delikatnie zwracam jej uwagę ,ze dzidzia się moze tam ugotować i dostać udaru na co slysze zeby się nie wpierdalac... Ehh nawet szparki malutkiej to dziecko nie mialo. Mind sorki za pomylke. Z siostra hmn nawet brata dziewczyna pytala mnie czy nie wiem czemu sis miala taka naburmuszona mine. Co zrobić , taki jej charakter, mega ciężki. Dziewczyny się bawia w kojcu, na fb wstawie foto jak staje trzymając sie o stolik. Co jeszcze... Juz nie wiem. Czekamy na ochlodzenie troche i pojdziemh na podwórko. Aaa byliśmy z brata dziewczyna na naleśnikach z twarogiem owocami bita śmietana i polewami mmmm pyyycha.
  17. Szczesciara mala byla chora, przy przystawianiu byl krzyk , wyrywanie sie i lament. Ewidentnie byla glodna ale jak chwytaka brodawkę to lyknela raz i momentalnie wypluwala. Potem probowalam zmieniać pozycje, ściągać i dawać butelka i tez nie chciala. Zaczelsm dawać mm z zalem , ale co zrobić. W sumie to z dnia na dzień odrzucila cycka. Ale mleko leci do dzis po naciśnięciu he piersi jako takie zostaly, o rozmiar mniejsze wiec super bo mialam duzy biust. Moj dzien Mamy to juz trzeci, ale pierwszy z dwójka niuni . Najpierw byliśmy u teściów, potem u moich. Brat zrobil grilla urodzinowego (ma 30.05 ale nie bd go juz w Pl). Bylo milo i sympatycznie. Za to siostra mnie znowu wkurzyla. Miala mine caly wieczor, rzucala do nas i do naszych dzieci glupie teksty typu: " Milenka uśmiechnij sie do cioci, tez jesteś niedostepna i nic nie mówisz jak twoj stary". Grrr albo Laurenia dostala od mojej mamy skitlesy i wysypala , jeden wpadl jej do buta to powiedziała ( do mamy) ze nawet dziecka nie potrafię upilnować ! Czaicie?! Nosz szlag mnie trafil. Chcialam jej cos odpalić ale mama prosila o dyskretność. Ehh chyba jeszcze ja trzyma od zeszlego tyg. Sluchajcie mama mnie wypytywala co tu sue dzualo pod ich nieobecność bo sąsiadki mówimy jej ze byly krzyki i okropny placz. Opowiedzislsm jej ra sytuacje z Filipem to myslalam ze nie wytrzyma i cos jej wygarnie. Albo jej tekst ze jada w gory z mężem ale bez Filipa bo ona sie jedzue zrelaksować a nie dzieciaka pilnować. Na co ja czy nie chce mieć z nim wspomnien fajnych i ze ha to bym dziewczynki wziela na co ona ze ona nie jest matka Teresa! Ale do diabla matka jest! Ehh chyba sie z nia nie dogadam na dluzsza metę. Dostalam koszyk z kwiatami od moich dziewczynek. Uwielbiam je, chyba az za bardzo , nic na to nie poradzę... Teraz szwagier przyjechal bo jutro jada na to KSW z moim bratem do Warszawy. Juz sie o nich boje. Beda sie chichrać wyglupiac i moze jeszcze cis sie stanie tfu tfu. A ja ide jutro z dziewczynkami i brata dziewczyna na wesole miasteczko zamki dmuchane itd bo sa jutro za darmo i paczki dka dzieci także, taki piknik rodzinny. Bedzie fajnie choc bez M. Co jeszcze... Mind nie napisze na priv tu bo sue nie da. Chcialam zapytać o te geny , bo mam kol w podobnej sytuacji i nie wiedza dlaczego urodzila chore maleństwo. Ok ide się kapac , niunie śpią. Obie byly ogólnie bardzo grzeczne i towarzyskie. A potem popatrzę jak slodko spia. Dodaje zdj matki w Dzien Matki he
