
asiunia72
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiunia72
-
uffffffffffffffffffffff az mi lepiej
-
Jeśli do zakażenia doszło u kobiety przed ciążą, układ odpornościowy zapamiętuje pierwotniaka, potrafi się przed nim bronić, dzięki czemu ponowne zakażenie jest mało prawdopodobne. W takim przypadku płód jest bezpieczny. Jeśli jednak kobieta wcześniej nie przebyła infekcji pierwotniakiem toksoplazmozy, świeże zakażenie w stanie odmiennym może nieść ryzyko dla płodu – tym większe, im młodszy wiek ciąży. Ryzyko powikłań u dziecka jest bowiem odwrotnie proporcjonalne do czasu trwania ciąży: maleje z każdym kolejnym trymestrem. Poza tym, nawet jeśli dojdzie do zakażenia, nie znaczy to, że dziecko urodzi się chore, większość maluszków rodzi się zdrowa. Najbardziej niebezpieczne jest zakażenie w pierwszym trymestrze, bo może się skończyć poronieniem. Świeże zakażenie w drugim trymestrze może skutkować wadami układu nerwowego i oka, zaś w trzecim anemią lub powiększeniem http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/Ciaza-a-toksoplazmoza-co-powinnas-o-niej-wiedziec_37071.html
-
anusza niesluchaj co inni mowia itd ja bylam chora na toksoplazmoze znaczy przelam ja przed ciaza ,tez bralam antybiotyk jezdzilam do specjalnego szpitala ktory sie zajmuje tym i stwierdzono ze mam znikoma ilosc a roznica w badaniach 2 dni bo spanikowana pojechalam jak najszybcie podobnojak sie zarazi przed ciaza to wytwarzaja sie przeciw ciala ,ale to umnie bylo dawno
-
wiecie martwie sie jednym miesiac temu schudlam 2kg ciekawe czy teraz waga mi urosla pomijam ze tylko brzuszek jest mogla bym wcisnac sie w stare ubrania ale zabardzo sciskaja pod brzuszkiem
-
hej wszystkim ,dam znac ola 23 w twoje urodzinki ,a niewiedzialam ze w polsce rodzi sie nastajaco to chyba wybrani tak maja ,najwazniejsze aby zdrowe i miec to najszybciej juz z asoba
-
ja tez w pracy z doskoku czytam co piszecie ja swoja plec bede wiedziec 23kwietnia 20tydzien juz idzie
-
mialam 2 porody i kazdy byl na lerzoca jak przychodzi ten moment ,wczesniej skakalm na pilce,maz masowal mi plecy chodzilam kopalam kroplowke itd a gdy sie zaczyna porod klada cie na plecy nogi na pilota i sie zaczyna zycze powodzenia rodzenia na brzuchu ,na boku niewiem jakie jeszcze pozycje mozna obrac dla samej siebie jest wygodniej i dla poloznej bo ma dostep do ciebie ,podlaczaja ktg bicie serduszka
-
tesciowymi jest roznie najgozej jak maz czy narzeczony za mamusia on jest miedzy mlotem a kowadlem a my zle ze nie zanami
-
powiem wam ze ja na rozne rzeczy sie napatzrylam w szpitalu ,lezala z nami dziewczyna pierwiastka jak to mowia ,dlugie paznokcie czerwone lekarz kazal jej zmywac i obciac,poszla sie umyc dziecko zostawila niby bylo dobrze opatulone ale tak sie zakrecilo ze w ostatniej chwily pielegniarka doleciala i zlapala je bo by spadlo zostawila na lozku ,a my karmilysmy tylem odwrocone nawet niebylo widac,naprawde pozniej kazdy sie dziwil jak da sobie rade ,pomagalysmy jej myc jak sie wyciera mala itd
-
zgasisz tesciowa i tyle ja mieszkalam z moja mama latwiej bylo mi powiedziec co nieco niz tesciowej ale 2 juz sami bylismy inaczej czlowiek wiedzial co do czego i pielucha mogla lezec nikt mi niegadal posprztaj,moze przewin itd
-
merenka podobno porod w wodzie jest lzejszy ja sama sie meczylam 20 godzin chodzilam ,skakalm na pilce a prysznic bralam po kregoslupie bo bole mialam z krzyza i brzucha bylo mi latwiej lzej,najbardziej masowanie szyjki pamietam bolalo rozwarcie bylo male a a bole parte sie zaczelu
-
melly moj byl zielony jkesli chodzi o dziecko te pierwsze jego branie na rece malej ja bardziej panikowalam niz on a on zawsze niemartw sie ja swojego serduszka nieskrzywdze z czasem to on mnie wyreczal bardziej chcial odpocznij itd.w corci byl zakochany i dal sobie rade bylo pare wpadek np.niewyparzyl butelki ale zato sie niestrzela ,tez dalismy rade
-
a przezyciem bylo przeciecie pepowiny 3 razy sie pytal czy w tym miejscu...
