
kaska1714
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaska1714
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 26
-
-
-
Wstawiam moje lupy x lidla i angielskiego lumpka , wszystko po 2zl dzis , nie moglam sie oprzeć . A i prezent za urodzinowe pieniążki, nowa torebka za cale 35zl ha Humor sobie poprawilam
-
Dziewczyny po troszku Was nadrabiam. Wczoraj bylam z Laura u lekarza, brzydki kaszel i katar , duagnoza-wurusowka. A dziś co? Mila wstaje z katarem ,leci ciurkiem. Mnie tez cos kreci. Wczoraj w nocy spalam z godzinę, dzis wg. Bo raz jedna ,raz druga. Jestem zombee. Jeszcze męża siostra jest u nas id wtorku. Lat 17. Wkurza mnie nie miłosiernie. A to uzywa mojej szczotki , a to kosmetyków, a wczoraj ? Wczoraj wyszla z lazienki w moim reczniku ! Mimo ze dalam jej oczywiście jej recznik. No szlag mnie trafil. I nie wytrzymałam. Obiady jej noe smakują, na kszdy kreci nosem. No mam dosc po prostu. Ma być do pt. Zgodzilam sie na jej pobyt bo wiem ,ze kasy nie maja , to mowie ok. A tu takie qrwa cuda odwala. Laura ma za parę dni urodziny, a Mila skonczy 10mies. Masakra Stwierdziłam,ze nie wyprawiamy ur w tym roku tylko tort itd i idziemy na kulkolandie na caly dzien. Laura to uwielbia. Jak nadrobię to napisze cos więcej. Aklualnoe robię km po pokoju z Mila na ręku i oczy mi sie zamykają . Ehh to nasmecilam
-
Imbir to ja mam lajt. Pominę to ,ze mieszkam w domu. Mamy swoj mamy placyk zabaw w ogrodzie . Ale chodzimy na taki duży "osiedlowy" , sa tu same domy jednorodzinne , raczej dzieci malo, większość starszych osób. Za każdym razem jak idziemy to plac pusty. Ewentualnie sąsiedzi zaczepiają pytając co u nas,czy zaczepiając Laure . Ale tak ,to nue na z kim poplotkować. W sklepie w 3minutowej kolejce mogę sue mnóstwo dowiedzieć o ludziach których nawet nie znam ha ha także tak
-
Imbir wspolczuje sytuacji z M. U nas to tak wygląda ze M duuzo pracuje, ale pensja jest do tego adekwatna, jednak nerwy juz nie. Telefony nawet w domu i nawet w nocy, czy w wolne dni. Teraz pol jego brygady sie pozwalniali gdy go nie bylo, lider jego kumpel tez sie zwalnia. A on jest wykończony psychicznie bo sie okazalo ,ze nowy dyrektor bardzo lubi lobbing i szantaże . Nawet ludzie pracujący tam po naście lat sie pozwalniali odkąd jest ten nowy dyrektor. Jakby wyjechal to myślę ze po okolo roku,moze szybciej byśmy tez tam zamieszkaly. Puki co zostal by skype i odwiedziny nasze tam i jego tu. On nie bylby tam sam, mieszkalny z moim bratem itd no ale jeszcze nic pewnego, wszystko w trakcie dopytywania. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam mieszane uczucia. Mila wszędzie wlazi ,co za szur mamy grrr
-
Hej . Mama lepiej. Operacje ms w trybie pilnym tzn grudzień 2019! Ehh NFZ Wczoraj nie moglam zasnąć. Rozmyslalsm o prawdopodobnym wyjeździe M. I ja chyba nie jestem emocjonalnie gotowa na taks rozlake. Co sobie wyobrazilam ,ze wyjezdza toblzy lecusly mi ciurkiem. Laura pyta o niego z naście razy gdy jest teraz w pracy a co dopiero jak bd go widziala co miesiąc. Boje się ze ta ich wiez , męża i dziewczynek sie rozsypie . Ze Lauruni pęknie serduszko x tęsknoty. O i znowu lży... Ona nawet musi do niego zadzwonić jak jest w pracy . Nie wiem jak my damy rade. M sie uparl, bo w Pl niezarobi tyle żeby splaxac hipotekę i jakoś żyć, ja juz teraz nie znajdę zlobka i przedszkola nigdzie a nasza niania za mies rodzi. Wiec tez do pracy nie moge iść. Jeszcze mies temu mieliśmy spokojnd perspektywy na przyszlosc a teraz ...wszystko sie sypie