  18. Madzikcz czy moglabys napisać do mnie na fb ? Mam ważne pytanie , a nie wiem jak sie nazywasz na fb.
  19. Hej kochane , u nas od 19:30- 7:36 aż 8 pobudek . 3na mleko , 2 na picie, 3 na podanie titisia i lulanie . Do tego Laurze sie cos śnili i sue biedna meczyla i poplakiwala przes sen, ciągle chciala być przytulona , moja bidulka. U nas niestety temp podwyzszona caly czas, marudki non stop, ani chwili wytchnienia. Non stop raczki. Wczoraj moj brat nas odwiedzil i tak sie cieszylsm i dupa bo byl plącz ciągle, mala do nikogo nie chce isc tylko mami. Nawet M nie pomaga. A mi cos slabo jest, czuje jakbym zaraz miala zemdleć i strasznie bola mnie jajniki. Kawa wypita moze sue unormuje jeśli to wina ciśnienia. Wczoraj przegladalam oferty pracy i spychajcie. Przed ciaza peacowalam w takim biurze finansów, przeszlam szkolenie kilkudniowe w Poznaniu ,potem s Gdańsku i w końcu zostlam w swoim biurze w swoim mieście. Po czym po dwóch tyg przyjrchala kierowniczka i powiedziała ze biuro sie jednak nie utrzyma i rezygnują i mogę jeździć do Gdańska jak chce , powiedziałam ze nie bo zostawiałam mala Laure wtedy na cale dnie. Ale do sedna. Mialam um o prace, 1000zl na rękę teoretycznie za 4h pracy dziennie od pon do pt. A teraz maja ofertę um zlecenie za 560zl mies i obowiązków dwa razy tyle. Fest co? Cwaniaki. Chorutkom dużo zdrówka. Kończę i sorki za bledy, pisze z mala w chuście i chyba za lekko ja zamoralam bo wyciaga rączkę i mi tu klika do ciotek he he
  20. My juz po szcze. Niunia jak zwykle dzielna. Pani dr pod wrażeniem umiejętności niuni, a jak sobie stanela to juz wg wow. Co do wyników badan to tez ok , teraz morfologiai mocz za mies kontrola.. Mala wazy 7660gram ! Byla mama z chlopczykiem wcześniakiem z hipotrofia, mial 13mies a umiejętności 5mies dziecka, nie siada, nie raczkuje, tylko sie obraca i bawi nóżkami. Chudziutki o jena , taki malusi tzn dlugi i bardzo bardzo drobny. Wymienilysmy sie nr i mamy sie spotkać jak bedzie pogoda . Także teraz niunia spi a mama idzie wypić coffe.
  21. Hej kochane . Ile mm pija wasze dziecinę nocy? Milena 4*100mm zagęszczonego kasza. Na raz nie wypije więcej niz 100ml i tak wdtaje co 3h jak byla kp. Czy to mleko z kasza czy bez, żadnej różnicy. Do tego kilka razy titisia lub wodę. Kreci sie ,jęczy . Ledwo zyje. Zaraz jedziemy na szczepienie, choc mialam nadzieje na spacer bo nie mamy daleko ale cala noc az do teraz leje. Poprosimy o kciuki , bo jak ona tak teraz marudzi to co to bd po szczepieniu ehh Do tego strasznie bola mnie jajniki . Przed ciaza mialam @ raczej nie az tak bolesna. Myślicie ze poczekać czy to nie bd @ i iść za wczasy do dr? Jeszcze nie mialam okresu od porodu a juz nie kp. Wg slabo się czuje, migreny mnie mecza ehh to sie pozalilsm. Rodzice wrocili wczoraj z England i brat na 9dni urlopu tez zjechal . Jeszcze go nie widzialam ( 2mies) a nie mam jak jechać bo M ciągle autem w pracy. Teraz odsypia nockę, chcial wziąć mile na dol o 7 jsk wrocil ale jakos nie mialam serca po 12h pracy go jeszcze męczyć. Glupsia ja kochana zonka ha ha
  22. Keleman tu na parentungu? Daj linka
  23. My czytamy ale baśnie codziennie wieczorem do snu , przeważnie dwie -trzy i mala spi . Milena jest usypoana szybciej ale tez czasami slucha jeśli nie zaśnie szybciej. To jest nasz rytual i wyciszenie po calym dniu. Oczywiście sa wyjatki jsk nie czytamy gdy np Laura zasypia w aucie czy szybciej samemu. Ale z reguly czytamy codziennie. Do tego w dzien sporo przez jej raczki przewijają sie książki bo je lubi.
  24. My juz po spacerku ,drzemce i drugim śniadaniu na ktore mala dostala danona,czekamy na reakcje. A propos. Zostawilam Milenke w salonie na podlodze razem z rysujaca Laura. Laura kończyka kanapkę . Poszlam posprzątać po śniadaniu. Przychodzę a mala memla skórkę . Ja: A kto dal niuni chlebek? L: Ja ,byla glodna J: Ale jak to glodna? Przecież zjadla duże śniadanko przed chwilka L: Mama niunia byla bardzo bardzo głodna, to podzielilam się. J: To ladnie ,ze sue podzielilas ale zanim dasz cos niuni to zapytaj mamę czy ona może to zjeść ok ? L: Okej okej zrob chlebka mama,bo niunia mi zjadla Ha ha ręce opadają Wspomnę ,ze Mila zjadla dwa kawalki chlebka, danona malego i biszkopta na drugie śniadanie. A i tak nie pogardzila skorka od Laury he Teraz wakczy z poduchami na podlodze az piszczy , o Laura sie do niej zbliza i juz jest pisk radości, och jak ja je uwielbiam.. choc wczorajszy wieczór to byla jskas tragedia , obie buczaly i chcialy na ręce a mama jest tylko jedna.
  25. Mila mi w moim kalendarzy jest tylko Zuzanny i Joanny jutro. A na imieniny zafunduje malej szczepienie ehh Ps. Nie wiedziałam ze jesteście imienniczkami he
×
×
  • Dodaj nową pozycję...