-
i tak samo jak mowia ze maz stoi przy tobie wszystko widzi jak rodzisz nieprawda...stoi kolo glowy trzyma cie za reke chyba ze lata kolo lozka ciekawski to moze ale polozna kazala mu stac kolomnie zeby wspieral ,slowem duchem cialem glaskal ,pozwolila sie napic to troszke wody usta mi moczyl ...nogi masz podparte od strony glowy malo co widac ,jedna jka obok mnie rodzila to musilei meza reanimowc bo zemdlal
-
agniesia 26 az mi sie lezka zakrecila ale tak wlasnie jest a jak bylby przytobie to jest cos pieknego tego nieda sie opisac jakie szczescie ,radosc ,ja teraz widze jak on szaleje to juz 20tydzien caluje sciska a na porod idzie i niema to tamto
-
umowe z polozna to niewiedzialam ze teraz tak sie to zalatwia bo mysle w iinny sposob sie odwdzieczyc po porodzie ,tak jak bylo odrazu mnie nie wyposzczano ze szpitala trafilam na ta polozna i zanioslam cos niecos
-
martika wiec niemam sensu jesli to twoje 1 dzidzi to powiem ci ze ja tez sie balam jak to bedzie czy dam sobie rade,odrazu malestwo bylo przymnie i chodz bylo to dawno instykt matki sam ci podpowiada jak placze to glodne lub ma mokro poczatki wszystkim sobie mozna dac rade naprawde jak nasze babcie rodzily czy 1 czy 2 zadnych szkol rodzenia ,wynalazkow pomiaru tetna i naprawde ta medycyna nie byla tak rozwinieta jak teraz ,przy porodzie najwazniejsze jest......dobra polozna ona cie poprowadzi tak ze dasz sobie rade
-
nic na sile moj chcial byc wiec opisalam jak to wyglada jak sie rodzi gdy maz chce byc obok ciebie
-
merenka to ty ze stolicy
-
najbardziej zdziwwil mnie watek tu na forum zeby nierodzic z mezem albo rodzic ze odradzaja ......teraz jak bede rodzic tez z mezem niema nic wspanialszego jak ukochany jest kolo ciebie ,ociera cie z potu ,razem z toba odycha gdy malestwo juz jest na swiecie trzyma je na rekach placze a ty razem z nim ze szczescia ze przeszliscie to razem i jest ukochane malestwo ktore nosilam 9 miesiecy pod serduchem.
-
mialam dwa porody niechodzilam do zadnej szkoly rodzenia ..a porod z mezem cos wspanialaego on stoi kolo ciebie niezaglada ci tam bo niema jak ,a jak masz dobra polozna ona cie sama kieruje odychaj ,wstrzymaj oddech nieprzyj ,maz obok podpowiada co polozna mowi i tyle dlamnie osobiscie 400zl placici szkoda lepiej dla dziecka przeznaczyc jest czasami tak ze kobieta ma bole ,parte 30 min i juz urodzila
-
agniesia 26 nawet niczka zapomnialam zakrecona jestem,przepraszam
-
dziekuje ze mi odpisalas odnosnie tych krwiaka ,moze sie jej i wchlonie tylko ja sie dobijam ze bede musiala zapierdzielac za 2 a umnie juz 5miesiac zaraz koniec,zmeczona jestem na zwolnienie nieide bo to sa uroki wlasnego biznesu,dzis mam dzien do marudzenia
-
a moja kolezanka bedac w ciazy 9 tyg dostala krwawienia ja sie tak wystrszylam ,wyryczalam ze szok ,akurat bylysmy w pracy obie ,ale z dzidziusiem juz ok ,okazalo sie ze ma krwiaka
-
a co ta waga pod pradem jakims.....witam milo wkoncu sie wbilam dowas bylam na fb ale mnie wywalilo ,praca i znow moge usiasc