-
Monikae w miasteczku obok w Skarszewach. Byly pokazy helikowterow,robimy sztuczki itp straże pozerkę, czolgi , auta i motory policyjne mozna bylo zaglądać w kazdy kat, sztuczki zolnierskie i przystojni zolnieze mmm jakie ciacha he he smialam sie fo męża , pokaz broni, strzrlnica, google w których mozna bylo zobaczyć jak czlowiek sie czuje na haju, grochowka, wozy wojskowe, pamiątki i stroje militarne do kupienia , obok wesole miasteczko i potem koncerty rozne sle juz nie zostaliśmy na nich. Bylo ekstra
-
M zgubil tel w pracy i musiLam do niego dryndnąć. Ciekawe czy znajdzie ehh . Za granica mamy pol rodziny także nie bylibyśmy sami . Zobaczymy cóż tego wyjdzie ehh Co tam jeszcze ... Ah tak zdj mialam wstawić
-
Ok Miszel drepta . Charlotte podziwiam Cię kobietko . Natuska kciuki sa! Dużo Szczęścia! Agness sto lat! Duuizo Milosci! Madziu fajnie,ze z mleczkiem sie udalo, oby tak dalej. Mila robi postępy . Nie usiedzi ani chwili w miejscu. W nocy z 4-5 pobudek. Spacerki codziennie po parę h nic nie dają . Moze być padnięta alr na dworzu nie zaśnie. W sobotę byliśmy w miasteczku militarnym . Bylo ektra. Wstawiam foto modeleczek moich . Hmm co jeszcze... Musze wybrać sie na lumpki bo Laurze by sie przysala nowa garderoba , a moze na galerie hmm chyba wole lumpki . Lubię latać po aecond handach bo wtedy nie szkoda az tak kasy he he My mamy czapkę z pepco caly czas i tez omal tatuś ostatnio nie zgubil , a to tez stara kolekcja juz . Wsciaklabym sie . Co do wyjazdu M pomyśl przewija sie u nas od paru mies. Jednak teraz po l 4 wrocil do pracy i to co tsm zastal...polowy jego zalogi nie ma, premie wstrzymane , syf sie zrobil , plecy w produkcji złapali ze hej. Do tego jego kumpel z którym jakoś dawali rade wyciągać ta hale na prosto tez sie zwalnia po wakacjach . Także wszystko sie skumulowalo. A ze teraz jeszcze bylby w miarę dobry czas na rok rozlaki, bo po roku byśmy tam wyjechali , bo pozniej jak Laura pojdzie fo szkoly to juz nue wyjade , nie przewrócę jej świata . Zawsze marzylidmy zeby tam zamieszkać . Zaraz dokończę
-
Nie zagladalam dwa dni i bylam pewna ze z 6-7str do nadrobienia bd a tu parę postów ... :( Mila mi ja tez miala strach przed ciaza ale przed naszym 1razem i M czekal na mnie 4 lata he he . Opłacalo się bo zostalam jego zona i ma mnie na for ever he Teraz za to nie narzekamy na pozycie małżeńskie, ale nasze lozko tak , kupiliśmy takie zwykle z abra meble jak sie wprowadzaliśmy i niestety czas na wymianę, do tego Laura urzadza sobie ns nim trampolinę wiec tak . Bylysmy u dr wczoraj jakieś innej bo fo naszej nie bd miejsc . Mala sie chruchla, katar leci ciurkiem a ona do mnie ze msla jest zdrowa , nic jej nie zapisala. Tak wiec dzis ide drugi raz tylko ze do naszej dr. Szkoda mi Laury bo jest zdrowa a w te zarazki musze ja wziąć. Monikae M tez chce wyjechać. Tzn bardziej musi. Firma sue zaczela sypać , a my mamy hipotekę. A poza tym zawsze marzyliśmy aby mieszkać w Wielkiej Brytani i jest ku temu okazja . Zobaczymy jak ta myśl sie rozwinie. Nie wyobrażam sobie rozlaki,chyba serca nam pękną ... O mala wstala , dokończę pozniej
-
