No to może trzeba było pomyśleć wcześniej, zamiast teraz obwiniać dziecko. Skoro wiedziałaś, że nie jesteś na to gotowa, to trzeba było się zabezpieczyć, brać tabletki albo założyć sobie spiralę. Pij teraz piwo, którego sama nawarzyłaś i nie miej pretensji do dziecka, które niczemu nie jest winne. Wiele kobiet starających się o dziecko podpisałoby pakt z diabłem, żeby znaleźć się na twoim miejscu, a ty narzekasz.