
Olgaak
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olgaak
-
A po porodzie ile leży się dzieckiem w szpitalu w waszych szpitalach? W moim szpitalu odwiedziny są w godzinach 6-20. Jak teraz poleżałam w szpitalu to podpatrzyłam, że pielęgniarki i położne bardzo pomagają przy dzieciach. Zabierają jeśli matka chce odpocząć, wziąć prysznic bez żadnego problemu. Jedna z dziewczyn prawdopodobnie coś podjadała i jej dziecko płakało 24h/dobę więc pielęgniarka nie wyraziła zgody na wyjście i zaleciła badanie pokarmu. Przed wyjściem przychodzi położna i daje wszystkie wskazówki odnośnie karmienia, pielęgnacji, szczepień, higieny. To mnie trochę uspokoiło, że nie zostawiają dziewczyn na pastwę losu zwłaszcza pierwiastek :)
-
Już nie chce nic mówić mężowi bo co prawda bardzo mnie wspiera ale nie chce żeby pomyślał, że jestem jakaś jędza narzekająca. Ale już jestem tak zmęczona tym bólem "miesiączkowym" tym uciskiem i skurczami. Powiem wam szczerze chciałabym urodzić nawet dziś. Jak mam tak chodzić do terminu to nie będę miała już chyba sił na rodzenie. Dziś sobie popłakałam w poduszkę jak byłam sama.
-
Hej dziewczyny. U mnie w końcu wyszło słoneczko więc pranie już się suszy na tarasie. Mam do was może trochę dziwne pytanie. Powinnam jechać na zakupy ( 12 km ) jazda samochodem raczej mnie nie martwi tylko te tłumy w sklepach. Czop mi już odszedł i czy mogą mi odejść wody w każdej chwili ? Naczytałam się tyle, że zgłupiałam. A boje się, że jak trochę ponoszę, posiedzę i pochodzę na zakupach to mnie zaleje :/
-
Mi lekarze w szpitalu powiedzieli, że dzieci w 37 tc często już same sobie radzą po urodzeniu. Ale najbezpieczniej jest rodzić po 38 tc wtedy ciąża jest donoszona. Dlatego mi zatrzymali poród w 36 tc bo dziecko nie poradziłoby sobie samo z oddychaniem. Oczywiście po sterydach można rodzić wcześniej ale najlepiej chodzić do terminu.
-
Kasia ja piekę w tortownicy 24 cm
-
Kasia to jest naturalny słodzik roślinny. Jak chcesz się czegoś więcej dowiedzieć to polecam stronkę http://www.stewia.com.pl/strona,stewia Może akurat uratuje święta. Ja co prawda nie mam cukrzycy ale od dawna zamieniłam zwykły cukier na stewie.
-
A jak u was z cukrem po stewii ?
-
izzi powinnaś się cieszyć :) Można Ci pozazdrościć takiej ciąży.
-
Ja co prawda nie robię świąt bo jeśli nie spędzę ich na porodówce to zawsze jesteśmy zaproszeni do moich rodziców i do teściów i na szczęście jestem zwalniana zawsze z gotowania i pieczenia. Ale za to piekę dużo ciast poza świętami. I któraś z was pytała o ciasto, które robi się samo więc przesyłam 2 przepisy w których wkładu własnego jest minimum a efekt powalający Babka cytrynowo-pomarańczowa Składniki: 1 szklanka mąki 0.5 szklanki mąki ziemniaczanej 200g masła 250g cukru 4 jaja skórka z 1 cytryny skórka z 1 pomarańczy sok z 0.5 cytryny sok z 1 pomarańczy 50ml jogurtu naturalnego 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżka cukru waniliowego (u mnie domowy) 3 krople aromatu cytrynowego Utrzeć jajka z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać mąki, proszek, rozpuszczone i wystudzone masło, sok z cytryny i pomarańczy, jogurt i skórkę. Całość zmiksować do połączenia się składników. Masę przelać do formy. Babkę piec w 180C ok. 50 minut. Upieczoną i wystudzoną babkę można polać lukrem. Ciasto czekoladowe 200 g masła 250 g cukru 250 g jogurtu naturalnego 3 jaja 2-3 łyżeczki zapachu waniliowego 200 g mąki pszennej 3 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody 60 g kakao 100 g zmielonych migdałów masło utrzeć z cukrem, w oddzielnej misce wymieszać jogurt, jaja i ekstrakt. Wszystko połączyć i przesiać do tego mąkę + proszek + sodę + kakao + migdały. piec w 160 stopniach około 70 min. jak mam jakąś masę to często przecinam placek w połowie jak ostygnie ( jest dość wysokie) smaruje masę. zakrywam ciastem. Polewa czekoladowa na górę i jest meeeega :)
-
Iga noo to już z dnia na dzień coraz bliżej :) rozmawiałam już o porodzie ze swoim lekarzem i jeśli nie urodzę przez najbliższe 20 dni to 6 maja idę do poradni K na pierwsze KTG no i w najgorszym przypadku licząc 3 wywoływania 17 maja najpóźniej się rozpakuję. Kurde telefon męża obudził mnie o 6:30 i od razu na nogi bo kręgosłup nie da poleżeć.