Laura sie zadowolila zywiecka prosto z paczki , bez chlebka. Oj ona to jest nie możliwa. Moglaby juz zasnąć ehh dziuba mala . A tym czasem ma wiecej energii ode mnie , jak to ktoras z Was pisala , diuraselki dzialaja
-
Dzięki dziewczyny ale ja juz po prostu nie mam sily. Teraz Laurze troche przeszlo po tych sterydach , to z Mileny kataru zrobil sue straszny kaszel. I tak budzi sie co chwile. O 13dalsm jej fkegamine, robię ingalacje , ściągam katar i mam juz dość. I hak na zlosc M wraca do pracy i znowu nie bd go cale dnue i zostaje z tym wszystkim sama... W pon mialam jechać z mama na te badania wszystkie no ald musze isc z Miszel do lekarza. Cale życie bylam optymistka , bylam znana z tego ze non stop się śmieje , a odkąd nam dzieci to mam momenty ze strach mnie poprostu paralizuje , boje sie ze ja zachoruje na tego cholernego raka i co z nimi będzie . Wiem,ze to paradoksalne ale nie wiecie co my przeżyliśmy. Najmlodsza osoba ktora zmatla w mojej rodzinie na to dziadostwo to moja 20letnia kuzynja, okaz zdrowia, sportowiec, raz zemdlala i w szpitalu dostala taka diagnozę, walczyka 3mies. Dlatego mam takie myśli jak mam dola. I myślę ze moja mama tak lata po tych lekarzach bo tez boi sie ze na to zachoruje. Ehh Moja córcia lezy u mnie na kolanach i co chwilkę mi powtarza najpiękniejsze slowa świata " kocham ciebie mama, bardzo kocham ciebie mama" i czeka az powiem ze ja ha bardziej kocham zeby moc sue ze mną przedzezniac kto kogo kocha bardziej . Moj promyczek kochany. Sorki ,ze Wam tak smęcę dziewczyny. Rozmawialam z M o moich obawach i troche mi lepiej. Sam przychodzi co chwile i mnie przytula mówiąc żebym nie martwila sie na zapas ale ja tak nie potrafię. Nic na to nie poradzę. Ok Laurenis chce cos pysznego , ide jej cos wyczarować .
-
My tez jesteśmy i sue meldujemy choc pisze w miarę regularnie. Wczoraj na fb pisalam. Miszelina ma drzemkę , ja jfm ciasto i pije kawe. Czekam na rodziców, bo wczoraj moja mama znowu straciła przytomność i byli u lekarza. Po rezonsnsie wyszly liczne gozy, przepukliny i przesunięcia kręgów kregoslupa. Na operacje oczywiście trzeba czekać . Niestety dziś lekarz zasugerowal ,ze mama moze miec " cos" w glowie, zlecil tk, neurologa i mnóstwo badan. Ja juz mam czarne myśli bo w mojej rodzinie nowotworów kazdego rodzaju co nie miara. Mamy mama tez miala nowotrow ale wygrała, niestety mamy brat nie mial tyle sily i szczęścia, taty mama i siostra również nie pokonamy choroby. O reszcie przypadkow pisac nie będę. Na sama mysl o tym co wtedy przechodziliśmy msm lży w oczach i yo po prostu nue moze sue przydarzyć mojej mamie ! Nid moze! :( niech to fatum sie w koncu skonczy !! Ehh mam dosc
-
Hej kochane. Js tak na szybko. U nas marudki na poziomie hard. Non stop na recach. Byliśmy u chirurga zdjąć szwy M, rana ladnie sie goi . Jutro jedziemy po nowe meble do salonu. I ma przyjść nasza nowa (mam nadzieje ze ostatnia) bryka , x lander x pulse beige. Choc maz sie smieje jak mowie ,ze chciałabym zeby to byl nasz ostatni , mowi ze do końca wózkowania jeszcze dużo czasu. Nic na to nie poradzę, lubię zmiany rzeczy materialnych. Ehh jestem wykończona. M wzial mala żeby uspac .
-
A ni tak ,zapomnislam foto. Nadrobię Was pozniej. Ps. Widzialam postGreen na fb! Co za bestialstwo! My tez wynajmowaliśmy i ja jestem tsk nauczona ze o cudze dba sie dwa razy bardziej niz o swoje ! Co za ... Tego nawet ludźmi nie można nazwać ,bo ludzie sie tak nie zachowują !
-
Hej kochane. Wczoraj byla moja sis(o dziwo focha zostawila w domu !), moi rodzice i męża jeden brat. Rodzice męża nie przyjechali bo powiedzieli ze auto oddali do naprawy, co sie później okazali maja auto tego brata który do bas wczoraj przyjechal AUTOBUSEM. Wiec dla chcącego nic trudnego. Oni w zeszlym roku tez nie byli na urodzinach M , ani na moich ale ja nie jestem ich corka. Wkurza mnie to bo do ciotki i jej dzieci jeżdżą co weekend i na każde uroczystości . A u nas nie bylo juz hmmm nie pamiętam od kiedy, parę ladnych mies. Tak sie zastanawiam czy przestać do nich jeździć to moze by zatęsknili za wnuczkami i by odwiedzili syna ... Chociaż jak przez np mies nie byliśmy u nich to nawet ani razu nie napisali sns i nie zapytali co u dziewczyn. A wspomnę ze to sa ich jedyne wnuczki . Ehh Moi rodzice to raz e tyg przeważnie sa u nas, a mama co dziennie czy co dwa dni pyts co u jej kochanych wnusi a oni to nie wiem... Kupilam M zarabiste spodnie i koszule blekitna , idealnie paduje do jego oczu . I dwie bluzki i dalam laptopa do usprawnienia aby mogl z niego normalnie korzystać bo ciągle na niego narzekach, także M zadowolony. Także z tortu który wyszedl przepyszny ! Dziewczyny cudowne, choc marudzą . Chyba na pogodę bo leje non stop u nas. Co tak jeszcze... Wstaeie foto tortu, nie lubimy tych mas marcepanowych , stad tort kremowy czekoladowy z musem i kawalkami wisni . Pyyyycha! A noga M lepiej troche , dzis jest bez bandażu bo mówi ze chce zrby troche mu odpoczela rana. Ma nogę u gory polozons i lezy z laura i czytaja baje , Mila spi. Ok jadę po gaz bo butla sie skonczyla i kawy nur mam jak wypić grrr
-
Ehh w końcu nadrobilam. Mind zawsze ty mnie wywolujesz, dziekuje . Otóż tak. Sprzedalam moodda. I zamowilam (a raczej m zamowil) cybex iris m air. Ma być w środę,bo czekają na dostawę do sklepu. U nas ciężko. M mowi,ze ma uczucie jakby szwy mu się rozchodzily ake do lekarza nie chce jechać,bo sie boi ze przedluza mu l4 a z pracy wydzwaniają. Jutro mam zamiar go podstępem zaciągnąć . Laura rozbraja mnie swoimi tekstami . Dzis bylam z nia w aptece po opatrunki i gazy i witaminy dla niej bo wlosy jej wypadają i pani dala jej jakieś wycinanki i mowi ze ma uroczy usmiech a Laura do niej " wiem wiem mama tez sie slodko smieje " na co pani no tak pewnie masz to po mamie a Laura " no sama nie wiem ,sama nie wiem" takim glosem ze puchlysmy ze śmiechu . Jutro jeszcze musze podjechać do Laury lekarki o 6:30 po receptę na badania krwi . I sobie tez zrobię. Musze tez zrobić z tańca zakupy bo M ma jutro urodziny i chce z samego rana zrobić torta, party jest w sobotę. Chcialam dzis ale dostalam pierwsza @ od czasu ciąży i poprostu to chyba byl jakiś krwotok a nie @ , czuje sie fatalnie. A jeszcze Milka ciągle na ręce, Laura na kolana, M podaj przynieś. Masakra. Chociaż M dzis staral sie mi bardzo pomagać mimo ze nie może za bardzo stawać na ta nogę. A obiad zamowil dzis żebym nie musiała gotować. Co tam jeszcze... Tez bylam w pepco wczoraj i kupilam skarpetki i body z kolnierzykiem w dwie minuty. Na lumpki nie chodzę bo nie mam kiedy. Jeszcze jutro te zakupy bez wózka, ciekawe jak ja to ogarnę... Dziewczyny nie odniosę sie do tego co pisalyscie bo przeczytalam a i tak nie wiem o czym i o kim . Chyba qarolina ? Ma problemy z uchem , zdrówka kochana. Monmonka ...no i juz nie wiem co chcialam ci napisać. Ok do jutra Wybaczcie