-
Dziewczyny takiego smaka narobiłyście przez cały dzień tymi ciastami. Dziś mąż mnie zabrał na obiad na miasto więc nie stałam w garach i mam siły zrobić na kolację naleśniki z truskawkami :)
-
u mnie też dziś okropnie. wstałam chyba lewą nogą bo puszczam piorunami oczywiście w męża bo tylko jego mam pod ręką. Wczoraj wieczorem wypadł mi czop i ból miesiączkowy jest jeszcze gorszy do zniesienia. Niby to już tak blisko rozwiązania ale jestem taka już zmęczona i załamana. Wszystko mnie chyba przerasta. :/
-
Ja miałam torbę spakowaną od 35 tc i jak musiałam zostać w szpitalu to mąż już nie musiał nic kompletować tylko torba w rękę i na oddział. Jak wróciłam to wszystko odświeżyłam i uzupełniłam i znowu gotowa mam nadzieję, że teraz już tylko na poród będzie potrzebna. izzi przeszedł ci ten ból miesiączkowy czy nadal męczy ?
-
sylwianna to się zdarza, że kobieta w ciąży nawet nie wie, że ma jakąś grzybice po w pochwie w tym czasie jest inne pH i normalnie by cię piekło albo swędziało a w ciąży często nie ma takich objawów. A nic nie powiedział co z tą szyjką? Zalecił Ci leżenie i odpoczynek ? Może ci się skraca ?
-
Ja się zgadzam w pełni z Misi ja też noszę już od połowy ciąży staniki z H&M i bardzo sobie je chwalę. Fajnie utrzymują większe niż zwykle piersi i można spokojnie założyć dopasowaną bluzkę :)
-
Poruszyłyście świetny temat. Co prawda my w tym roku z niemowlakiem nigdzie się nie wybieramy. Ale wakacji z zeszłego roku nigdy nie zapomnimy. Michalina właśnie jest pamiątką z Bułgarii W Polsce staraliśmy się tyle lat a tam wystarczyło kilka dni i proszę :P Planujemy z mężem w przyszłym roku zostawić małą u dziadków i sami wyskoczyć na tydzień gdzieś w ciepłe miejsce po kolejną pamiątkę. :) A majówka hmmm o ile nie rozwinie się nic z porodem to spędzimy go raczej na tarasie i w ogrodzie jak pogoda pozwoli :)
-
Nie wiem czy mógłby być to już początek porodu bo objawy na razie są takie same. Nic się nie nasila więc wolę poleżeć w domu niż się bujać po szpitalu zwłaszcza, że między skurczami czuję ruchy więc jestem spokojna. Była u mnie teściowa ( doświadczona po 3 porodach ) i powiedziała, że do świąt urodzę :P zobaczymy czy jest prorokiem.
-
Ja mam bardzo napięty brzuch i raczej tylko odstaje nad samym spojenie. Jak dziś kładę się na plecy to odczuwam takie rozchodzenie się bólu nie wiem czy napisałam obrazowo :)
-
Hej dziewczyny. W nocy zaczęły mi się krótkie bolesne skurcze co pół godziny i utrzymują się do tej pory, do tego ból krzyża i brzucha jak na miesiączkę - nawet prysznic nie pomaga. Mam nadzieję, że nie będą te dolegliwości męczyły mnie do terminu. Mała jest gotowa więc może wyskakiwać :P
-
Hej dziewczyny. Ja właśnie wyszłam ze szpitala. Uprzedzili mnie, że mogę mieć do porodu takie bolesne skurcze przepowiadające ale już wiem chociaż co i jak. Mała ma 2.5 kg. Sterydy wzięte więc mogę rodzić w każdej chwili :) Mój mąż taki był przejęty, że wszystko mam przygotowane. Myślał, że wrócimy z dzieckiem i nie zostawił mi nic do roboty :) Teraz muszę nadrobić co u was słychać :)
-
Hej dziewczyny. Super brzuchale ! :) Wczoraj cały czas leżałam no i ból niestety nie ustaje. Do tego w nocy dostałam strasznych upławów tak mi się wydaję. Muszę nosić podpaskę bo wkładka nie zdaje egzaminu. macie racje, że pewnie wszystko przygotowuje się do finału a ja panikuje. Ale jak znajdę w jakiejś aptece testy na wody płodowe to zrobię wtedy już będę spokojnie czekała na inne objawy:)
-
Iga u mnie też skraca się szyjka a te bóle "miesiączkowe mam od południa bez przerwy. Wzięłam prysznic, torba gotowa i jak mi nie przejdzie to pojadę do szpitala sprawdzić czy to fałszywy alarm czy to JUŻ.
-
Dziewczyny zaczynam się denerwować. Mam bardzo twardy brzuch (opuścił się już bardzo nisko ) i boli mnie jakbym miała zaraz dostać miesiączki. Ale to nie są skurcze tylko taki stały ból. Czy to oznacza zbliżający się poród czy panikuje i ból jest przez to, że dziecko jest tak nisko ?
-
Aguula zaciekawiłaś mnie swoim pytaniem. Sprawdziłam na swoim usg ze środy i HC = 300 mm. Ale niewiele mi to mówi :/
-
super brzuchacze :) ja też podkradnę przepis na cukinię :) Mnie dziś rodzice miło zaskoczyli. Miała przyjechać mama z jedzeniem i wpadli oboje z 4 obiadami :) i oboje złapali się za sprzątanie. Nawet mój ojciec mył okna w salonie a mama w sypialni potem wysprzątali i mam 2 pokoje na błysk Nie widzieli mnie kilka dni i mama powiedziała, że już mam nisko brzuch. Niech Michalina się wstrzyma jeszcze z tydzień!