-
Przepraszam za chaos w wypowiedzi ale może zrozumiecie co sie dziali , nosi mnie jak to wspomnę. I wiecie co? Jak puscily mi nerwy to sie rozplakalam. Az wstyd sie przyznać. Ale nie wytrzymalam z tej zlosci chyba albo nie wiem... Nutuska chyba ty pytałaś. Kuzyn nie odpisal. Ale juz postanowilam ,ze albo M siostra i brat zostają z dziewczynami u nas w domu i my wracamy nax o polnocy albo nie ide wcale . I do kosciola i biorę na pewno. Tego nie mogą ni zabronić. A M tez sue wczoraj od teścia dostali ,ze lajza z niego ze syna nie potrafi splodzic,rodu nie przefluzy, ze ciota jest bo je pila skaleczyl itd dużo by wymieniać. M boli ta noga , mial spuchnieta bardzo . Bylam dzis zawieźć go do lekarza dostal l4 na dwa tyg leżące. Także zmieniam opatrunki i dbam o niego . Laura dzis mowi do niego ze go kocha bardzo i zeby nie plakal bo juz mu alka podmuchala i juz nie będzie go bolalo. He he nasz promyczek Obie byly baaardzo grzeczne na tych przyjecinach. Bylam z nich bardzo dumna. Choc na co dzien potrafia dac w kosc . Jest 1. A ja nie mogę spać. Milunia wstanie za 5h jak mi sie bd najlepiej spalo. Ok ide zamknac slepia , moze kimne troszkę
-
Hej dziewczyny. My wlasnie pilysmy mlesio. Musze Wam napisać co teść odwalil na przyjecinach a Wy powiedzcie czy on jest zdrowy na umyśle... Otóż pominę to ,ze cala imprezę mi dogadywal,wyliczal jedzenie, " po co tyle tego sosu jebiesz na dwie lyzki ryżu korwa" - jeden z jego tekstu do mnie. Ale ... Poszlam z tesciowa do piwnicy po ciasto, mala trzymaka M siostra. Przychodzimy, ja jeszcze weszlam do lazienki, slucham, tesciowa cos krzyczy ze tesc alkohol przyniosl. Ale to jeszcze nic. Wchodzę , patrzę , a on moczy Milenie rączkę w wódce i pakuje jej do buźki!! Myslalam ,ze wybuchnę! W sumie to wybuchlam bo go wyzwalam od nienormalnych itd a co jest najlepsze?ze M ciotka wjechala na mnie ze przesadzam i nie mam szacunku do teścia!! Rozumiecie?! Wg nich normalne jest dawać niemowlakowi wódkę! Tesciowa przyszla i mowi co sie dzieje i jak uslyszala to myslalam ze teścia zagryzie. Juz bylam spakowana ale solnizant przyszedl ze lzami w oczach żebyśmy jeszcze nie jechali. A ze tobyl jego dzien to zostalam. Ale juz nie siedzialam z nimi tylko z dziećmi w drugim pokoju. M byl tak wsciekly na teścia ze tez mu wygarnal. Ale oczywiście to my zostaliśmy tymi zlymi. Z naszego prezentu maly cieszyl sie najbardziej , wiec dobrze trafiliśmy. I powiedzcie mi jak ja mam im zostawić dzieci i isc się spokojnie bawić na wesele?? No kie ma takiej opcji i koniec !
-
Mind. Moj maz robi nadgodziny bo musi, nie dlatego ze chce. Tak wprowadzili teraz w jego firmie ze do końca września będą robili po 12h. A wózek jak juz pisalam,sprzeaje jeden i za uzyskane pieniądze kupuje drugi. A ze easy go jest tańszy od moodda to jeszcze zostanie z jego sprzedaży na wkladke.
-
Monikae dzięki za rade! Na pewno ponoszę. Chodzi tez o to ,ze ten sie źle prowadzi , ciężko jedna reka . Jest strasznie sztywny , jak chce wlozyc / wyjac Milene to musze zrobić pozycje pollezaca , mimo ze jest drobna to ciężko tam wepchnąć nóżki . Albo wyjac ti bar ale to juz troche niebezpieczne ,bo pasy sa na zatrzaski ! I wystarczy ze mala by sie mocniej pochylila czy szarpnela i mogą sie odpiąć. Za taka cenę to to powinien być mega wygodny i bezpieczny wozek , niestety tylko wygląda ladnie. I powiem wam ze czytalam takie opinie na necie zanim go kupilam ale tak mi się podobal i zaryzykowalam. To troche jak z facetem , zakochasz sie,rodzice mówią ze to nie ten itd a ty i tak go wybierasz i z nim jestes a potem się meczysz. Na szczęście wozek mozna wymienić he Mam taka możliwość,bo nie wydajemy juz tyle na leki, a M dalej robi nadgodziny wiec sie wykalkuluje. Poza tym jak sprzedam quinny i kupie tamten to jeszcze powinno zostać na jakieś dodatki typu wkladka itd . Jak juz mowilam nie wiem kto jest kto na fb ale czytalam , ze forumowiczki starsza chora, Gabi ma anginę i strach jest o Aśkę. Tak wiec duuuuzo zdrówka! Przepraszam ze nie wiem komu życzę. Gosiunia także zdrówka. Charlotte masz kopa w tylek na spotkaniu za takie teksty! Cholera ! Stas wyzdrowieje, spróbuj go kapac w samej wodzie moze to nie uczulenie na pokarmy a plyny, i dwukrotnie plując ubranka. Co tam jeszcze.... Czytalam o zastoju ale Laura chciala buziaka i nie wiem czyj to byl post, ale wspolczuje . Kurczę ile sie kobietki nacierpicie. U nas marudy do potęgi. Juz nie wyeabuam z ta moja dwojka szataniochow. Wszystko jest na nie i po zlosci. Ehh Co do wakacji dalekich to u nas odpada, bo Laura boi sie jeździć autem to juz kiedyś pisalam, a Milena ryczy cala drogę powrotna zazwyczaj od tesciow (40 km). Ale nad morze sie wybierzemy i do zoo. Ja mam jakieś tam nosidlo , dostalam używane ale mi sie nie podoba i lezy w szafie. Wole chuste,choc nosisko szybsze, bo motanie troche trwa ,zeby bylo prawiekowo dziecko ulozone. Hmm co tam jeszcze... Ok chyba wsio. Ide spac Laura oplula mi reke ha ha bo sie przytulala. Ahh te dzieci
-
Dziewczyny pisalam co jest nie tak z nasza strzala. Nikt nie ma przepisu na zdrowe ciasteczka maślane? Albo sprawdzone kupne? Chyba znalazlam swój ideal (mam nadzieje ze ostatni ) tzn easy go optima. Ogladalam na youtube, tyś zdjec do 1 w nocy wczoraj , a dzis chodzilam po sklepach z wózkami i oczywiście jak na zlosc nie ma go w hurtowniach, jest nie osiągalny . . . Ale juz żadnego innego niz ten nie kupie. Pan ze sklepu dal mi nr do siebie i mowil ze mam dzwonić co piątek , bo ma je zamowione od 2mies i " ida" . Ma mieć mnie na uwadze i w razie co odezwać sie gdy przyjdą. Musze go jeszcze do Milci przymierzyć. . Laury tekst dzis : Nie slucham Ciebie tak? Jestem nie grzeczna tak? To ide stad ! Po czym wychodzi z pokoju , wraca i mowi : Ty tez bylas nie grzeczna mama to musisz iść ze mną . Teraz cala w euforii krzyczy : Mama mama patrz! Samolot leci! Taki malutki ,tak powolutku ! Choc go gonic ! W berka! Także tak, jutro ganiam samoloty w berka po ogrodzie. My po kolacji, wykapane. Jutro M bd robil drewno a ja , no juz pisalam przecież. Oby pogoda dopisala. Jeszcze te przyjeciny .... Czy tylko ja tak " uwielbiam " rodzinę męża?? Ehh Mam pyt zdrowotne. Robią mi się sine paznokcie od polowy w stronę końcówek palców. Od razu mowie ,ze nie z zimna ,bo w domu mam 24'. Miala tak ktoras? Oczywiście nie mam kiedy iść do lekarza ,bo M jest w pracy 5:30-19 .
-
Monmonka dostslabym zawalu na Twoim miejscu jakbym zobaczyla ze moje dziecko stoi na drodze tramwaju! Osz... Masakra Monikae pamiętam ze masz problemy z kregoslupem kochana ! Nikaa ja juz pisalam ,ze Milka tak robi z paluszkami. Oni dopiero zaczynają swoja przygodę, nie stresuj sie !
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 26